Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Ponieważ pierwszy raz dostąpię zaszczytu wyrażenia swojej opinii jako pierwszej odczuwam na sobie wielką odpowiedzialność… - tak słowami wstępu :p.
Nie owijając w bawełnę, „PRL po godzinach” zrobił na mnie naprawdę dobre wrażenie, choć jest to moje pierwsze spotkanie z Panem Koperskim, na pewno nie będzie ostatnie. Odnośnie stylu pisarskiego jestem zachwycona, choć nie będę ukrywać, nie wszystkie rozdziały mnie zainteresowały, niektóre rzeczy wiadome były mi już od dawna ( dziadek swojego czasu wiele mi opowiadał, mało tego jego mieszkanie zatrzymało się na tych czasach, więc dla mnie jest ono swojego rodzaju muzeum, a dziadziuś jest jego kustoszem :p ) mimo wszystko dowiedziałam się kilku nowych rzeczy, więc jestem jak najbardziej na tak. Mało tego, dzięki ów pisarzowi odkryłam właśnie moją nową miłość do twórczości Pana Barei, ( tak też się dziwię, że dopiero teraz ) obejrzałam już „Poszukiwany, poszukiwana” i wręcz nie mogę się doczekać zapoznania się z jego następnymi perełkami :D
Nie przedłużając, ja w najbliższej przyszłości zrobię co mogę, by nadgonić zaległości w twórczości obu tych panów, a Was zachęcam do zaznajomienia się z tą pozycją ( oczywiście perełką moim zdaniem, a czy Waszą przekonajcie się sami :) ).

Ponieważ pierwszy raz dostąpię zaszczytu wyrażenia swojej opinii jako pierwszej odczuwam na sobie wielką odpowiedzialność… - tak słowami wstępu :p.
Nie owijając w bawełnę, „PRL po godzinach” zrobił na mnie naprawdę dobre wrażenie, choć jest to moje pierwsze spotkanie z Panem Koperskim, na pewno nie będzie ostatnie. Odnośnie stylu pisarskiego jestem zachwycona, choć nie będę...