-
ArtykułyAtlas chmur, ptaków i wysp odległychSylwia Stano2
-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński9
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać385
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik4
Biblioteczka
2020-02-12
W tym tomie nie rozstajemy się już z poprzednim bohaterem, ale dochodzi nowy wątek, w którym bliżej przyglądamy się pewnej kobiecie. Bohaterka weszła w dosyć nietypowy związek, można powiedzieć, kompletnie nie z tej bajki. Jestem wybredna a propos takich wątków pobocznych i muszę przyznać, że mimo romantycznej nuty (takowe zwykle mnie nużą), to były rozdziały mistrzowsko trzymające w napięciu.
W tym tomie nie rozstajemy się już z poprzednim bohaterem, ale dochodzi nowy wątek, w którym bliżej przyglądamy się pewnej kobiecie. Bohaterka weszła w dosyć nietypowy związek, można powiedzieć, kompletnie nie z tej bajki. Jestem wybredna a propos takich wątków pobocznych i muszę przyznać, że mimo romantycznej nuty (takowe zwykle mnie nużą), to były rozdziały mistrzowsko...
więcej mniej Pokaż mimo toDrugi tom to kontynuacja niedokończonej sprawy, lecz narratorem zostaje ktoś inny. Mamy nowy punkt widzenia oraz obserwujemy walkę racjonalnego, światłego umysłu, pasującego się z mistyką dziwnych wydarzeń.
Drugi tom to kontynuacja niedokończonej sprawy, lecz narratorem zostaje ktoś inny. Mamy nowy punkt widzenia oraz obserwujemy walkę racjonalnego, światłego umysłu, pasującego się z mistyką dziwnych wydarzeń.
Pokaż mimo to
Świetne, pod warunkiem, że lubicie słowiańskie mity. Akcja powieści rozgrywa się pod koniec XX-go wieku. Trzyma w napięciu, chociaż jest niepozbawiona elementów obyczajowych, lecz okraszonych mądrymi przemyśleniami. Do tego przepięknie opisana przyroda, która także gra tutaj swoją rolę.
Przez książki przebija się prawdziwe doświadczenie autora z naturą – musi tak być – nie dopuszczam do siebie innej możliwości, iż ten doskonale wie jak pachnie powietrze tuż przed świtem na polanie ukrytej głęboko w lesie, gdzie unosi się gęsta mgła, a w niej tańcują dzikie żurawie. Były takie słowa, od których dostawałam dreszczy.
Historia zaczyna się od mężczyzny, który postanowił wyrwać się z miasta, ale nieszczęśliwie trafił w sąsiedztwo człowieka, o którym krążą drastyczne legendy. Ale właściwa fabuła zaczyna się dokładnie tam, gdzie przygody głównego bohatera zdają się brzmieć jak bajka z palca wyssana.
Świetne, pod warunkiem, że lubicie słowiańskie mity. Akcja powieści rozgrywa się pod koniec XX-go wieku. Trzyma w napięciu, chociaż jest niepozbawiona elementów obyczajowych, lecz okraszonych mądrymi przemyśleniami. Do tego przepięknie opisana przyroda, która także gra tutaj swoją rolę.
Przez książki przebija się prawdziwe doświadczenie autora z naturą – musi tak być – nie...
2019-11-12
Cokolwiek bym powiedziała o głównym wątku tego kryminału, zdradzi zbyt wiele i aby przyszłemu czytelnikowi nie odebrać przyjemności z poznawania tej książki, przemilczę.
To co zawsze zwraca moją uwagę to charakter narracji. Piękne opisy przyrody, przemyślenia głównego bohatera, wszystko to złożone z pięknych słów, pochłonęło mnie bez reszty. Dobra rzecz, jeśli ktoś gustuje w tej kategorii.
Powieść zasłużyła sobie na miano międzynarodowego bestselleru sprzedanego do dwudziestu czterech krajów. Wcale się nie dziwię.
Cokolwiek bym powiedziała o głównym wątku tego kryminału, zdradzi zbyt wiele i aby przyszłemu czytelnikowi nie odebrać przyjemności z poznawania tej książki, przemilczę.
