rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Pan Perry opowiada jak całe dorosłe życie strawił na nadużywanie (to mało powiedziane) używek lub na leczeniu skutków tego.
Nie wiem czy mam go żałować, czy podziwiać a może współczuć.
Nie wiem

Pan Perry opowiada jak całe dorosłe życie strawił na nadużywanie (to mało powiedziane) używek lub na leczeniu skutków tego.
Nie wiem czy mam go żałować, czy podziwiać a może współczuć.
Nie wiem

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jesssu jak ja teraz doceniam każdego fruwającego motylka, bąka czy nawet komara. Jak ja się jaram każdym listkiem i źdźbłem trawy.
Nie oglądam horrorów, zapadam się w siebie po obejrzeniu mrocznego filmu, kryminały są ostatnio dla mnie depresyjne.
Ale bardzo chciałam przeczytać "coś" Cormaca McCatrhy'ego a "Droga" miała być taką książką, której nie można pominąć.
Więc przeczytałam, kompletnie bez zasięgania info o tym, czego mogę się spodziewać w treści.
Temat okazał się, a jakże, mroczny, katastroficzny a doświadczenia bohaterów to był bezustanny horror.
Czytałam i nie poznawałam samej siebie - ja, cykor, nie truchlałam ze strachu czytając. A wręcz przeciwnie, dosłownie szłam z nimi tą ich drogą, byli mi bardzo bliscy, pokochałam ich.
To zasługa McCarthy'ego, który w tej niezwykle katastroficznej treści zawarł jakiś spokój, nadzieję, sens i przeprowadził mnie za rękę przez ...

Jesssu jak ja teraz doceniam każdego fruwającego motylka, bąka czy nawet komara. Jak ja się jaram każdym listkiem i źdźbłem trawy.
Nie oglądam horrorów, zapadam się w siebie po obejrzeniu mrocznego filmu, kryminały są ostatnio dla mnie depresyjne.
Ale bardzo chciałam przeczytać "coś" Cormaca McCatrhy'ego a "Droga" miała być taką książką, której nie można pominąć.
Więc...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

chyba jednak definitywnie wyrosłam z romansów.
Bezpowrotnie

chyba jednak definitywnie wyrosłam z romansów.
Bezpowrotnie

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

No nie, nie dam rady. Męczę się strasznie. Jakoś tak przaśnie - ale to nic złego. Infantylnie jak dla mnie. Za dużo z romansidła (ona bardzo chce ale się kryguje a on taki męski, że UCH TY!) a za mało całej reszty. Włożyłam na półkę "nie doczytałam ale jeszcze kiedyś doczytam" tylko na chwilę. Zrobię półkę "nie doczytałam, bez wyrzutów sumienia" i tam ją przerzucę.
Nie dla mnie taka literatura, może nie dorosłam...
Może źle wybrałam szukając tematów metafizycznych, ezoterycznych, takich ciut uniesionych ponad twardy grunt. Tymczasem temat i emocje krążyły wciąż i wciąż w oczekiwaniu na romans.

No nie, nie dam rady. Męczę się strasznie. Jakoś tak przaśnie - ale to nic złego. Infantylnie jak dla mnie. Za dużo z romansidła (ona bardzo chce ale się kryguje a on taki męski, że UCH TY!) a za mało całej reszty. Włożyłam na półkę "nie doczytałam ale jeszcze kiedyś doczytam" tylko na chwilę. Zrobię półkę "nie doczytałam, bez wyrzutów sumienia" i tam ją przerzucę.
Nie dla...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Naprawdę dobra literatura.
Może i lepsza niż pierwsze Wiatrołomy.
Świetna para głównych bohaterów.
Z realizmem oddane "przesr.ne" życie gliniarzy, zwłaszcza dobrych gliniarzy.
Panie i panowie - polecam !

Naprawdę dobra literatura.
Może i lepsza niż pierwsze Wiatrołomy.
Świetna para głównych bohaterów.
Z realizmem oddane "przesr.ne" życie gliniarzy, zwłaszcza dobrych gliniarzy.
Panie i panowie - polecam !

