Opinie użytkownika
Melancholijno-depresyjne przemyślenia z prywatnych światów równoległych znalazły i moje uznanie w nadzwyczaj trafnym przedstawieniu ciemnych zakamarków duszy człowieczej. Nie zobowiązując się do niczego, mam tylko takie spostrzeżenie, że jeśli ktoś ocenił książkę na osiem, być może wystarczy psycholog, na dziewięć i powyżej, psychiatra też nie zagwarantuje sukcesu.
Pokaż mimo toHistoria, rozwój i poszukiwanie idealnego przekazu myśli, dostarczyły świetnej zabawy autorowi, który mimo powagi całego zagadnienia z lekkim przymrużeniem oka traktuje systematyki i podziały opracowane przez uczonych, a żartobliwie przytoczenie chińskiej klasyfikacji "Niebiańskiego rynku łaskawych wiadomości" spowodowało, że śmiałam się przez godzinę. Jak tu się...
więcej Pokaż mimo toZa to, że uświadomił mi Pan, że językoznawstwo, słowotwórstwo oraz zmiana znaczeń wyrazów i zwrotów mogą być arcyciekawe, oraz za poczucie humoru zabarwione ironią i złośliwymi żartami, bardzo Panu, Panie Autorze, dziękuję.
Pokaż mimo toW świetle ostatnio przeczytanej książki " Osiem twarzy mistrza Foltyna " Karola Čapka, sponiewieranie Alfreda Anderscha jako autora oraz jako człowieka ma wydźwięk specjalny, a niedyskretny komentarz o literackich wizerunkach kobiecości Ernsta Jüngera, sugerujący skąd siłę twórczą zawdzięcza Barnett spowodował, że Sebald szturmem zdobył mnie jako czytelnika.
Pokaż mimo to
Myśl o nieskończonej samotności autora nie opuszczała mnie nawet na chwilę podczas czytania tej wyjątkowej lektury. Nic dziwnego, że pan Lem przejawiał z wiekiem narastające objawy frustracji, mając możliwości intelektualne przerastające odbiorców wielokrotnie, a pozwalające skomentować zachowania ludzkie z wdziękiem i erudycją niespotykaną nigdzie indziej.
Ta książka, to w...
Strzępy wspomnień z "małego życia"-dziesięciolatka z czasów przesiedleń powojennych grekokatolików. Skażenie niewinności dziecka wyborami dorosłych w nienawiści, miłości, zawiści, pazerności czy niespłaconych błędach, w jakże trudnych czasach, szczególnie na terenach Podkarpacia, napisane pięknym językiem, liryką i z wrażliwością jakiej dzisiaj już nie ma.
Pokaż mimo to
Niechlujnie napisana lub przetłumaczona oraz wydana.
Zdublowane rozdziały świadczą , że albo nikt nie sprawdzał, albo tak spieszyło się , żeby zarobić parę groszy na nośnym temacie, że szacunek do czytelnika zmarginalizowano. Z łezką w oku wspominam czas, gdy po wydruku nakładu i SPRAWDZENIU, dołączano erratę, aby nie utylizować całego nakładu.
Temat ważny, więc aż dwie...
Tak sobie niezobowiązująco rozmyślam, że reforma sądownictwa w RP nie ma najmniejszego sensu, jeśli mamy oceniać palestrę adwokacką, szacując poziom językowy tej grupy zawodowej przez pryzmat wypowiedzi głównej bohaterki "Kasacji" lub Piotra C. w "Pokoleniu Ikea".
Ta książka to kolejna, wykreowana przez marketing, tandeta, która ma przynieść odpowiednie korzyści finansowe,...
Echa Rewolucji Francuskiej rozbrzmiewające w koloniach Ameryki Południowej, przedstawione językiem świadczącym o niebanalnym poczuciu humoru autora i tłumaczki. Opowieść o tym, jak pokrętne są ścieżki poszukiwania samego siebie w cieniu pierwszej gilotyny w Nowym Świecie. Bezsprzecznie znakomita.
