Jesteśmy społecznością, która kocha książki

"Schronisko które spowijał mrok" jest trzecią częścią cyklu Karkonoskiej serii kryminalnej. Nie czytałam wcześniejszych książek, ale spokojnie można czytać je osobno.

Wrzesień 1947. Franek uczeń miejscowego liceum zostaje oskarżony o zamach na radzieckich dygnitarzy, którzy przyjechali na tajne posiedzenie. Chłopakowi grozi ogromne niebezpieczeństwo i musi uciekać z miasta.

Grudzień 1991 do karkonoskiego schroniska Strzecha Akademicka przyjeżdża Andrzej Czerwiński. Chłopak chce poznać prawdę o przeszłości ojca, który zaginął w niewyjaśnionych okolicznościach wraz ze swoim bratem. Andrzej zostaje bardzo chłodno przyjęty, a każda rozmowa która schodzi na temat jego ojca, kończy się szybką zmianą tematu i ostrzeżeniem, aby nie rozgrzebywał starych historii. Niespodziewanie ciało mężczyzny zostaje znalezione podczas najtragiczniejszego akcji ratunkowej w historii polskich gór.

Marzec 2007. Tomasz Wilczur autor kryminałów jedzie w Karkonosze, aby napisać książkę inspirowaną prawdziwymi wydarzeniami. Mężczyzna chce rozwiązać tajemniczą śmierć Andrzeja Czerwińskiego. Gdy Tomasz zaczyna powoli odkrywać tajemnice które skrywają mury schroniska, zaczynają się dziać bardzo dziwne wydarzenia. Ewidentnie komuś bardzo zależy, na tym by Tomasz nie odkrył prawdy.

Rewelacyjny kryminał którego nie będziecie w stanie odłożyć na bok. To jest właśnie taka książka, przy której się mówi 'jeszcze jeden rozdział' :D Góry, kryminał i tajemnice z przeszłości to nie mogło się nie udać. Dodatkowo różne ramy czasowe, rewelacyjnie skonstruowani bohaterowie, których nie dało się nie polubić. Wiedziałam, że te trzy historie w pewnym momencie splotą się ze sobą, ale nie miałam pojęcia w jaki sposób. Dzięki książce nabrałam ochoty na spontaniczną wycieczkę na Dolny Śląsk. O tym co jest fikcją literacką, a co wydarzyło się faktycznie mamy okazje dowiedzieć się z zakończenia. Jestem zdecydowanie na tak i czekam z niecierpliwością na czwartą część!

"Schronisko które spowijał mrok" jest trzecią częścią cyklu Karkonoskiej serii kryminalnej. Nie czytałam wcześniejszych książek, ale spokojnie można czytać je osobno.

Wrzesień 1947. Franek uczeń miejscowego liceum zostaje oskarżony o zamach na radzieckich dygnitarzy, którzy przyjechali na tajne posiedzenie. Chłopakowi grozi ogromne niebezpieczeństwo i musi uciekać z...

"Pustać" to kolejny debiut który wpadł w moje ręce.
Ada-młoda dziewczyna, która nie widzi świata poza swoim chłopakiem. Dziewczyna jest na zabój zakochana w Kamilu i jest pewna, że nic i nikt nie jest w stanie ich rozdzielić. Gdy Kamil zaprasza Adę do swojego rodzinnego miasteczka, sielanka bardzo szybko się kończy. Przyjaciele chłopaka nie obdarzają Ady sympatią tak jak to dziewczyna sobie wyobrażała. Gdy wszyscy spotykają się w domku letniskowym nazywanym "Pustać" sytuacja nieoczekiwanie wymyka się spod kontroli.

Książkę czytało się bardzo szybko, ale brakowało mi w niej mroku i dusznego klimatu, który sprawi, że nie będę w stanie oderwać się od książki. Nie była to książka do której wracałam z wypiekami na twarzy, bo chciałam poznać zakończenie. Według mnie autorka głównie skupiła się na zazdrości Ady o Kamila i relacji jakie łączyło parę-szkoda bo nie tego oczekiwałam. Po opisie oczekiwałam mocnego thrillera który wbije mnie w fotel, a dostałam obyczajówkę. Niestety główna bohaterka-Ada była mocno irytującą osobą. Poprzez swój sposób bycia niestety nie polubiłam się z nią. Bardzo podobał mi się wątek psychologiczny, oraz zakończenie dopiero pod sam koniec byłam w stanie wskazać zabójcę.
Książka przypadnie do gustu osobom które lubią obyczajówki z wątkami thrillera. Ja dam szansę autorce i będę wypatrywać nowej książki :)