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Po "przejedzeniu" się sztampowymi kryminałami produkcji polskich współczesnych pisarzy, ta pozycja miała ożywczy powiew.
Fabuła rozbudowana o ciekawy dla mnie wątek socjologiczny. Dwoje głównych bohaterów oddanych realistycznie, bez ubarwień, bez dodawania im nadludzkich mocy.
Mozolne śledztwo, służba w policji odbierająca możliwości "normalnego" funkcjonowania w rodzinie - no nie jest to typowa "strzelanka", chociaż ...

Po "przejedzeniu" się sztampowymi kryminałami produkcji polskich współczesnych pisarzy, ta pozycja miała ożywczy powiew.
Fabuła rozbudowana o ciekawy dla mnie wątek socjologiczny. Dwoje głównych bohaterów oddanych realistycznie, bez ubarwień, bez dodawania im nadludzkich mocy.
Mozolne śledztwo, służba w policji odbierająca możliwości "normalnego" funkcjonowania w rodzinie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

W głowie mam jakąś pustkę i nie potrafię w tej chwili sklecić należnej "Nemezis" recenzji. Bardzo żałuję, bo książka warta jest polecenia. Zaczynając od tego jak dobrze czytało mi się tekst, jak gładko mi przyszła synchronizacja z rytmem słów, jak pasowała mi składnia, układ wyrazów w zdaniach, zdań w akapitach - wszystko to sprawiało, że czytanie i rozumienie tekstu było czystą przyjemnością.
Fabuła na pewno zadowoli czytaczy płci obu.
Opowieść z rozmachem biegnie przez czas, kraje, kontynenty.
W obecnym wysypie schematycznych kryminałów, ten tekst to smakowity kawałek literatury.
Polecam
Panie #Siembieda dziękuję

W głowie mam jakąś pustkę i nie potrafię w tej chwili sklecić należnej "Nemezis" recenzji. Bardzo żałuję, bo książka warta jest polecenia. Zaczynając od tego jak dobrze czytało mi się tekst, jak gładko mi przyszła synchronizacja z rytmem słów, jak pasowała mi składnia, układ wyrazów w zdaniach, zdań w akapitach - wszystko to sprawiało, że czytanie i rozumienie tekstu było...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jaka to była dobra lektura!
Wciągnęła mnie opowieść, jej mrok, ale też ludzie. Nie ma tam przezroczystych postaci. Każda jest wielowymiarowa, niejednoznaczna. Każdej masz coś do zarzucenia ale każdą rozumiesz, wiesz skąd wynika jej zachowanie i w głębi duszy rozgrzeszasz to co daje się rozgrzeszyć.
No i te Kociary i Kotojady - mistrzostwo! Jakby ktoś zajrzał do mojego świata.
Cały czas doświadczałam lęku z równoczesną pewnością, że będzie dobrze (nie koniecznie w rozumieniu potocznym).
Książ, Wałbrzych, Daisy - na co dzień mam to w zasięgu króciutkiej podróży. Aż nabrałam chęci na ponowną wizytę na zamku

Jaka to była dobra lektura!
Wciągnęła mnie opowieść, jej mrok, ale też ludzie. Nie ma tam przezroczystych postaci. Każda jest wielowymiarowa, niejednoznaczna. Każdej masz coś do zarzucenia ale każdą rozumiesz, wiesz skąd wynika jej zachowanie i w głębi duszy rozgrzeszasz to co daje się rozgrzeszyć.
No i te Kociary i Kotojady - mistrzostwo! Jakby ktoś zajrzał do mojego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Fajna fabuła. Osadzenie w czasach tuż po zakończeniu PRL dobrze jej zrobiło.
Polecam.
I te góry ...

Fajna fabuła. Osadzenie w czasach tuż po zakończeniu PRL dobrze jej zrobiło.
Polecam.
I te góry ...

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przeczytałam.
Ale nie wiem czy ktokolwiek wygrał Wielki Marsz

Przeczytałam.
Ale nie wiem czy ktokolwiek wygrał Wielki Marsz

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

po.ebana matka = po.ebane życie
Tylko czasami udaje się wystawić nos ponad poziom szamba. Nawet kiedy już jej nie ma wśród żywych zimne żelazne obręcze ściskają nam serce i nie pozwalają nabrać tchu.

po.ebana matka = po.ebane życie
Tylko czasami udaje się wystawić nos ponad poziom szamba. Nawet kiedy już jej nie ma wśród żywych zimne żelazne obręcze ściskają nam serce i nie pozwalają nabrać tchu.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ładna historia
Pogodna

Ładna historia
Pogodna

Pokaż mimo to


Na półkach:

Na niebie mojego miasta widuję tego wieloryba. Pływa, widzi nas, połyka nas i wydala. I to by było właściwie już wszystko.
A Szczepan fajnie pisze...

