Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Znacie książki Elle Kennedy? ❤️

[ współpraca reklamowa z @nakanapie.pl ]

Książka otrzymana z Klubu Recenzenta @nakanapie.pl za co bardzo dziękuję ❤️

Ileż za mną chodził UKŁAD, ile razy mnie kusił i ile razy chciałam się za niego zabrać, a jakoś nigdy nie było okazji. Słyszałam o tej książce tak wiele świetnych opinii, że gdy tylko pojawiła się w Klubie Recenzenta... no cóż, nie zastanawiałam się ani chwilki i zamówiłam ją do recenzji. Liczyłam na gorącą, wzruszającą historię, która wyzwoli we mnie wiele emocji i rozkocha w sobie na dobre. Czy tak faktycznie było?🤔

Zacznijmy od tego, że od dłuższego czasu nie czytam opisów, więc na dobrą sprawę nie wiedziałam, czego się spodziewać. Sądziłam, że będzie to typowy, lekki romans i już pierwsze wspomnienie przeszłości Hannah sprawiło, że zbierałam szczękę z podłogi. Nie spodziewałam się, że razem z romantyczną historią dostaniemy cięższą przeszłość bohaterów i ich bagaż emocjonalny, który już dla czytelnika jest niezwykle bolesny, a co dopiero dla samych Hannah i Garretta. Naprawdę, w życiu nie pomyślałabym, że historia, którą planowałam uznać za lekką, luźną lekturę do poduszki tak bardzo poruszy moje serce i sprawi, że trudno będzie mi się od niej oderwać. Bo, muszę przyznać, niewiele brakło, a nieco zarwałabym dla niej nockę😅

Pokochałam chemię między Hannah i Garrettem, te przyjacielskie docinki, które z czasem przerodziły się we flirciarskie droczenie się ze sobą. Cóż mogę powiedzieć, uwielbiam takie klimaty, gdzie bohaterowie nie słodzą sobie co drugie słowo: "kochanie", "skarbie", "kotku" - i chociaż tutaj faktycznie Garrett bardzo lubił słowo "kochanie", to miało to kompletnie inny wydźwięk, było takie... ich, nietypowe. No i bardzo podobało mi się to, że po prostu ze sobą ROZMAWIALI - niby takie łatwe, a i w prawdziwym życiu i w książkach czasami ta zwykła rozmowa odchodzi w zapomnienie, a przez to rodzą się kłótnie, których łatwo można było uniknąć🙈

Dla mnie UKŁAD był strzałem w dziesiątkę, książką, której akurat teraz potrzebowałam, a nawet o tym nie wiedziałam. Bardziej urocze momenty otulały moje serce, smutniejsze łamały je na drobne kawałeczki, a poważne sprawiały, że na chwilę się zatrzymywało. I właśnie to najbardziej w tej książce pokochałam - ogromną ilość różnych emocji, czasami nawet złości na bohaterów, bo i to jest chwilami konieczne 😉 Teraz z niecierpliwością czekam na nowe wydania kolejnych części serii, bo bardzo chcę poznać historie innych par ❤️

Znacie książki Elle Kennedy? ❤️

[ współpraca reklamowa z @nakanapie.pl ]

Książka otrzymana z Klubu Recenzenta @nakanapie.pl za co bardzo dziękuję ❤️

Ileż za mną chodził UKŁAD, ile razy mnie kusił i ile razy chciałam się za niego zabrać, a jakoś nigdy nie było okazji. Słyszałam o tej książce tak wiele świetnych opinii, że gdy tylko pojawiła się w Klubie Recenzenta... no...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Z jakim książkowym wynikiem zakończyliście ubiegły rok? Może wśród nich udało się odnaleźć nowych ulubieńców? ❤

[ współpraca reklamowa z @czwartastronakryminalu ]

U mnie wśród 35 przeczytanych książek znalazło się kilka, które szczególnie skradło moje serce - między innymi właśnie POMOC DOMOWA, którą widzicie na zdjęciu. Pochłonęłam ją niemalże w jeden dzień, czytając przez kilka godzin w samolocie, nie mogąc się oderwać. Zaskakiwała mnie z każdą stroną, sprawiała, że miałam ogromny problem z odróżnieniem prawdy od blefu autorki. "Zamknięte drzwi" były świetne, ale o POMOCY DOMOWEJ śmiało mogę powiedzieć, że była genialna👌🏼

Wraz z chwilą, gdy Millie po raz pierwszy zjawiła się w domu Winchesterów wskoczyłam w wir akcji i chwilami czułam się, jakbym duchowo również była mieszkanką tego domu - obserwowałam, jak Nina uprzykrza życie Millie, niedowierzałam, gdy czytałam o wszystkich jej sprzecznościach, a gdy poznałam ostateczną, największą tajemnicę książki... wow. Czułam się, jakby ktoś zrzucił na mnie bombę z ogromem informacji, które rzucały kompletnie inne światło na wszystko, co działo się w życiu Winchesterów i Millie🔥

Muszę przyznać, że autorka ma wyjątkowy styl pisania. Napisała naprawdę świetny thriller, który wbija w fotel, a jednocześnie ma tak lekką formę, że czyta się go błyskawicznie. Trudno odłożyć POMOC DOMOWĄ, nawet jeśli chcecie tylko zrobić sobie kawę czy herbatę, by popijać ją do dalszego czytania - Millie i reszta bohaterów zamieszkają w Waszej głowie i trudno będzie ich z niej wyrzucić, póki nie skończycie czytać. Dla mnie był to absolutnie idealny thriller, trzymający w napięciu do ostatniej strony. Mogę polecić go z ręką na sercu, jestem pewna, że się nie zawiedziecie🔥

Z jakim książkowym wynikiem zakończyliście ubiegły rok? Może wśród nich udało się odnaleźć nowych ulubieńców? ❤

[ współpraca reklamowa z @czwartastronakryminalu ]

U mnie wśród 35 przeczytanych książek znalazło się kilka, które szczególnie skradło moje serce - między innymi właśnie POMOC DOMOWA, którą widzicie na zdjęciu. Pochłonęłam ją niemalże w jeden dzień, czytając...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Wigilia. Niecierpliwie wypatrujecie pierwszej gwiazdki. W końcu się pojawia - wyjątkowa, spadająca. Ta na pewno spełnia życzenia! Czego byście sobie zażyczyli?✨️

[ współpraca reklamowa z @skarpawarszawska ]

