-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać189
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik11
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2024-05-12
2024-02-15
Uwielbiam ten duet, kolejny raz a mianowicie 13 raz dobrze spędziłam czas z tą książka. Jest wiele emocji, chylkowo-zordonowy rollercoaster, do samego konca niepewnośc jak potoczą się losy bohaterów. Dużo się dzieje, nie mogłam się oderwać . Ciekawe wątki prawnicze, kolejna głośna sprawa odbijająca się na życiu prywatnym bohaterów, oczywiście totalne zaskoczenie i również zbieranie szczęki z podłogi.
Uwielbiam ten duet, kolejny raz a mianowicie 13 raz dobrze spędziłam czas z tą książka. Jest wiele emocji, chylkowo-zordonowy rollercoaster, do samego konca niepewnośc jak potoczą się losy bohaterów. Dużo się dzieje, nie mogłam się oderwać . Ciekawe wątki prawnicze, kolejna głośna sprawa odbijająca się na życiu prywatnym bohaterów, oczywiście totalne zaskoczenie i również...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-10-12
Lubię lubię. Fajny powrót do losow Chylki i Zordona. Czyta się szybko, dużo sie dzieje, wiele zwrotów akcji, zaskakujące zakończenie i wciągnięcie od samego początku do końca. :)
Lubię lubię. Fajny powrót do losow Chylki i Zordona. Czyta się szybko, dużo sie dzieje, wiele zwrotów akcji, zaskakujące zakończenie i wciągnięcie od samego początku do końca. :)
Pokaż mimo to2022-11-07
To 4 tom serii z Sewerynem, którą uwielbiam od pierwszej strony. Autor wysoko postawił sobie poprzeczkę w drugim i trzecim tomie... i trochę "Obrazy z przeszłości" mnie nudziły. Nie wciągnęłam się tak jak zawsze, początkowo wątek kryminalny mnie nie zaciekawił. Ale wiadomo Mróz ma dobre pióro, i im dalej tym wciągałam się coraz mocniej. Samo zakonczenie tak mnie zszokowało i zaskoczyło, że nie mogłam zebrać myśli. Na pewno przeczytam następne losy, ale liczę, ze tym razem autor zainteresuje mnie od początku do końca.
To 4 tom serii z Sewerynem, którą uwielbiam od pierwszej strony. Autor wysoko postawił sobie poprzeczkę w drugim i trzecim tomie... i trochę "Obrazy z przeszłości" mnie nudziły. Nie wciągnęłam się tak jak zawsze, początkowo wątek kryminalny mnie nie zaciekawił. Ale wiadomo Mróz ma dobre pióro, i im dalej tym wciągałam się coraz mocniej. Samo zakonczenie tak mnie zszokowało...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-10-21
Cóż.. . Nie mam za dużo do powiedzenia. Podobało mi się. Wiedziałam, ze sie nie zawiode, lubię ten team i lubie twórczość autora. Mróz znowu zaskoczył, było dużo emocji i zwrotów akcji. Ciekawe wydarzenia, chętnie przeczytam pozostale tomy :)
Cóż.. . Nie mam za dużo do powiedzenia. Podobało mi się. Wiedziałam, ze sie nie zawiode, lubię ten team i lubie twórczość autora. Mróz znowu zaskoczył, było dużo emocji i zwrotów akcji. Ciekawe wydarzenia, chętnie przeczytam pozostale tomy :)
Pokaż mimo to2021-10-26
Forsta polubilam od pierwszych stron, a poprzednia część "Zerwa" ustawiła sobie naprawdę wysoko poprzeczkę. Byłam totalnie zachwycona tą częścią, więc sięgnięcie po "Halny" było tylko kwestią czasu... I niestety lekko się rozczarowałam. Co prawda przesłuchałam audiobook, za którymi nie przepadam więc ciężko mi ocenić tę książkę. Ale na pewno odniosłam wrażenie, że Mróz przekombinował i choć cała treść to kompletny majstersztyk to niespecjalnie jednak sam pomysl by tak potoczyły się losy bohaterów przypadl mi do gustu. Nie zmienia to faktu, że historia jest ciekawa, duzo zwrotow akcji, duzo wydarzeń i niezłe wyprowadzanie czytelnika w pole co jakiś czas. Za to lubię Mroza. Mam tylko nadzieje, ale tez chyba wiem, że tak bedzie, iż następna część bedzie na miarę "Zerwy" i pozostałych, gdzie będę znow zbierac szczęke z podłogi. Bo tutaj mi tego zabrakło, choć bylo pare momentów zaskoczenia, totalnego szoku i ulgi... aczkolwiek trochę tez wkradło się przwidywalności. (a przeczytalam polowę albo 3/4 książek autora)
