Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Dark Hunger to 14 książka o przygodach Karpatian i ich wybranek.

Dark Hunger to 14 książka o przygodach Karpatian i ich wybranek.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dark destiny to 13 już przygoda o Karpatianach. Moim zdaniem jest jedną z lepiej napisanych książek tej autorki. nadal bohaterzy są idealizowani lecz staje się więcej wątków pobocznych.
Książkę polecam tym, którym się podobały poprzednie części.

Dark destiny to 13 już przygoda o Karpatianach. Moim zdaniem jest jedną z lepiej napisanych książek tej autorki. nadal bohaterzy są idealizowani lecz staje się więcej wątków pobocznych.
Książkę polecam tym, którym się podobały poprzednie części.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Można się pomylić co do opisu książki. Jest ona o Dayanie i Corinne czyli 12 część Mrocznej serii.

Można się pomylić co do opisu książki. Jest ona o Dayanie i Corinne czyli 12 część Mrocznej serii.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Mroczna symfonia to ostatnia książka serii o Mrocznych wydana w Polsce (tak naprawdę seria składa się z prawie 30 pozycji).

Akcja rozgrywa się we Włoszech. Głównymi bohaterami jest Byron - Karpatianin, przyjaciel Jacquesa (brata księcia) oraz niewidoma trzydziestolatka, grającą na fortepianie - Antonietta Scarletti.

Zaletą tej książki jest opowiedziana historia rodu jaguarów. Skomplikowana przeszłość prowadzi do tego, że nie wiadomo kto atakuje rodzinę Scarlettich i kto próbuje ich zabić czy też otruć.

Uczucia między dwojgiem głównych bohaterów nie są gwałtowne lecz poważne, nie jak śliniąca się do siebie para nastolatków.

Mroczna symfonia to ostatnia książka serii o Mrocznych wydana w Polsce (tak naprawdę seria składa się z prawie 30 pozycji).

Akcja rozgrywa się we Włoszech. Głównymi bohaterami jest Byron - Karpatianin, przyjaciel Jacquesa (brata księcia) oraz niewidoma trzydziestolatka, grającą na fortepianie - Antonietta Scarletti.

Zaletą tej książki jest opowiedziana historia rodu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Mroczny obrońca to dziewiąta część historii relacji między Karpatianinami a śmiertelniczkami. Jaxon to młoda amerykańska policjantka, która wie, gdzie szukać bandytów. Podczas jednej z akcji zostaje postrzelona. Ratuje ją tajemniczy mężczyzna - Lucjan.

Moim zdaniem, Jaxx jest jedną z najlepiej ujętych bohaterek w tej serii. Inteligentna, domyślna i radząca sobie w trudnych sytuacjach. Lucjan jako samotny wojownik jest postacią, dzięki której ma się chęć dowiadywać coraz więcej.

Dopracowana fabuła i przystępny język skłania czytelnika do poznawania dalszych losów rasy karpatiańskiej.

Mroczny obrońca to dziewiąta część historii relacji między Karpatianinami a śmiertelniczkami. Jaxon to młoda amerykańska policjantka, która wie, gdzie szukać bandytów. Podczas jednej z akcji zostaje postrzelona. Ratuje ją tajemniczy mężczyzna - Lucjan.

Moim zdaniem, Jaxx jest jedną z najlepiej ujętych bohaterek w tej serii. Inteligentna, domyślna i radząca sobie w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Mroczna legenda jest to tak naprawdę ósma już część o Karpatianach (Dark Nights (7) w Polsce nie została wydana- jest tam opisane skąd wzięli się starożytni z ich rasy i czemu nikt o nich nie słyszał).

Tak więc teraz mamy przyjemność poznać losy Francesci - kilkusetletniej i najstarszej Karpatianki jak na razie w tej serii oraz Gabriela - 2000 letniego bliźniaka, walczącego z własnym bratem.

Wydarzenia w Mrocznej legendzie dzieją się już od pierwszych stron gdzie mamy przyjemność zapoznać się już z najstarszymi osobnikami tejże rasy.

Moim zdaniem, ta część najlepiej opisuje miłość między nie tylko kobietą a mężczyzną ale też między rodzeństwem oraz empatii do dzieci. Wielowątkowa fabuła jest tu bardziej dopracowana, język przystępny przez co pozycja ta jest idealna na wieczór.

Mroczna legenda jest to tak naprawdę ósma już część o Karpatianach (Dark Nights (7) w Polsce nie została wydana- jest tam opisane skąd wzięli się starożytni z ich rasy i czemu nikt o nich nie słyszał).

