Najnowsze artykuły
-
Artykuły„Zabójcza koniunkcja”, czyli Krzysztof Beśka i Stanisław Berg razem po raz siódmyRemigiusz Koziński1
-
ArtykułyCzy to może być zabawna historia?Dominika0
-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant4
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Biblioteczka
Filtry
Książki w biblioteczce
[6]
Generuj link
Zmień widok
Sortuj:
Wybrane półki [1]:
Średnia ocen:
7,4 / 10
185 ocen
Ocenił na:
8 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 533
Opinie: 27
Średnia ocen:
7,0 / 10
2874 ocen
Ocenił na:
7 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 5101
Opinie: 473
Cykl:
Vianne Rocher (tom 1)
Średnia ocen:
6,7 / 10
2824 ocen
Ocenił na:
7 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 5875
Opinie: 233
Średnia ocen:
6,9 / 10
33 ocen
Ocenił na:
6 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 100
Opinie: 5
Cykl:
Perry Mason (tom 60)
Średnia ocen:
6,5 / 10
60 ocen
Ocenił na:
7 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 207
Opinie: 6
Średnia ocen:
7,0 / 10
28 ocen
Ocenił na:
8 / 10
Na półkach:
Zobacz opinię (7 plusów)
Czytelnicy: 93
Opinie: 9
Zobacz opinię (7 plusów)
Popieram
7
Brenda Ueland przychodzi artystycznym duszom z odsieczą. Ratuje ich od przymusu bycia rozpoznawalnym. Uwalnia od presji bycia lubianym. Zdejmuje maski, za którymi kryje się obawa przed byciem skwitowanym w kilku szyderczych słowach. Z jednej strony autorka pokazuje ograniczoność słowa, które łatwo można ubrać w ramy i stłamsić. Z drugiej zaś jego siłę przebicia, za którą kryje się autentyczność oraz odwaga.
W swojej książce Brenda opowiada się za wolnością. Ściąga wszystkie kajdany, które swobodnie płynącą twórczość zamieniają w suchy elaborat. Nadaje sens najmniejszym wysiłkom, jeśli te pozostają szczere i zgodne z naturą szeroko pojmowanego artysty.
Dzięki jej poradnikowi utwierdziłam się w tym, co autorka tak pięknie ubrała w słowa. Mogę szczerze polecić książkę wszystkim, którzy czują się twórcami: swoich dzieł, sztuk mniejszych bądź większych, nade wszystko życia. Słowa Brendy wesprą ich w staraniach, aby wyrażać siebie szczerze i wiernie, nie wyrzekłszy się swojego jedynego oraz niepowtarzalnego „ja”.
Brenda Ueland przychodzi artystycznym duszom z odsieczą. Ratuje ich od przymusu bycia rozpoznawalnym. Uwalnia od presji bycia lubianym. Zdejmuje maski, za którymi kryje się obawa przed byciem skwitowanym w kilku szyderczych słowach. Z jednej strony autorka pokazuje ograniczoność słowa, które łatwo można ubrać w ramy i stłamsić. Z drugiej zaś jego siłę przebicia, za którą...
więcej Pokaż mimo to