-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant6
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na maj 2024Anna Sierant978
Trzy cnoty
Cytaty
Tak, to dało się jakoś wyjaśnić, gorzej było z wytłumaczeniem, jak ktoś mógł zabić Sonię Marchlewską. Bo naprawdę wszystko wskazywało na wypadek. Miałam za mało danych i zero chęci, by zdobyć coś więcej. Nie chciałam już nigdy oglądać tego zakrętu.
Tak, to dało się jakoś wyjaśnić, gorzej było z wytłumaczeniem, jak ktoś mógł zabić Sonię Marchlewską. Bo naprawdę wszystko wskazywało na wyp...
Rozwiń ZwińMiasteczko z duszą Żadne anonimowe nowe osiedle. Zawsze było jak zaczarowane. Stanowiło zamknięty krąg, w którym nie może si wydarzy nic złego, a w ka dym razie nic naprawdę złego. Miejsce, gdzie dzieci ciągle jeżdżą rowerami po ulicach, ludzie nam maj oko na sąsiednie domy i wpadają do siebie na kielicha, a po zakupy chodzi si na piechot . Jak w pieprzonym amerykańskim filmie. Nienawidzę go.
Miasteczko z duszą Żadne anonimowe nowe osiedle. Zawsze było jak zaczarowane. Stanowiło zamknięty krąg, w którym nie może si wydarzy nic złe...
Rozwiń ZwińNienawidziłam tego miasteczka już w dzieciństwie, kiedy śmigałam na wrotkach po nierównym asfalcie i wracałam sama ze szkoły, bo nikt nie przyprowadza i nie odprowadza dzieci, którym nie może się przytrafić nic złego. Nienawidziłam, kiedy bawiłam się w piaskowych lejach po wojnie, w których – jak głosiła legenda miejska – ciągle kryły się niewybuchy.
Nienawidziłam tego miasteczka już w dzieciństwie, kiedy śmigałam na wrotkach po nierównym asfalcie i wracałam sama ze szkoły, bo nikt nie pr...
Rozwiń Zwiń