-
ArtykułyAtlas chmur, ptaków i wysp odległychSylwia Stano2
-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński9
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać385
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik4
Biblioteczka
2024-04-07
2020-11
2023-04-02
2022-12-19
2022-12-04
Podobno Emilia Wojtyłowa, matka przyszłego papieża - Polaka, miała pragnienie, aby jeden z jej synów został lekarzem, a drugi księdzem. Nie wiadomo, czy rozmawiała o tym z nimi, ale jej marzenie (choć ona sama tego nie doczekała), spełniło się. Jej młodszego syna Karola świat poznał po latach jako papieża Jana Pawła II. Jej starszy syn natomiast został lekarzem. Jego wspaniale zapowiadająca się kariera medyczna została przerwana przez śmierć, będącą konsekwencją zakażeniem szkarlatyna. Nie wiem czy ktoś z Was wie, ale Edmund Wojtyła umarł dokładnie 90 lat temu - 4 grudnia 1932 roku, ponad trzy i pół roku po swojej matce, Emilii. Czyż może być lepsza okazja na przeczytanie pierwszej jego biografii napisanej przez panią Milenę Kindziuk?
Kim był Edmund Wojtyła? Jakie cechy charakteru go wyróżniały? Dlaczego zdecydował się leczyć chorą na szkarlatynę pacjentkę wiedząc, że może się od niej zakazić śmiertelną chorobą? Czy brat papieża zostanie świętym? Jak potoczyło się życie jego narzeczonej, Jadwigi Urban? Co łączyło Edmunda z postacią świętego Mikołaja? Pytań dotyczących życia i działalności doktora Edmunda Wojtyły jest dużo. Milena Kindziuk próbuje na nie odpowiedzieć na podstawie zdobytych informacji i materiałów w swojej najnowszej książce. Dowiadujemy się z niej o dzieciństwie Mundka, jak na chłopca wołano w domu, jego rodzinie, częstych zmianach szkoły powszechnej, nauce w szkole średniej oraz na studiach. Wreszcie o jego dorosłym, w pełni samodzielnym życiu naznaczonym praktyką lekarską oraz miłością do pochodzącej z położonego nieopodal Wadowic Mucharza Jadwigi Urban. Jednak autorka nie kończy całej opowieści na tragicznej i niespodziewanej śmierci Ekusia. Ukazuje w jaki sposób pamięć o Edmundzie Wojtyle przetrwała do czasów dzisiejszych nie tylko wśród członków jego rodziny, ale i w społeczności Bielska-Białej. Całość opatrzona jest zdjęciami, na których widać sympatyczną i miłą twarz.
W książce padło takie ciekawe stwierdzenie, że gdyby Karol Wojtyła nie został wybrany na Stolicę Piotrową, to być może mówiłoby się "Karol, brat Edmunda", a nie "Edmund, brat papieża". Być może to prawda, a osoba młodszego brata po prostu przyćmiła osobę Edmunda? Dlatego cieszę się, że powstała ta książka. I choć znowu miałam dosyć intensywny dzień, to udało mi się przeczytać ją w całości. Co prawda znalazłam w niej kilka błędów i nieścisłości, ale i tak autorce należą się wielkie brawa za to, że zdecydowała się ją napisać i za podjęty trud w zdobycie materiałów. Wywiady z krewnymi, którzy znali bielskiego lekarza (bo oni sami też już nie żyją), odwiedzanie archiwów i miejsc związanych z życiem Wojtyłów - to się musi po prostu komuś chcieć. Ale dzięki temu powstała pozycja, która przybliża nam brata papieża, a zarazem wpisuje się w 90-tą rocznicę jego śmierci.
Podobno Emilia Wojtyłowa, matka przyszłego papieża - Polaka, miała pragnienie, aby jeden z jej synów został lekarzem, a drugi księdzem. Nie wiadomo, czy rozmawiała o tym z nimi, ale jej marzenie (choć ona sama tego nie doczekała), spełniło się. Jej młodszego syna Karola świat poznał po latach jako papieża Jana Pawła II. Jej starszy syn natomiast został lekarzem. Jego...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-12-31
Przyjęło się przekonanie, że sposób, w jaki rodzice wychowują swoje dzieci wpływa na ich dorosłe życie. W maju ubiegłego roku ruszył proces beatyfikacyjny Karola i Emilii Wojtyłów, rodziców świętego Jana Pawła II. Z tej okazji, jak również z okazji setnej rocznicy urodzin Karola Wojtyły juniora, Milena Kindziuk, autorka m.in. osobnej książki biograficznej o Emilii Wojtyły, postanowiła przyjrzeć się ich życiorysom.