Forsta polubilam od pierwszych stron, a poprzednia część "Zerwa" ustawiła sobie naprawdę wysoko poprzeczkę. Byłam totalnie zachwycona tą częścią, więc sięgnięcie po "Halny" było tylko kwestią czasu... I niestety lekko się rozczarowałam. Co prawda przesłuchałam audiobook, za którymi nie przepadam więc ciężko mi ocenić tę książkę. Ale na pewno odniosłam wrażenie, że Mróz...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-10-12
Książki Mroza mega mnie wciągają, szokują, i większość czytam z zapartym tchem. Tak bylo tez w przypadku pierwszej i drugiej części cyklu... Ale w przypadku "Szeptów.." juz nie... Przede wszystkim przez neonazistów, wiedzialam, ze tak bedzie, nie lubie takich tematow, męczą mnie nawiązania historyczne czy polityczne. Ale na plus to, ze autor pomimo tego umial mnie zaciekawić. Książkę czyta się szybko, nie mozna się oderwać przez dobre 3/4 książki... Fabuła jest ciekawa, a samo zakonczenie wgniata w fotel. Brakowało mi jednak więcej takich momentów, ale od poczatku czulam, ze ta historia bedzie nieco inaczej pokazana.
Książki Mroza mega mnie wciągają, szokują, i większość czytam z zapartym tchem. Tak bylo tez w przypadku pierwszej i drugiej części cyklu... Ale w przypadku "Szeptów.." juz nie... Przede wszystkim przez neonazistów, wiedzialam, ze tak bedzie, nie lubie takich tematow, męczą mnie nawiązania historyczne czy polityczne. Ale na plus to, ze autor pomimo tego umial mnie...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-09-14
Książki Mroza lubię, i tak jak pierwsza część przygód z Sewerynem sprawiła, że byłam w szoku to tutaj... z tego szoku znów nie wyjdę tak szybko.
Historia rozerwała moje serce, a mój mózg... to totalna miazga. Tyle się dzieje, to są takie wydarzenia, ze ta ksiazka jest nieodkładana. Totalny rollercoaster ! Nie moglam się oderwać, a niektore wydarzenia sprawiały mi ból. Ta historia jest tak emocjonująca od początku do końca, tak kipi od emocji, że czułam je wszystkie calą sobą. Tak, aż tak mało książek na mnie działa. Remigiusz Mróz tą serią pokazuje swoje zupełne inne oblicze. Nie mam słów by to opisac, moge tylko powiedziec, ze bardzo polecam !
Książki Mroza lubię, i tak jak pierwsza część przygód z Sewerynem sprawiła, że byłam w szoku to tutaj... z tego szoku znów nie wyjdę tak szybko.
Historia rozerwała moje serce, a mój mózg... to totalna miazga. Tyle się dzieje, to są takie wydarzenia, ze ta ksiazka jest nieodkładana. Totalny rollercoaster ! Nie moglam się oderwać, a niektore wydarzenia sprawiały mi ból. Ta...
2020-11-22
To co się tutaj wydarzyło... przechodzi ludzkie pojęcie .. autor totalnie pozamiatal, pomieszał i sprawił, że nie mogę doczekać się dalszych tomów. Emocjonalnie i wydarzeniowo totalny rollercoaster. Dużo się działo, akcja goni akcję i naprawdę do samego końca niewiadomo co może się wydarzyć. Wciąga niesamowicie, czyta się szybko i nie można się oderwać.
To co się tutaj wydarzyło... przechodzi ludzkie pojęcie .. autor totalnie pozamiatal, pomieszał i sprawił, że nie mogę doczekać się dalszych tomów. Emocjonalnie i wydarzeniowo totalny rollercoaster. Dużo się działo, akcja goni akcję i naprawdę do samego końca niewiadomo co może się wydarzyć. Wciąga niesamowicie, czyta się szybko i nie można się oderwać.
