rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Co to była za historia! ❤️
Niesamowita, wciągająca, przeczytana przez dwa dni. Długo się do niej zabierałam, ale gdy tylko znalazłam czas, przepadłam w świecie wykreowanym przez Stellę Track.
Po pierwsze – całość przedstawiona przez autorkę jest bardzo dobrze dopracowana. Do tego dochodzą bohaterowie, których uwielbiam.
Mrok i demony? Genialna mieszanka.
Porywająca fabuła 😏 i zwroty akcji, dzięki którym nie da się oderwać od książki. Jeśli uwielbiacie fantastykę, sjegnjncie po tę książkę.
Chcę kontynuację i to jak najszybciej. Autorka zostawiła mnie z szybko bijacym sercem i niecierpliwością. Końcówka...powala.
Kolejnym atutem Black Bird Academy jest narracja wielu bohaterów. To pozwala poznać punkt widzenia innych postaci.
Nie mogę zdradzić wam szczegółów fabuły, ale wystarczy, że przeczytacie opis i będziecie wiedzieć, czego się spodziewać 😎. Wspaniała książka. Czekam na drugi tom.

[Współpraca reklamowa @wydawnictwojaguar]

Co to była za historia! ❤️
Niesamowita, wciągająca, przeczytana przez dwa dni. Długo się do niej zabierałam, ale gdy tylko znalazłam czas, przepadłam w świecie wykreowanym przez Stellę Track.
Po pierwsze – całość przedstawiona przez autorkę jest bardzo dobrze dopracowana. Do tego dochodzą bohaterowie, których uwielbiam.
Mrok i demony? Genialna mieszanka.
Porywająca fabuła 😏...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Autorka bestsellera "Włoszki", który również miałam okazję recenzować. Jej nowy tytuł przywołał pozytywne wspomnienia.

Uwielbiam wrażliwość i estetykę, którą ma Gabriella Contestabile. Pieczołowicie opisuje Włochy, ale jednocześnie umieszcza swoją historię między uliczkami tego kraju. Ciepłe, kojące słowa, które sprawiają, że ma się ochotę zamówić pierwszy lepszy lot do Rzymu czy też innego miasta Włoch. To właśnie wypełnia tę książkę. Wspomnienia, opisy, przywoływanie dawnych historii, od których nie chce się oderwać. Jestem oczarowana tym, jak pisze autorka. To, co we mnie najmocniej uderzyło, to kalejdoskop zapachów i smaków. Uwaga, bo można zgłodnieć podczas czytania!

Jest to lektura, która zachęca do odwiedzenia Włoch, do resetu w jesienny wieczór lub przy filiżance kawy. Czyta się ją szybko, jest niedługo i bardzo ładnie wydana. Po spotkaniu z tekstem Contestabile czuję się ukojona i o to chyba chodziło. Celem opowiadań, jakie opublikowała, mogłoby być trafienie do dusz czytelniczek i czytelników. Znajdziecie w nich dużo poetyki, porównań, epitetów i właśnie to zdaje się magią całości.

Serdecznie polecam zapoznać się z piórem autorki. Myślę, że oczaruje Was słowami i powolnym zatapianiem się w lekturze.

Autorka bestsellera "Włoszki", który również miałam okazję recenzować. Jej nowy tytuł przywołał pozytywne wspomnienia.

Uwielbiam wrażliwość i estetykę, którą ma Gabriella Contestabile. Pieczołowicie opisuje Włochy, ale jednocześnie umieszcza swoją historię między uliczkami tego kraju. Ciepłe, kojące słowa, które sprawiają, że ma się ochotę zamówić pierwszy lepszy lot do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