SPADAJĄCE GWIAZDY to druga zimowo-świąteczna książka, którą w tym roku przeczytałam. Mimo tego, że jestem ogromną fanką świąt, tej atmosfery, przygotowań i całego przedświątecznego zamieszania, to jakoś nigdy nie zapałałam miłością do książek typowo świątecznych. Tegoroczne dwie miały być ostatecznym testem czy to coś dla mnie, czy już definitywnie odpuszczam ten gatunek😅

I powiem Wam, że mam dylemat: nie potrafię ocenić tej książki🙈 Jedna część mnie chciałaby dać dosyć niską ocenę przez infantylne i chwilami żenujące zachowania bohaterów (nie tylko dwóch głównych bohaterek, lecz także rodziny jednej z nich - o jak mnie irytowali...), a druga... mimo wszystko całkiem nieźle się przy tej książce bawiła. Nie jest to arcydzieło czy powieść, do której chciałabym regularnie, co roku wracać, ale była zabawną, odmóżdżającą odskocznią od rzeczywistości😆

Miałam wrażenie, że Emily ma skłonność do przesady w wielu sytuacjach. Każdy, nawet najmniejszy problem (lub wręcz sytuację, która problemem nie jest) wyolbrzymiała i to mi niesamowicie w niej przeszkadzało. To naprawdę ciekawa, urocza bohaterka, ale cóż - bywało, że irytowała mnie bardziej, niż jej rodzina🤣 Za to Zach... przepraszam, ale od pewnego momentu nie wierzyłam w szczerość jego uczuć i zachowań😅 Za szybko, zbyt gwałtownie chciał popchnąć ich relację do przodu, a mój podejrzliwy umysł zaczął dopatrywać się w tym podstępu🙈

SPADAJĄCE GWIAZDY nie są złą historią. Trzeba po prostu odpowiednio do niej podejść - jak do książki, która ma nas bawić i odstresować, oderwać trochę od codzienności. Jeżeli szukacie właśnie takiej książki, to zdecydowanie mogę polecić Wam nowość od Fern Michaels❤️ Nie podchodźcie do niej z ogromnymi oczekiwaniami, bo to fajna historia, ale z przeciętnymi bohaterami. Ma jednak potencjał, by po paru przeróbkach stać się świątecznym hitem🔥

Wigilia. Niecierpliwie wypatrujecie pierwszej gwiazdki. W końcu się pojawia - wyjątkowa, spadająca. Ta na pewno spełnia życzenia! Czego byście sobie zażyczyli?✨️

[ współpraca reklamowa z @skarpawarszawska ]

SPADAJĄCE GWIAZDY to druga zimowo-świąteczna książka, którą w tym roku przeczytałam. Mimo tego, że jestem ogromną fanką świąt, tej atmosfery, przygotowań i całego...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Czytacie kryminały? Może macie jakiś ulubiony? ❤

[ współpraca reklamowa z @skarpawarszawska ]

Do MAŁOMIASTECZKOWEGO podchodziłam z odrobiną dystansu. Kompletnie nie wiedziałam, czego powinnam się spodziewać - było to moje pierwsze zetknięcie z twórczością autora i nie wiedziałam, czy jego styl będzie mi odpowiadał i czy ostatecznie się nie zawiodę... Lubię jednak eksperymentować książkowo i sięgać po książki autorów, z którymi nie miałam jeszcze żadnej styczności, więc zaryzykowałam🔥

I powiem krótko - było warto!❤ Autor krążył od jednej tajemnicy do drugiej, łączył ze sobą pozornie niepowiązane wątki, starał się tak zakręcić czytelnikiem, żeby nikt nie odgadł co tak naprawdę się stało. Przez te nieco ponad 300 stron można było odnieść wrażenie, że każdy wydaje się podejrzany - czy to w starszej, czy nowszej ze spraw. Właśnie dlatego nawet nie próbowałam zgadywać co się stało i kto był sprawcą. Pozwoliłam, by autor sam poprowadził mnie wybranym przez siebie tempem przez całą książkę, a na koniec zrzucił rozwiązanie niczym bombę 🤯

MAŁOMIASTECZKOWY to niesamowicie klimatyczny kryminał, od którego trudno będzie się Wam oderwać. Wciąga i nie chce wypuścić spomiędzy kartek, wrzuca w środek deszczowej, ponurej aury, by po kolei odkrywać swoje tajemnice. Bawiłam się przy tej książce świetnie i mam nadzieję, że Wam również się spodoba, jeśli zdecydujecie się po nią sięgnąć - a naprawdę warto dać jej szansę🔥

Czytacie kryminały? Może macie jakiś ulubiony? ❤

[ współpraca reklamowa z @skarpawarszawska ]

Do MAŁOMIASTECZKOWEGO podchodziłam z odrobiną dystansu. Kompletnie nie wiedziałam, czego powinnam się spodziewać - było to moje pierwsze zetknięcie z twórczością autora i nie wiedziałam, czy jego styl będzie mi odpowiadał i czy ostatecznie się nie zawiodę... Lubię jednak...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

✨️RECENZJA PREMIEROWA✨️

Kiedy zaczynacie czytać świąteczne książki?🎄

[ współpraca reklamowa z @wydawnictwootwarte ]

To jest ten moment, w którym mogę powiedzieć - uwielbiam pióro @magdaknedler ❤️ Tak, jak zaczarowała mnie "Pani Labiryntu", tak i w przypadku GRUDNIOWEGO DOMU czułam tę magię, tę wyjątkową atmosferę zagadek, tajemnic, a do tego wszystkiego to uczucie oczekiwania na święta. Bo może święta są tu tłem dla zdarzeń, a fabuła opiera się w większości na zagadce, którą główna bohaterka próbuje rozwiązać, ale... ta śwąteczna magia tu jest. Jest w każdym płatku śniegu, który spadł na głowę i ramiona Kamili. Jest w każdym liście i filmie, który zostawiła jej babcia. Jest też w każdej z wyjątkowych ozdób świątecznych, które Kamila wykorzystała do przyozdobienia choinki oraz całego GRUDNIOWEGO DOMU✨️

To jest taka książka, o której mówiłam, że chcę jak najszybciej poznać zakończenie, a jednocześnie nie chcę jej kończyć. Z każdą kolejną stroną nie wiedziałam czy się cieszyć, czy może jednak smucić, bo przybliżała mnie do momentu, gdy będę musiała zamknąć książkę i pogodzić się z faktem, że już nigdy nie przeczytam jej po raz pierwszy...💔