Pokaż mimo to2020-11-16
Chyłkę polubiłam od samego początku, każdy kolejny tom mnie wciągał i nie mogłam się oderwac. "Umorzenie" jednak nie wciągnęło, i mam z tym problem bo książka kipi od wielu roznych emocji, ciekawiła mnie i bylam zainteresowana wydarzeniami, jednak no nie porwała mnie, i nie wiem dlaczego. Po prostu nie czułam tego "wow" czytając, dziwne bo pomijając ten fakt, autor znów odwalił kawał dobrej roboty, dużo się dzieje, intryga, wątek kryminalny w tle, który sprawia, że znów czytelnik do samego końca nie wiedział co się wydarzy. Zaskakujące zakończenie, sprawiające, że chce się czytać dalej.
Ale całkiem możliwe, że... muszę odpocząć od Chyłki i Zordona, zazwyczaj pomiedzy kolejnymi tomami miałam niemałą przerwę, a w zasadzie niedawno przeczytałam Kontratyp, i obejrzałam serial. Coś w tym musi być, dlatego daje tylko jedna gwiazdke mniej ;) ale i tak polecam. Mróz naprawdę ma dobre pióro. ;)
Chyłkę polubiłam od samego początku, każdy kolejny tom mnie wciągał i nie mogłam się oderwac. "Umorzenie" jednak nie wciągnęło, i mam z tym problem bo książka kipi od wielu roznych emocji, ciekawiła mnie i bylam zainteresowana wydarzeniami, jednak no nie porwała mnie, i nie wiem dlaczego. Po prostu nie czułam tego "wow" czytając, dziwne bo pomijając ten fakt, autor znów...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-10-09
"Kontratyp" wciągnąl mnie od samego początku po ostatnie strony. Nie mogłam się oderwać, a teraz po przeczytaniu będę miec takiego kaca aż stąd po Annapurnę, do teraz zbieram szczękę z podłogi. Totalny rollercaoster emocji, wydarzeń i akcji! Dużo się dzieje, a do samego końca nie wiadomo czego się spodziewać, bo autor ma takie pomysły, ze wszystko jest mozliwe. Oczywiscie nie tego sie spodziewałam, Mróz to mistrz intrygii i fabuły. Jestem w totalnym szoku i nie moge doczekac sie az siegne po kolejna czesc, jesli tutaj to co sie dzialo przyprawialo o szybsze bicie serca, a im dalej tym chyba zejde na zawał. Polecam !
"Kontratyp" wciągnąl mnie od samego początku po ostatnie strony. Nie mogłam się oderwać, a teraz po przeczytaniu będę miec takiego kaca aż stąd po Annapurnę, do teraz zbieram szczękę z podłogi. Totalny rollercaoster emocji, wydarzeń i akcji! Dużo się dzieje, a do samego końca nie wiadomo czego się spodziewać, bo autor ma takie pomysły, ze wszystko jest mozliwe. Oczywiscie...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-04-17
Kupiłam dwie pierwsze części już spory czas temu,"Enklawa" tak mnie wymeczyła, że stwierdziłam, że "Połów" tak szybko nie przeczytam-i minął właśnie dobry rok, i co myślę gdy przeczytałam drugą część ? Ze szkoda, że wtedy jednak nie wzięłam wszystkich części.
"Połów" to zdecydowanie lepsza książka, choć również początkowo znowu trudno było mi się przebić przez nią zanim się rozkręciła. To akurat naprawdę uważam, ją za dobra historię. Zaciekawiła mnie od razu, może trochę opornie się ją czyta, ale w dobrej połowie kiedy akcja nabiera tempa-nie mogłam się oderwać. Do samego końca czytałam z ogromnym zaciekawieniem. Na pewno przeczytam ostatnią część! Zakończenie wgniata w fotel, zagadka jest naprawdę trudna. Polecam.
Kupiłam dwie pierwsze części już spory czas temu,"Enklawa" tak mnie wymeczyła, że stwierdziłam, że "Połów" tak szybko nie przeczytam-i minął właśnie dobry rok, i co myślę gdy przeczytałam drugą część ? Ze szkoda, że wtedy jednak nie wzięłam wszystkich części.