Tak więc teraz mamy przyjemność poznać losy Francesci - kilkusetletniej i najstarszej Karpatianki jak na razie w tej serii oraz Gabriela - 2000 letniego bliźniaka,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Mroczny płomień to szósta już część o Karpatianach. Moim zdaniem jest to jedna z najciekawszych części. Może dlatego, ze zawsze lubiłam, jak mężczyzna ratuje pannę w opałach.

Tym razem mamy możliwość poznania Dariusa - opiekuna całej trupy, o której była mowa już w poprzedniej części oraz Tempest, młodą mechanik z trudną przeszłością często wpadającą w kłopoty.

W książce następuje dużo zwrotów akcji, a sceny erotyczne są bardzo dobrze napisane, bez wulgaryzmów lecz z namiętnością. Wyidealizowani bohaterowie ani trochę nie irytują lecz mamy możliwość poznania ich ciężkich losów przez co łatwiej jest nam ich zrozumieć.

Poznajemy też tu poboczną parę - Baracka i Syndil - , która niestety jest mało wspominana w książce ale umila chwilę podczas gdy główni bohaterowie są oddzielnie.

Mroczny płomień to szósta już część o Karpatianach. Moim zdaniem jest to jedna z najciekawszych części. Może dlatego, ze zawsze lubiłam, jak mężczyzna ratuje pannę w opałach.

Tym razem mamy możliwość poznania Dariusa - opiekuna całej trupy, o której była mowa już w poprzedniej części oraz Tempest, młodą mechanik z trudną przeszłością często wpadającą w kłopoty.

W...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Mroczne wyzwanie to już piąta część o Karpatianach i moim zdaniem najnudniejsza. Poznajemy tutaj brata Aidana - Juliana, który chowa w sobie wielką tajemnicę. Pewnego razu, kończąc już ochronę nad córką księcia wchodzi do baru, gdzie usłyszał piękny śpiew kobiety,zaczął widzieć w kolorach i już wiedział, że znalazł swoją życiową partnerkę - Desari.

Desari jest to już kilkusetletnia Karpatianka, wychowująca się z rodziną o której myślano, że zginęli podczas najazdu na ich wioskę.
W tej części pojawia się wiele nowych postaci jednak nic nowego się nie dzieje. Mało tu jakichkolwiek zabawnych scen i tak samo mało zwrotów akcji.

Książkę polecam fanom tejże serii.

Mroczne wyzwanie to już piąta część o Karpatianach i moim zdaniem najnudniejsza. Poznajemy tutaj brata Aidana - Juliana, który chowa w sobie wielką tajemnicę. Pewnego razu, kończąc już ochronę nad córką księcia wchodzi do baru, gdzie usłyszał piękny śpiew kobiety,zaczął widzieć w kolorach i już wiedział, że znalazł swoją życiową partnerkę - Desari.

Desari jest to już...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Czwarta część serii Christine Feehan - Mroczna magia - opowiada historię młodej Karpatianki, córki Mikhaila i Raven oraz dotychczas najpotężniejszego Karpatianina, jakiego mieliśmy okazję poznać podczas poprzednich pozycji - Gregori'ego.

Mroczna magia porównując do wszystkich poprzednich części jest najbardziej brutalna. Występuje tutaj dużo więcej sprzeczek, a sceny łóżkowe są dużo pikantniejsze ale to Savannah przekonuje go do swoich uczuć. Gregori próbuje on zdobyć jej zaufanie, co nie jest łatwe, bo bez wielkiego wysiłku, może nad nią panować a ona dobrze o tym wie.

Jeżeli komuś podobały się poprzednie części ta też powinna. Zapraszam do lektury.

Czwarta część serii Christine Feehan - Mroczna magia - opowiada historię młodej Karpatianki, córki Mikhaila i Raven oraz dotychczas najpotężniejszego Karpatianina, jakiego mieliśmy okazję poznać podczas poprzednich pozycji - Gregori'ego.

Mroczna magia porównując do wszystkich poprzednich części jest najbardziej brutalna. Występuje tutaj dużo więcej sprzeczek, a sceny...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Mroczny blask to trzecia część serii o Mrocznych Karpatianach. Teraz przenosimy się z dobrze już nam znanych Karpat do Ameryki. I poznajemy tu Aleksandrie - młodą dziewczynę opiekującą się bratem Joshem oraz strzegącego tychże ziem przed wampirami - Aidana Savage'a.

