-
ArtykułyNie jestem prorokiem. Rozmowa z Nealem Shustermanem, autorem „Kosiarzy” i „Podzielonych”Magdalena Adamus2
-
ArtykułyEdyta Świętek, „Lato o smaku miłości”: Kocham małomiasteczkowy klimatBarbaraDorosz2
-
ArtykułyWystarczająco szalonychybarecenzent0
-
ArtykułyPyrkon przygotował ogrom atrakcji dla fanów literatury! Co dzieje się w Strefie Literackiej?LubimyCzytać1
Biblioteczka
2020-11-03
2020-11-03
2020-08
2020-08
Książka "Jaskółka z Czarnobyla" okazała się bardzo dobrym kryminałem na tle tragedii w Czarnobylu. Katastrofa elektrowni jest świetnym podkładem do opisanych wydarzeń.
Pozostawione domy, całe kwartały bloków. Wesołe Miasteczko, które nigdy nie zdążyło być czynne. Skażone tereny, od których nawet policja chce się trzymać z daleka. Ochrona pilnuje terenów, lecz nikt nie ma zamiaru narażać swojego zdrowia bardziej niż musi. Bo mimo, że minęło tyle lat i są organizowane wycieczki dla ludzi do Prypeci, teren poza wytyczonymi szlakami nadal zabija.
Bardzo spodobało mi się w książce skupienie na ludziach, którzy przeżyli tą katastrofę. Konsekwencje jakie poniosły dzieci tych osób oraz następne pokolenia. Mało się o tym obecnie mówi ale rozmiary tego wydarzenia będą ciągnąć się jeszcze długie długie lata.
Sama historia zaczyna się od brutalnego zabójstwa. Jeden z turystów w Prypeci dostrzega ciało zawieszone na ostatnim piętrze opuszczonego budynku. Ciało jest niesamowicie okaleczone. Policja zaczyna szukać oprawcy, wskazówek które mógłby do niego doprowadzić. Lecz w tym terenie jest to trudne. Podstawowe czynności jak sekcja zwłok, zebranie odcisków, zdjęć miejsca, szukanie w archiwach są trudne ze względu na miejsce i okoliczności.
Historia wciąga, autor co chwilę dodaje nowe wątki, by jak najdłużej trzymać w niepewności. Dla osób, które na co dzień czytają kryminały zakończenie może być znane dosyć szybko, bądź różne jego warianty. Na szczęście nie psuje to przyjemności z czytania. Książka została przetłumaczona w taki sposób, że bardzo dobrze się ją czyta.
Bohaterów poznajemy stopniowo. W takim miejscu każdy ma swoją historię, niestety zazwyczaj dosyć smutną. A też codzienne życie nie rozpieszcza. Nadal ludzie biorą udział w różnych walkach i konfliktach. A pieniądz ma nadrzędną wartość.
Książkę zdecydowanie polecam! Miłego czytania.
Książka "Jaskółka z Czarnobyla" okazała się bardzo dobrym kryminałem na tle tragedii w Czarnobylu. Katastrofa elektrowni jest świetnym podkładem do opisanych wydarzeń.
Pozostawione domy, całe kwartały bloków. Wesołe Miasteczko, które nigdy nie zdążyło być czynne. Skażone tereny, od których nawet policja chce się trzymać z daleka. Ochrona pilnuje terenów, lecz nikt nie ma...
2020-08
Książka "Krótka wycieczka na tamten świat" pióra Juliusza Strachoty zachwyciła mnie na pierwszym miejscu okładką, jak również opisem, który wydawał się pełen wątków i podróży. Jako główny bohater występuję tu osoba, która ma całkiem spory bagaż przeżyć. Bohater zmagał się kiedyś z alkoholizmem, był narkomanem ale udało mu się stanąć na równe nogi. Do tego dochodzi rodzina, ciekawość bohatera względem nieżyjącego dziadka, ponieważ pamięta z przeszłości zdjęcie, na którym była dziewczynka o azjatyckich rysach, a na odwrocie zdjęcia było podpisane, że pozdrawiają wnuki. Tak bardzo męczy go to dlaczego dziadek miał drugą rodzinę, że postanawia wybrać się w podróż w odszukaniu korzeni i powodów, dla których nigdy tych ludzi nie spotkał.