"Połów" to zdecydowanie lepsza książka, choć również początkowo znowu trudno było mi się przebić przez nią zanim...
2019-11-27
"Testament" to kolejny tom z serii, a ja Chyłkę i Zordona polubiłam od początku. W Testamencie jak i w pozostałych częściach, wszystko jest tak jak zawsze u Mroza- od początku dużo się dzieje, akcja cały czas goni akcje, suspens i jedna wielka intryga. Rozdziały w większości nie są zbyt obszerne, w każdym jest sporo wydarzeń. Generalnie historia jest ciekawa i dobra, wciąga. I tu jak zawsze kluczową rolą są relacje Chyłki i Kordiana, a także jak wspomniałam wyżej, intryga. Totalnie w stylu autora, mega zagmatwana. Ale odniosłam wrażenie, że Mróz sobie tutaj trochę za bardzo pofolgował... Odniosłam wrażenie, że choć to wszystko jest mistrzowsko zrobione to mnie jakoś... nie przekonało. Dużo się dzieje, ale jakby nieco za dużo. Mam mieszane odczucia, bo książka jest naprawdę niezła, ale dzieje się tyle, że jednak ciężko to objąć rozumem na dłuższą metę;) W przypadku Forsta, którego uwielbiam taki wybieg był naprawdę spoko, a tutaj, zabrakło mi trochę "prawników". Historia szokuje i wgniata w fotel. Ten team przyprawia o zawrót głowy, a czasem nawet śmieszy. Także czyta się dobrze (w moim przypadku słuchało) Nadal jednak jestem ciekawa ich dalszych losów, ale obawiam się, że mój umysł nie jest na to gotowy w najbliższym czasie. Idę trochę odpocząć od Chyłki i Zordona ;)
"Testament" to kolejny tom z serii, a ja Chyłkę i Zordona polubiłam od początku. W Testamencie jak i w pozostałych częściach, wszystko jest tak jak zawsze u Mroza- od początku dużo się dzieje, akcja cały czas goni akcje, suspens i jedna wielka intryga. Rozdziały w większości nie są zbyt obszerne, w każdym jest sporo wydarzeń. Generalnie historia jest ciekawa i dobra,...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-10-01
Seweryn Zaorski jest postacią dość charakterną, od razu go polubiłam. "Listy zza grobu" to świetna powieść, która wciąga od początku do końca, ciekawi, intryguje i zaskakuje. Od pierwszych stron już coś się dzieje, akcje są szybkie, czytelnik na pewno się nie nudzi. R. Mróz bardzo fajnie przedstawia nam postać Seweryna, i jego córek. Relacja między nimi jest pokazana z nutą śmieszności. Tak, że dialogi czytało się z lekkim uśmiechem. Pomysł na książkę jak zawsze bardzo dobry, a wątek patomorfologa również ciekawy. Choć w przyszłości liczę na większe rozbudowanie ;) W książce jak zawsze u Mroza, dużo intrygi, tajemniczości i zagadek. Nie spodziewałam, że tak rozwiną się końcowe wydarzenia, autor wodzi nas za nos... I totalnie zaskakuje, myślałam, że sytuacja potoczy się inaczej i co ? Suspens. Autor daje nam niezłego kopa, ja byłam w szoku ! Książkę nie można odłożyć na dłużej, mnie historia pochłonęła całkowicie. Czekam na dalsze tomy, niecierpliwie ! Polecam.
Seweryn Zaorski jest postacią dość charakterną, od razu go polubiłam. "Listy zza grobu" to świetna powieść, która wciąga od początku do końca, ciekawi, intryguje i zaskakuje. Od pierwszych stron już coś się dzieje, akcje są szybkie, czytelnik na pewno się nie nudzi. R. Mróz bardzo fajnie przedstawia nam postać Seweryna, i jego córek. Relacja między nimi jest pokazana z nutą...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-07-19
Jak to u Mroza, tak to i w "Hashtagu"- od początku dużo się dzieje, konkretne wydarzenia, które zaciekawiają czytelnika. Bieg zdarzeń i akcja chwilami zwalniały tempo, by nastąpił niezły zwrot akcji, i na sam koniec petarda. Dosłownie. Totalnie zaskoczenie, nie spodziewałam się takiego obrotu spraw. Ciąg zdarzeń sprawia, że ksiązki nie można odłozyc na dłuzej, jest wiele niewiadomych, stopniowo wszystkiego sie dowiadujemy. A gdy myślimy, że rozwiązaliśmy zagadkę, autor wyprowadza nam w pole, idealnie. Ja lubię książki Mroza ze względu na dobrą fabułę, pomysł i wykonanie. Zawsze czymś zaskoczy, i czyta się naprawde dobrze.