🍁🍂CZY WY TEŻ KOCHACIE CZYTAĆ TAKIE COSY KSIĄŻKI NA JESIEŃ? 🍂🍁
[Współpraca reklamowa @wydawnictwoznakpl]
Bo ja zdecydowanie uwielbiam. Jojo Moyes zaufundowała mi nostalgiczną podróż do świata dwóch kobiet. Dwóch różnych kobiet. Jeden dzień w ich życiu zmienił wszystko! I oczywiście stoi za tym PRZYPADEK.
Może czasem warto poddać się przypadkowi? Może tak miało być? ✨️
Moyes prowadzi fabułę sprawnie, ale jednocześnie wciągająco. Piękne opisy zawierają tajemnice, które w trakcie czytania chcemy odkryć. Autorka rysuje postacie różne od siebie, inne, wręcz stawia je jako przeciwieństwa siebie. To naprawdę miła, ciepła historia, którą można przeczytać w jeden wieczór, choć ilość stron może sugerować coś innego!
Popłynęłam przez tę książkę. Jest bardzo ładnie napisana i zostanie ze mną na dłużej.

🍁🍂CZY WY TEŻ KOCHACIE CZYTAĆ TAKIE COSY KSIĄŻKI NA JESIEŃ? 🍂🍁
[Współpraca reklamowa @wydawnictwoznakpl]
Bo ja zdecydowanie uwielbiam. Jojo Moyes zaufundowała mi nostalgiczną podróż do świata dwóch kobiet. Dwóch różnych kobiet. Jeden dzień w ich życiu zmienił wszystko! I oczywiście stoi za tym PRZYPADEK.
Może czasem warto poddać się przypadkowi? Może tak miało być? ✨️
Moyes...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jestem zachwycona lekkością tej książki. To przyjemna powieść z gatunku New Adult. Historia, która porusza wątek zmian, podróży, dorastania i dojrzewania. Maggie zmienia całe życie, wyprowadzając się z Karoliny Południowej do Londynu. Próbuje odnaleźć się między nowymi znajomymi, brytyjskimi zwyczajami i miłosnymi gierkami. Całkiem dobrze jej to wychodzi.
Maggie jest bohaterką, która wzbudza sympatię. Tym samym powoduje, że nie mogę się doczekać drugiego tomu. Jestem ciekawa, jakie zamieszanie wprowadzi autorka.
Akcja jest wartka, wciągająca. Dlatego bardzo szybko się ją czyta. Idealna na jesienny wieczór pod kocem.
Nie streszczając fabuły, bo to robi opis, polecam.

Jestem zachwycona lekkością tej książki. To przyjemna powieść z gatunku New Adult. Historia, która porusza wątek zmian, podróży, dorastania i dojrzewania. Maggie zmienia całe życie, wyprowadzając się z Karoliny Południowej do Londynu. Próbuje odnaleźć się między nowymi znajomymi, brytyjskimi zwyczajami i miłosnymi gierkami. Całkiem dobrze jej to wychodzi.
Maggie jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nowość od @harpercollinspolska to zdecydowanie książka należąca do kategorii young adult, ale może już zaczepiać o new adult.
Powieść Agnieszki Kareckiej napisana jest lekką, subtelnie. To stanowi ogromny atut w tej książce.
Wykreowanie Hayley, która ma plan na swoje życie, spełnia marzenia i robi wszystko, by spełnić swoje cele, wyszło autorce świetnie. Polubiłam ją, sympatyzowałam i w wielu momentach jej kibicowałam.
Zmiana wszystkiego o 180 stopni – wyjazd do Nowego Jorku i nowe realia, sprawiają, że Hayley musi szybko dojrzeć. Udaje jej się to. Karecka mogłaby konkurować z Moną Kasten, jeśli chodzi o prowadzenie narracji. Jestem zadowolona z przeczytania tej powieści. To powiew świeżości na rynku wydawniczym. Historia pełna pasji, świetnie napisana.

