Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

"Harry'ego Pottera" przeczytałam dopiero w tym roku. Muszę podkreślić w tym momencie, że mam 20 lat. Z tego, co zauważyłam część osób dawało szansę J. K. Rowling w podobnym mi wieku, więc nie jest ze mną źle :D Odetchnęłam z ulgą, bo myślałam, że tylko ja jako dorosły już czytelnik zakochałam się w tej serii. Muszę przyznać się szczerze do tego, że książki mnie wciągnęły. Przyjaźń trójki głównych bohaterów jest wspaniała. Pani Rowling postarała się, jednak trzeba przyznać, że dzieciom też należy podawać każdą część w odpowiednim wieku, bo nie wszystko od razu zrozumieją. Najlepiej jak dorastają wraz z bohaterami.

"Harry'ego Pottera" przeczytałam dopiero w tym roku. Muszę podkreślić w tym momencie, że mam 20 lat. Z tego, co zauważyłam część osób dawało szansę J. K. Rowling w podobnym mi wieku, więc nie jest ze mną źle :D Odetchnęłam z ulgą, bo myślałam, że tylko ja jako dorosły już czytelnik zakochałam się w tej serii. Muszę przyznać się szczerze do tego, że książki mnie wciągnęły....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Uwielbiam książki Kinga. "Joyland" jest ciekawą książką. Podoba mi się historia w niej zawarta, szybko i przyjemnie się ją czyta. Nawet się popłakałam w pewnym momencie. King pozwolił na to abym polubiła bohatera, współczuła mu, miała nadzieję i ryczała tak, że nie mogłam przez chwilę czytać w chwili jego pogrzebu. Jeżeli ktoś liczy na mrożący krew w żyłach horror, to może się zdziwić, ponieważ horroru jest tu tyle co kot napłakał. Wspomniano też o kryminale? Oczywiście jest zagadka, nawet ciekawa, ale jeszcze ciekawszy jest sprawca. Myślę jednak, że nie to King chciał nam pokazać. Jest to po prostu historia młodego chłopaka, który cierpi, bawi się trochę w detektywa i chce zarobić na studia, a także o osobach, które wywarły duży wpływ na jego życie. Polecam, jeżeli ktoś chce przeczytać "słodko-gorzką powieść o dorastaniu" przeplataną odrobiną kryminału i horroru.

Uwielbiam książki Kinga. "Joyland" jest ciekawą książką. Podoba mi się historia w niej zawarta, szybko i przyjemnie się ją czyta. Nawet się popłakałam w pewnym momencie. King pozwolił na to abym polubiła bohatera, współczuła mu, miała nadzieję i ryczała tak, że nie mogłam przez chwilę czytać w chwili jego pogrzebu. Jeżeli ktoś liczy na mrożący krew w żyłach horror, to może...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Władca Much" to bardzo ciekawa historia chłopców, którzy musieli sami radzić sobie na bezludnej wyspie. Mówiąc, że historia jest ciekawa nie można pominąć tego, że jest to zarazem historia przerażająca. Mówi o tym, że zawsze znajdziemy kogoś kto jest przywódcą i kogoś, kto władzę chce mu odebrać. Zazdrość, niezrozumienie drugiej osoby, strach, gniew i brak racjonalnego myślenia to podstawowe cechy większości chłopców zamieszkujących wyspę. Oczywiście znajdziemy tu też osobę miłą i mądrą, która chce przyjaźni, a nie wojny, chłopca, który tak jak inni, a może nawet bardziej chce wrócić do domu. Aż do momentu jego śmierci czekałam, aż ktoś zapyta go o imię, a nie tylko o przezwisko, którego chłopiec nie lubił, jednak to nie nastąpiło. Był najsłabszym ogniwem, choć posiadał przedmiot, dzięki któremu chłopcy mieli szansę na uratowanie się. Uważam, że to bardzo dobra książka. Polecam każdemu.