Moim zdaniem w tej części następuje więcej zwrotów akcji. Już sam początek nie ciągnie się monotonnie. Mroczny blask jak i inne książki z tej serii opierają się na relacjach damsko-męskich. Dodatkiem oprócz pikantnych scen między Aidanem a Aleksandią jest relacja między nią a swoim dużo młodszym bratem. Autorka ukazała tu wielką miłość do dziecka oraz chęć obrony go za wszelką cenę. Występują też zabawne sytuacje, gdzie w porównaniu do poprzedniczek ich nie było.

Pozycję tą polecam każdemu, kto ma chęć przeczytać coś przewidywalnego lecz nie wymagającego dużo od zapracowanych mózgów oraz osobom, które uwielbiają w książkach szczyptę pikanterii i walki z wampirami.

Mroczny blask to trzecia część serii o Mrocznych Karpatianach. Teraz przenosimy się z dobrze już nam znanych Karpat do Ameryki. I poznajemy tu Aleksandrie - młodą dziewczynę opiekującą się bratem Joshem oraz strzegącego tychże ziem przed wampirami - Aidana Savage'a.

Moim zdaniem w tej części następuje więcej zwrotów akcji. Już sam początek nie ciągnie się monotonnie....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Mroczne pożądanie to druga część serii o Karpatianach. Każda z książek opowiada o innej parze. Tym razem poznajemy Jacquesa, który był torturowany i pochowany żywcem pod ziemią oraz trzydziestoletnią panią lekarz - Shea O’Halloran.

Akcja książki zaczyna się prologiem, gdzie mężczyzna zakopany w trumnie próbuje ukarać kobietę, której nie zna za to, że znajduję się w takiej pozycji, jakiej jest. Następnie akcja dzieje się już z punktu widzenia Shei, która z niewiadomych przyczyn przyjeżdża wraz z innymi turystami w okolice Karpat.

Mroczne pożądanie to książka, gdzie autorka nie opierała się na tworzeniu rozbudowanej fabuły lecz na relacji między mężczyzną a kobietą. Lektura ta jest przewidywalna, gdzie występują sceny erotyczne. Zaletą tej książki jest to, że nie są one wulgarnie napisane. Łatwo jest wszystko sobie wyobrazić a bohaterowie, choć wyidealizowani nie są irytujący.

Książkę polecam tym osobom, które lubią pozycje nie opierające się na akcji lecz na samych uczuciach między kobietą a mężczyzną oraz tych między braćmi oraz przyjaciółmi.

Mroczne pożądanie to druga część serii o Karpatianach. Każda z książek opowiada o innej parze. Tym razem poznajemy Jacquesa, który był torturowany i pochowany żywcem pod ziemią oraz trzydziestoletnią panią lekarz - Shea O’Halloran.

Akcja książki zaczyna się prologiem, gdzie mężczyzna zakopany w trumnie próbuje ukarać kobietę, której nie zna za to, że znajduję się w takiej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Losy Eragona, Saphiry i całej Alagaesii dobiegają końca, czy na pewno? Teraz przyszła pora na rozwiązanie wszystkich zagadek. W tym celu przenosimy się już do ostatniej części Dziedzictwa Paoliniego. Moim zdaniem, nie najlepiej przemyślano fakt podzielenia finału serii na dwa tomy. Jakoś razem by to lepiej wyglądało. No cóż, trudno, przejdźmy do wydarzeń.

Eragon wraz z Saphirą i Glaedrem lecą w kierunku Krypty Dusz zostawiając wojska kierujące się do Uru baen. Po słowach Solembuma liczą na pomoc. Problem stanowi fakt, że nie wiedzą co i gdzie dokładnie szukać. Dlatego zajmuję im to dużo czasu więc czy zdążą na czas wrócić pod mury Galbatorixa i się z nim rozprawić. Zobaczcie sami.

Nasuada, porwana i torturowana przez Galbatorixa, walczy z nim. Jedyne czego chce, to się nie złamać i nie złożyć przysięgi. I w tym wszystkim nie jest sama. A pomaga jej Murtagh, który jest nią pozytywnie zainteresowany. Czy uda jej się przetrwać ten czas do ataku Vardenów?

Wydarzenia dziejące się w pierwszym tomie były rozleniwione natomiast w drugiej wydarzenia nabierają tempa a punkt kulminacyjny następuje dosyć wcześnie. Przez to końcówka nie wydawała mi się zbytnio interesująca. Minusem książki może być fakt walki z królem. Szczerze to liczyłam na coś więcej. Tu się autor nie popisał.

Co do samego końca. Paolini może spokojnie napisać dalsze losy Alagaesii bo dużo rzeczy nie zostało wyjaśnionych. I nadal nic nie wiemy o Angeli. Jeżeli ktoś lubi otwarte zakończenia to ta seria powinna mu się spodobać.