To co zawsze zwraca moją uwagę to charakter narracji. Piękne opisy przyrody, przemyślenia głównego bohatera, wszystko to złożone z pięknych słów, pochłonęło mnie bez reszty. Dobra rzecz, jeśli ktoś gustuje...
2019-12-11
Mało jest postaci w historii świata, które mocno mnie interesują. Właściwie nic z zasobu szkolnictwa nie wprawiło mnie w większe pobudzenie, toteż fascynacja rodziła się pośród moich prywatnych odkryć.
Na Włada trafiłam klasycznie, nazwisko bowiem jest tak popularne, że każdy już o nim słyszał. Czy to rzeczywiście był okrutnik? Należałoby inaczej postawić pytanie: Jak szlacheckie rody utrzymywały się na swoich pozycjach?
Przecież biedniejszych rodzin było znacznie więcej. Szlachta tak naprawdę była bezsilna wobec większości, wobec narodu.
Ano działo się to za sprawą strachu. Nim się więc osądzi straszliwego władcę, trzeba wziąć najpierw poprawkę na czasy w jakich panował. Oraz dlaczego czynił takie spustoszenie.
Wład Tepes [wym. Cepesz] - Palownik - to co chcę dziś Wam przedstawić to nie tylko jego historia czy recenzja najlepiej moim zdaniem, spisanego życiorysu hospodara. Po zapoznaniu się z faktami, postanowiłam zostać adwokatem Syna Diabła.
W jaki sposób jest możliwe, aby tak dokładnie móc przedstawić postać, której od wieków nie ma na świecie? Sam autor tej powieści historycznej, postanowił wyjawić tajniki swej pracy.
Przeczytał niezliczone opracowania i książki. Przeprowadził rozmowy z wieloma ludźmi. Współpracował z takimi znamienitymi nazwiskami jak Marin Cordero, znawczynią epoki, w której żył Wład.
Przekładając na karty swej powieści charakter prawdziwego człowieka, a nie postać fikcyjną, musiał bardzo drobiazgowo zastanowić się nad motywacją. Rozważyć jakie zdarzenia i jakie związki międzyludzkie uczyniły go tym, kim był w rzeczywistości. Co go ukształtowało i wywołało takie, a nie inne zachowania. Co nim powodowało.
Przedstawił oto człowieka i jego czyny w kontekście barbarzyńskiej epoki, w której przyszło mu żyć i panować.
W czasie pisania autor dowiadywał się coraz więcej, a niespodziankom nie było końca. Nie raz – jak sam przyznał – podczas pisania przeżywał prawdziwy szok. W przypadku Włada, historia zawiera wiele luk. Przede wszystkim dlatego, że większość z tego, co zapisano, było propagandą, rozpowszechnioną i powtarzaną głównie przez wrogów. Mówiąc krótko, gdy został pokonany – jego historię opowiedzieli zwycięzcy Drakuli.
Jest jeszcze jeden powód, przez który utrwaliła się zła renoma. Wład przegrał walkę w czasie, kiedy do użytku wchodził nowy wynalazek – prasa drukarska z ruchomymi czcionkami. Co wobec tego?
Podobnie jak przy okazji wynalezienia Internetu, rozpowszechniono to wszystko, co mogło być ludziom potrzebne, lecz jak się okazało przy okazji ujawniono to, czego ludzie najbardziej łakną. Seksu i przemocy. Identycznie pięć wieków wcześniej historia Drakuli dostarczała im jednego i drugiego.
Tak jak dziś dziennikarze szmatławców, tak wtedy polityczni manipulatorzy obrócili jego dzieje na swoją korzyść, ani trochę nie przejmując się rzetelnością historyczną.
Autor odbył podróż do Ruminii i Stambułu, samodzielnie torując sobie szlak tropem księcia. Również dopisał w posłowiu, że popularne w burach wycieczki turystyczne to taki Disney-Drakula. W programie oprowadza się ludzi po siedzibach, w których hospodar wołoski najprawdopodobniej nigdy nie postawił swojej stopy.
Był w Arefu, gdzie ludzie po dziś dzień żyją w dużej mierze jak żyli ich przodkowie przed wiekami, powieść ta, nabrała ducha i atmosfery.