Książka jest dosyć chaotycznie napisana, często nagle bohater wraca do innych wspomnień i wydarzeń. wspomina o swoim lichym zdrowiu, o swoim ojcu z którym ma problem. Niby ojciec jest ale stosunki są różne z różnych przyczyn, które stopniowo są podawane. Mamy też wstawki na temat żony oraz psa, który wydaje się być dosyć istotny. W książce bohater dużo czasu spędza z swoim nauczycielem zen - choć tej relacji trochę nie rozumiem. Książka jest napisana dosyć specyficznym językiem, bark tu wyraźniej logiki. Dla niektórych może być to problem by zanurzyć się w historii.
Książkę oceniam za całokształt na cztery. Trochę mam problem z zakończeniem i z wnioskami jakie powinny płynąć po tej lekturze. Nie do końca rozumiem motywów powstania tej książki biorąc pod uwagę zakończenie. Choć wiem, że książka jest pewnego rodzaju autobiografią pisarza. Może to sposób autora na rozgrzeszenie, na rozliczenie się ze swoimi demonami.
Książka "Krótka wycieczka na tamten świat" pióra Juliusza Strachoty zachwyciła mnie na pierwszym miejscu okładką, jak również opisem, który wydawał się pełen wątków i podróży. Jako główny bohater występuję tu osoba, która ma całkiem spory bagaż przeżyć. Bohater zmagał się kiedyś z alkoholizmem, był narkomanem ale udało mu się stanąć na równe nogi. Do tego dochodzi rodzina,...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-08
Po lekturze "Bezcenny" Zygmunta Miłoszewskiego zapamiętam już chyba na zawsze by zaczynać od pierwszej części. Zdecydowanie w ciągła mnie ta książka. Bohaterowie byli wyraźni i z charakterem. Historia była dynamiczna z ciekawymi wątkami. Przeskoki czasowe również bardzo dobrze się tutaj sprawdziły. Byłam ciekawa co będzie dalej i bardzo szybko przeczytałam książkę, by poznać zakończenie. choć już po części domyślałam się jakie może być ale nie zepsuło mi to zabawy.
Historia skupia się wokół obrazów i ich odzyskania. Okazuje się, że w pewnym domu może jest bardzo cenny obraz dla polski, który należy odzyskać. Polski rząd zbiera tajną ekipę, która będzie w stanie podołać temu zadaniu. W zespole znajduję się urzędniczka o ogromnej wiedzy na temat zaginionych dzieł sztuki - Zofia Lorentz. Następnie cyniczny marszand, który również ma konieczną wiedze ale też kontakty na czarnym rynku. - Karol. W zespole znajduje się bardzo utalentowana złodziejka Lisa oraz człowiek do zadań specjalnych w wojsku Gmitruk.
Całość wciąga, problemy który napotykają na swojej drodze oraz nowe informacje, które mogą być fenomenem na skale światową rozbudzają wyobraźnie. Zdecydowanie pierwsze cześć przypadła mi do gustu. Z drugą mam mały problem ale to opisałam w osobnej recenzji.
Po lekturze "Bezcenny" Zygmunta Miłoszewskiego zapamiętam już chyba na zawsze by zaczynać od pierwszej części. Zdecydowanie w ciągła mnie ta książka. Bohaterowie byli wyraźni i z charakterem. Historia była dynamiczna z ciekawymi wątkami. Przeskoki czasowe również bardzo dobrze się tutaj sprawdziły. Byłam ciekawa co będzie dalej i bardzo szybko przeczytałam książkę, by...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-07
2020-06
2020-06
2020-07
2020-07
Książka "To tylko przyjaciel" autorstwa Abby Jimenez to wciągająca historia miłosna, która sprawia, że się śmiejemy ale czasem trochę przez łzy, bo nie do końca jest tak wesoło.
Głównymi bohaterami jest para młoda oraz ich świadkowie. Do śluby właśnie przygotowują się Brandon i Sloan, chcą by był perfekcyjny i w ich klimacie. Sloan stara się jak może, by ten dzień dla niej był jak najbardziej magiczny, w czym pomaga jej przyjaciółka Kristen. Obie są bardzo różne od siebie. Jedna lubi poukładane życie i wszystko mieć zaplanowane, a Kristen jest bezpośrednia, szczera i szybciej mówi niż myśli, co nie zawsze każdemu się podoba. Świadkiem Brandona jest Josh jego najlepszy kumpel, który tak jak on jest strażakiem ale też i niezłym stolarzem. Właśnie przeprowadził się bliżej Brandona i przeniósł do jego jednostki, po pewnych zawirowaniach w swoim życiu.
