Opinie użytkownika
Pan Perry opowiada jak całe dorosłe życie strawił na nadużywanie (to mało powiedziane) używek lub na leczeniu skutków tego.
Nie wiem czy mam go żałować, czy podziwiać a może współczuć.
Nie wiem
Jesssu jak ja teraz doceniam każdego fruwającego motylka, bąka czy nawet komara. Jak ja się jaram każdym listkiem i źdźbłem trawy.
Nie oglądam horrorów, zapadam się w siebie po obejrzeniu mrocznego filmu, kryminały są ostatnio dla mnie depresyjne.
Ale bardzo chciałam przeczytać "coś" Cormaca McCatrhy'ego a "Droga" miała być taką książką, której nie można pominąć.
Więc...
No nie, nie dam rady. Męczę się strasznie. Jakoś tak przaśnie - ale to nic złego. Infantylnie jak dla mnie. Za dużo z romansidła (ona bardzo chce ale się kryguje a on taki męski, że UCH TY!) a za mało całej reszty. Włożyłam na półkę "nie doczytałam ale jeszcze kiedyś doczytam" tylko na chwilę. Zrobię półkę "nie doczytałam, bez wyrzutów sumienia" i tam ją przerzucę.
Nie dla...
Naprawdę dobra literatura.
Może i lepsza niż pierwsze Wiatrołomy.
Świetna para głównych bohaterów.
Z realizmem oddane "przesr.ne" życie gliniarzy, zwłaszcza dobrych gliniarzy.
Panie i panowie - polecam !
Po "przejedzeniu" się sztampowymi kryminałami produkcji polskich współczesnych pisarzy, ta pozycja miała ożywczy powiew.
Fabuła rozbudowana o ciekawy dla mnie wątek socjologiczny. Dwoje głównych bohaterów oddanych realistycznie, bez ubarwień, bez dodawania im nadludzkich mocy.
Mozolne śledztwo, służba w policji odbierająca możliwości "normalnego" funkcjonowania w rodzinie...
W głowie mam jakąś pustkę i nie potrafię w tej chwili sklecić należnej "Nemezis" recenzji. Bardzo żałuję, bo książka warta jest polecenia. Zaczynając od tego jak dobrze czytało mi się tekst, jak gładko mi przyszła synchronizacja z rytmem słów, jak pasowała mi składnia, układ wyrazów w zdaniach, zdań w akapitach - wszystko to sprawiało, że czytanie i rozumienie tekstu było...
więcej Pokaż mimo to
Jaka to była dobra lektura!
Wciągnęła mnie opowieść, jej mrok, ale też ludzie. Nie ma tam przezroczystych postaci. Każda jest wielowymiarowa, niejednoznaczna. Każdej masz coś do zarzucenia ale każdą rozumiesz, wiesz skąd wynika jej zachowanie i w głębi duszy rozgrzeszasz to co daje się rozgrzeszyć.
No i te Kociary i Kotojady - mistrzostwo! Jakby ktoś zajrzał do mojego...
Fajna fabuła. Osadzenie w czasach tuż po zakończeniu PRL dobrze jej zrobiło.
Polecam.
I te góry ...
po.ebana matka = po.ebane życie
Tylko czasami udaje się wystawić nos ponad poziom szamba. Nawet kiedy już jej nie ma wśród żywych zimne żelazne obręcze ściskają nam serce i nie pozwalają nabrać tchu.
Na niebie mojego miasta widuję tego wieloryba. Pływa, widzi nas, połyka nas i wydala. I to by było właściwie już wszystko.
A Szczepan fajnie pisze...
Wahałam się długo ile gwiazdek przyznać w ocenie.
Książka opisuje prawdziwe zdarzenia.
Gdyby nie to, porzuciłabym ją po kilkudziesięciu stronach. Miałabym żal do autora, że wymyśla tak brutalne historie, zbrodnie dokonywane kompletnie bezrefleksyjnie i hurtowo. Byłabym wściekła za nadmierną liczbę ofiar, za grubą w tym przesadę. Bo przecież do napisania dobrego kryminału...
Połowa książki zabrała mnie w górę i tak niosła przez Bombaj te kilka centymetrów nad ziemią.
Druga połowa grzmotnęła mną mocno o ziemię a moje emocje przeszły burzliwą rewolucję.
Polecam, piękna książka o pięknie w ludziach
Sprawiedliwość jest fikcją.
Wyroki sądów są wypadkową umiejętności oratorskich i aktorskich adwokatów i prokuratorów.
Prawda ma wiele obliczy: brzydkie, bezwstydne, zamaskowane.
Biegli sądowi bywają zakochani we własnym głosie, więc mówią i mówią.
Garstka przypadkowych osób biorąca całą odpowiedzialność za los podsądnego - ława przysięgłych.
Fikcja jak życie...
... i na odwrót
Gdy potrzebuję czegoś dobrego, bez ryzyka, że się zawiodę - biorę jedną z książek Johna Grishama.
I się nie zawodzę...