Dla mnie "Hashtag" jest bardzo dobrą książką. Był moment, pod koniec, że pomyślałam, kurde mam wrażenie, że ta końcowka mnie nie porwie. I myliłam się, autor specjalnie tak nas zwodzi pod koniec by dać pstryczka w nos koncowka. ;)
Ja nie wiem skąd autor ma takie pomysły, ale chce więcej tych książek. Polecam
Jak to u Mroza, tak to i w "Hashtagu"- od początku dużo się dzieje, konkretne wydarzenia, które zaciekawiają czytelnika. Bieg zdarzeń i akcja chwilami zwalniały tempo, by nastąpił niezły zwrot akcji, i na sam koniec petarda. Dosłownie. Totalnie zaskoczenie, nie spodziewałam się takiego obrotu spraw. Ciąg zdarzeń sprawia, że ksiązki nie można odłozyc na dłuzej, jest wiele...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-07-05
Lubię twórczość pisarza, jedne bardziej inne troche mniej ale lubię i polecam. Dlatego natrafiając na "O pisaniu..." nie mogłam nie przeczytać. Podzielona na dwie części książka, jest jakby poradnikiem i jakby nim nie jest ;) Autor pisze lekko, fajnie i przydatnie oczywiście ! Nie jest to sztywny poradnik od a do z, autor opowiada ciekawie, wtrącając swoje opowieści, myśli czy dygresje i możemy z niego dowiedzieć się wielu porad odnośnie zaczynania swojej kariery pisarskiej. Dowiemy się również trochę o tym, jak i dlaczego powstają jego książki. Oprócz porad dodatkowo autor trochę opowiada o swoim życiu, i w swoim stylu jest tego niewiele. Dobrze się czyta, szybko i warto się zapoznać.
Lubię twórczość pisarza, jedne bardziej inne troche mniej ale lubię i polecam. Dlatego natrafiając na "O pisaniu..." nie mogłam nie przeczytać. Podzielona na dwie części książka, jest jakby poradnikiem i jakby nim nie jest ;) Autor pisze lekko, fajnie i przydatnie oczywiście ! Nie jest to sztywny poradnik od a do z, autor opowiada ciekawie, wtrącając swoje opowieści, myśli...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-05-20
Ta część, na chwilę obecną ostatnia... Według mnie jest najlepszą częścią z serii. "Władza absolutna" wciąga od samego początku do końca, historia jest dobra,ciekawa i ciężko się od niej oderwać. Od pierwszych stron dużo się dzieje, i tak naprawdę aż do samego końca akcja nie zwalnia tempa. Pomimo, że nie lubię niczego co polityczne, ta książka, ta serią są warte uwagi. Czyta się szybko, z wciąż rosnącym zaciekawieniem. Ta część jest najmocniejsza, najciekawsza i najlepsza. Podobała mi się od początku do końca, autor miał naprawdę niezły pomysł (wciąż mnie zadziwia). Polecam.
Ta część, na chwilę obecną ostatnia... Według mnie jest najlepszą częścią z serii. "Władza absolutna" wciąga od samego początku do końca, historia jest dobra,ciekawa i ciężko się od niej oderwać. Od pierwszych stron dużo się dzieje, i tak naprawdę aż do samego końca akcja nie zwalnia tempa. Pomimo, że nie lubię niczego co polityczne, ta książka, ta serią są warte uwagi....