Historia jest dosyć przewidywalna ale w bardzo przyjemny sposób. Nie nudzi, cięte teksty wprawiają w dobry humor. Dzięki temu książkę , czyta się naprawdę szybko. Jeden, góra dwa wieczory i koniec. Lektura ta ma tez pewien morał związany z czasem.
Zdecydowanie polecam, jest to idealna pozycja na letni odpoczynek. Nie będzie to zmarnowany cas. Szybko się zaprzyjaźnicie z bohaterami.
Książka "To tylko przyjaciel" autorstwa Abby Jimenez to wciągająca historia miłosna, która sprawia, że się śmiejemy ale czasem trochę przez łzy, bo nie do końca jest tak wesoło.
Głównymi bohaterami jest para młoda oraz ich świadkowie. Do śluby właśnie przygotowują się Brandon i Sloan, chcą by był perfekcyjny i w ich klimacie. Sloan stara się jak może, by ten dzień dla...
2020-07
Książka porusza bardzo ważne tematy, nie spodziewałam się tego na początku ale z każdą kolejną stroną, coraz bardziej się wciągałam i byłam ciekawa zakończenia.
Autorka w książce porusza takie tematy jak homoseksualizm, zmiany w wyglądzie, odkrywanie własnego ciała i emocji. Co ważniejsze pokazuje również reakcje społeczeństwa, znajomych. Reakcje rodziców na zmiany, które zachodzą w ich dzieciach.
Główny wątek historii skupia się na na Micah, która jest córką bogatych prawników, którzy bardzo dbają o reputację, na jej bracie Adrianie oraz na poznanym chłopaku Julianie. Z biegiem czasu ich drogi wzajemnie się łączą, choć nie zawsze mają tego świadomość.
Micah stara się ze wszystkich sił zjednać rodziców i brata, który po kłótni z nimi wyprowadził się z domu. Nadal jednak zachowując swoje życie i próbując się nie rozsypać.
Książkę czyta się szybko i przyjemnie choć nie jest to do końca książka, z samymi zabawnymi sytuacjami. Jest prawdziwa i nieprzesadzona. Potrzebne są takie książki, byśmy mogli spojrzeć na sytuację innych, przez ich pryzmat.
Zdecydowanie polecam.
Książka porusza bardzo ważne tematy, nie spodziewałam się tego na początku ale z każdą kolejną stroną, coraz bardziej się wciągałam i byłam ciekawa zakończenia.
Autorka w książce porusza takie tematy jak homoseksualizm, zmiany w wyglądzie, odkrywanie własnego ciała i emocji. Co ważniejsze pokazuje również reakcje społeczeństwa, znajomych. Reakcje rodziców na zmiany, które...
2020-07
2020-06-29
Książka "Kwestia Ceny" to drugi tom z cyklu o Zofii Lorentz. Choć tego dowiedziałam się, gdy zaczęłam szukać informacji na temat "Kwestii Ceny", ponieważ tom pierwszy został wydany w 2013 roku. Na początek chciałam przeczytać tak jak powinnam, czyli od pierwszego tomu ale nie mogłam się powstrzymać i zaczęłam od tego, który miałam pod ręką. I muszę powiedzieć, że brak znajomości pierwszej części nie utrudnia zrozumienia wydarzeń w drugim tomie.
Z "Kwestią Ceny" miałam problem przez pierwsze 150 stron, nie mogłam się wciągnąć w historię, poszczególne rozdziały nie łączyły się ale i nie wciągały na tyle bym chciała czytać dalej. Postanowiłam się zaprzeć i czytać dalej, ponieważ byłam pod wrażaniem ilości dobrych opinii. I już po zakończeniu książki mogę powiedzieć, że było warto. Bo książka historię ma bardzo dobrą.
Główną postacią w książce jest oczywiście pani profesor Zofia, która zajmuje się wszelką pojętą ochroną kultury, zabytków a przede wszystkim obrazów. Akcja toczy się o wielkie rzeczy ale tego nie będę zdradzać, nawet sama Zofia na początku nie wie jak poważna jest jej misja. W książce akcja toczy się na oceanie, w Rosji, w Paryżu. Opisy tych miejsc są naprawdę warte przeczytania. I jest to jedna z lepszych książek przygodowych, które miałam okazję czytać. Zdecydowanie brakowało takiej pozycji na rynku.