"Władca Much" to bardzo ciekawa historia chłopców, którzy musieli sami radzić sobie na bezludnej wyspie. Mówiąc, że historia jest ciekawa nie można pominąć tego, że jest to zarazem historia przerażająca. Mówi o tym, że zawsze znajdziemy kogoś kto jest przywódcą i kogoś, kto władzę chce mu odebrać. Zazdrość, niezrozumienie drugiej osoby, strach, gniew i brak racjonalnego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Bez Śladu" to pierwsza książka Cobena, którą przeczytałam. Podczas czytania pierwszych jej stron zastanawiałam się, czy chcę przeczytać jeszcze jakieś książki tego autora. Nie chcę owijać w bawełnę, więc powiem wprost, po prostu książka na początku mnie nudziła. Nieczęsto zdarza mi się, że nie wciąga mnie akcja książki. Myślę, że zostało to zrobione w pewnym celu, mianowicie po to, aby uśpić czujność czytelnika. Podejrzewałam prawie każdego, jednak nawet przez moment nie przyszło mi do głowy, że zabójcą jest właśnie ta osoba. Chcę jeszcze dodać, że na szczęście akcja w pewnym momencie się rozkręca, więc nie rezygnujcie na początku, jeżeli was też ona nudzi, później robi się o wiele ciekawiej. Książka ma jeden wielki plus, czyli postać Wina. Bardzo podoba mi się ta postać i to przede wszystkim ze względu na niego postanowiłam dać szansę Cobenowi i przeczytać inne książki, których głównymi bohaterami są Myron i Win. Mimo trochę nudnego początku mogę śmiało polecić tę książkę ze względu na dalszy przebieg akcji i postać Wina.

"Bez Śladu" to pierwsza książka Cobena, którą przeczytałam. Podczas czytania pierwszych jej stron zastanawiałam się, czy chcę przeczytać jeszcze jakieś książki tego autora. Nie chcę owijać w bawełnę, więc powiem wprost, po prostu książka na początku mnie nudziła. Nieczęsto zdarza mi się, że nie wciąga mnie akcja książki. Myślę, że zostało to zrobione w pewnym celu,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Kiedy polecono mi przeczytanie tej książki nie byłam nastawiona do niej najlepiej, ponieważ wcześniej spotkałam się z twórczością autorki, czyli ze "Zmierzchem". Dlaczego przeczytałam "Zmierzch"? Ponieważ chciałam wiedzieć co sprawia, że jest to tak popularne. Szczerze mówiąc nie byłam zachwycona. Za to podoba mi się "Intruz", sposób w jaki została napisana ta książka. Jest to dobra książka, którą dobrze i szybko się czyta, jeżeli zawiedliście się na "Zmierzchu", jak ja, nie zrażajcie się przez to do przeczytania "Intruza". Nie jest to najlepsza książka jaką w życiu przeczytałam, ale mogę powiedzieć, że jest dobra.

Kiedy polecono mi przeczytanie tej książki nie byłam nastawiona do niej najlepiej, ponieważ wcześniej spotkałam się z twórczością autorki, czyli ze "Zmierzchem". Dlaczego przeczytałam "Zmierzch"? Ponieważ chciałam wiedzieć co sprawia, że jest to tak popularne. Szczerze mówiąc nie byłam zachwycona. Za to podoba mi się "Intruz", sposób w jaki została napisana ta książka. Jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Serca Atlantydów" to z tego co zauważyłam dla większości po prostu pięć opowiadań z których niektórzy wybierają sobie to, które podobało im się najbardziej. Uwielbiam tę książkę, dzisiaj skończyłam ją czytać, nie żałuję ani jednej minuty jej poświęconej, nie potrafiłabym wybrać opowiadania, które spodobało mi się najbardziej, ponieważ każde z nich kryje w sobie coś, co warte jest poświęcenia mu swojej uwagi. Wszystkie łączą się w jedną całość, która sprawiła, że widziałam przed oczyma to, co widział każdy z bohaterów, starałam się jak najlepiej zrozumieć każdego z nich. Jest to jedna z niewielu książek, która sprawiła, że prawie popłakałam się kilka razy zanim dokończyłam czytanie. Cudowna, polecam każdemu przeniesienie się wraz z bohaterami do świata, który otwiera przed nami autor. King przedstawia tu wielu bohaterów, do niektórych poczułam od razu sympatię innych znienawidziłam, jednak każdego z bohaterów darzyłam współczuciem. Prawie każdy coś stracił, większość nie miała nawet możliwości spełniania swoich marzeń, poprzez zaistniałą sytuację. King wprowadza nas we wzruszającą i zarazem straszną historię dzieci, dorastających i dojrzałych ludzi, zmusza do zastanowienia i nie pozwala oderwać się od książki, gdy już zacznie się ją czytać.

"Serca Atlantydów" to z tego co zauważyłam dla większości po prostu pięć opowiadań z których niektórzy wybierają sobie to, które podobało im się najbardziej. Uwielbiam tę książkę, dzisiaj skończyłam ją czytać, nie żałuję ani jednej minuty jej poświęconej, nie potrafiłabym wybrać opowiadania, które spodobało mi się najbardziej, ponieważ każde z nich kryje w sobie coś, co...

więcej Pokaż mimo to