lightshine

Profil użytkownika: lightshine

Nie podano miasta Mężczyzna
Status Czytelnik
Aktywność 39 tygodni temu
126
Przeczytanych
książek
135
Książek
w biblioteczce
119
Opinii
425
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Mężczyzna
Dodane| Nie dodano
"Książki są tajemnicą, które trzeba przeczytać by dowiedzieć się co skrywają"

Opinie


Na półkach:

Lark i Kasim na tropie rewolucji

Q: Czy ludzi można podzielić na dobrych i złych?

To nie była przyjemna lektura, ale zaliczała się do tych ciekawych oraz skłaniających do zatrzymania się i zastanowienie.

Postać Lark była dla mnie niesamowicie intrygująca, a jeno poglądy kompletnie abstrakcyjne, chociaż jednocześnie niekiedy wydawały się niezwykle naiwne to dało się znaleźc w tym (z mojej perspektywy) pokręcony sens. W końcu każdy z nas miał przynajmniej raz sytuację, w której powiedzieliśmy co sądzimy na jakiś temat cholernie źle dobierając słowa przez co osoby nam nieprzychylne miały pretekst, żeby się przyczepić, wytknąć palcem, a później czepiać się tej wypowiedzi na każdym jednym kroku. Właśnie takiej sytuacji niemal dzień w dzień doświadcza Lark, ale czy zasłużyło przez to na rouste mający miejsce zarówno w realnym jak i internetowym życiu? Nie wydaje mi się. Naprawdę bardzo dawno nie byłem tak wkurzony zachowaniem ludzi, tym jak ich podejście do kogoś zmienia się na pstryknięcie palców, a z całej wypowiedzi wybierają tylko te części, które najłatwiej jest im dopasować pod swoją wypowiedź. Zero większego przemyślenia, próby dopytania po prostu atak za atakiem.

Czułem bardzo duże przywiązanie do osoby bohaterskiej, nasze myśli są dość podobnie chaotyczne, chociaż u niego są odrobinę bardziej podkręcone, całkowicie rozumiałem też to co czuje, kiedy mimo starań nie potrafił przekazać o co mu dokładnie chodzi... Jednak dostrzegałem też u jeno cechy, które naprawdę mnie frustrowały, na przykład to jak bardzo chciało być szczere, a jednocześnie ciągle kręciło.

Niesamowitym przeżyciem było również "przebywanie" na zajęciach z kreatywnego pisania, dowiadywaniu się jak powinno wyglądać budowanie własnej historii i dostrzeganiu tych schematów we właśnie czytanej książce, a co za tym idzie dostrzeganie przemiany bohaterów ich dojrzewanie oraz zmiany zachowań.

Książkanie jest łatwa, a opisy potrafią gubić, niekiedy męczyć przez nagłe zmiany tematów myśli, ale uważam, że warto ją przeczytać i zastanowić się czy przypadkiem mniej lub bardziej świadomie również zwyczajnie się do kogoś niedowalamy bo niezbyt za kimś przepadami, a on/ona/ono naprawdę nie widzi co zrobiło źle.

Lark i Kasim na tropie rewolucji

Q: Czy ludzi można podzielić na dobrych i złych?

To nie była przyjemna lektura, ale zaliczała się do tych ciekawych oraz skłaniających do zatrzymania się i zastanowienie.

Postać Lark była dla mnie niesamowicie intrygująca, a jeno poglądy kompletnie abstrakcyjne, chociaż jednocześnie niekiedy wydawały się niezwykle naiwne to dało się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Teoretycznie wiedziałem i nie wiedziałem, czego się spodziewać, w końcu opis to jedno, ale styl pisania autorki i prawdziwa fabuła to drugie. Chodź liczyłem na sporo dobrej zabawy to muszę zwyczajnie powiedzieć, że nie trafiłem z tą książka.

Zgrzyt pojawił się właściwie od samego początku, ponieważ okazało się, że opisy są bardzo (naprawdę bardzo) długie i rozwinięte, które dodatkowo ubarwiało słownictwo. Nigdy nie ukrywałem, że nie jestem miłośnikiem klasyków, długich opisów i chociaż rozumiem, iż jest grupa ludzi której się to podoba to sam do niej nie należę oraz omijam szerokim łukiem. Z tego powodu niestety nie bawiłem się dobrze podczas czytania, a sama czynność była męcząca przez co szukałem pierwszej lepszej wymówki, aby odłożyć książkę na jak najdłużej się da.