Nowość od @harpercollinspolska to zdecydowanie książka należąca do kategorii young adult, ale może już zaczepiać o new adult.
Powieść Agnieszki Kareckiej napisana jest lekką, subtelnie. To stanowi ogromny atut w tej książce.
Wykreowanie Hayley, która ma plan na swoje życie, spełnia marzenia i robi wszystko, by spełnić swoje cele, wyszło autorce świetnie. Polubiłam ją,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

🍂Twoja witalność na co dzień🍂
Współpraca reklamowa: @wydawnictwoliterackie

Kiedy świat zewnętrzne nas przytłacza, warto na chwilę zrobić krok w tyl, wziąć głęboki oddech i zresetować się. Tylko co z odpornością, która przez stres, zmiany klimatu oraz pogodę, spada? Co z witalnością, która jest częścią szczęścia?
➡️ Samantha Boardman przychodzi z poradnikiem, ale nie gotową recepturą. Poza tym nikt za nas nie odnajdzie szczęścia, witalności i odporności.
Aby nie zatracić się w natłoku myśli, problemów i samokrytyki, potrzebujemy oddechu. Spojrzenie na siebie w innym świetle pomoże nam złapać dystans.
➡️ Książka wypełniona jest rzetelnymi badaniami, które autorka przytacza. Opiera się na danych, co uwiarygadnia treść poradnika.
➡️ Przy tej książce łatwo o refleksję. O zastanowienie się, jaki jest nasz cel, jaką drogę zamierzamy obrać, aby go osiągnąć. Przypomina także o słuchaniu: siebie i innych.
Polecam, bo nie jest to kolejny pseudoporadnik. To dobrze skonstruowana książka oparta na badaniach i ciekawych przemyśleniach.

Poradnik • witalność • psychologia

#Książki #czytam #czytamy #bookstagrampl #bookstagram #lubimyczytać

🍂Twoja witalność na co dzień🍂
Współpraca reklamowa: @wydawnictwoliterackie

Kiedy świat zewnętrzne nas przytłacza, warto na chwilę zrobić krok w tyl, wziąć głęboki oddech i zresetować się. Tylko co z odpornością, która przez stres, zmiany klimatu oraz pogodę, spada? Co z witalnością, która jest częścią szczęścia?
➡️ Samantha Boardman przychodzi z poradnikiem, ale nie gotową...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetna historia. Piękny język i widać warsztat literacki!

Świetna historia. Piękny język i widać warsztat literacki!

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Poradniki traktujące o relacjach z rodzicami są bardzo ważne, a jednocześnie bardzo popularne na rynku wydawniczym. Jesteśmy w tym momencie w świecie, w którym jako społeczeństwo powoli uczymy się stawiać granice. Próbujemy rozumieć samych siebie.

Będąc na terapii, uznałam, że chętnie zapoznam się z nowością od Wydawnictwa Muza S.A. Chciałam, aby lektura poszerzyła moje horyzonty i postrzeganie bliskich osób. Każdy z nas ma namiastkę narcyzmu. Czasem jest on mniejszy, czasem duży i groźny.
Radzenie sobie z emocjami jest istotne. Bardzo istotne. Ten poradnik pozwoli uruchomić taki proces myślenia, w którym zaczniemy sobie zadawać pytania i próbować odnaleźć spokój. Polecam go każdemu, bo czyta się go szybko. Próba odnajdywania wartości człowieka, czyli nas samych, często kończy się fiaskiem, ponieważ nie znamy przyczyny. Warto zagłębić się w siebie, a "Toksyczne matki" pokazują kontekst, który może dotyczyć większości z nas.

Hannah Alderete pozwala nam popracować z samym sobą. Poznać siebie i swoje granice. Warto je stawiać, aby w końcu poczuć się bezpiecznym. Poznanie kwintesencji narcyzmu pozwoli nam bronić się przed takimi ludźmi. Toksyczne otoczenie zatrzymuje w miejscu i nie pomaga w samorealizacji. To, jacy jesteśmy teraz, jest efektem tego, jak zostaliśmy traktowani kiedyś, w dzieciństwie. Być może zerwanie relacji z kimś, kto nam nieświadomie (a czasem świadomie) krzywdził, pomoże nam stanąć na nogi i uwierzyć w siebie.

Uważam ten poradnik za naprawdę dobrą lekturę. Ale nie zastąpi terapii, pamiętajcie o tym.