więcej mniej Pokaż mimo to2019-03-07
Książki autora przeczytałam na pewno w połowie, więc gdy sięgam po kolejną i ona w przeciwieństwie do pozostałych mnie nie wciąga jako jedyna to chyba nie mogę mówić o kryzysie czytelniczym ? Początkowo myślałam, że właśnie złapałam kryzys bo dwie poprzednie książki przeczytałam szybko, "na jednym tchu" ale chyba najzwyczajniej w świecie nie chciało mi się czytać "Enklawy". Po prostu początek nie zaciekawił mnie, nie wciągnął i szlo mi opornie. Generalnie opowieść jest ciekawa od samego początku ale cóż, nie w każde gusta musi trafić od razu prawda ? Ale muszę powiedzieć, że gdy dotrwałam do strony setnej, później nie mogłam się od niej oderwać. Historia nabiera tempa, nabrała tempa również moja ciekawość. Więc pomijając marny początek, lektura była dla mnie fajna. Tajemniczość, dużo poszlak i wątków i do samego końca trzyma w napięciu bo to, co wydaje się pewne później i tak nie jest. Posiadam drugą część ale muszę odpocząć od Wysp Owczych. Na usprawiedliwienie początku mam to, że niespecjalnie lubię klimat takich książęk, niespecjalnie ciekawią mnie opowieści w których w tle mamy takie krajobrazy, może to dziwne ale tak mam, niespecjalnie również sięgam po książki, których akcje toczą się np w górach. Więc uwazam, że to mnie zniechęciło a chciałam przeczytać bo naprawdę lubię twórczość autora. Choć tak naprawdę po przeczytaniu całości mogę śmiało powiedziec, że autor dobrze ukazał scenerię fabuły. Podsumowując kryminał warty uwagi, ale na raz. Przeczytać i zapomnieć, bo akcja nie jest jakoś porywająca, a gdy wiemy kto zabił i dlaczego- nie ma tego "wow". Choć naprawdę można się nie spodziewać motywu to jednak nie jest on niczym nadzwyczajnym. Po prostu, niemniej jednak i tak polecam.
Książki autora przeczytałam na pewno w połowie, więc gdy sięgam po kolejną i ona w przeciwieństwie do pozostałych mnie nie wciąga jako jedyna to chyba nie mogę mówić o kryzysie czytelniczym ? Początkowo myślałam, że właśnie złapałam kryzys bo dwie poprzednie książki przeczytałam szybko, "na jednym tchu" ale chyba najzwyczajniej w świecie nie chciało mi się czytać...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-02-10
"Nieodgadniona" od początku budzi zaciekawienie, ponieważ od pierwszych stron juz zaczyna się dużo dziać. Niestety początek niespecjalnie wzbudzał we mnie emocje, pomimo akcji i odkrywania nowych tajemnic. Ale dalej im wszystko nabierało tempa, i stopniowo się wyjaśniało książka mnie totalnie pochłonęła. Pozniej to czytalam juz jednym tchem, zafascynowana zdarzeniami. Ale w porownaniu z pierwsza czescia od razu czulam emocje, ktore byly ze mną do konca książki, więc dlatego dam gwiazdkę mniej. Poza tym, podsumowując całość jest swietnie skonstruowana, Pan Mróz daje znowu nam dobra intrygę, fajną historie, ktora nie sposób ogarnąć. Do prawie samego konca nie wiemy czego mozemy sie spodziewac, a gdy nastaje koniec... Autor zostawia otwartą furtkę i znów mnożą się pytania. Ja na pewno przeczytam dalsze losy jeśli powstaną. Historia Kas, Ewy i Damiana daje dużo do myślenia, czyta się szybko i daje nam całą game emocji, od złości po smutek.
"Nieodgadniona" od początku budzi zaciekawienie, ponieważ od pierwszych stron juz zaczyna się dużo dziać. Niestety początek niespecjalnie wzbudzał we mnie emocje, pomimo akcji i odkrywania nowych tajemnic. Ale dalej im wszystko nabierało tempa, i stopniowo się wyjaśniało książka mnie totalnie pochłonęła. Pozniej to czytalam juz jednym tchem, zafascynowana zdarzeniami. Ale w...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-02-01
Na tę część czekałam i jednocześnie nie czekałam, bo zakochałam się w tej serii od początku, i nie chciałam do końca jej przeczytać by nie pożegnać się z Forstem. Ale jednak sięgnełam po lekture, i nie żałuje. Pomimo smutku, że to koniec to uważam, że "Zerwa" jest jedną z najlepszych książek.