"Pustać" to kolejny debiut który wpadł w moje ręce.
Ada-młoda dziewczyna, która nie widzi świata poza swoim chłopakiem. Dziewczyna jest na zabój zakochana w Kamilu i jest pewna, że nic i nikt nie jest w stanie ich rozdzielić. Gdy Kamil zaprasza Adę do swojego rodzinnego miasteczka, sielanka bardzo szybko się kończy. Przyjaciele chłopaka nie obdarzają Ady sympatią tak jak...

Co to była za pokręcona książka, Camilla Way dosłownie powaliła mnie na kolana! To jedna z tych książek, przez którą przeleciałam i gdy zbliżałam się do końca, chciałam zwolnić, bo nie byłam jeszcze gotowa, żeby ją skończyć, ale z drugiej strony bardzo chciałam się dowiedzieć jak to wszystko się rozwiąże.

Rok 1986 Beth i jej mąż przez kilka lat starali się o dziecko, a gdy już doczekali się córki nie odstępowali jej na krok. Gdy dziewczynka dorastała Beth wiedziała, że Hannah będzie trudnym dzieckiem. Dziewczynka czerpała radość sprawiając komuś ból. Odrywała lalkom kończyny, odcięła główkę ptaszkowi oraz zepchnęła młodszego brata ze schodów. Kobieta codziennie umierała ze strachu do czego zdolna jest jej córka. Czy Beth rzeczywiście powinna się bać córki, czy może przesadza?

Rok 2017 Clara martwi się o swojego chłopaka Luka który nie wrócił do domu i nikt nie wie gdzie on jest. Clara dowiaduje się, że jej chłopak miał prześladowcę który wysyłał mu sms'y i maile z pogróżkami. Kobieta na własną rękę próbuje odnaleźć swojego chłopaka. Podczas tych poszukiwań Clara odkrywa mnóstwo tajemnic które skrywał Luke, ale również jego rodzina.

Nigdy wcześniej nie czytałam żadnej książki autorki, ale ona zdecydowanie wie, jak dozować napięcie, tak aby wciągnąć czytelnika i aby zastanawiał się czy pochłonąć całą książkę na raz, czy może delektować się nią powoli. Od samego początku towarzyszyła mi gęsia skórka podczas czytania. Ten thriller psychologiczny był pełen mrocznych sekretów, kłamstw i zwrotów akcji! Fabuła przeplata się z przeszłości do teraźniejszości. Wiedziałam, że te dwie historie w pewnym momencie się splotą, ale nie miałam pojęcia jak to wszystko się zakończy. Zdecydowanie Wam polecam i powiem Wam, że to będzie kolejna książka która wpadnie do topki roku!

Co to była za pokręcona książka, Camilla Way dosłownie powaliła mnie na kolana! To jedna z tych książek, przez którą przeleciałam i gdy zbliżałam się do końca, chciałam zwolnić, bo nie byłam jeszcze gotowa, żeby ją skończyć, ale z drugiej strony bardzo chciałam się dowiedzieć jak to wszystko się rozwiąże.

Rok 1986 Beth i jej mąż przez kilka lat starali się o dziecko, a...

Kiedy stary przyjaciel naszych bohaterów z branży antyków zostaje zabity, a tajemnicza przesyłka magicznym sposobem znika, do akcji wkracza Czwartkowy Klub Zbrodni. Tym razem nasi bohaterowie będą musieli zmierzyć się z fałszerzami sztuki, handlarzami narkotyków i internetowymi oszustami. Oj będzie się działo!
Jeśli chodzi o humor brytyjski autor jak zwykle w formie, ale niestety w tej części niejednej osobie łezka zakręci się w oku. Proponuje przygotować paczkę chusteczek - w moim przypadku były potrzebne, nie była to łezka a ocean łez ;( Czy tym razem naszym bohaterom uda im się odnaleźć mordercę i złodzieja tajemniczej paczki?