Poradniki traktujące o relacjach z rodzicami są bardzo ważne, a jednocześnie bardzo popularne na rynku wydawniczym. Jesteśmy w tym momencie w świecie, w którym jako społeczeństwo powoli uczymy się stawiać granice. Próbujemy rozumieć samych siebie.

Będąc na terapii, uznałam, że chętnie zapoznam się z nowością od Wydawnictwa Muza S.A. Chciałam, aby lektura poszerzyła moje...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bianca Iosivoni nie zawodzi. Wraca z trylogią, która rozgrzewa serce. Opis nie kłamie – to bardzo emocjonująca powieść. Finding back to us opowiada o powrotach – do domu, do rodziny, do siebie. O tragedii i tajemnicach. Jest wielowątkową historią, która... Skończy się dobrze? Tego wam nie zdradzę.

Callie wraca do domu. Nie ma jednak pojęcia, że w tym samym czasie powróci tam także jej przybrany brat, który nosi na ramionach brzemię odpowiedzialności za śmierć ojca Callie. Dziewczyna nie jest w stanie mu przebaczyć, a perspektywa zostania z nim pod jednym dachem to dla niej coś przerażającego i okropnego. Nie znosi Keitha, choć ten wydaje się pogrywać sobie z siostrą. Dialogi między nimi są pełne napięcia, sarkazmu, jadu i ironii. W pewnych chwilach wyczuwa się chemię od tej niepoprawnej dwójki, jednak robią wszystko, by nie pałać do siebie sympatią.

W tej książce znajdziecie wątek hate-love, na dodatek bardzo dobrze poprowadzony. Jestem zadowolona z lektury Finding back to us, bo nie mogłam oderwać się od historii Callie i Keitha. Musiałam poznać ją od razu, rozwiązać zagadkę i dowiedzieć się, czy Callie przebaczy chłopakowi to, za co go winiła. Iosivoni porywa czytelnika pomysłem na tę powieść. Jestem przekonana, że fanki Mony Kasten znajdą tutaj raj dla siebie. Fabuła jest świetnie skonstruowana, nie dłuży się i nie jest chaotyczna. Nowość od Iosivoni jest idealną lekturą na budzącą się do życia wiosnę. Daje nadzieję na lepsze jutro.

Po lekturze Finding back to us czuję się poruszona i zrozumiana. Na dodatek – wzruszona. Bianca Iosivoni jak nikt inny potrafi wyciskać łzy z czytelniczek. Jest jedną z bardziej comfort autorek, jakie dane mi było "poznać" przez pryzmat ich książek. Uwielbiam powieści z pod jej pióra – lekkiego i przyjemnego. Z ręką na sercu polecam wam tę powieść, która jest przyjemnością. Po prostu.

Bianca Iosivoni nie zawodzi. Wraca z trylogią, która rozgrzewa serce. Opis nie kłamie – to bardzo emocjonująca powieść. Finding back to us opowiada o powrotach – do domu, do rodziny, do siebie. O tragedii i tajemnicach. Jest wielowątkową historią, która... Skończy się dobrze? Tego wam nie zdradzę.

Callie wraca do domu. Nie ma jednak pojęcia, że w tym samym czasie powróci...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Kolejny romans z różnicą wieku. Cieszę się, że pojawia się ich coraz więcej na rynku. Sara Cate z kopyta wkroczyła do Polski i podała nam świetny, krwisty i namiętny erotyk. Charlotte Underwood i jej związek z synem głównego bohatera, o wiele starszego od niej, był ciekawym zaczepieniem dla fabuły. Zdarzeń, które potoczyły się po rozpadzie związku Charlotte, nawet ona nie mogła przewidzieć. Zaskakująca fabuła i wciągające wątki zdają się plusem całej powieści. Cate przemyślała powieść, którą nam podała. Tłumacz spisał się na medal, oddając treść bardzo ciekawie i z humorem.
Nie mogę się doczekać kolejnej powieści Sary Cate i przebieram nogami, aż zakupię "Podglądacza".
Jeśli szukacie czegoś wciągającego, to od tej powieści nie da się oderwać.