Podsumowując dla mnie "Zerwa" to jak przebiegnięcie maratonu, a nawet i ultramaratonu! W pewnym momencie zastanawiałam się czy juz nie lubię Forsta czy Mroza, ale autor totalnie zaskoczył i naprawdę czapki z głów... Dla autora i bohatera. Miałam wiele pomysłów na zakończenie ale tego co autor dla nas wymyslil, nie sposób ogarnąć. Totalne zaskoczenie, i chyba w pewnym sensie niedowierzanie, ale także miód dla serca. Przejścia pomiędzy rodziałami świetne grają na emocjach czytelnika, są mega dobrze opowiedziane tak, że gdy czytelnik myśli, że już wszystkie wie-nagle bach, boom, nowy rodział i wszystko się zmienia. Znowu zamęt, prawie do samego końca autor pozostawia dużą nutę niepewności. Czytelnik do samego końca nie może zdawać sobie sprawy z zakończenia. Książka wciąga od samego początku, do końca. Ale, w pewnym momencie odczułam, że być może czegoś jest za dużo, za dużo wszystkiego na raz i na moment straciłam chęć czytania, ale tylko na chwilę bo z dalszym biegiem zdarzeń, które jest strasznie wciągające historia mnie ponownie pochłonęła. To zakończenie serii, więc ilość informacji, chęć wyjaśnienia wszystkiego ma prawo być takie jakie tu było, ja nie dodałabym ani nic nie zmieniła ale w pewnym momencie było to przytłaczające. Ale to Forst to jego historia, która nie mogłaby wyglądać inaczej, nie można byłoby jej uszczuplić. Charyzma Wiktora, jego charakter i determinacja, zawrotne tempo, akcja to wszystko Wiktor Forst, ta seria dla mnie nie mogłaby być inna bez tego. Pomysłowość Remigiusza Mroza nie zna granic, tak myślałam, zanim przeczytałam i powiem tak pół żartem, pół serio, że tutaj chyba przekracza jednak wszelkie granice ;) Bardzo dobre, ciekawe zakończenie całości, pełne wrażeń, niedopowiedzeń i tajemniczości. Ilość akcji, sytuacji i informacji wpływa tak, że chce się więcej. Chciałoby się najlepiej czytać w ogole nie przerywając lektury. I to nawet nie będąc w połowie, czy pod koniec ale właściwie od samego początku. Nie sposób się oderwać, a te zakończenia rodziałów i tajemnicza niepamięć Wiktora- sztos. To moja najulubieńsza seria.
Chciałam dać 9 gwiazdek, ale nie mogłabym tego zrobić, jak opadłam z emocji daje dyche. Polecam !
Ale napisalam już kiedyś, gdzieś, że albo Wiktora się lubi albo nie... Inaczej ta seria nie przypadnie Ci do gustu, więc jeśli komuś od początku się nie podoba, to lepiej dać sobie spokój zamiast pisać, że ta seria jest nudna. Bo uwierzcie mi, że po "Zerwie" mam zapewnione tyle wrażeń myślowych chyba aż na przyszły rok.
Na tę część czekałam i jednocześnie nie czekałam, bo zakochałam się w tej serii od początku, i nie chciałam do końca jej przeczytać by nie pożegnać się z Forstem. Ale jednak sięgnełam po lekture, i nie żałuje. Pomimo smutku, że to koniec to uważam, że "Zerwa" jest jedną z najlepszych książek.
Podsumowując dla mnie "Zerwa" to jak przebiegnięcie maratonu, a nawet i...
Rzadko sięgam po coś innego, ale nazwisko sprawiło, że musiałam to przeczytać. Lubię książki Mroza, wiedziałam, że się nie zawiode. Mega ciekawa historia, fajny pomysł na opowiesc, która wciąga od początku do końca. A samo zakonczenie sprawia, że najchętniej czytałoby się dalej :)
Rzadko sięgam po coś innego, ale nazwisko sprawiło, że musiałam to przeczytać. Lubię książki Mroza, wiedziałam, że się nie zawiode. Mega ciekawa historia, fajny pomysł na opowiesc, która wciąga od początku do końca. A samo zakonczenie sprawia, że najchętniej czytałoby się dalej :)
Pokaż mimo to