Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Sięgając po tą książkę byłam zupełnie obojętna. Teraz mam co do niej mieszane odczucia. Jest to z kilometra uderzające typowe young adult. Ona dobra, a on zły bla, bla, bla. Nic nowego, ale fajnie poczytać o czymś niezobowiązującym. Wtedy jeszcze nie wiedziałam na co się piszę.

Ponad 500 stron i do tego pięć części, plus sam fakt, iż jest to wattpadowe dzieło. Jako jedna z stałych bywalczyń czego portalu, muszę stwierdzić, że książka ta ma wszystkie typowe cechy opowieści, którą pisze się w weekendy, po ciężkim dniu w pracy albo po szkole. Niby jest akcja, jest napięcie, ale przez to, że opowieść na wattpadzie publikowana była w odstępach czasu, kiedy chcemy ją przeczytać "na raz", w czytelnika uderza ewidentna choroba dwubiegunowa bohaterów. Rozdziały są krótkie (co dla niektórych może być plusem), ale też tyle się dzieje, że trudno właściwie się na czymkolwiek skupić. Tessa i Hardin skaczą sobie go gardeł non stop i czasami trudno odnaleźć logikę w fabule. Kłócą się tyle razy, że za siódmym razem przestałam ogarniać o co tak w ogóle im chodzi.


Przez niezbyt ambitne tematy jakie podejmuję ta książka, to niezwykle męczące był dla mnie jej gabaryty. Nie lubię zostawiać niedokończonych książek, ale co chwile sprawdzałam czy jeszcze daleko do końca. Muszę przyznać, że zaskoczyło mnie zakończenie, ale po tym niezwykle uciążliwym oczekiwaniu na koniec akcji wkurzyłam się, że tak naprawdę nie dowiedziałam się niczego.

Podsumowując. Jak na taki "fenomen" spodziewałam się o wiele więcej, jednak cały czas mając na uwadze, że jest to wattpadowe dzieło to gdybym czytała je na tej platformie to z niecierpliwością czekałabym na kolejne rozdziały. Jak na książkę uważam, że jest to przerost treści nad założeniami.

Sięgając po tą książkę byłam zupełnie obojętna. Teraz mam co do niej mieszane odczucia. Jest to z kilometra uderzające typowe young adult. Ona dobra, a on zły bla, bla, bla. Nic nowego, ale fajnie poczytać o czymś niezobowiązującym. Wtedy jeszcze nie wiedziałam na co się piszę.

Ponad 500 stron i do tego pięć części, plus sam fakt, iż jest to wattpadowe dzieło. Jako jedna...