Tych co czytają już losy Eragona i Saphiry to zapraszam do dalszych części a tych, co jeszcze nie zaznajomili się z tymi bohaterami, zapraszam, by nie ominęła Was wspaniała zabawa.

Losy Eragona, Saphiry i całej Alagaesii dobiegają końca, czy na pewno? Teraz przyszła pora na rozwiązanie wszystkich zagadek. W tym celu przenosimy się już do ostatniej części Dziedzictwa Paoliniego. Moim zdaniem, nie najlepiej przemyślano fakt podzielenia finału serii na dwa tomy. Jakoś razem by to lepiej wyglądało. No cóż, trudno, przejdźmy do wydarzeń.

Eragon wraz z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dziedzictwo to już ostatni tom o Eragonie i Saphirze, niestety w Polsce podzielony na dwie części, no cóż, nie najlepiej przemyślanie. Tak więc teraz opowiem co nieco o tomie pierwszym.

Tak jak było postanowione wojska Vardenów kierują się w stronę Uru baen w celu obalenia znienawidzonego króla. Problem polega na tym, że podbijając miasta wojska tracą siły a oddziały się zmniejszają z powodu poległych wojowników. Jednak po trochu zbliżają się do Galbatorixa. Niestety, czy starczy im wojsk na walkę z kilkutysięczną armią?

Muszę przyznać, że Roran mnie denerwował bo ile razy można cudem wyjść z objęć śmierci. A także sprawy polityczne nie miewają się najlepiej dla Eragona. Każdy próbuję uszczknąć coś dla siebie.

Co do akcji książki, niechętnie stwierdzę, że Paolini już się przejadł całą serią. Nie widać tu już takiego zapału jak w poprzednich seriach, możeto przez terminy a może już brak pomysłu na dalsze losy bohaterów. Jednak nadal jest wiele niewyjaśnionych spraw, o których czytelnicy chętnie chcieli by się dowiedzieć. Słownictwo w serii staję się coraz lepsze. Widać, że doświadczenie to ważna sprawa bo od początku jest coraz lepiej choć opisy mogą niekiedy znudzić.

Podoba mi się to, jak Eragon i Saphira dorośli. Teraz można brać z nich przykład i nie robią głupich błędów. Gdyby przyszło naśladować kogoś, ich spokojnie i czystym sumieniem można.

Teraz czeka ich misja, od której się ważą losy całej Alagaesii. Czy uda im się ją wypełnić? Czy chłopakowi ze wsi uda się zmienić cokolwiek, czy jednak czeka go przegrana? Czy rozwiążą się przepowiednie i tajemnice? Zapraszam Was do lektury...

Dziedzictwo to już ostatni tom o Eragonie i Saphirze, niestety w Polsce podzielony na dwie części, no cóż, nie najlepiej przemyślanie. Tak więc teraz opowiem co nieco o tomie pierwszym.

Tak jak było postanowione wojska Vardenów kierują się w stronę Uru baen w celu obalenia znienawidzonego króla. Problem polega na tym, że podbijając miasta wojska tracą siły a oddziały...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Czas na Brisingr - in. ogień. I tak poznajemy dalsze losy Eragona i Saphiry. Jeżeli podczas drugiego tomu serii Dziedzictwo się nudziliście, tym razem na pewno tak nie będzie. Już nie ma czasu na siedzenie w miejscu i uczenie się. Teraz pora na rozlew krwi, przepychanki polityczne i odkrywanie tajemnic.

Nadal książka pisana jest z punktu widzenia Eragona i innych postaci. Jednym z nich jest Roran a gdy to czytam to zawsze się nudzę więc po szybkim przeleceniu oczami po literach staję przed wydarzeniami z punktu widzenia Eragona a je wchłaniam jak gąbka.

Eragon i Saphira stają się jednością. Ich więzy robią się coraz silniejsze. Oboje nie zachowują się dziecinnie lecz stają się w pełni dorośli, waleczni, cierpliwi chodź z opanowaniem to różnie. W czasie bitwy Eragon spotyka Rorana, który zabija Bliźniaków. Wszystko szybko się dzieje. Eragon po walce wraz z kuzynem i smoczycą lecą do Razaców w celu uratowania ukochanej Rorana. Razem opowiadają sobie, co działo się w czasie, gdy byli osobno. Musze przyznać, ze jakoś wielkiej zażyłości w nich nie ma jak na wychowanych jak bracia.

