Profil użytkownika: lazuryt
miasta Nie podano
Biblioteczka
Opinie
Kontynuacja pierwszego tomu dziejów masażysty. Przeczytałam obie książki, jedna po drugiej, a raczej usiłowałam czytać. Z pierwszą szło mi lepiej, drugą zmęczyłam. Dla zasady. Żeby dać szansę. Ale okazuje się, że nie wszyscy powinni łapać za pióro i gryzmolić.
Tym razem nic do siebie nie pasuje: tytuł ma się nijak do treści, okładka banalna, bo przecież masażystę poznajemy...
Zacznę od tego, że tytuł i okładka powinny zachęcać do przeczytania i tym razem tak było. Zaintrygowała mnie sugestia, że oto zajrzę przez dziurkę od klucza do gabinetu masażysty, doktora Marcina, dzięki któremu trochę się dowiem, trochę pośmieję i trochę zdziwię. Tymczasem już w połowie laktury nie tylko trochę, ale bardzo byłam znudzona. Gdzie te ciekawostki zawodowe,...
więcej Pokaż mimo toAktywność użytkownika lazuryt
Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie
statystyki
przeczytano
przeczytane
pomocne
wystawione
na czytaniu
na czytanie