To lektura pełna emocji i rozdzierająca serce. Zdecydowanie jest to najsmutniejsza część. Wyrazy uznania dla Richarda Osmana za delikatne podejście do kontrowersyjnego tematu, pozostawiając miejsce na przeciwstawne poglądy. Jak zawsze wpisy w pamiętniku Joyce były przezabawne i miło było zobaczyć, jak tym razem wyszła nieco z cienia Elizabeth. I powiem Wam że bardzo dobrze sobie radziła jako dowódca grupy. Koleżeństwo i wsparcie, jakie ta grupa okazuje sobie nawzajem, zawsze podnosi na duchu i uważam że każdy z nas powinien mieć takich lojalnych przyjaciół. Zawsze jest mi smutno, gdy dochodzę do końca kolejnej części, ale mam ogromną nadzieję, że autor nie każe nam długo czekać na kolejną książkę.
Koniecznie kupujcie i czytajcie!

Kiedy stary przyjaciel naszych bohaterów z branży antyków zostaje zabity, a tajemnicza przesyłka magicznym sposobem znika, do akcji wkracza Czwartkowy Klub Zbrodni. Tym razem nasi bohaterowie będą musieli zmierzyć się z fałszerzami sztuki, handlarzami narkotyków i internetowymi oszustami. Oj będzie się działo!
Jeśli chodzi o humor brytyjski autor jak zwykle w formie, ale...

"Stań na brzegu jeziora i wsłuchaj się w jego ... szept"

Dominika Sajna po trzech latach przerwy wraca do pracy, liczy że znajdzie się dla niej miejsce w wydziale kryminalnym i dostanie sprawę martwej nastolatki która została znaleziona na brzegu jeziora. Dominice zależy na tej sprawie, ponieważ zamordowana dziewczyna pracowała u niej jako niania. Oskarżonym o morderstwo zostaje Piotr Janik-chłopak jest zamknięty w sobie, jest więc łatwym celem. Rodzina chłopaka skrywa mroczną tajemnicę. Mianowicie jesienią 1973 roku zaginęła ciotka Piotra, wówczas osiemnastoletnia Anna Janik. Po kobiecie ślad zaginął i do tej pory nie wiadomo co stało się z nastolatką. Czy Dominice uda się dowiedzieć jakie sekrety skrywa rodzina chłopaka? Czy Piotr rzeczywiście zamordował nastolatkę?

Autorka buduje napięcie wplatając w fabułę wydarzania z przeszłości. Im bardziej zagłębiamy się w tą historię na jaw wychodzą kolejne sekrety bohaterów. W ostatnich rozdziałach autorka odsłania przed nami wszystkie karty, dostajemy odpowiedzi na wszystkie pytania które nas nurtowały. Czytelnik do samego końca jest trzymany w niepewności, nie wiemy jak to wszystko się zakończy. Poznając prawdę szeroko otwieramy oczy nie mogąc uwierzyć w zdarzenia które się wydarzyły. Autorka potrafi słowami zachwycić, ale również przerazić. Historia wielkich krzywd, wielkich tajemnic, historia która mrozi krew w żyłach. Ta książka była jak układanka-aby odkryć prawdę, musieliśmy odsłonić wszystkie elementy, a na samym końcu wszystko idealnie się ze sobą połączyło. Zdecydowanie polecam! Jest to najlepszy kryminał który przeczytałam w tym roku i powiem wam, że ciężko będzie go przebić!

"Stań na brzegu jeziora i wsłuchaj się w jego ... szept"

Dominika Sajna po trzech latach przerwy wraca do pracy, liczy że znajdzie się dla niej miejsce w wydziale kryminalnym i dostanie sprawę martwej nastolatki która została znaleziona na brzegu jeziora. Dominice zależy na tej sprawie, ponieważ zamordowana dziewczyna pracowała u niej jako niania. Oskarżonym o morderstwo...

"Wszystko, co jest zakopane, zostanie odkopane. Wszystko, co zostało zepchnięte w dół, znajdzie drogę na zewnątrz. Tak działa wszechświat."

Dwudziestoośmioletnia Grace po zdaniu doktoratu z astronomii wyrusza na wycieczkę wraz ze swoimi znajomymi do Vegas, aby to uczcić. Dziewczyna pod wpływem alkoholu bierze ślub z nieznajomą kobietą. Grace po powrocie do domu zdaje sobie sprawę, że założony plan przez jej ojca nie daje jej szczęścia. Wyrusza więc do Portland do swojej świeżo poślubionej żony, aby spędzić z nią lato.