Bardzo podobał mi się wątek romantyczny, który rozwijał się trochę nieśmiało, w tle wszystkich zdarzeń. Czuć było tę chemię między dwójką bohaterów, oni też czuli, że coś między nimi jest, ale nie spieszyli się, by tego nie zepsuć. No i cóż więcej mogę powiedzieć - to będzie idealna książka dla każdego, kto chciałby w tym roku sięgnąć po powieść świąteczną, bo mamy tu coś więcej, niż przygotowania do świąt. Mamy tajemnicę z przeszłości, mamy zamknięte, chwilami dziwne społeczeństwo niewielkiej poniemieckiej wsi, mamy wątek historyczny... każdy znajdzie coś dla siebie. Koniecznie dajcie tej książce szansę!❤️

✨️RECENZJA PREMIEROWA✨️

Kiedy zaczynacie czytać świąteczne książki?🎄

[ współpraca reklamowa z @wydawnictwootwarte ]

To jest ten moment, w którym mogę powiedzieć - uwielbiam pióro @magdaknedler ❤️ Tak, jak zaczarowała mnie "Pani Labiryntu", tak i w przypadku GRUDNIOWEGO DOMU czułam tę magię, tę wyjątkową atmosferę zagadek, tajemnic, a do tego wszystkiego to uczucie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Jak się trzymacie początkiem jesieni? Pierwsze przeziębienie już za Wami?🙈

[ współpraca reklamowa z @filiamrocznastrona ]

U mnie już końcówka przeziębienia (a przynajmniej taką mam nadzieję) - złapało mnie szybko, ale na to wygląda, że dość szybko też dało spokój, więc to chyba powód do radości😂 Niestety, razem z chorobą przyszedł kryzys, który objął i czytanie i pisanie recenzji - dlatego tak długo myślałam co by tu dla Was napisać o ZMORZE🤔

To już czwarta część serii @maxczornyj z Honoriuszem Mondem w roli głównej i niektórzy mogliby stwierdzić, że w takim razie trudno będzie napisać coś, co jeszcze zaskoczy, a nie będzie przekombinowane. I wtedy pojawia się autor, cały na czarno i wydaje ZMORĘ - chyba moją nową ulubioną część serii❤️ W końcu nie codziennie główny bohater rozmawia ze Śmiercią i próbuje dorównać jej kroku, by powstrzymać ją od zabrania ze sobą kolejnych ofiar🔥

Mało brakowało, a przeczytałabym ją na raz. Nie ma nawet 300 stron, bardzo szybko wciąga i sprawia, że trudno się od niej oderwać. Mamy intrygującą zagadkę, mamy trochę trupów, krwi i nieco makabry tak charakterystycznej dla twórczości autora, a którą tak uwielbiam. No i ten klimat, który chwilami mógł powodować ciarki na skórze. Dla mnie to absolutny strzał w 10, uwielbiam całą serię, a ZMORA ląduje w czołówce rankingu przeczytanych w tym roku książek🔥

Jak się trzymacie początkiem jesieni? Pierwsze przeziębienie już za Wami?🙈

[ współpraca reklamowa z @filiamrocznastrona ]

U mnie już końcówka przeziębienia (a przynajmniej taką mam nadzieję) - złapało mnie szybko, ale na to wygląda, że dość szybko też dało spokój, więc to chyba powód do radości😂 Niestety, razem z chorobą przyszedł kryzys, który objął i czytanie i pisanie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Czy często zdarza Wam się sięgnąć po któryś z kolei tom serii bez znajomości poprzednich? 😅

[ współpraca reklamowa z @skarpawarszawska ]

No cóż, muszę przyznać, że takie zaczynanie serii od środka zdarza mi się zdecydowanie zbyt często🤣 Niby sprawdzam, niby czuwam, a jednak co jakiś czas, tak jak w przypadku NAGONKI, w trakcie czytania dowiaduję się, że dana książka to kontynuacja😅

Mogłabym tutaj narzekać na NAGONKĘ - że nie znałam bohaterów, ich przeszłości, ale tak naprawdę... to moja własna głupota i niedopatrzenie sprawiły, że siegnęłam po tak ŚWIETNĄ serię dopiero od czwartego tomu. Bo po jego lekturze niemal od razu dodałam poprzednie części do półki na Legimi, oto jak bardzo mi się spodobał🔥

Ile tu się działo już od samego początku, ile się działo w trakcie powieści i ile się działo na koniec🤯 W głowie mi się nie mieści jak to możliwe, że autor wykorzystał tyle różnych wątków i połączył je w spójną całość, gdzie żaden z nich nie kłócił się z innym, a wręcz dopełniały się nawzajem. Dla mnie to absolutny strzał w 10, kryminał, którego potrzebowałam🔥

Autor świetnie wykreował zarówno głównych, jak i pobocznych bohaterów - i nie mówię tutaj, że wszystkich polubiłam. W tym przypadku postać, na którą polują policjanci wzbudziła we mnie tyle negatywnych emocji, takie obrzydzenie, że gdy tylko się pojawiał miałam ochotę wejść do książki i wyrzucić go przez okno. Ot tak, bo czemu nie. Bo czemu tylko on ma panować nad ludzkim losem. W jego przypadku spodziewam się, że wiele osób chciałoby postąpić z nim tak, jak on postępował ze swoimi ofiarami😠

NAGONKA to naprawdę świetny kryminał, który pewnie jeszcze bardziej zapadłby w pamięć czytany w odpowiedniej kolejności, czyli jako czwarta część serii. Biję się w pierś, że nie dopatrzyłam się tego "drobnego" szczegółu i obiecuję poprawę - nie nadrobić poprzednich części przy tym, jak dobrze wypadła ta byłoby grzechem🔥

Czy często zdarza Wam się sięgnąć po któryś z kolei tom serii bez znajomości poprzednich? 😅

[ współpraca reklamowa z @skarpawarszawska ]

No cóż, muszę przyznać, że takie zaczynanie serii od środka zdarza mi się zdecydowanie zbyt często🤣 Niby sprawdzam, niby czuwam, a jednak co jakiś czas, tak jak w przypadku NAGONKI, w trakcie czytania dowiaduję się, że dana książka to...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jakimi trzema słowami podsumowalibyście swój sierpień?❤️

[ współpraca reklamowa z @flow_books ]

U mnie wybór jest łatwy: powrót do czytania😅 Ostatnie miesiące przyniosły wiele zmian w moim życiu i dopiero od sierpnia jakoś zaczęłam dawać sobie radę z uporządkowaniem wszystkiego i znalezieniem czasu na czytanie. I wtedy z nieba spadło mi CAPTIVE, na które baaaardzo czekałam😁