Po bitwie na Płonących Równinach wygrali ledwo bo ledwo ale Vardeni. Wszystko idzie w dobrym kierunku. Czy jednak tak jest? U krasnoludów panuje bezkrólewie a jednym pretendentów do tronu jest Orik. W czasie gierek politycznych Eragon poznaję bliżej miasto przyjaciela a Saphira próbuje naprawić to co zniszczyła.

Wiele tajemnic się wyjaśnia, m. in. czyim synem jest Eragon oraz, co ważniejsze, skąd wzięła się taka siła Galbatorixa, jednak powstają nowe pytania oraz przepowiednie, które czy na pewno będą wyjaśnione i czy się spełnią?

Teraz Eragon sam musi doszukiwać się prawdy. Jednak ma przyjaciół, którzy mu pomagają. Jego cel staje się coraz mu bliższy. By zwyciężyć musi składać takie obietnice, które odbiją się na jego przyszłości.

Co do języka książki, tak jak wcześniej, jest dobry zalatujący ciut staroświecko ale wszytko można zrozumieć. Liczba bohaterów jest duża jednak nie wszyscy mają jakiekolwiek znaczenie dla losów Alagaesii. Postacie jak Angela i Solembum to jedna wielka tajemnica. Akcja toczy się szybciej niż w poprzednich częściach. Nigdy się nie można nudzić, może z powodu kilku zamachów na życie Eragona. Czy któryś się powiedzie? Zobaczcie sami.

Teraz, gdy szykuje się ostateczna bitwa ludzie, elfy, krasnoludy i smoki to za mało. Poznajemy też inne rasy człekokształtnych stworzeń. Możemy poznać całe mnóstwo istot, które tworzy fantastyka a w tym przypadku Paolini.

Teraz Eragon wraz z Brisingrem oraz Saphirą staną do walki ostatecznej ale czy wygrają. Już nie dużo dzieli ich od wygranej. Jednak posiadają jedynie czy aż wiedzę o mocy przeciwników lecz brak im własnej siły. Poprzednie walki ich osłabiły, czy może ktoś się do nich przyłączy, czy jednak w mniejszych oddziałach przyjdzie im walczyć? Przekonacie się o tym czytając Brisingr. Zapraszam...

Czas na Brisingr - in. ogień. I tak poznajemy dalsze losy Eragona i Saphiry. Jeżeli podczas drugiego tomu serii Dziedzictwo się nudziliście, tym razem na pewno tak nie będzie. Już nie ma czasu na siedzenie w miejscu i uczenie się. Teraz pora na rozlew krwi, przepychanki polityczne i odkrywanie tajemnic.

Nadal książka pisana jest z punktu widzenia Eragona i innych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Najstarszy to kontynuacja Eragona - powieści o jeźdźcu i jego smoczycy. Tym razem poznajemy historię z punktu widzenia nie tylko głównego bohatera ale też Rorana lub innych osób. Przez jakieś trzy rozdziały wypowiadał się Eragon a następnie kuzyn lub epizodyczna postać, co mnie irytowało, bo zawsze wypowiedź kończyła się w najciekawszym momencie. Historia z punktu widzenia Rorana strasznie mnie nużyła, dlatego szybko przelatywałam kartki, by dowiedzieć się, co u głównego bohatera.

Akcja dzieje się od razu, po walce w Farthen Durze - kryjówce krasnoludów. Po tym jak Eragon zabił Durzę - Cieniobójcę oraz ojca Murtagha przypłacił to własnym zdrowiem. Przy każdym szybszym ruchu przeszywa go ból. Walka skończyła się wygraną Vardenów i krasnoludów. Jednak zostały małe oddziały Urgali. Nadal im grozi niebezpieczeństwo. Król Vardenów Ajihad zostaje zabity a jego miejsce zajmuje Nasuada, jego córka. Natomiast Murtagh zostaje porwany. Zaczynają się rozgrywki polityczne a Eragon chce je unikać. Wraz z Aryą - elfką oraz królewną zmierza do Ellesmery, by nauczyć się lepiej władać mieczem i magią.

Muszę przyznać, że nie nudziłam się podczas nauk Eragona i Saphiry. Stał się mniej porywczy, bardziej odpowiedzialny i zdobył ogładę. Mimo na swój wiek spoważniał, zmężniał by stanąć na wysokości zadania, jakie przydzielił mu los. Natomiast Saphira urosła, nabrała więcej siły oraz oboje nauczyli się dużo o magii, dzięki której walczą jeszcze lepiej.

Tym razem nie brakuje książce magii, walki jednak trzeba być cierpliwym, by jej się doczekać. Nauki Kaleki Uzdrowionego są bardzo życiowe. Bardzo podobały mi się jego spostrzeżenia co do religii ale też myśli życiowych.