Bohaterka nieustannie podkreśla, że ​​musi być „najlepsza”, ma surowego tatę, który powtarza jej, że ich rodzina musi być „najlepsza”, przyjaciele żartują, że uwielbia wszystko planować z wyprzedzeniem. Dziewczyna uczy się stawiać czoła presji rodzinnej i społecznej, wybierając własne szczęście i radość. Nie ma tu żadnych niespodzianek, zwrotów akcji. Grace ma tak wielu ludzi, którzy ją kochają i troszczą się o nią, ale to nie może powstrzymać jej od poczucia samotności, wypalenia i przytłoczenia. Książka zdecydowanie skłania do przemyśleń, ale niestety zabrakło mi w niej akcji, książka momentami była nużąca. Irytowały mnie dialogi pomiędzy bohaterami. Bardzo często zwracali się do siebie pełnym imieniem i nazwiskiem, albo Grace zwracająca się do swojego ojca 'Pułkowniku'- nikt się tak do siebie nie zwraca. I nie były to pojedyncze dialogi, ale takie zwroty były normalnością w tej książce. Opowieść zaklasyfikowana jest jako romans- wątku miłosnego praktycznie tutaj nie znajdziemy, więc jak dla mnie jest to wprowadzenie w błąd czytelnika.
Podsumowując dobry debiut, który na pewno spodoba się wielu osobom, niestety książka nie dla mnie.

"Wszystko, co jest zakopane, zostanie odkopane. Wszystko, co zostało zepchnięte w dół, znajdzie drogę na zewnątrz. Tak działa wszechświat."

Dwudziestoośmioletnia Grace po zdaniu doktoratu z astronomii wyrusza na wycieczkę wraz ze swoimi znajomymi do Vegas, aby to uczcić. Dziewczyna pod wpływem alkoholu bierze ślub z nieznajomą kobietą. Grace po powrocie do domu zdaje sobie...

Najnowsza książka Agnieszki Pietrzyk "Ostatnie słowo" jest to thriller o książkach i z motywem książkowym.

W drzwiach autora Williama Krigera staje Weronika która chciałaby aby mężczyzna napisał dla niej początek książki. Ma to być książka o największym ludzkim koszmarze. Dla Williama nie jest to nic nadzwyczajnego, ponieważ mężczyzna właśnie w taki sposób zarabia na życie. Mężczyzna dostaje codziennie mnóstwo wiadomości z prośbą o wymyślenie początku książki. William początkowo w zleceniu nie widzi nic nietypowego, dlatego podejmuje się tego zadania. Gdy spełnia prośbę dziewczyny i oddaje w jej ręce początek książki, Wera chce znać dalszy ciąg historii którą opisał William. Mężczyzna staje się bezradny wobec natarczywej klientki i postanawia kontynuować pisanie książki. Ale robi to tylko i wyłącznie aby chronić swoje sekrety przed wścibską Werą.

Akcja książki jest dynamiczna i toczy się dwutorowo: w świecie fikcji literackiej i rzeczywistym. Dzięki takiemu zabiegowi jesteśmy wtajemniczeni w najskrytsze myśli, lęki i wątpliwości naszych bohaterów. Wątki przeplatają się ze sobą, przez co książkę czyta się bardzo szybko. Mnóstwo momentów które wprawiają nas w osłupienie i nie jesteśmy w stanie odłożyć książki na bok. Autorka pokazuje do czego jest zdolny zdesperowany człowiek. Zakończenie książki totalnie mnie zaskoczyło. Po przeczytaniu książki długi czas siedziałam z otwartą buzią i nie mogłam się pozbierać. Obie historie są fantastyczne nie jestem w stanie wytypować która jest lepsza, zdecydowanie cała lektura była fenomenalna. Książkę polecam dla osób które uwielbiają plot twisty, duszną atmosferę i mnóstwo tajemnic.
Ja jestem zdecydowanie na TAK, dla mnie jest to najlepsza książka w dorobku autorki. Polecam i czekam na kolejną książkę!

Najnowsza książka Agnieszki Pietrzyk "Ostatnie słowo" jest to thriller o książkach i z motywem książkowym.

W drzwiach autora Williama Krigera staje Weronika która chciałaby aby mężczyzna napisał dla niej początek książki. Ma to być książka o największym ludzkim koszmarze. Dla Williama nie jest to nic nadzwyczajnego, ponieważ mężczyzna właśnie w taki sposób zarabia na...

"Jej sprawa" Anny Kaczanowskiej jest kontynuacją powieści "Okaleczonych". Pierwszej części nie czytałam, więc początkowo ciężko było mi się wgryźć w akcję książki. Słyszałam mnóstwo dobrego o "Okaleczonych" więc jeśli uda mi się znaleźć trochę wolnego czasu to z chęcią po nią sięgnę.