Autor odwiedził miejscowość, w którym stał dom narodzin Włada. Odwiedził także dwór książęcy, w którym zasiadł na miejscu hospodara, wyobrażając sobie scenę wielkanocnego puczu. Najwięcej jednak wyniósł z rozmowy i pomocy z Nicolae Puduraru, który w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku, sam zajął się szerzeniem prawdziwej wiedzy o postaci Drakuli. Od tamtych czasów oprowadza wycieczki i samotnych wędrowców.
Stambuł dopełnił obrazu – obrazu wrogów Włada, co pozwoliło wykreować opowieść o tym, jak mogło wyglądać życie młodego Drakuli pośród "niewiernych".
Książka zaczyna się kiedy Wład, jako siedemnastolatek, stał się tureckim zakładnikiem. Tam uczyli go historii, sztuki, koranu, pisma arabskiego, jak wszystkich młodych zakładników. A wszystko po to, by w przyszłości, jeśli zostaną wypuszczeni, kłaniali się w pas Turkom za "okazaną im łaskę". A jeśli poszłoby coś nie tak, ich głowy spadłyby bez najmniejszego zawahania kata.
Podczas tych nauk, młody Drakula wykazywał się nie lada inteligencją, był też najmądrzejszy spośród wszystkich chłopców wziętych w jasyr. Znał kilka języków, więc dla niego kolejny, Arabski, nie stanowił najmniejszych przeszkód. Był odważny, a w głowie układał się pierwszy, doskonały plan znamienitego stratega:
(...)
– Studiuję Koran, ponieważ chcę was lepiej poznać – oznajmił. – Chcę poznać was n a p r a w d ę. Turcy poruszyli palisady świata, a ich wiara leży u przyczyny wszelkich podejmowanych przez nich działań. Dopóki nie zrozumiem tego do końca... cóż... – odszukał spojrzeniem błękitne oczy nauczyciela – nie będę w stanie was powstrzymać.
(...)
Autor stawia sprawę jasno – to była najcięższa wędrówka przez historię, której musiał się podjąć, aby napisać konkretne dzieło, konkretną prawdę. Rozumiem zaangażowanie równe z obsesją, gdyż sama pisząc powieści, (choć moja jest fikcją), doświadczam nierzadko całkowitego zaprzątnięcia realnego obrazu życia.
Autor złożył na kartach podziękowania dla swojej żony, która musiała stawić czoło obsesji silniejszej niż przy pisaniu wcześniejszych książek i znosić wczesne poranki i zarwane noce, a także to, że autorzy swych powieści mają w zwyczaju zabierać do łózka swoich bohaterów, z którymi aktualnie żyją. Jak to sam pisarz przyznał – może to nie jest takie złe, gdy w grę wchodzi Jack Absolute... lecz kiedy trzeba sypiać z Drakulą...
Tę książkę przeczytałam już dwukrotnie. Jest moją ulubioną.
Mało jest postaci w historii świata, które mocno mnie interesują. Właściwie nic z zasobu szkolnictwa nie wprawiło mnie w większe pobudzenie, toteż fascynacja rodziła się pośród moich prywatnych odkryć.
Na Włada trafiłam klasycznie, nazwisko bowiem jest tak popularne, że każdy już o nim słyszał. Czy to rzeczywiście był okrutnik? Należałoby inaczej postawić pytanie: Jak...
Ósmy albo dziewiąty ras czytam całą sagę. Bardzo ją lubię, to nie tylko baśń (dla dorosłych), ale pełna emocji historia, która ma też swoje przesłanie. Zawiłe, na drodze zła i dobra przenikającego się na tle wyborów, ale z całą pewnością nie można powiedzieć, że to infantylna fantastyka.
Ósmy albo dziewiąty ras czytam całą sagę. Bardzo ją lubię, to nie tylko baśń (dla dorosłych), ale pełna emocji historia, która ma też swoje przesłanie. Zawiłe, na drodze zła i dobra przenikającego się na tle wyborów, ale z całą pewnością nie można powiedzieć, że to infantylna fantastyka.
Pokaż mimo to