To takie moje tegoroczne guilty pleasure. Zdaję sobie sprawę, że nie jest to arcydzieło, że czasami zachowania bohaterów czy ich odzywki były dziwaczne, nielogiczne lub infantylne... ale świetnie się przy niej bawiłam. Dzięki niej wróciłam na dobre tory jeśli chodzi o czytanie, bo wciągnęła mnie błyskawicznie i chciałam czytać ją w każdej wolnej chwili. No i takie mroczne romanse z gangami czy mafią są moimi ulubionymi, więc byłam pewna, że CAPTIVE będzie książką dla mnie🤭

Przyczepić mogę się do sposobu traktowania Elli przez Ashera. W teorii autorka usprawiedliwiła jego zachowanie, ale, szczerze mówiąc, nie powiedziałabym, że jego przeszłość dała mu przyzwolenie, by tak wyżywać się na Elli. Cieszę się, że ostatecznie zmienił (przynajmniej częściowo) nastawienie do swojej captive i mam nadzieję, że tak już zostanie, bo Ella nie zasłużyła na to, by Ash ją tak traktował🙄

Mówiąc krótko - jeśli szukacie fajnego dark romansu z motywem mafii/gangu, przy którym będziecie mogli zapomnieć o całym świecie, to CAPTIVE będzie naprawdę dobrym wyborem. Wciąga od pierwszej strony, zapewnia masę najróżniejszych emocji, a na koniec pozostawia z odrobiną niepewności co do kontynuacji losów bohaterów. Jak dla mnie naprawdę dobry wybór na letnie czy jesienne wieczory❤️

Jakimi trzema słowami podsumowalibyście swój sierpień?❤️

[ współpraca reklamowa z @flow_books ]

U mnie wybór jest łatwy: powrót do czytania😅 Ostatnie miesiące przyniosły wiele zmian w moim życiu i dopiero od sierpnia jakoś zaczęłam dawać sobie radę z uporządkowaniem wszystkiego i znalezieniem czasu na czytanie. I wtedy z nieba spadło mi CAPTIVE, na które baaaardzo...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Często sięgacie po książki polskich autorów?❤️

[ współpraca reklamowa z @_bezwstydna ]

PARKER Mileny Grabowskiej wpadł mi w ręce w wyniku akcji recenzenckiej wydawnictwa - muszę przyznać, że skusiły mnie pierwsze dobre opinie, które pojawiały się na bookstagramie i uległam, zgłosiłam się. Już niedługo później miałam w rękach książkę, która dawała nadzieję świetnej zabawy i wielu emocji podczas czytania🔥

Bardzo długo rozmyślałam nad tą recenzją i nad tym, co w niej napisać, bo samego PARKERA przeczytałam jeszcze w lipcu, ale nie potrafiłam określić co o nim myślę. To była trochę standardowa książka z wątkiem gangu/mafii i enemies to lovers. Zdarzały się zaskoczenia, zwroty akcji, co nadawało książce tempa i było miłą odmianą od statycznych, spokojnych momentów. Nie zrobiła jednak na mnie zbyt wielkiego wrażenia😅

Mam wrażenie, że po przeczytaniu tylu romansów w takim stylu jestem już przyzwyczajona i trudno mnie jakkolwiek zaskoczyć - nie jest tajemnicą, że UWIELBIAM romanse mafijne czy z motywem gangu, więc PARKER był po prostu kolejnym, po który sięgnęłam. Dobrze się przy nim bawiłam, czytało mi się go naprawdę nieźle i błyskawicznie, ale nie namiesza w mojej tegorocznej topce😅

Często sięgacie po książki polskich autorów?❤️

[ współpraca reklamowa z @_bezwstydna ]

PARKER Mileny Grabowskiej wpadł mi w ręce w wyniku akcji recenzenckiej wydawnictwa - muszę przyznać, że skusiły mnie pierwsze dobre opinie, które pojawiały się na bookstagramie i uległam, zgłosiłam się. Już niedługo później miałam w rękach książkę, która dawała nadzieję świetnej zabawy...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Lubicie nawiązania do mitologii w książkach?❤️

Trochę już minęło od kiedy przeczytałam ELECTRIC IDOL, zdążyłam już nawet skończyć kolejną część serii, "Wicked Beauty", a na napisanie recenzji czasu jakoś brakło😅

Miałam trochę obawy co do tej książki, bo pierwsza część, "Neon Gods" należała do moich ulubieńców z ubiegłego roku. O ELECTRIC IDOL słyszałam opinie, że jest nawet lepsza, ale wciąż się bałam - że mnie zawiedzie, że pozostawi niedosyt, że dopadnie ją klątwa drugiego tomu... Bardzo się martwiłam, ale czy słusznie? 🤔

Absolutnie nie! Chociaż wciąż uwielbiam "Neon Gods", to relacja Erosa i Psyche, przedstawiona w ELECTRIC IDOL kupiła mnie w 100%! Uwielbiam fake dating i szybko zakochałam się w tym duecie, kibicując im w każdej możliwej sytuacji. Dodatkowo, autorka nie mogła zostawić nas bez zwrotów akcji czy chwil, gdy bicie serca przyspieszało, bo coś zagrażało naszym ulubieńcom. Uwielbiam w tej książce przedstawienie Psyche jako kobiety, która zdaje sobie sprawę ze świata, w jakim żyje oraz z odpowiedzialności, jaka na niej ciąży, jako córki Demetry. Wie, że nie każdemu może pokazać prawdziwą siebie, a wielu osobom zależy tylko na jej potknięciu i kompromitacji. W końcu najłatwiej, jeśli konkurencja wyeliminuje się sama, prawda?😳

Jestem niesamowicie szczęśliwa, że z każdym tomem ta seria zachwyca mnie coraz bardziej. Po lekturze pierwszej części byłam pewna, że nikt nie przebije Hadesa, ale tutaj pojawił się Eros i skradł moje serce. Mam jakąś słabość do takich bohaterów🤭 No i trzeba przyznać, że ta część wciąż była HOT🔥, może już nie w takim samym stylu, jak w przypadku "Neon Gods", ale uwielbiałam sceny, gdy Eros i Psyche dawali się ponieść emocjom❤️

Co jeszcze mogę dodać? To jedna z moich nowych, ukochanych serii, którą z chęcią skompletuję i przeczytam także w oryginale. Wiem, że w takiej wersji spodoba mi się jeszcze bardziej. A na razie oczekuję na wydanie kolejnej części w Polsce (już czwartej, bo trzecia też czeka, żebym napisała jej recenzję😅). Jeżeli szukacie HOT fantasy romansu z mitologią w tle, to nie znajdziecie nic lepszego❤️