Pokaż mimo toPopularyzując myśl autora, życzę wszystkim, aby gasząc pragnienia (również czytelnicze) nie zadowalali się wodą z kałuży. Tego życzę również sobie we wszelkich dziedzinach życia.
Pokaż mimo toAch, ileż takich dobrych, miłych, poczciwych, zadowolonych z siebie ludzi usiądzie wkrótce przy wigilii. A ile trzeba, aby odkryć, że właściwie są już takimi jak Pan Kopfrkingl. Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że dostrzegam analogię w dzisiejszych podziałach.
Pokaż mimo toNiepokoić może pytanie, czy prowadzi się żywot zawistnego nauczyciela, czy niewolnika uzależnionego od różnorakich okolicznosci, ale przerażeniem napawa odpowiedź, co można z tym zrobić.
Pokaż mimo toTo najbardziej elegancki cynizm jaki spotkałam w literaturze. Autor pozwolił sobie na gruntowne sponiewieranie wszelkich warstw społecznych w Polsce z klasą, której mogę mu jedynie pozazdrościć.
Pokaż mimo toNostalgiczne wspomnienia wsi, jaka już nigdy nie wróci, spisane w pięknym, poetycznym stylu szarpiącym duszą czytelnika. Literatura do powolnego smakowania, o zaiste, przemyślanym tytule. "Rzecz o końskiej rozmowie" nie pozwala o sobie zapomnieć.
Pokaż mimo to
Urocze dykteryjki, z których najbardziej podobała mi się ta pt."Prawo".
Mann parafrazuje biblijną opowieść o Mojżeszu nie oszczędzając nikogo ani niczego. Złośliwości dotyczące ludu wybranego, powstawania struktur prawnych, wydarzeń historycznych oraz samych bohaterów, którzy wręcz nie mogą mieć już więcej ludzkich przywar, są ponadczasowe i nie trzeba być wyjątkowo...
Śmiałam się od samego początku, aż do końca. Fantastyczny Boy-Żeleński jako tłumacz. Czego chcieć więcej od książki? Nie znam odpowiedzi na to pytanie.
Pokaż mimo toZ plejady trafnych, z niecodziennym poczuciem humoru napisanych spostrzeżeń, skupię się na jednym, najmniej istotnym. Przypomniały mi się rozterki przed dwudziestu laty, gdy po pracy miałam skorzystać z komunikacji publicznej. Dziś wiem, że to nie ja pierwsza wymyśliłam nazwę "niepachy" spod pachy (jestem niska). Ale być drugą po Witkacym, to nie wstyd. Wiem też, że w erze...
więcej Pokaż mimo to
"Sama nicość kancelaryjna" bezczelnie korzysta z pomyłki urzędników, próbujących ukryć swoje nieuczciwości i zyskać lizusowstwem przychylność rewizora.
Autor nie zostawił suchej nitki na bohaterach. Nawet poszkodowani okazują się równie winni jak łapówkarze. Kobiety też nie lepsze, łatwe lub głupie.
Nie tylko pracownicy sektorów administracyjnych mogą odczuwać dyskomfort...
Sfrustrowane, podłe i nieszczęśliwe żony powstają przez głupich mężów. Nieśmiało przypominam, że działa to także w drugą stronę. Warto pomyśleć o tym czego oczekujemy, wcześniej, przed podjęciem decyzji o wspólnym życiu.
Pokaż mimo toZola bardzo przystępnym językiem opisuje rozwój patologii oraz jej skutki. Degeneracja moralna jest akceptowana przez wszystkie warstwy społeczne, a kolejne pokolenia, nie mając odpowiednich wzorców, upadają coraz niżej. Opisy losów zwierzaków, bardzo sugestywne, bardziej mnie poruszyły niż losy bohaterów. Chociaż tej książki nie można odłożyć, to jednak Steinbeck...
więcej Pokaż mimo to