rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Książka jest dość niezwykła, opowiada o historii życia pewnego człowieka od lat młodzieńczych do wieku średniego. Pokazuje jak zmienia się jego światopogląd w zależności od tego co go spotyka. Główny bohater ma bardzo dużo przemyśleń, które czasem hamują akcję, często mnie to trochę irytowało, ale z drugiej strony nie mogłem mieć tego autorowi za złe, bo było to dość interesujące i chciało się to czytać, ale z drugiej strony człowiek był ciekawy tego co się ma wydarzyć.

Główny bohater jest bardzo wrażliwy, cały czas karmi nas myślami nad swoim aktualnym położeniem, a życie prowadzi go po naprawdę różnych ścieżkach.

Książka jest dość różnorodna, co można też zaliczyć na +.

Bohater wydaje się być autentyczny i czuje się do niego sympatię i dlatego chyba temu, ta książka tak mi się podoba.

Książka jest dość niezwykła, opowiada o historii życia pewnego człowieka od lat młodzieńczych do wieku średniego. Pokazuje jak zmienia się jego światopogląd w zależności od tego co go spotyka. Główny bohater ma bardzo dużo przemyśleń, które czasem hamują akcję, często mnie to trochę irytowało, ale z drugiej strony nie mogłem mieć tego autorowi za złe, bo było to dość...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie jest to może coś wyjątkowego, ale uważam, że warto przeczytać tą książkę. W ciekawy sposób opisano trzy, a z ludźmi cztery rasy. Historia jest dosyć ciekawa i wciągająca, czyta się to wszystko łatwo i przyjemnie. Wydawca trochę skrzywdził książkę, dając jej taką nieciekawą a wręcz odpychającą okładkę. Tak jak pisałem, czytać i nie żałować :)

Nie jest to może coś wyjątkowego, ale uważam, że warto przeczytać tą książkę. W ciekawy sposób opisano trzy, a z ludźmi cztery rasy. Historia jest dosyć ciekawa i wciągająca, czyta się to wszystko łatwo i przyjemnie. Wydawca trochę skrzywdził książkę, dając jej taką nieciekawą a wręcz odpychającą okładkę. Tak jak pisałem, czytać i nie żałować :)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Pierwszy raz mam tak, że wpierw oglądałem film, a potem czytałem książkę, cholera powinni wynaleźć coś do wybiórczego kasowania pamięci, tak żebym mógł tą przygodę przeżyć jeszcze raz. Super się mi czytało, nie było jakichś słabszych fragmentów, książka cały czas podsuwała coś niezwykłego i wciągającego. Jakoś nie mogłem się przyzwyczaić do ilustracji, ciągle porównywałem je z filmem. Mega wielki + za rozmowę Gandalfa z Beornem, nie pamiętam kiedy tak się śmiałem przy książce. Kawał dobrej powieści, nic dodać nic ująć.

Pierwszy raz mam tak, że wpierw oglądałem film, a potem czytałem książkę, cholera powinni wynaleźć coś do wybiórczego kasowania pamięci, tak żebym mógł tą przygodę przeżyć jeszcze raz. Super się mi czytało, nie było jakichś słabszych fragmentów, książka cały czas podsuwała coś niezwykłego i wciągającego. Jakoś nie mogłem się przyzwyczaić do ilustracji, ciągle porównywałem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie dziwię się, że książka jest tak popularna, czyta się ją na wdechu, chce się więcej i więcej. Ciekawostki związane z kościołem i Watykanem to bardzo miły dodatek do treści. Było trochę krzywych sytuacji, ale to głównie pod sam koniec i można je wybaczyć, natomiast wybaczyć nie mogę dosłownie ostatnich stron i zdań, jakoś tak wydają mi się nie współgrać z całą resztą książki, tak jakby sam koniec napisał już ktoś inny, a nie sam autor. Ogólnie książka jest rewelacyjna.

Nie dziwię się, że książka jest tak popularna, czyta się ją na wdechu, chce się więcej i więcej. Ciekawostki związane z kościołem i Watykanem to bardzo miły dodatek do treści. Było trochę krzywych sytuacji, ale to głównie pod sam koniec i można je wybaczyć, natomiast wybaczyć nie mogę dosłownie ostatnich stron i zdań, jakoś tak wydają mi się nie współgrać z całą resztą...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Początek trochę dezorientujący, dużo nazwisk, imion, miejsc, różne wątki, przyznam, że się trochę gubiłem, ale potem zaczęło być już interesująco, fajny pomysł, ciekawe sytuacje, ogólnie środek bardzo mi się podobał. Niestety nie mogę tego samego powiedzieć o końcówce, raz że była dla mnie trochę zagmatwana, dwa jak już sporo się wyjaśniło, to nie było już tak tajemniczo. Warto przeczytać, ale nie będzie to coś co będzie się po kilku latach wspominało.