Lubicie nawiązania do mitologii w książkach?❤️

Trochę już minęło od kiedy przeczytałam ELECTRIC IDOL, zdążyłam już nawet skończyć kolejną część serii, "Wicked Beauty", a na napisanie recenzji czasu jakoś brakło😅

Miałam trochę obawy co do tej książki, bo pierwsza część, "Neon Gods" należała do moich ulubieńców z ubiegłego roku. O ELECTRIC IDOL słyszałam opinie, że jest...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Znacie twórczość Marka Stelara?❤️

[ współpraca reklamowa z @filiamrocznastrona ]

WYBRANĄ skończyłam już jakiś czas temu, lecz czas na napisanie recenzji znalazłam dopiero dziś - ostatnio dużo się u mnie dzieje, szykuje się też prawdopodobna zmiana feedu, ale to jeszcze w fazie planów 😅

Co mogę powiedzieć o WYBRANEJ? Zdecydowałam się na jej recenzję, by wreszcie poznać twórczość @marekstelar, bo słyszałam już trochę dobrego o jego książkach. Przyznaję, że trochę zajęło mi, żeby się w nią wciągnąć, żeby mnie porwała i żebym zaczęła z większą chęcią ją czytać. Początek był po prostu... jakiś nie mój. Dopiero po kilkudziesięciu, może nawet ok. 100 stronach poczułam, że zaczyna mnie ta historia interesować, zaskakiwać i trzymać w napięciu 🔥

Byłam bardzo ciekawa jak potoczy się dalej życie Iwony, jak poradzi sobie z nową "pracą" i w jakim stopniu będzie ona dla niej niebezpieczna. Ostatecznie książka z pewnością nie dołączy do moich faworytów tego roku, ale muszę przyznać, że czytało mi się ją całkiem nieźle, a autor w naprawdę ciekawy sposób poprowadził akcję, serwując kilka niespodziewanych zwrotów akcji. Wciąż nie jestem pewna, czy zakończenie mi się podobało - mam jakieś mieszane uczucia. Nie była to zła książka, nie była też fantastyczna, była po prostu dobra. Jeżeli szukacie fajnego kryminału, który będzie trzymał w napięciu to spróbujcie dać szansę WYBRANEJ❤️

Znacie twórczość Marka Stelara?❤️

[ współpraca reklamowa z @filiamrocznastrona ]

WYBRANĄ skończyłam już jakiś czas temu, lecz czas na napisanie recenzji znalazłam dopiero dziś - ostatnio dużo się u mnie dzieje, szykuje się też prawdopodobna zmiana feedu, ale to jeszcze w fazie planów 😅

Co mogę powiedzieć o WYBRANEJ? Zdecydowałam się na jej recenzję, by wreszcie poznać...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Lubicie książki, które zawierają w sobie trochę magii?✨

Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta @nakanapie.pl za co bardzo dziękuję❤️

To druga książka Nory Roberts, którą miałam okazję czytać - kompletnie inna od "Życia nocnego", ze szczyptą magii, siostrzeństwa, a przez chwilę też dreszczykiem emocji, który był swego rodzaju odmianą od tej przyjaznej, nowej rzeczywistości, do której trafiła główna bohaterka. Akcja odbywa się na Wyspie Trzech Sióstr, utworzonej wieki wcześniej przez trzy siostry-wiedźmy, uciekające przed prześladowaniami. Czarami odłączyły one część lądu, a w ten sposób stworzyły własny azyl, w którym zarówno one, jak i ich przyszłe rodziny miały zaznać spokoju i bezpieczeństwa ❤️

Zaczęło się naprawdę dobrze - dość szybko mnie ta książka wciągnęła, zresztą temat wiedźm i czarów zaintrygował mnie od samego początku i sprawił, że w ogóle po tę książkę sięgnęłam. Wraz z Nell pojawiłam się na Wyspie, poznawałam mieszkańców, kibicowałam jej w nowej pracy i współczułam, gdy tylko przeszłość w jakikolwiek sposób do niej wracała. I chociaż mogła wiele razy upaść i się załamać - przetrwała i uciekła od dawnego życia, od złotej klatki i ciągle towarzyszącego jej uczucia, że jest niewystarczająca i wszystko robi źle 💔

Ta książka może wielu osobom powoli łamać serce, bo to, przez co przeszła Nell naprawdę nie jest miłym i lekkim tematem. Potrzebowała sporej dawki determinacji, by zamknąć ten rozdział swojego życia i próbować wrócić do normalności wiele kilometrów dalej. Jeszcze przez dłuższy czas po dotarciu na Wyspę dręczył ją strach i wspomnienia, jednak z pomocą kilku osób, które już niedługo miały się stać jej bardzo bliskie poradziła sobie z nową rzeczywistością i stawiła czoła przeszłości 💪🏼

No dobra, ale nie mogę tak cały czas chwalić tej książki. Sądziłam, że wywrze na mnie większe wrażenie i zapamiętam ją na dłużej, a była po prostu fajną lekturą na powroty pociągiem z pracy. Nie była zła, nie była fantastyczna - była dobra, chwilami otulająca i podnosząca na duchu. Chociaż muszę przyczepić się do rozwiązania kwestii przeszłości Nell - miałam wrażenie, że autorka chciała już po prostu jak najszybciej skończyć tę historię i potraktowała sprawę po macoszemu. Brakowało mi tutaj jakiegoś rozwinięcia akcji, bo na dobrą sprawę jeszcze zanim cokolwiek zaczęło się dziać już mieliśmy koniec. Żałuję, że nie potrwało to dłużej 😅

Nie była to książka idealna, ale nie mogę też o niej powiedzieć, by była największym zawodem tego roku. Nie jest to must read, ale jeśli lubicie tematy czarów i czarownic to warto jej się przyjrzeć. Może i Wy poczujecie towarzyszącą jej magię ✨

Współpraca reklamowa z @nakanapie.pl

Lubicie książki, które zawierają w sobie trochę magii?✨

Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta @nakanapie.pl za co bardzo dziękuję❤️

To druga książka Nory Roberts, którą miałam okazję czytać - kompletnie inna od "Życia nocnego", ze szczyptą magii, siostrzeństwa, a przez chwilę też dreszczykiem emocji, który był swego rodzaju odmianą od tej przyjaznej, nowej...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Bierzecie udział w akcji #fantastycznewakacje?✨

[ współpraca reklamowa ze @skarpawarszawska ]