Kolejny romans z różnicą wieku. Cieszę się, że pojawia się ich coraz więcej na rynku. Sara Cate z kopyta wkroczyła do Polski i podała nam świetny, krwisty i namiętny erotyk. Charlotte Underwood i jej związek z synem głównego bohatera, o wiele starszego od niej, był ciekawym zaczepieniem dla fabuły. Zdarzeń, które potoczyły się po rozpadzie związku Charlotte, nawet ona nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Uwielbiam romanse z różnicą wieku. Styl autorki, choć przetłumaczony, jest świetny. Podoba mi się ta lekkość, płynność i humor. Jestem mile zaskoczona pomysłem na fabułę. Wciągnęłam się w relację Bree i Juliana, a wręcz pokochałam ich z miejsca. Są jedną z moich ulubionych par.
To sensualna, seksowna i uzależniająca powieść. Walka z traumą, żałobą i stratą oraz rozterkami rodzica. Walka z pożądaniem do młodszej kobiety. Swan was zaskoczy i poruszy. Koniecznie przeczytajcie tę serię.

Uwielbiam romanse z różnicą wieku. Styl autorki, choć przetłumaczony, jest świetny. Podoba mi się ta lekkość, płynność i humor. Jestem mile zaskoczona pomysłem na fabułę. Wciągnęłam się w relację Bree i Juliana, a wręcz pokochałam ich z miejsca. Są jedną z moich ulubionych par.
To sensualna, seksowna i uzależniająca powieść. Walka z traumą, żałobą i stratą oraz rozterkami...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie spodziewałam się, że to będzie tak dobre! Nie mogłam przestać słuchać audiobooka, który został świetnie nagrany. Ancerowicz potrafi pokazać toksyczne relacje, w domu, w szkole, w otaczającym środowisku. Czasem walka z samym sobą jest bardzo trudna i ponosimy porażki, ale odwagą jest podniesienie się z kolan.
Tak, jak Natalie.
Muszę koniecznie przeczytać drugi tom. Gdy tylko odsłuchałam audiobook, jak najszybciej zakupiłam papierową wersję, by mieć ją na swojej półce. Zdecydowanie jest to świetna, wciągająca powieść o bólach i rozterkach młodych osób.

Nie spodziewałam się, że to będzie tak dobre! Nie mogłam przestać słuchać audiobooka, który został świetnie nagrany. Ancerowicz potrafi pokazać toksyczne relacje, w domu, w szkole, w otaczającym środowisku. Czasem walka z samym sobą jest bardzo trudna i ponosimy porażki, ale odwagą jest podniesienie się z kolan.
Tak, jak Natalie.
Muszę koniecznie przeczytać drugi tom. Gdy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ostatnio tematyka manifestowania stała się jeszcze bardziej popularna. Otaczają nas różne, różniste powieści, poradniki, filmiki, tiktoki. I dobrze.
Bo wystarczy odrobina wiary, świadomości i nadziei, a nasze życie może wyglądać zupełnie inaczej. To my za nie odpowiadamy. To my je kreujemy.
Biorąc się za czytanie "Mocy manifestowania" chciałam dowiedzieć się więcej. Chciałam poznać historie innych osób i otrzymałam to. Uwierzyłam jeszcze mocniej w przejmowanie kontroli nad moją teraźniejszością i przyszłością.
Poradnik pozaznaczałam znacznikami, co raczej mi się nie zdarza, a tutaj... Naprawdę fajne, ciekawe rady, które można zastosować na co dzień i obserwować, jak zmienia się nasza rzeczywistość.
Zatwierdzaj to, o czym marzysz. Mów w czasie teraźniejszym o pragnieniach i potrzebach. Nie odbieraj sobie szans i nadziei. Dzięki Jordannie Levin może uwierzysz, że wszystko jest w tobie? Że to ty posiadasz całą moc?
Mi to pomogło. Jestem zadowolona z stylu tłumaczenia poradnika, co więcej, czytało się go bardzo przyjemnie i szybko. Dla okładkowych srok dodatek – okładka jest wspaniała i ma cudowne wzbogacenia. Uwielbiam książki uświadamiające. Ta naprawdę jest zwrotem ku czytelnikowi, nie naciąga, nie manipuluje. Miałam bardzo dobre odczucia po całej lekturze, dlatego też polecam serdecznie. :)
[współpraca barterowa z Wydawnictwem]