Minister sprawiedliwości zostaje zamordowany. Niespodziewanie do prokuratury wraca Hanna Osul, kobieta po śmiertelnym wypadku swojego męża i córki zrobiła sobie przerwę od pracy. Osul postanawia wejść w układ z mordercą: ona weźmie sprawę morderstwa ministra a w zamian za informację śmierci męża. Jak dramatyczne decyzje będzie musiała podjąć Hanna aby rozwiązać sprawę morderstwa swojej rodziny? Czy kobiecie uda się rozwiązać zagadkę morderstwa ministra?

Podczas czytania na pewno nie będziecie się nudzić. Akcja pędzi do przodu, a krótkie rozdziały sprawiają, że nie jesteśmy w stanie odłożyć książki na bok. Zakończenie było dla mnie totalnym zaskoczeniem Bardzo rzadko sięgam po książki w których mamy do czynienia z political ficton - przewodnim motywem w takich książkach jest arena polityczna. Całość czytało mi się całkiem przyjemnie, więc czuję że częściej będę sięgała po ten gatunek. Fabuła książki rewelacyjnie poprowadzona, brak w niej zbędnych opisów, autorka zdecydowanie stawia na konkrety.
Duża ilość osób oraz sporo odniesień do poprzedniej części sprawiało, że momentami się gubiłam, ale było to spowodowany tylko i wyłącznie nie znajomością pierwszej części.
Było to moje pierwsze spotkanie z autorką i myślę, że raczej nie ostatnie. Polecam.

"Jej sprawa" Anny Kaczanowskiej jest kontynuacją powieści "Okaleczonych". Pierwszej części nie czytałam, więc początkowo ciężko było mi się wgryźć w akcję książki. Słyszałam mnóstwo dobrego o "Okaleczonych" więc jeśli uda mi się znaleźć trochę wolnego czasu to z chęcią po nią sięgnę.

Minister sprawiedliwości zostaje zamordowany. Niespodziewanie do prokuratury wraca Hanna...

,,Nigdy nie wybaczaj. I nigdy nie zapominaj".

Liane Moriarty – napisała książkę, która nie pozwoliła mi zasnąć, ponieważ nie mogłam się od niej oderwać. Było to moje drugie spotkanie z piórem autorki, pierwsze było równie udane. Zdecydowanie muszą nadrobić pozostałe książki!

Trzy kobiety - Madeline, Celeste i Jane po raz pierwszy spotykają się podczas dnia otwartego w przedszkolu. Madeline jest przebojowa, która mówi to co myśli. Celeste wszędzie gdzie się pojawia swoim blaskiem przyćmiewa wszystkich wokół. Jane- młoda samotna matka, która skrywa mroczne tajemnice. Każda z tych kobiet jest inna, mimo to zaprzyjaźniają się ze sobą. Niestety jedno wydarzenie które będzie tragiczne w skutkach
Jakie mroczne sekrety skrywają kobiety? Co wydarzyło się podczas wieczorku integracyjnego?

Na pierwszy rzut oka książka opowiada historię trzech zwykłych kobiet, które pracują, mają dzieci, zajmują się domem. Natomiast pod powierzchnią autorka porusza wiele problemów z którymi muszą się one zmierzyć- przemoc, traumy z przeszłości, problemy małżeńskie. Za ich pozornie perfekcyjnym życiem kryje się sieć kłamstw. To także mądra i dowcipna opowieść o prawdziwym życiu dzieci, nastolatków, przyjaciół, mężów i żon. Wciągająca książka z wątkiem kryminalnym. Autorka ma talent do tworzenia postaci w bardzo wiarygodny sposób, polubiłam się z nimi i bardzo mocno im kibicowałam.
Powiem szczerze, że ja przepadłam w tej historii, koniecznie muszę nadrobić serial. Wiem, napewno, że nie jest to moja ostatnia książki autorki! Kto jeszcze jej nie czytał to zdecydowanie polecam.

,,Nigdy nie wybaczaj. I nigdy nie zapominaj".

Liane Moriarty – napisała książkę, która nie pozwoliła mi zasnąć, ponieważ nie mogłam się od niej oderwać. Było to moje drugie spotkanie z piórem autorki, pierwsze było równie udane. Zdecydowanie muszą nadrobić pozostałe książki!