Elfy - wystarczyło jedno słowo, by przekonać mnie do tej książki. Chyba jeszcze nigdy wcześniej nie czytałam żadnej pozycji, w której główną rolę odgrywałyby właśnie elfy. Wiedziałam, że muszę sprawdzić, czy W OBJĘCIACH MAGII. MIŁOŚĆ OD ELFIEGO WEJRZENIA sprawi, że pokocham ich obecność w literaturze, czy raczej zacznę ich unikać🫣

Nie mogę powiedzieć, że ta książka zostanie ulubieńcem roku. Niestety, nie zachwyciła mnie i nieraz podczas czytania odnosiłam wrażenie, że autorka nieco gubiła się w stworzonym przez siebie świecie i fabule. Mamy liczne sprzeczności: na jednej stronie czytamy, że bohaterowie znają się np. trzy dni, kilka stron dalej, że tydzień, a za kolejne kilka stron jednak tylko dwa dni - ? A jeden bohater, dochodząc do siebie po odniesionych ranach jednego dnia patroluje teren nad wioską, ale jeden/dwa dni później, gdy wyrusza w podobnym celu to dowiadujemy się, że robi to po raz pierwszy od opatrzenia ran. No cóż, coś tu zdecydowanie nie wyszło😅

Dodatkowo martwi mnie to, że wątek miłosny został nieco spłycony. Przez połowę książki czytamy o tym, jak to bohaterowie chcieliby być razem, ale nie mogą, bo [wprowadź powód]. I gdyby takie rozważania pojawiały się co kilka, czy kilkanaście stron - okej, ale pojawiały się co kilka linijek i naprawdę miałam ochotę pomijać pewne fragmenty. Bo o *genialnym* pomyśle głównej bohaterki nie wspomnę, żeby za bardzo nie spoilerować Wam książki🙈

Niestety, mnie ta historia trochę zawiodła. Akcja toczyła się w końcówce nieco za szybko i miałam wrażenie, że była skracana na siłę i do tego nieco przewidywalna, a w przypadku początku aż musiałam sprawdzić, czy to na pewno pierwszy tom serii - autorka wrzuciła nas w środek akcji, nawiązując do wydarzeń z przeszłości w taki sposób, jakby już było coś o nich wspomniane wcześniej. Sam pomysł naprawdę nie był zły, ale wydaje mi się, że wykonanie mogło być o niebo lepsze. Wystarczyłyby drobne poprawki tu i ówdzie, nieco lepsze rozeznanie we własnym "kalendarium", żeby nie mylić dni i elfy mogłyby być naprawdę świetną pozycją - ale dla mnie taką nie są🙈

Bierzecie udział w akcji #fantastycznewakacje?✨

[ współpraca reklamowa ze @skarpawarszawska ]

Elfy - wystarczyło jedno słowo, by przekonać mnie do tej książki. Chyba jeszcze nigdy wcześniej nie czytałam żadnej pozycji, w której główną rolę odgrywałyby właśnie elfy. Wiedziałam, że muszę sprawdzić, czy W OBJĘCIACH MAGII. MIŁOŚĆ OD ELFIEGO WEJRZENIA sprawi, że pokocham ich...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Jakie macie plany wakacyjne/urlopowe?❤️

✨RECENZJA PREMIEROWA✨

[ współpraca reklamowa z @wydawnictwootwarte ]

NIKT, absolutnie NIKT nie potrafi mnie tak zahipnotyzować swoimi książkami jak @paulinajurga_❤️ Nieważne jakiego tematu czy motywu się podejmie, biorę go w ciemno, bo wiem, że jej research i styl pisania nie mają sobie równych. Dlatego jeśli marzycie o rejsie statkiem po morzach i oceanach, o słonej bryzie na twarzy i włosach, a może nawet o jakimś przystojniaku u boku - znalazłam książkę idealną dla Was😉

CZARNE ŻAGLE. KŁAMSTWO to pierwszy tom nowej, pirackiej serii, czegoś całkiem nowego w polskiej literaturze (a przynajmniej ja się jeszcze z książką w takim stylu nie spotkałam i o takiej nie słyszałam). Śledzimy w niej losy Franciski, dziewczynki, a później kobiety, która wychowała się w dość zamożnej, hiszpańskiej rodzinie i nigdy niczego jej brakowało (może poza spełnieniem jednego, małego marzenia). Z drugiej strony mamy Marcosa, młodego pirata, dla którego największym autorytetem był ojciec - a odwet za jego śmierć staje się celem jego trzech synów. Losy tej dwójki połączą się w wyjątkowy sposób, gdy Marcos będzie śledził każdy ruch młodej dziewczyny i czekał na jakiekolwiek jej potknięcie, które będzie ją wiele kosztować 🔥

Atmosfera, którą stworzyła autorka była niesamowita. Niby czytałam we własnym domu, z dala od morza czy chociażby jeziora, a przysięgłabym, że czułam morską bryzę na skórze. To było jak teleportacja na otwarte morze, na statek piracki, gdzie ukrywałam się razem z Franciską. Podążałam krok w krok za nią i Marcosem, by sprawdzić, czy na pewno u nich wszystko w porządku, jak sobie radzą i jak rozwija się relacja między nimi. A trzeba przyznać, że chwilami bywało gorąco 🤭

Taki piracki romans to coś, co idealnie wkomponuje się w każde miejsce, w którym spędzacie urlop. Jeśli wyjedziecie w góry, zafundujecie sobie szybką teleportację nad morze, a spędzając czas nad wodą tym bardziej odczujecie ten cudowny klimat. Autorka po raz kolejny mnie zachwyciła (chociaż już zna moje zdanie na temat zakończenia 🙄) i sprawiła, że zrobię wszystko, by jak najszybciej przeczytać drugi tom❤️

Jakie macie plany wakacyjne/urlopowe?❤️

✨RECENZJA PREMIEROWA✨

[ współpraca reklamowa z @wydawnictwootwarte ]

NIKT, absolutnie NIKT nie potrafi mnie tak zahipnotyzować swoimi książkami jak @paulinajurga_❤️ Nieważne jakiego tematu czy motywu się podejmie, biorę go w ciemno, bo wiem, że jej research i styl pisania nie mają sobie równych. Dlatego jeśli marzycie o rejsie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Jaki kryminał polskiego autora lub autorki możecie polecić?❤️

[ współpraca reklamowa z @czwartastronakryminalu ]

