Książkę o losach nowożytnej czeskiej arystokracji czytałam w dwójnasób: część analogowo, a część w audiobooku. I tutaj pojawia się problem, bo czytając analogowo miałam zupełnie inne odczucia niż słuchając. Styl czytania lektorki niestety zepsuł mi wrażenia: egzaltacja i maniera, z którą czytała wypowiedzi Marii, czyli głównej bohaterki, w ogóle mi nie pasowały do wydźwięku z wcześniejszego czytania. Ma się wrażenie, że Maria jest pozbawiona empatii. Miałam zupełnie inny obraz głównej bohaterki.
A sama książka napisana w bardzo lekki, przyjemny i wesoły sposób. Nie pamiętam kiedy ostatnio tak się bawiłam czytając książkę, ba, nawet zaśmiewałam się tu i ówdzie. Józef zdecydowanie jest moją ulubioną postacią! Polecam, ale bardziej do czytania niż słuchania.
Książkę o losach nowożytnej czeskiej arystokracji czytałam w dwójnasób: część analogowo, a część w audiobooku. I tutaj pojawia się problem, bo czytając analogowo miałam zupełnie inne odczucia niż słuchając. Styl czytania lektorki niestety zepsuł mi wrażenia: egzaltacja i maniera, z którą czytała wypowiedzi Marii, czyli głównej bohaterki, w ogóle mi nie pasowały do wydźwięku...
Książkę o losach nowożytnej czeskiej arystokracji czytałam w dwójnasób: część analogowo, a część w audiobooku. I tutaj pojawia się problem, bo czytając analogowo miałam zupełnie inne odczucia niż słuchając. Styl czytania lektorki niestety zepsuł mi wrażenia: egzaltacja i maniera, z którą czytała wypowiedzi Marii, czyli głównej bohaterki, w ogóle mi nie pasowały do wydźwięku z wcześniejszego czytania. Ma się wrażenie, że Maria jest pozbawiona empatii. Miałam zupełnie inny obraz głównej bohaterki.
A sama książka napisana w bardzo lekki, przyjemny i wesoły sposób. Nie pamiętam kiedy ostatnio tak się bawiłam czytając książkę, ba, nawet zaśmiewałam się tu i ówdzie. Józef zdecydowanie jest moją ulubioną postacią! Polecam, ale bardziej do czytania niż słuchania.
Książkę o losach nowożytnej czeskiej arystokracji czytałam w dwójnasób: część analogowo, a część w audiobooku. I tutaj pojawia się problem, bo czytając analogowo miałam zupełnie inne odczucia niż słuchając. Styl czytania lektorki niestety zepsuł mi wrażenia: egzaltacja i maniera, z którą czytała wypowiedzi Marii, czyli głównej bohaterki, w ogóle mi nie pasowały do wydźwięku...
więcej Pokaż mimo to