Trzy kobiety - Madeline, Celeste i Jane po raz pierwszy spotykają się podczas dnia otwartego w...

Macie ochotę na thriller po przeczytaniu którego będziecie bali się spać ze zgaszonym światłem? Mam dla Was idealną książkę z dreszczykiem emocji.

Naomi, Cass i Liv były najlepszymi przyjaciółkami z dzieciństwa. Całe dnie spędzały wędrując po lesie, grając w grę w boginie. Pewnego dnia podczas zabawy Naomi zostaje zaatakowana. Dziewczyna została brutalnie dźgnięta nożem 17 razy, ale przeżyła. Zeznania dziewczynek pomogły osadzić w więzieniu seryjnego mordercę.
W miarę rozwoju narracji Naomi zaczyna zdawać sobie sprawę, że jej zeznania które złożyła po wypadku nie do końca pokrywają się ze wspomnieniami które coraz częściej do niej wracają. Retrospekcje zabierają nas z powrotem do wydarzeń, które miało miejsce w dzieciństwie Naomi. Ale niektórzy ludzie chcą aby kłamstwa nigdy nie ujrzały światła dziennego i zrobią wszystko, aby powstrzymać Naomi przed ich odkryciem. Sekrety i kłamstwa przenikają atmosferę tego małego miasteczka. Czy kobiecie uda się dowiedzieć co tak na prawdę wydarzyło się tamtego dnia w lesie? Czy Naomi wsadziła do więzienia człowieka który faktycznie na nią napadł?
Te pytania cały czas krążyły mi po głowie podczas czytania książki i byłam mocno zaskoczona gdy autorka odkryła przed nami wszystkie karty.
Głęboko niepokojący ale i mocno pokręcony thriller psychologiczny. Dziecięca niewinność przeplata się z mitologią grecką, szokujące zwroty akcji a do tego znakomite zakończenie-tego się totalnie nie spodziewałam. "W gąszczu kłamstw" to mrożąca krew w żyłach i przerażająca historia która na długo pozostanie w mojej pamięci. Ja zdecydowanie polecam i czekam na kolejne dzieła autorki!

Macie ochotę na thriller po przeczytaniu którego będziecie bali się spać ze zgaszonym światłem? Mam dla Was idealną książkę z dreszczykiem emocji.

Naomi, Cass i Liv były najlepszymi przyjaciółkami z dzieciństwa. Całe dnie spędzały wędrując po lesie, grając w grę w boginie. Pewnego dnia podczas zabawy Naomi zostaje zaatakowana. Dziewczyna została brutalnie dźgnięta nożem...

Bake Week to popularny program telewizyjny w którym sześciu uczestników walczy o złotą łyżkę. Program jest kręcony w rezydencji która znajduje się w małej wiosce na odludziu. Posiadłość która równocześnie jest planem telewizyjnym jak i domem mieszkalnym Betsy Martin która jest prowadzącą show. Aby zwiększyć oglądalność, producenci zatrudniają współgospodarza Archiego Morrisa. W ciągu najbliższych kilku dni poznajemy historię każdego uczestnika, którzy biorą udział w codziennych wyzwaniach i stawiają czoła krytyce. Po rozpoczęciu konkursu zaczynają dziać się tajemnicze rzeczy. Dodatkowo każdy uczestnik ma swoje tajemnice i sekrety które skrzętnie skrywają.
Kto otrzyma Złotą Łyżkę? Jakie mroczne tajemnice skrywa wiktoriańska posiadłość?

Ten debiutancki thriller zawiera kilka moich ulubionych elementów: gotycką rezydencję, morderstwo, a do tego dużo pysznego jedzonka! Książka zaczyna się od znalezienia ciała, szkoda że ten wątek powrócił dopiero na sam koniec książki. Większość książki to opisy bohaterów ich sekrety, oraz opis samego konkursu. Brakowało mi w niej wartkiej akcji która sprawi że nie będę w stanie oderwać się od lektury. Książkę czyta się bardzo szybko, ale zakończenie jest przewidywalne.

Bake Week to popularny program telewizyjny w którym sześciu uczestników walczy o złotą łyżkę. Program jest kręcony w rezydencji która znajduje się w małej wiosce na odludziu. Posiadłość która równocześnie jest planem telewizyjnym jak i domem mieszkalnym Betsy Martin która jest prowadzącą show. Aby zwiększyć oglądalność, producenci zatrudniają współgospodarza Archiego...