Ostatnio tematyka manifestowania stała się jeszcze bardziej popularna. Otaczają nas różne, różniste powieści, poradniki, filmiki, tiktoki. I dobrze.
Bo wystarczy odrobina wiary, świadomości i nadziei, a nasze życie może wyglądać zupełnie inaczej. To my za nie odpowiadamy. To my je kreujemy.
Biorąc się za czytanie "Mocy manifestowania" chciałam dowiedzieć się więcej....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Temat tabu. Bardzo ciekawie poruszony. Fabuła poprowadzona błyskotliwie. Styl pisania autorki – WOW. Robi wrażenie. Ta autorka zdobyła moje serce.

Temat tabu. Bardzo ciekawie poruszony. Fabuła poprowadzona błyskotliwie. Styl pisania autorki – WOW. Robi wrażenie. Ta autorka zdobyła moje serce.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Trzecia część była cholernie długa. Nie za wiele się działo, wątki nie zostały dobrze poprowadzone. Nie było pogłębienia historii Victorii i Nate'a.

Trzecia część była cholernie długa. Nie za wiele się działo, wątki nie zostały dobrze poprowadzone. Nie było pogłębienia historii Victorii i Nate'a.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Weronika Jaczewska nie zwalnia tempa. Rok temu wydała dwie powieści, teraz serwuje nam trzecią. Ava i Weston rozpalą serca i zmysły. Nie oderwiecie się od tej książki i tyle Wam powiem. Dlaczego? Bo emocje. Jest ich ogrom!

Weronika Jaczewska nie zwalnia tempa. Rok temu wydała dwie powieści, teraz serwuje nam trzecią. Ava i Weston rozpalą serca i zmysły. Nie oderwiecie się od tej książki i tyle Wam powiem. Dlaczego? Bo emocje. Jest ich ogrom!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie byłam fanką Korepetytora, ale Kontrakt zmiótł mnie z planszy. Niesamowicie cieszę się, że dałam drugą szansę autorce. Zakochałam się w tej historii. W pewnych momentach czułam, jakby mnie przypierała do ściany swoimi pomysłami i napięciem, jakie wypływa z kart książki.

Nie byłam fanką Korepetytora, ale Kontrakt zmiótł mnie z planszy. Niesamowicie cieszę się, że dałam drugą szansę autorce. Zakochałam się w tej historii. W pewnych momentach czułam, jakby mnie przypierała do ściany swoimi pomysłami i napięciem, jakie wypływa z kart książki.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Wspaniała historia! Nie dla każdego, mocno psycho. Ale jest ostrzeżenie na samym początku powieści, dlatego jest to ogromny plus.
Michael nie jest normalny.
Kylie jest ofiarą.
Kto wygra? Kat czy ofiara?
Świetny wątek sensacyjny i psychologiczny. Brylewska jak zawsze dopracowała fabułę, zrobiła reasearch i podała czytelnikom świetną powieść, którą się pochłania. Uwaga, bo Michael przeraża.

Wspaniała historia! Nie dla każdego, mocno psycho. Ale jest ostrzeżenie na samym początku powieści, dlatego jest to ogromny plus.
Michael nie jest normalny.
Kylie jest ofiarą.
Kto wygra? Kat czy ofiara?
Świetny wątek sensacyjny i psychologiczny. Brylewska jak zawsze dopracowała fabułę, zrobiła reasearch i podała czytelnikom świetną powieść, którą się pochłania. Uwaga, bo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przez żołądek do serca. Oczywiście. Ale jest jeszcze nienawiści, która przesiąka przez strony tej powieści. Czy jesteście na to gotowi?