Książka ta ma o wiele więcej do zaoferowania niż tylko historię podróżniczą. Pokazuje nam, że ratowanie naszej planety i nas, nie jest takie proste. I ze względu na moralne decyzje, jak i pracę wielu naukowców i współpracę rządów.
Mimo, że jest to kontynuacja historii z roku 2013 to w "Kwestii Ceny' mamy poruszonych bardzo wiele wątków współczesnych. Też tych dotyczących polityki. Możemy dzięki temu poznać poglądy autora. Choć co do kwestii wstawek politycznych dotyczących choćby wyborów prezydenckich, nie do końca byłam zadowolona. Może dlatego, że obecnie nie da się uciec od polityki i wiecznych kłótni. I trochę zabiera mi to przyjemność z czytania tej książki.
Ogólnie książkę oceniam dobrze, główny trzon historii jest świetny, zdecydowanie uzupełnienie niszy na rynku czytelniczym, do tego szacunek, który bije z książki. Plus za poruszenia ważnych tematów o naszej planecie i tego co nas otacza. Warto po nią sięgnąć.
Książka "Kwestia Ceny" to drugi tom z cyklu o Zofii Lorentz. Choć tego dowiedziałam się, gdy zaczęłam szukać informacji na temat "Kwestii Ceny", ponieważ tom pierwszy został wydany w 2013 roku. Na początek chciałam przeczytać tak jak powinnam, czyli od pierwszego tomu ale nie mogłam się powstrzymać i zaczęłam od tego, który miałam pod ręką. I muszę powiedzieć, że brak...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-06-05
Książka "Wyrwa" autorstwa Wojciecha Chmielarza to historia, którą chyba każdy na długo zapamięta. Prowadzenie wydarzeń jest dla mnie zupełnie inne niż w książkach, które czytałam do tej pory. Nie nudziłam się ani przez chwilę, mimo że dopiero na samym końcu dowiadujemy się co jak i dlaczego.
Historia skupią się na mężczyźnie, który dowiaduje się, że jego żona miała wypadek samochodowy w miejscu, w którym nigdy nie powinno jej być. Z dniem w którym stracił żonę, zmieniło się wszystko. Nagle został jedynym oparciem dla swoich dwóch córek. Kredyt, opłaty za mieszkanie, żałoba jego, dzieci i teściów oraz rodziców. To potrafi człowieka zniszczyć. Lecz ta historia pokazuje też ile tajemnic ma drugi człowiek. W codziennym życiu, po kilku latach małżeństwa zapominamy się wzajemnie sobie przyglądać, obserwować. Po śmierci Janiny dopiero zaczyna się dowiadywać jak jej się pracowało. Jakie miała problemy z którymi do niego nie przyszła. Autor, strona po stronie pokazuje jacy jesteśmy niedoskonali i do czego to może prowadzić. Coraz bardziej lubię książki, w których autor skupia się na ludziach i ich problemach. Bez zbędnych wymysłów i niespodzianek nie z tej planety.
Mamy też wątki kryminalne i niby jest to thriller ale tu jakoś nie do końca czułam tą część. Może dlatego, że nie jest to podane tak jak zawsze. Tylko delikatniej, jako dodatek do całej historii. Niby punk kulminacyjny według opisów książki ale jednak nie do końca. Przynajmniej w moim odczuciu nie był to ten punk, w którym nagle wszystko się wyjaśnia.
W moim odczuciu, książka dobra. Jest kilka niedociągnięć, kilka rzeczy widziałabym trochę inaczej. Pojawiły się głosy co do narracji, że nie jest spójna i faktycznie. Przez część książki historia jest opowiadana przez męża ale czasem to się gubi i mamy inne typy narracji. Są głosy, że jest nudna. Tutaj się nie zgadzam, książka nie jest nudna lecz opis książki nastawia nas na coś trochę innego, więc czytelnik może być zawiedziony, że nie dostał tego czego oczekiwał po opisie. Podsumowując polecam, na pewno będzie to dobrze spędzony czas.
Książka "Wyrwa" autorstwa Wojciecha Chmielarza to historia, którą chyba każdy na długo zapamięta. Prowadzenie wydarzeń jest dla mnie zupełnie inne niż w książkach, które czytałam do tej pory. Nie nudziłam się ani przez chwilę, mimo że dopiero na samym końcu dowiadujemy się co jak i dlaczego.