Moja relacja z twórczością @klaudiamuniak jest skomplikowana. Pierwsze spotkanie z jej piórem, czyli "Terapia" była strzałem w 10, szybko mnie pochłonęła i zachwyciła, za to "Estrogen" i "Wszystko, czego nie zrobiliśmy razem" nie były może złe, ale odrobinę mnie zawiodły. NIE ZABIŁAM miało być ostatecznym testem, czy polubię się z twórczością autorki i muszę przyznać, że to właśnie thrillery medyczne są jej najmocniejszą stroną🔥

Sama jestem wielką fanką thrillerów, czy to psychologicznych, czy właśnie medycznych, więc NIE ZABIŁAM bardzo szybko mnie zainteresowało i wciągnęło. Niepewność co do niewinności głównej bohaterki i uczciwości osób z jej otoczenia pozostawiała ciarki na skórze, bo nigdy nie mieliśmy 100% pewności, czy wszyscy na pewno chcą dla niej jak najlepiej. I chociaż wolę narrację trzecioosobową, to w tej konkretnej książce narracja pierwszoosobowa była najlepszym możliwym pomysłem - bez niej wątpliwości i strach, który towarzyszył Sabinie nie przechodziłyby jednocześnie na nas, a to ogromna zaleta tej książki ❤️

Trudno mi powiedzieć o tej książce coś więcej, by wciąż uniknąć spoilerów. Cóż, okazuje się, że chyba jednak polubię się z książkami autorki, a przynajmniej z jej thrillerami medycznymi, które są fantastyczne. Ciarki na plecach, brak zaufania do wszystkich bohaterów i brak pewności jak naprawdę wygląda rzeczywistość - tak podsumowałabym tę książkę, więc jeśli szukacie powieści, która da Wam to wszystko, to koniecznie sięgnijcie po NIE ZABIŁAM🔥

Jaki kryminał polskiego autora lub autorki możecie polecić?❤️

[ współpraca reklamowa z @czwartastronakryminalu ]

Moja relacja z twórczością @klaudiamuniak jest skomplikowana. Pierwsze spotkanie z jej piórem, czyli "Terapia" była strzałem w 10, szybko mnie pochłonęła i zachwyciła, za to "Estrogen" i "Wszystko, czego nie zrobiliśmy razem" nie były może złe, ale odrobinę...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jak czytelniczo zapowiada się Wasz czerwiec?❤️

Matulu, kompletnie zapomniałam o recenzji PIĘTNA DIABŁA 🙈 Zdjęcie zrobione już dawno temu, a recenzja sama nie chciała się napisać 🤣 A to bardzo źle, bo, jak to niemal każda z książek @adrian_bednarek_pisarz i PIĘTNO było prześwietne👌🏼

Kuba Sobański powoli wraca do normalności, chociaż nie może liczyć na powrót do stylu życia, który prowadził dawniej. Wiele drzwi zostało przed nim zamkniętych, nawet pomimo faktu, że wśród opinii publicznej był postacią pozytywną, niesłusznie potraktowaną zbyt surowo. A za to wszystko wini jedną osobę - Sonię Wodzińską. I pluje sobie w brodę, że nie pozbył się Bestyjeczki przy pierwszej możliwej okazji...

Niby było trochę spokojniej, niż w poprzednich częściach serii, ale autor wciąż nie dał nam ani na chwilę odpocząć od akcji i intryg, kreujących się w myślach naszych głównych bohaterów. Zwłaszcza końcówka sprawiła, że serca mogły zabić nam szybciej, bo przecież coś musiało się skomplikować 🤯

PIĘTNO DIABŁA to kolejna, świetna część serii z Kubą Sobańskim i nie wiem, czy nie stała się nawet moją ulubioną - chociaż konkurencję ma sporą, więc muszę to przemyśleć 😅 Po raz kolejny autor udowodnił, że nie bez powodu jego książki są tak popularne. Ode mnie kolejna, OGROMNA polecajka, koniecznie sięgnijcie po całą serię ❤️

Jak czytelniczo zapowiada się Wasz czerwiec?❤️

Matulu, kompletnie zapomniałam o recenzji PIĘTNA DIABŁA 🙈 Zdjęcie zrobione już dawno temu, a recenzja sama nie chciała się napisać 🤣 A to bardzo źle, bo, jak to niemal każda z książek @adrian_bednarek_pisarz i PIĘTNO było prześwietne👌🏼

Kuba Sobański powoli wraca do normalności, chociaż nie może liczyć na powrót do stylu...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jak sądzicie - spodobałby Wam się kryminał o dusznym, nieco klaustrofobicznym klimacie?😳

[ współpraca reklamowa z @czwartastronakryminalu ]

Patronat @ruderecenzuje - tyle mi wystarczyło, bym po książkę RZEŹNIK I STRZYŻYK sięgnęła absolutnie w ciemno, nie czytając nawet opisu, bo wciąż ich unikam. Nie wiedziałam zbytnio czego się po niej spodziewać, ale wiedziałam, że będzie dobrze🔥

I faktycznie było dobrze, a samo "dobrze" to nawet mało powiedziane - było ŚWIETNIE. Fabuła została poprowadzona tak, że do największego plot twistu w książce nie pomyślałabym o takim rozwiązaniu nawet przez chwilę. Coraz bardziej wsiąkałam w klimat, który świetnie opisała autorka, czułam na skórze, jakbym faktycznie była w opisywanych przez nią miejscach - jakbym to ja miała zaraz zostać kolejną z ofiar Rzeźnika 😳

Chciałabym opowiedzieć Wam o tej książce jeszcze dużo, dużo więcej, ale tego nie zrobię, żeby uniknąć spoilerów. Jedyne co mogę dodać to to, że zakończenie zostawia gęsią skórkę i automatyczną chęć sięgnięcia po kontynuację - ale na to niestety trzeba jeszcze poczekać 😅 Koniecznie czytajcie, jeśli lubicie kryminały. Gwarantuję, że RZEŹNIK I STRZYŻYK Was nie zawiodą🔥

Jak sądzicie - spodobałby Wam się kryminał o dusznym, nieco klaustrofobicznym klimacie?😳

[ współpraca reklamowa z @czwartastronakryminalu ]

Patronat @ruderecenzuje - tyle mi wystarczyło, bym po książkę RZEŹNIK I STRZYŻYK sięgnęła absolutnie w ciemno, nie czytając nawet opisu, bo wciąż ich unikam. Nie wiedziałam zbytnio czego się po niej spodziewać, ale wiedziałam, że...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Znacie twórczość Ann Cleeves?❤️

[ współpraca reklamowa z @czwartastronakryminalu ]