Schematyczność książki Kurpiel jest widoczna od samego początku. Może dlatego nie ma wielkiego rozczarowania? Ta historia wciąga, ale nie zaskakuje. Debiutancka powieść autorki jest na poziomie, lecz zabrakło ikry i chemii. Mimo to "Na ostrzu noża" czytało się bardzo sprawnie. Jeśli oczekujecie, że książka porwie Was momentalnie, to myślę, że tutaj nie będzie takiego problemu.

Akcja dzieje się dynamicznie. Niestety trochę za bardzo. Nie można odkryć głębi bohaterów, zaprzyjaźnić się z nimi. Wydają się tacy... nijacy. Nie wyjątkowi. Udają, że znają się od początku i nic im nie przeszkadza. Autorka nie zbudowała napięcia, które podjudzałoby emocje czytelnika. Mimo to nie odrzucała mnie całość historii. Chciałam dowiedzieć się, co będzie dalej i jakie zakończenie przyszykowała dla nas Kurpiel.

Ale czy jest to powieść, która na długo zostaje w pamięci? U mnie na pewno nie. Niewiele pamiętam z całej fabuły. Wiem tylko tyle, że mi się podobała i kropka. Dlatego pisząc tę recenzję, wiem, że mogę Wam ją polecić.

Przez żołądek do serca. Oczywiście. Ale jest jeszcze nienawiści, która przesiąka przez strony tej powieści. Czy jesteście na to gotowi?

Schematyczność książki Kurpiel jest widoczna od samego początku. Może dlatego nie ma wielkiego rozczarowania? Ta historia wciąga, ale nie zaskakuje. Debiutancka powieść autorki jest na poziomie, lecz zabrakło ikry i chemii. Mimo to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Anna Falatyn nigdy nie zawodzi. Od samego początku, od pierwszego tomu "Skorpiona" jestem z nią całym sercem i przebieram nogami na każdą jej powieść. Zdrajca to trzecia część, jak zawsze świetnie przygotowana i napisana. Klimat Włoch nadal jest wyczuwalny. Falatyn wprowadza nas na uliczki Neapolu i każe pogodzić się z trudami związku Jamiego oraz Lisy.

Zauważyłam, że autorka uwielbia maltretować swoich czytelników. Kładzie duży nacisk na dramaty, kłótnie i emocje. Dialogi nasycone są chemią. U Anny Falatyn możemy zawsze otrzymać przemyślaną i dopracowaną fabułę. Koncepcja na trzeci tom była jasna i klarowna. Nie rozczarowała mnie pod względem pomysłu.

Nie będę ukrywać, że w trakcie książki miałam ochotę umrzeć. Falatyn nie tyle, co złamała mi serce. Nie. Ona je wyrwała z mojej klatki piersiowej i podeptała. Na dodatek jako autorka czerpie z tego satysfakcję. Przez te targające mną emocje nie mogłam odłożyć "Zdrajcy" na bok. I chociaż to gruba książka, czyta się ją bardzo szybko. Z humorem również się popisała! Płacz, śmiech, nerwy i smutek. Właśnie to serwuje nam autorka w trzecim tomie "Prawniczki Camorry".

Czytajcie, bo pojawił się już czwarty tom, o którym myślę tydzień. Uwierzcie mi, nie ma bohaterka, którego byście nie polubili. Są popieprzeni, dzicy, nienormalny i specyficzni.

Anna Falatyn nigdy nie zawodzi. Od samego początku, od pierwszego tomu "Skorpiona" jestem z nią całym sercem i przebieram nogami na każdą jej powieść. Zdrajca to trzecia część, jak zawsze świetnie przygotowana i napisana. Klimat Włoch nadal jest wyczuwalny. Falatyn wprowadza nas na uliczki Neapolu i każe pogodzić się z trudami związku Jamiego oraz Lisy.

Zauważyłam, że...

więcej Pokaż mimo to