Fabuły nie ratowali też bohaterowie. Kornel właściwie był tam przypadkiem dosłownie i w przenośni. Ida nie umiała się zdecydować czy wiedząc, że ma jakaś moc ma prawo czegoś nie umieć oraz nie wiedzieć, czy może jednak w ciągu dwóch dni znikąd powinna opanować ogromną wiedzę oraz jej winą jest brak kontroli nad wszystkim co związane z magią. Jej przeskoki z jednego stanu w drugi, które poprzedzały histeria, były bardzo nużące. Na dokładkę mieliśmy Helenę, która postanowiła nie dzielić się większością podstawowych informacji oczekując pełnego zaufania, jednocześnie cały czas powtarzając, że nikomu nie można ufać... 😒

Nie mogę powiedzieć, że polecam tą książkę każdemu i podpisuje się pod tym rękami oraz nogami. Jednak, jeśli długie opisy miejsc, zdarzeń drobnych rzeczy sprawia ci przyjemność, albo znasz, a także lubisz to w jaki sposób pisze Hania to śmiało możesz się skusić, by przekonać się na własnej skórze. Natomiast jeżeli należysz do grupy osób, które wolą lżejsze style, czy większą ilość dialogów to "Ostatnie światła gasną" mogą nie być dla ciebie.

Teoretycznie wiedziałem i nie wiedziałem, czego się spodziewać, w końcu opis to jedno, ale styl pisania autorki i prawdziwa fabuła to drugie. Chodź liczyłem na sporo dobrej zabawy to muszę zwyczajnie powiedzieć, że nie trafiłem z tą książka.

Zgrzyt pojawił się właściwie od samego początku, ponieważ okazało się, że opisy są bardzo (naprawdę bardzo) długie i rozwinięte,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Chociaż okładka oraz pomysł na fabułę nadal jest ciekawy i nie można odmówić wykonania to pomimo upływu czasu od zakończenia lektury moje uczucia co do niej są mieszane. Z jednej strony była to całkiem przyjemna oraz lekka lektura, mająca w sobie znaczną ilość ciekawych fragmentów tak widzę w niej też sporo podobieństw do “Dotknij mnie” właśnie autorstwa Tahereh Mafi.
*
W obu przypadkach światy są wykreowane w niesamowity sposób i również podczas lektury “Utkanego Królestwa” bez problemu można sobie wyobrazić trasy przebywane przez bohaterów, pomieszczenia po których się poruszają, a także wczuć się w ich życie codzienne. Właśnie te opisy na początku strasznie mi się podobały i pochłaniałem kartkę za kartką, jednak im dalej w las tym bardziej zaczęła mnie przytłaczać ich ilość oraz długość. Akcja niekiedy była wciągająca, a innym razem bywała zabawna głównie za sprawą komicznie przesadzonych reakcji Alizeh, jednak strasznie boli mnie to, że gdy naprawdę zaczęło robić się ciekawie to książka się skończyła pozostawiając spory niedosyt, a także frustrację. Natomiast co do samego samego końca to zrobił się tam zaskakujący kociołek wszystkiego co się da i moim zdaniem to sprawiło, że cały “zwrot akcji” był troooszkę przedobrzony.
*
Co do bohaterów… wiem, że się powtórzę i znowu mam na myśli ten sam tytuł co na początku (poza królestwem to jedyna książka tej autorki jaką przeczytałem) w nich też widzę podobieństwo do Adama i Juliette. Dziewczyna jest zahukana cicha, a nawet wręcz winna tego, że żyje. Również nie zdaje sobie sprawy z tego jak bardzo olśniewająco wygląda. Różnicą między dziewczętami jest jednak to, że Alizeh jest bardziej poniżana, na co daje przyzwolenie ze względu na swoją sytuację życiową. Kamran o nim mogę powiedzieć wam głównie tyle, że ma talent do znajdowania ludzi, których nikt inny nie widzi, a żeby go oczarować nie trzeba się zbyt wiele starać.
*
Historia nie jest bardzo zaskakująca i w trakcie czytania można odgadnąć co będzie dalej zwłaszcza, jeżeli miało się już styczność z tą autorką, ale nie można odmówić całkowicie przyjemności z czytania. Niejednokrotnie zdarzyło się tak, że planując przeczytać 2 rozdziały kończyłem po przeczytaniu 5 bo jakoś tak szybko to szło. Jeżeli lubicie książki tej autorki to myślę, że będziecie zadowoleni, ale jeśli waszym celem jest znalezienie niewymagającej lektury, przy której odpoczniecie to raczej też się nie za

Chociaż okładka oraz pomysł na fabułę nadal jest ciekawy i nie można odmówić wykonania to pomimo upływu czasu od zakończenia lektury moje uczucia co do niej są mieszane. Z jednej strony była to całkiem przyjemna oraz lekka lektura, mająca w sobie znaczną ilość ciekawych fragmentów tak widzę w niej też sporo podobieństw do “Dotknij mnie” właśnie autorstwa Tahereh Mafi.
*
W...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika lightshine

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [1]

Weronika Łodyga
Ocena książek:
6,9 / 10
5 książek
1 cykl
Pisze książki z:
113 fanów

statystyki

W sumie
przeczytano
126
książek
Średnio w roku
przeczytane
18
książek
Opinie były
pomocne
425
razy
W sumie
wystawione
125
ocen ze średnią 7,5

Spędzone
na czytaniu
827
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
21
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]