Język książki wzbogacił się. Wydarzenia nie są opisane tak chaotycznie. Za każdą postacią kryją się tajemnice- większe lub mniejsze. Nic już nie jest takie pewne, jak to było w pierwszej części. Ilość bohaterów stale się powiększa. Nie których było mi ciężko zapamiętać. Tym razem przez większość książki akcja działa się u elfów więc ci, co uwielbiali podróże Eragona mogą się zawieść. Jednak nigdy u Jeźdźca i Smoczycy nie było nudno. Święto elfów pokazuje, jak zmieniło się życie Eragona od znalezienia Saphiry. Teraz po święcie, na którym ukazały mu się duchy smoków zmienił się.

Czy teraz Eragon i Saphira są w stanie walczyć z królem Galbatorixem? Czy po wszystkich naukach są w stanie pomóc ludziom? Czy Eragon dowie się czegoś o własnych przodkach i odkryje tajemnice, które zostały złożone zmarłym. Dowiecie się tego poprzez przeczytanie książki Najstarszy, na która chętnie zapraszam wszystkich tych, co lubią fantastykę, magię i co się z tym wiąże typowe istoty związanymi z fantasy czyli elfy, krasnoludy, smoki jak i nowe stworzenia wykreowane przez Paoliniego. By lepiej przeżywać i rozumieć podróż młodego chłopaka specjalnie stworzono mapę Alagaesii i słownik.

Najstarszy to kontynuacja Eragona - powieści o jeźdźcu i jego smoczycy. Tym razem poznajemy historię z punktu widzenia nie tylko głównego bohatera ale też Rorana lub innych osób. Przez jakieś trzy rozdziały wypowiadał się Eragon a następnie kuzyn lub epizodyczna postać, co mnie irytowało, bo zawsze wypowiedź kończyła się w najciekawszym momencie. Historia z punktu widzenia...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Moja przygoda z Eragonem zaczęła się nota bene od filmu obejrzanego w piątkowy wieczór na Polsacie. Film z małym budżetem wyszedł dosyć marnie jednak fabuła mnie zainteresowała. Po kilku latach zainteresowałam się książką i tak dowiedziałam się rękopisie.

Pamiętając trochę faktów z filmu nie czytałam Eragona z wielkim zapałem bo znałam koniec historii. Jednak po przeczytaniu kilku rozdziałów widać sporą różnicę między ekranizacją a dziełem Paoliniego. Wydarzenia szybko się rozkręcają.

Głównym bohaterem powieści jest tytułowy Eragon, wiejski chłopak mieszkający z kuzynem Roranem a wychowany przez wuja Garrowa. Mieszkali razem w Carvahall - małej wsi na północnym zachodzie Alagaesii - krainy wszystkich fantastycznych stworzeń takich jak elfy, krasnoludy, smoki i inne stworzenia.

Gdy pewnego dnia Eragon wyszedł na polowanie do Kośćca- dzikich gór nie słynących za najbezpieczniejsze z mgły wyłonił się kamień o kolorze ciemnego błękitu z białymi żyłkami. Wrócił z nim do domu, gdzie następnego dnia wykluła się smoczyca - Saphira a na jego dłoni ukazał się znak . I tak Eragon został jeźdźcem smoków. Jednak sielanka nie trwała długo, gdy Urgale - poplecznicy złego króla dowiedzieli się o jaju. Dom Eragona został spalony, jego wuja zabito a sam ledwo uciekł. Poprzysięga zemstę na zabójcach a sam wyrusza w podróż wraz z Bromem - starym bajarzem z wioski skrywającym dużo tajemnic.

W książce występuje dużo bohaterów jednak z bliska możemy poznać Eragona i Saphirę. Akcja była dosyć nudna. Nic ciekawego niekiedy się nie działo. Tu się budzi, jadzie dalej, zasypia. Jednak pod koniec akcja staje się wartka. Napotyka na drodze przeszkody, niektóre śmiertelne dla niego lub dla jego kompanów. Język książki jest przystępny choć brzmi tak staroświecko. By lepiej widzieć podróż Eragona i innych na początku książki znajduję się mapka Alagaesii. Zaklęcia, które stosowano w książce pochodzą z Pradawnej Mowy. By można je było zrozumieć z tyłu książki znajduję się słowniczek. Muszę przyznać, że niektórych słów po prostu nie da się wymówił, zwykły zlepek liter.

