Opinie użytkownika
Popełniłam zbrodnię, ponieważ najpierw zakochałam się w filmie, a dopiero parę lat później przeczytałam książkę. Być może fakt ten spowodował, że oceniłam powieść jako "dobrą", nie "bardzo dobrą". Z sentymentu do bohaterów, fabuły czy przedstawionego w filmie środowiska w ogóle postanowiłam sięgnąć po książkę (aha, najpierw przeczytałam Trainspotting Zero, co również mogło...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
O Twardochu wiele powiedzieć nie mogę - to jedyna książka Ślązaka, z którą miałam do czynienia. Nie mniej jednak, zakochana jestem w narracji. Z początku wręcz irytującej, z czasem zaś świadczącej o wysokim kunszcie pisarza. A wulgaryzmy i przepełnione brzydotą opisy? Dodają lekturze swoistego uroku.
Co do tytułowego Króla... Hipnotyzuje nie tylko bohaterów książki. Mimo...
Część osób zarzuca książce "hollywoodzkość", niejapońskie odwzorowanie ówczesnych realiów... Mimo tego, iż Kraj Kwitnącej Wiśni to państwo, które kocham, nie zważam na elementy rodem z Hollywoodu, które do swej powieści wprowadził Golden (być może zupełnie nieświadomie). "Wyznania gejszy" to po prostu tak niesamowita i magiczna lektura, że nie sposób oceniać ją w sposób...
więcej Pokaż mimo to
"Metro 2035" w niczym nie przypomina pierwszej części. Pomijam oczywiście drugi tom, bo brakuje w nim Artema (Hunter skradł moje serce, ale nie o tym).
Zasadniczą różnicą w obu tekstach jest sposób, w jaki autor kreuje głównego bohatera. Już na pierwszy rzut oka można dostrzec, jak bardzo charakter Artema uległ zmianie, choć może lepiej byłoby powiedzieć - cechy jego...
Jeden z najwspanialszych tomów poezji. Wędrówka po piekle Dantego w towarzystwie demonów (także tych wewnętrznych). Mnóstwo cierpienia, smutku i grozy.
Miciński tworzy obrazy niezwykle plastyczne, które dają się poznać wszystkimi zmysłami. Wciąga w mroczne zakamarki swojego umysłu.
Arcydzieło o pozornie doskonałej rzeczywistości, o złudnie perfekcyjnej Europie, która przekształciła się w jednogłośnie brzmiącą machinę. Machinę do usuwania brzydoty w ogóle.
Książka pochłonęła mnie całkowicie - przeczytałam ją w niecałe trzy dni.