Historia skupią się na mężczyźnie, który dowiaduje się, że jego żona miała wypadek...
2020-06-03
Książka "zapomnij, że istniałem" autorstwa Beaty Majewskiej, to ciekawa obyczajówka z romansem i lekkim kryminałem w tle. Napisana na tyle swobodny językiem, że czyta się bardzo szybko. Historia nie nudzi więc strony same lecą. To duży plus, bo w takich książkach często dochodzi do przeciągania niepotrzebnych wątków.
Historia skupia się na Rafale i Luizie. Oboje są z zupełnie z innych światów. Luiza to zapatrzona w siebie panna, która wybitnie dba o swój wygląd i o to by dobrze wyglądać jako pani sołtys i narzeczona. Nawet idealnie buty dopasowuje, by nie być wyższa niż jej partner. Została wychowana jako dama i tak się zachowuje, co na wsi troszeczkę nie przystoi i nie pasuje. Rafał to natomiast zamknięty w sobie mężczyzna, który dba o siebie ale pod względem sprawnościowym. To pozostałości po jego dawnej karierze. Do tego te tajemnicze tatuaże i zachowanie bez ogłady.
Sama historia jest nawet ciekawa, coś innego niż w tego typu obyczajówkach. Można się pośmiać i mieć trochę refleksji bo historia różami nie jest usłana. Mimo, to nadal jest to lekka lektura, na spokojny wieczór do odprężenia się. Idealna do przeczytania pomiędzy cięższymi tematami/książkami. Więcej nie zdradzam, ponieważ musiałabym zaznaczyć jako spoiler.
Książka "zapomnij, że istniałem" autorstwa Beaty Majewskiej, to ciekawa obyczajówka z romansem i lekkim kryminałem w tle. Napisana na tyle swobodny językiem, że czyta się bardzo szybko. Historia nie nudzi więc strony same lecą. To duży plus, bo w takich książkach często dochodzi do przeciągania niepotrzebnych wątków.
Historia skupia się na Rafale i Luizie. Oboje są z...
Książka "Lockdown" autorstwa Roberta Ziębińskiego to 72 h czystej akcji. Książka zawiera 401 stron ale spokojnie można ją przeczytać w jeden dzień.
Akcja nawiązuje do koronawirusa ale w sposób bardziej efektowny niż to odbyło się w naszym kraju. W książce następuje totalne zamknięcie wszystkiego. Na ulice wychodzi policja i wojsko. Zaczynają się blokady i kontrole obywateli. Każdy kto nie musi wychodzić z domu i nie ma specjalnego pozwolenia, ma pozostać w zamknięciu.
W tym samym czasie ktoś planuje misterne porwanie córki, jednej z najbogatszych kobiet w Polsce. W momencie, w którym wszystkie konta są zalakowane i można wypłacać tylko minimalne kwoty na przeżycie. Porwanie dla okupu zdaje się być świetnym pomysłem. W tym momencie historia zaczyna się na dobre.
Olga Maj sama do wszystkiego w swoim życiu doszła. Ciężką pracą osiąga więcej niż myślała na początku, że będzie w stanie. Ma pieniądze i ugruntowaną pozycję ale na coś takiego nie była przygotowana. Jak poradzi sobie z porwaniem jedynej córki. Kto okaże jej wsparciem, a kto fałszywym przyjacielem. Pandemia zweryfikuje wiele w jej życiu.
Wyścig z czasem będzie trwać tylko do poniedziałku, potem czas się kończy. Jaki będzie koniec, by się dowiedzieć musicie sięgnąć po książkę. Premiera już 02.09.2020 r. Na pewno nie będziecie się nudzić.
A co do małych minusów, bo oceniłam książkę jako "dobrą" to są one związane z logiką pewnych wydarzeń. W trzech momentach sytuację są trochę nielogiczne, można by było zrobić to troszeczkę inaczej, ale wiem o co autorowi chodziło. Miało być więcej chaosu i zamieszania.
Książka "Lockdown" autorstwa Roberta Ziębińskiego to 72 h czystej akcji. Książka zawiera 401 stron ale spokojnie można ją przeczytać w jeden dzień.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toAkcja nawiązuje do koronawirusa ale w sposób bardziej efektowny niż to odbyło się w naszym kraju. W książce następuje totalne zamknięcie wszystkiego. Na ulice wychodzi policja i wojsko. Zaczynają się blokady i kontrole...