Coś mi ostatnio nie wychodzi w życiu, a już tym bardziej w bookstagramowaniu😅 Brakuje mi energii, chęci do czegokolwiek, a przede wszystkim weny do pisania recenzji, ale chyba znalazłam winowajcę - obwinię za to niestety ZMORY PRZESZŁOŚCI, bo bardzo długo myślałam nad słowami, które odpowiednio opiszą mój stosunek do tej książki i wiecie co? Wciąż ich nie znalazłam 🙄

Nie mogę powiedzieć, że była to zła książka, bo taka nie była. Jednak znając inne książki autorki odniosłam wrażenie, że czegoś tu brakuje. Wydawała mi się odrobinę nijaka, trudno było mi się w nią wczytać i dopiero końcówka wciągnęła mnie na chwilkę - ale była to dosłownie chwilka, bo ledwo sytuacja się rozwiązała, a ja znów liczyłam strony do końca, by wreszcie mieć ją za sobą. Liczyłam na finał, który sprawi, że wystawię jej wyższą ocenę, a takiego nie dostałam😕

Dla mnie jest to niestety drobne rozczarowanie tego roku, bo chociaż nie była tragiczna, to miałam wobec niej zdecydowanie wyższe oczekiwania. Mam nadzieję, że kolejne książki Ann Cleeves będą trzymały dotychczasowy poziom, a ZMORY PRZESZŁOŚCI zostaną właśnie w przeszłości, czyli tam, gdzie ich miejsce - nastawiam się już na kolejny tom serii "Dwie Rzeki"🔥

Znacie twórczość Ann Cleeves?❤️

[ współpraca reklamowa z @czwartastronakryminalu ]

Coś mi ostatnio nie wychodzi w życiu, a już tym bardziej w bookstagramowaniu😅 Brakuje mi energii, chęci do czegokolwiek, a przede wszystkim weny do pisania recenzji, ale chyba znalazłam winowajcę - obwinię za to niestety ZMORY PRZESZŁOŚCI, bo bardzo długo myślałam nad słowami, które...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jak mija Wam tydzień?❤️

[ współpraca reklamowa z @czwartastronakryminalu ]

Osoby, które chociaż trochę znają mój gust czytelniczy wiedzą, że jestem wielką fanką kryminałów i thrillerów, zwłaszcza psychologicznych, więc od momentu zapowiedzi książki ZAMKNIĘTE DRZWI już wiedziałam, że muszę ją jak najszybciej przeczytać 🔥

Uwielbiam książki, w których nie wiadomo dokładnie komu można ufać oraz takie, w których ma się wrażenie, że główny bohater albo oszalał, albo na jego losy mają wpływ jakieś paranomalne siły. I takie właśnie wrażenia miałam podczas czytania tej książki - gdy już byłam niemal pewna, że główna bohaterka w jakiś sposób weszła w konfilkt z duchami, to autorka pokazała mi jak bardzo się mylę, bo w tej książce nie ma ani jednego paranormalnego aspektu. Jest tylko główna bohaterka i przeszłość, przed którą najchętniej chciałaby uciec😥

ZAMKNIĘTE DRZWI wciągnęły mnie niemal od razu. Bardzo podobała mi się ta swego rodzaju niepewność podczas retrospekcji do dzieciństwa głównej bohaterki, a później nagły powrót do teraźniejszości. W wielu książkach przeszkadza mi taki zabieg, ale tu był świetnie wkomponowany w historię i za to ogromny plus. Poza tym nieraz natkniecie się podczas czytania na opisy, które mogą zmrozić krew w żyłach, a także takie, które pozostawią Was z miną zaskoczonego Pikachu😮

Dla mnie ZAMKNIĘTE DRZWI to świetny thriller, który spodoba się prawdopodobnie większości fanów tego gatunku. Jeśli jeszcze go nie przeczytaliście, lub nawet nie macie go w planach to pora te plany zmienić!❤️

Jak mija Wam tydzień?❤️

[ współpraca reklamowa z @czwartastronakryminalu ]

Osoby, które chociaż trochę znają mój gust czytelniczy wiedzą, że jestem wielką fanką kryminałów i thrillerów, zwłaszcza psychologicznych, więc od momentu zapowiedzi książki ZAMKNIĘTE DRZWI już wiedziałam, że muszę ją jak najszybciej przeczytać 🔥

Uwielbiam książki, w których nie wiadomo dokładnie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Kto jest Waszym ulubionym autorem/autorką?❤️

Wiedziałam to już po pierwszej przeczytanej książce - @paulinajurga_ błyskawicznie znalazła się na szczycie mojej topki ulubionych autorów. A teraz, po lekturze niemal wszystkich jej książek upewniłam się, że już wtedy podjęłam dobrą decyzję i wciąż będę sięgać po wszystkie kolejne książki, jakie napisze❤️

Czekałam na WOROWKĘ jak na ulubione święto, a gdy już przyszedł mój egzemplarz... z jednej strony chciałam zabrać się za nią od razu, z drugiej dawkowałam ją sobie, bo wiedziałam, że to będzie koniec. I wiedziałam też, że mnie złamie. Zżyłam się z bohaterami, z jednymi bardziej, z innymi mniej, ale siedziałam w mafii rosyjskiej i gruzińskiej już na tyle długo, że czułam, jakby każdy z nich faktycznie istniał. I właśnie to jest ogromnym plusem twórczości autorki - świetnie wykreowani bohaterowie, nieidealni, z wadami i po prostu tacy, z którymi czujemy, że znaleźlibyśmy wspólny język (no i też tacy, których lubimy, chociaż nie powinniśmy 😅)❤️

Poza tym autorka nie boi się krwawych, wręcz brutalnych scen i trudnych tematów. W końcu to mafia, więc wiadomo, że nie zawsze będzie miło i uroczo. No i nie mogłabym tu nie wspomnieć o epilogu nr 2, który kocham mimo faktu, że złamał mi serce💔 Wszystko to złożyło się na moją ogromną miłość do serii gruzińskiej, w tym także i WOROWKI oraz pozostałych książek autorki. Jeśli szukacie powieści mafijnych, które nie będą przedstawiały wyidealizowanej rzeczywistości to książki @paulinajurga_ są zdecydowanie dla Was❤️

Kto jest Waszym ulubionym autorem/autorką?❤️

Wiedziałam to już po pierwszej przeczytanej książce - @paulinajurga_ błyskawicznie znalazła się na szczycie mojej topki ulubionych autorów. A teraz, po lekturze niemal wszystkich jej książek upewniłam się, że już wtedy podjęłam dobrą decyzję i wciąż będę sięgać po wszystkie kolejne książki, jakie napisze❤️

Czekałam na WOROWKĘ...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to