Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Dobre wątki z Gavinem i Kipem ale wątek Liv ciągnął się niemiłosiernie. Trzeba było czytać na siłę i oby szybciej. Niestety wątki z kobietami u Brenta leżą. Co do samej książki to ciekawie się akcja rozwinęła. Tylko nie wiem czy w jednym tomie wszystko zostanie zamknięte. Szkoda że tak szybko został zakończony wątek z Dazenem myślałem że autor bardziej go rozwinie. Wyglądało to jakby kiedyś miał na to pomysł ale popatrzył że i tak już dużo napisał to raz dwa i po sprawie. Trochę to było kiepskie, nie mówiąc już o "wypadku" na balkonie jak wszystko ułożyło się jak trzeba. Żadnych prawie konsekwencji. Autor jest za bardzo litościwy dla swego bohatera nie chce zbytnio go zniszczyć przez co niestety cierpi na tym książka. Fakt faktem że nadal trzyma pewien poziom ale nie widać poprawy od 1 części.

Dobre wątki z Gavinem i Kipem ale wątek Liv ciągnął się niemiłosiernie. Trzeba było czytać na siłę i oby szybciej. Niestety wątki z kobietami u Brenta leżą. Co do samej książki to ciekawie się akcja rozwinęła. Tylko nie wiem czy w jednym tomie wszystko zostanie zamknięte. Szkoda że tak szybko został zakończony wątek z Dazenem myślałem że autor bardziej go rozwinie....

Zdecydowanie najlepsza część sagi.

Zdecydowanie najlepsza część sagi.

Pierwsza książka Pilipiuka która mi podeszła. Poprzednie części były dla mnie mocno średniawe. Ale tutaj miło się rozczarowałem wreszcie czytało się bez problemów jakie zazwyczaj sprawiał mi ten autor. W przeciwieństwie do Sapkowskiego im dalej się zagłębiam tym lepsze rzeczy odnajduje. Zero łasicy i od razu lepiej bez wtrąceń z przyszłości. Teraz ma się wrażenie, że wszystko jest poukładane i akcja może toczyć się swoim tempem.

Pierwsza książka Pilipiuka która mi podeszła. Poprzednie części były dla mnie mocno średniawe. Ale tutaj miło się rozczarowałem wreszcie czytało się bez problemów jakie zazwyczaj sprawiał mi ten autor. W przeciwieństwie do Sapkowskiego im dalej się zagłębiam tym lepsze rzeczy odnajduje. Zero łasicy i od razu lepiej bez wtrąceń z przyszłości. Teraz ma się wrażenie, że...