Na niebie mojego miasta widuję tego wieloryba. Pływa, widzi nas, połyka nas i wydala. I to by było właściwie już wszystko.
A Szczepan fajnie pisze...

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wahałam się długo ile gwiazdek przyznać w ocenie.
Książka opisuje prawdziwe zdarzenia.
Gdyby nie to, porzuciłabym ją po kilkudziesięciu stronach. Miałabym żal do autora, że wymyśla tak brutalne historie, zbrodnie dokonywane kompletnie bezrefleksyjnie i hurtowo. Byłabym wściekła za nadmierną liczbę ofiar, za grubą w tym przesadę. Bo przecież do napisania dobrego kryminału "wystarcza" jedna zbrodnia.
Ale ta historia wydarzyła się naprawdę.
Po przeczytaniu ostatniej strony zatrzasnęłam mocno okładkę jak drzwi do siódmego kręgu piekła...

Wahałam się długo ile gwiazdek przyznać w ocenie.
Książka opisuje prawdziwe zdarzenia.
Gdyby nie to, porzuciłabym ją po kilkudziesięciu stronach. Miałabym żal do autora, że wymyśla tak brutalne historie, zbrodnie dokonywane kompletnie bezrefleksyjnie i hurtowo. Byłabym wściekła za nadmierną liczbę ofiar, za grubą w tym przesadę. Bo przecież do napisania dobrego kryminału...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Połowa książki zabrała mnie w górę i tak niosła przez Bombaj te kilka centymetrów nad ziemią.
Druga połowa grzmotnęła mną mocno o ziemię a moje emocje przeszły burzliwą rewolucję.
Polecam, piękna książka o pięknie w ludziach

Połowa książki zabrała mnie w górę i tak niosła przez Bombaj te kilka centymetrów nad ziemią.
Druga połowa grzmotnęła mną mocno o ziemię a moje emocje przeszły burzliwą rewolucję.
Polecam, piękna książka o pięknie w ludziach

Pokaż mimo to


Na półkach:

Gorzko, gorzko

Gorzko, gorzko

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jak to u Grishama, świetnie się czyta.

Jak to u Grishama, świetnie się czyta.

Pokaż mimo to

Okładka książki Głosy. Co się zdarzyło na wyspie Jersey Dionisios Sturis, Ewa Winnicka
Ocena 6,7
Głosy. Co się ... Dionisios Sturis, E...

Na półkach: ,

Sprawiedliwość jest fikcją.
Wyroki sądów są wypadkową umiejętności oratorskich i aktorskich adwokatów i prokuratorów.
Prawda ma wiele obliczy: brzydkie, bezwstydne, zamaskowane.
Biegli sądowi bywają zakochani we własnym głosie, więc mówią i mówią.
Garstka przypadkowych osób biorąca całą odpowiedzialność za los podsądnego - ława przysięgłych.
Fikcja jak życie...
... i na odwrót

Sprawiedliwość jest fikcją.
Wyroki sądów są wypadkową umiejętności oratorskich i aktorskich adwokatów i prokuratorów.
Prawda ma wiele obliczy: brzydkie, bezwstydne, zamaskowane.
Biegli sądowi bywają zakochani we własnym głosie, więc mówią i mówią.
Garstka przypadkowych osób biorąca całą odpowiedzialność za los podsądnego - ława przysięgłych.
Fikcja jak życie...
... i na odwrót

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Gdy potrzebuję czegoś dobrego, bez ryzyka, że się zawiodę - biorę jedną z książek Johna Grishama.
I się nie zawodzę...

Gdy potrzebuję czegoś dobrego, bez ryzyka, że się zawiodę - biorę jedną z książek Johna Grishama.
I się nie zawodzę...

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ku pokrzepieniu serc w tych trudnych, z pozoru, czasach

Ku pokrzepieniu serc w tych trudnych, z pozoru, czasach

Pokaż mimo to