Cytaty
-Minęło piętnaście lat, jak wyszedłeś z domu. Nie dałeś znaku życia. -Tak. -Nie zostawiłeś adresu. -Nie miałem. -Mówiłeś, że idziesz po papierosy. -Papierosy kupiłem.
ciągle mnie pytają co pan myśli o Bogu a ja im odpowiadam nieważne co ja myślę o Bogu ale co Bóg myśli o mnie [Jest taki pomnik]
Ciągle milczał i wszyscy myśleli, że milczy o czymś. A on milczał, ot tak sobie, milczał, bo nie żył. Może zresztą żył, ale nie tutaj. Może nawet kochał, ale nie ich.
Dziennikarz: Czy pan zdaje sobie sprawę z tego, że w wypadku wojny wodorowej zginie ludzkość? Bohater: /prawie wesoło/ Oczywiście, oczywiście. Dziennikarz: I co pan zrobi, żeby nie dopuścić do wybuchu? Bohater: /śmieje się/ Nic.
Najszlachetniejsze serce jest to, które raczej da się skaleczyć, niż samo zadraśnie.
Jakaż przepaść pomiędzy impresją a ekspresją! Taki już jest nasz ironiczny los - żywić szekspirowskie uczucia, a mówić o nich językiem sprzedawcy samochodów, wyrostka lub gimnazjalnego profesora.
Ponieważ siebie mam za nic i patrzę na siebie często z nienawiścią, więc dlaczego mam poważać i kochać innych ludzi?
Nasze małżeństwo nie było idealne - powiedział - Żadne małżeństwo nie jest. Zdarzało się, że żona z nas rezygnowała. Częściej zdarzało się, że rezygnowałem z nas ja. Sekret naszego długiego stażu polega na tym, że nigdy nie zrezygnowaliśmy w tym samym czasie.
Robota nie zając, nie ucieknie. Roboty nigdy się nie przerobi, tak samo jak kobiety nigdy się nie przekocha.
Dziennikarz: Jakie są pana poglądy polityczne? Bohater: Kto ma o piątej rano poglądy polityczne? Oszalał. Chce, żebym miał o świcie poglądy!
Albo inny taki, co wchodzi z tobą w niepożądaną poufałość. Coś mu tam zaświadczyłeś, coś mu tam w chwili fantazji podkadziłeś, coś mu tam z nudów pomogłeś, a on ci już w permanencji funduje poufałość. Już sobie wyroił braterstwo dusz, już sobie wykombinował jakąś wspólnotę duchową, już się zobaczył twoim bratem syjamskim. Więc wykorzysta zaraz te niewczesne majaczenia do jakich...
RozwińKiedy nie masz szczęścia, to go nie masz za cholerę.
(...) ale to już w życiu zwykle tak bywa, że jak ktoś głupi ma chleb, to jeszcze szuka bułki.
Popatrz, ile żon i mężów sądzi, że wygasła w nich miłość tylko dlatego, iż serca nie biją im na widok tej drugiej osoby.