Czy Eragonowi i jego przyjaciołom uda się dotrzeć do bezpiecznej kryjówki w całości? Czy sam dowie się, kto go nawiedza w snach? Czy dowie się czegoś o jego kompanach? By się o tym dowiedzieć zapraszam Was do lektury

Moja przygoda z Eragonem zaczęła się nota bene od filmu obejrzanego w piątkowy wieczór na Polsacie. Film z małym budżetem wyszedł dosyć marnie jednak fabuła mnie zainteresowała. Po kilku latach zainteresowałam się książką i tak dowiedziałam się rękopisie.

Pamiętając trochę faktów z filmu nie czytałam Eragona z wielkim zapałem bo znałam koniec historii. Jednak po...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Fantom Lisa Jane Smith, ghostwriter
Ocena 6,5
Fantom Lisa Jane Smith, gh...

Na półkach: ,

Księga V pt: Fantom to dalsze losy Eleny, Damona i Stefana i wielu innych. W książce pojawiają się nieścisłości z powodu tego, że autorem nie jest L. J. Smith ale w ogóle o tym nie wspomniano.

Poznajemy dalsze losy Eleny - naszej nieomylnej bohaterki, Stefana- nie cieszącego się z powodu tego, że wszytko się ułożyło pomyślnie dla niego oraz Damona, tak, z powodu takiego, że on cudem przeżył i nadal walczy o swoją Elenę. Moim zdaniem najgorszą postacią jest Stefan oraz Bonnie. Oboje tacy milusi. Pasowali by ze sobą. Meredith to nadal nasza waleczna kobietka. Lubię ją. Matt już się nie boi tak wszystkiego. On jest dobrym przykładem naszego przysłowiowego kolegi z podwórka.

Fantom to kolejny wróg miasteczka Fall's Church. Bohaterowie po takich zajściach powinni już sobie na tyle ufać, że nie powinno Fantomowi tak wszystko wychodzić dosyć łatwo. Nadal widać, że nie są ze sobą zżyci co mnie dziwi.

Akcja w książce toczy się powoli, jak pod górkę. Wiele ciekawego się nie wydarzyło. Samą akcje można by było zmieścić na 50 stronach a nie na prawie 400 a reszta to opowiadania co było wcześniej. Może autor sam sobie przypominał co napisała Smith.

Koniec książki pokazuje nam, że autor nie poprzestanie na tym. Ta seria jest takim tasiemcem. Tylko czekać na podział komórek.

Księga V pt: Fantom to dalsze losy Eleny, Damona i Stefana i wielu innych. W książce pojawiają się nieścisłości z powodu tego, że autorem nie jest L. J. Smith ale w ogóle o tym nie wspomniano.

Poznajemy dalsze losy Eleny - naszej nieomylnej bohaterki, Stefana- nie cieszącego się z powodu tego, że wszytko się ułożyło pomyślnie dla niego oraz Damona, tak, z powodu takiego,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

I tak dotrwałam do Księgi IV. Akcja toczy się naprawdę w różnych miejscach. Damonowi nie podoba się fakt bycie człowiekiem więc wrócił do innego wymiaru wraz z przyczepioną do siebie ... Bonnie. Co do reszty, podzieleni na grupki się rozpierzchli. Każdy próbuje sobie podzielić z sytuacją, jaka im się zdarza.

Bohaterowie nadal słuchamy o pięknej, wręcz bogini, jak ją nazwał Damon, która irytuje nadal. Bo kto chce słuchać o osobie bez skaz. Stefano nadal głupio zakochany i wpatrzony w Elene jak w obrazek. Damon, walczący o swoją boginie jest hmm stara się być dla niej jak najlepszy. Bonnie nadal zachowująca się dziecinnie pomaga swoim przyjaciołom i podkochując się w Damonie. Nw jak może autorka połączyć tak skrajne postacie jak Bonnie i Damon. Strasznie to sztuczne.

Koniec książki jest zaskakujący oraz smutny ale wiadome jest, że dalsze części pokażą nam happy end.

Akcja jest dosyć podróżnicza. Toczy się stałym tempem z małymi uskokami. Niestety najgorszą rzecz zrobił tłumacz. Często zdarzały się zdania, które nie miały nic wspólnego z dziejącą się akcją, przez co można stracić chęć do dalszego czytania.

I tak dotrwałam do Księgi IV. Akcja toczy się naprawdę w różnych miejscach. Damonowi nie podoba się fakt bycie człowiekiem więc wrócił do innego wymiaru wraz z przyczepioną do siebie ... Bonnie. Co do reszty, podzieleni na grupki się rozpierzchli. Każdy próbuje sobie podzielić z sytuacją, jaka im się zdarza.

