Cytaty
Krew, bebechy i herbata tetley.
Historia jest jak kuchenny zlew. Wszystko się kręci, po czy prędzej czy później wpada do odpływu. Coś idzie w zapomnienie, coś zostaje przeinaczone, a coś innego zatuszowane.
Doszłam do wniosku, że łaskotanie jest pod tym względem bardzo podobne do uczenia się: kiedy człowiek łaskocze się sam -ekstaza, a gdy robi to ktoś inny - męka.
Czy zapomniał,że Phyllis Wyvren leży...nie,nie leży,siedzi!...martwa na górze.".
Po czym zapadła jedna z de luceańskich cisz, podczas których słychać, jak wiekowe mury Buckshaw strząsają kurz.
Po przybyciu odnotowałam, że nie znajduje się ono w czołówce najładniejszych wiosek w Anglii. Wręcz przeciwnie. Nawet drzewa wyglądały na sterane.
Moja droga, (...) jesteś już osiemnastoletnią panną. Za parę lat - trzy czy cztery, jeśli ci się poszczęści - zaczną ci wypadać zęby, a ty sama będziesz się rozglądać za gorsetami u Harrodsa.
Proch strzelniczy przyrządziłam sama z saletry potasowej, siarki, węgla drzewnego i radości w sercu.
Mogłabym ją uściskać. Mogłabym ją objąć i przytulić, gdyby nie ta dziwna oziębłość krwi de Luce'ów, która trzyma mnie na niewidzialnej smyczy.
Jak miałam przetrwać na tej pogańskiej ziemi, gdzie ziemniaki to pyry, gdzie wychodzi się na dwór, a nie na pole, gdzie zbiera się jagody zamiast borówek, a na śniadanie jada kaszę mannę zamiast grysiku?