Korzystając z zachowanej i coraz bardziej dostępnej dokumentacji oraz wiedzy uzyskanej na podstawie przeprowadzonych rozmów, w tym z osobami pamiętających jeszcze rodzinę kapitana Wojtyły (a tych jest niestety coraz mniej) szkicuje nam niezwykłą charakterystykę rodziny, w której życiu na pierwszy plan wybijała się niezwykła wiara. Wiara, którą Emilia i Karol Wojtyłowie wynieśli z swoich rodzinnych domów, i którą przekazali swoim dwóm synom. Z kolei synowie tą wiarą, połączoną z miłością i poszanowaniem drugiej osoby, kierowali się w swoim życiu. W rodzinie Wojtyłów rytm dnia ustanowiony został przez wiarę, z wiarą też przyjmowali kolejne ciosy, spadające na jej barki. A jednocześnie Milena Kindziuk przedstawia nam historię zarówno rodzin Wojtyłów, jak i Kaczorowskich(z której wywodziła się Emilia Wojtyła). Dzięki dociekliwości udaje jej się dotrzeć do dokumentów z XVIII wieku świadczących o tym, że jeden z pradziadów papieża od strony ojca służył w znamienitym rodzie Zamojskich. Obowiązkowa pozycja dla tych, którzy chcą poszerzyć wiadomości o papieżu-Polaku.
Przyjęło się przekonanie, że sposób, w jaki rodzice wychowują swoje dzieci wpływa na ich dorosłe życie. W maju ubiegłego roku ruszył proces beatyfikacyjny Karola i Emilii Wojtyłów, rodziców świętego Jana Pawła II. Z tej okazji, jak również z okazji setnej rocznicy urodzin Karola Wojtyły juniora, Milena Kindziuk, autorka m.in. osobnej książki biograficznej o Emilii Wojtyły,...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-07-23
2020-06-19
2020-03-25
2020-04-26
2020-03-30
2020-03-29
2020-03-28
2020-03-28
2019-09-17
2019-04-13
2019-03-16
2018-05-31
2018-05-23
Zdecydowanie bardziej podobał mi się "Czerwony królik" Toma Clancy'ego oraz "Misja specjalna" A. J. Quinnella. Niby ten sam temat przewodni, a jednak zupełnie inne przedstawienie zagadnienia zamachu na papieża Jana Pawła II.
Zdecydowanie bardziej podobał mi się "Czerwony królik" Toma Clancy'ego oraz "Misja specjalna" A. J. Quinnella. Niby ten sam temat przewodni, a jednak zupełnie inne przedstawienie zagadnienia zamachu na papieża Jana Pawła II.
Pokaż mimo to
"Wzgórze Watykanusa" na pierwszy rzut oka wydaje się dosyć tajemniczą książką. Z jednej strony patrząc na okładkę można się intuicyjnie domyśleć jej treści, ale czy na pewno? Pytanie to pojawia się zwłaszcza wtedy, gdy spojrzymy na datę jej wydania (1985) - czyli schyłek PRLu. Mało się wtedy mówiło o katolicyzmie. Może dlatego ta książka była taka ważna?
Przez kilka lat jej autor Kazimierz Sidor był dyplomatą na wielu placówkach zagranicznych, w tym w Rzymie. To z jego perspektywy czytelnik widzi, jak funkcjonuje państwo Watykan, zaczynając od poszczególnych sekretariatów, a kończąc na zakresie obowiązków i przywilejów papieskich. I to można uznać za pierwszą część książki. Druga to przybliżenie sylwetek i działalności czterech papieży - Piusa XII, Jana XXIII, Pawła VI oraz Jana Pawła II. Oprócz znanych powszechnie faktów, Kazimierz Sidor przytacza wiele sytuacji, których był świadkiem podczas prywatnych spotkań.
Zapis książki tak jakby urywa się nagle w 1981 roku, niedługo przed zamachem na Jana Pawła II. Spowodowane jest to śmiercią autora. Prawdopodobnie nie skończył jeszcze pisać tej książki i niektórym czytelnikom może brakować klamry spinającej całość.
"Wzgórze Watykanusa" na pierwszy rzut oka wydaje się dosyć tajemniczą książką. Z jednej strony patrząc na okładkę można się intuicyjnie domyśleć jej treści, ale czy na pewno? Pytanie to pojawia się zwłaszcza wtedy, gdy spojrzymy na datę jej wydania (1985) - czyli schyłek PRLu. Mało się wtedy mówiło o katolicyzmie. Może dlatego ta książka była taka ważna?
więcej Pokaż mimo toPrzez kilka lat jej...