Bohaterowie nadal słuchamy o pięknej, wręcz bogini, jak ją...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kolej na następną część Pamiętników Wampirów czyli na Dusze Cieni. W końcu można przeczytać jako całość co mnie cieszy. Tak więc akcja dzieje się w innym wymiarze. Panują tu srogie zasady i każdy musi ich przestrzegać ale pierwsze co Elena już robi niezłe widowisko. Z czym się składa, że trafia oczywiście przypadkowo na panią z niezłym majątkiem.

Każdy ma swój cel. Elena jest dlatego, że torturują jej ukochanego Stefano przy okazji migdaląc się z Damonem. Meredith wraz z Bonnie pomagają im przy okazji nie wiedząc co się zbytnio dzieje miedzy tą dwójką. I też pojawił się nowy bohater - Sage, którego bardzo polubiłam. Sprawiał, że otoczenie się rozluźniało. A jego towarzysze Szpon i Miecz to najlepsi kompani do bitwy.

Musze stwierdzić, ze ta część podoba mi się najbardziej. Może ze względu na to, że to inny świat, inne reguły a nie monotonne miasteczko. Przez to akcja jest bardziej rozbudowana już od początku. bywają dość absurdalne wydarzenia a nie kiedy musiałam powtarzać coś, bo nie zrozumiałam. Trochę zawiódł mnie sam koniec ale to oczywisty wstęp do dalszych przygód.

Dusze cieni moim zdaniem jest najlepszą częścią pojawiającą się od początku. Akcja nie przystopuje w martwym miejscu tylko cięgle dosyć szybko się toczy.

Kolej na następną część Pamiętników Wampirów czyli na Dusze Cieni. W końcu można przeczytać jako całość co mnie cieszy. Tak więc akcja dzieje się w innym wymiarze. Panują tu srogie zasady i każdy musi ich przestrzegać ale pierwsze co Elena już robi niezłe widowisko. Z czym się składa, że trafia oczywiście przypadkowo na panią z niezłym majątkiem.

Każdy ma swój cel....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Od razu po przeczytaniu Księgi I sięgnęłam po następną składającą się z trzech części - Mrok, Powrót o zmierzchu i Uwięzieni.

Mrok przedstawia historię o tym, że Elena mówi do Bonnie z zaświatów. Wszyscy się jednoczą by znaleźć osobę, która ich razem złączyła.

Powrót o zmierzchu to moim zdaniem najgorsza część. Ile się namęczyłam. Irytowała mnie Elena, która dla poznania całowała się z każdym. Nie ważne czy to chłopak czy dziewczyna. Latanie po pokoju, pfi, co to szkodzi. Tą część można porównać do wróżek z różnicą taką, że ona jest duchem zachowującym się jak dziecko w wieku 5 lat.

Uwięzieni to dobry wstęp do akcji. Dzięki niej dotrwałam do końca. Narobiła nadzieję na lepszą następczynie.

Nadal bohaterem, którego lubię jest Damon. Nie wylewny w uczuciach jak zawsze ale jego najbardziej rozumiem. Elena na początku irytowała ale na końcu już mniej. Stefan sprawia, że odczuwam do niego litość.
Co do postaci drugoplanowych. Najbardziej z nich lubię Meredith. potrafi sobie poradzić w cięższych sytuacjach. Matt jako kolega sprawuje się najlepiej. Dobry z niego pocieszyciel. Denerwującą postacią jest dla mnie Bonnie. Taka ofiara losu, których w książkach nie cierpię.

Po namyśleniu mogę stwierdzić, że książka jest gorsza od poprzedniczki. Niby język ten sam ale nie czułam się "szczęśliwa" czytając książkę w porównaniu np do Szeptem, którą wchłonęłam jak gąbka.
Akcja z duchem była dla mnie zbyt dziecinna. Jak dla dziesięciolatki, tylko tam nie latałaby w takim okryciu. Co do akcji, nadal skacze. Raz wolna a raz pędzi jak na złamanie karku.

Ogółem mówiąc, jeśli ktoś chce dokończyć serię radzę przeczytać bo Uwięzieni jest dobrym przykładem, że jeśli autorka chce to potrafi lepiej napisać.

Od razu po przeczytaniu Księgi I sięgnęłam po następną składającą się z trzech części - Mrok, Powrót o zmierzchu i Uwięzieni.

Mrok przedstawia historię o tym, że Elena mówi do Bonnie z zaświatów. Wszyscy się jednoczą by znaleźć osobę, która ich razem złączyła.

Powrót o zmierzchu to moim zdaniem najgorsza część. Ile się namęczyłam. Irytowała mnie Elena, która dla...

więcej Pokaż mimo to