Początek trochę dezorientujący, dużo nazwisk, imion, miejsc, różne wątki, przyznam, że się trochę gubiłem, ale potem zaczęło być już interesująco, fajny pomysł, ciekawe sytuacje, ogólnie środek bardzo mi się podobał. Niestety nie mogę tego samego powiedzieć o końcówce, raz że była dla mnie trochę zagmatwana, dwa jak już sporo się wyjaśniło, to nie było już tak tajemniczo....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książkę dostała żona jako prezent na urodziny od koleżanek z pracy, uwielbiam książki niespodzianki, które jakimś dziwnym trafem wpadają mi w ręce. Spodziewałem się dużo, a okładka była zachęcająca, niestety okładka to chyba najlepsza część tej książki.
Staram się nie oceniać srogo książek i o każdej napisać coś dobrego, ale tutaj jest mi naprawdę bardzo ciężko coś takiego znaleźć. Ok, jakby ktoś się chciał dowiedzieć po ile są torebki, sukienki, szampany, markowe auta, wille itp. to z tej książki mógł by się tego dowiedzieć, ale to chyba nie było główną intencją autorki.
Jakiś obraz Konstancina się wyłania po przeczytaniu tej książki, ale człowiek już wcześniej wiedział, że takie rzeczy się dzieją.

Książkę dostała żona jako prezent na urodziny od koleżanek z pracy, uwielbiam książki niespodzianki, które jakimś dziwnym trafem wpadają mi w ręce. Spodziewałem się dużo, a okładka była zachęcająca, niestety okładka to chyba najlepsza część tej książki.
Staram się nie oceniać srogo książek i o każdej napisać coś dobrego, ale tutaj jest mi naprawdę bardzo ciężko coś takiego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Kolejna książka, którą znalazłem na koszu przy śmieciach, treścią strzeliła mi ona prosto między oczy. Nie pamiętam, żeby jakakolwiek inna książka wywołała u mnie, aż tak wiele sprzecznych uczuć i emocji. Może ocena jest mocno przesadzona, ale czułem, że taką właśnie muszę wystawić, że każda inna byłaby krzywdząca.

Chodzi o główną bohaterkę, czuję do niej niechęć, złość, pogardę, wrogość, ale jednocześnie ją trochę rozumiem i czasem nawet jej zazdroszczę. To co robi, to w jaki sposób żyje i funkcjonuje, to czego doświadcza, to jak opisuje miasto, i co w nim widzi, jak opisuje swoich znajomych i co z nimi robi, jakoś mnie urzeka i się mi podoba, a jednocześnie czuję do tego wstręt i pogardę.

Skończyłem czytać ponad miesiąc temu, a dalej mam to dziwne uczucie dysonansu, i nie wiem czy w końcu chciałbym zamieszkać w Szanghaju czy nie. Chyba chciałbym raczej w nim bywać niż zamieszkać, ale czy wtedy na pewno bym go dobrze zrozumiał ?

Kolejna książka, którą znalazłem na koszu przy śmieciach, treścią strzeliła mi ona prosto między oczy. Nie pamiętam, żeby jakakolwiek inna książka wywołała u mnie, aż tak wiele sprzecznych uczuć i emocji. Może ocena jest mocno przesadzona, ale czułem, że taką właśnie muszę wystawić, że każda inna byłaby krzywdząca.

Chodzi o główną bohaterkę, czuję do niej niechęć, złość,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ależ mi się to dobrze czytało :) Jest to kolejna książka, która było wyłożona przy śmieciach, oczywiście ją przygarnąłem, z czego jestem bardzo zadowolony.
Wydanie które czytałem to część z serii "Literatura w szpilkach" i myślałem, że będzie to jakaś miękocina, a było zupełnie inaczej. Nie wiem, może temu tak mi przypadła do gustu, bo jest we mnie więcej kobiecych pierwiastków niż mi się wydaje ;)
Książka jest napisana bardzo fajnym językiem, strony połyka się jedną po drugiej, nawet nie wiadomo kiedy. Bohaterowie z krwi i kości, z prawdziwymi z realnymi problemami. Uwielbiam jak autor przedstawia akcję z perspektywy kilku różnych osób, ten sam temat można zobaczyć w innym ujęciu, bardzo coś takiego u mnie plusuje. Ogólnie polecam, czytać, czytać i jeszcze raz czytać :)

Ależ mi się to dobrze czytało :) Jest to kolejna książka, która było wyłożona przy śmieciach, oczywiście ją przygarnąłem, z czego jestem bardzo zadowolony.
Wydanie które czytałem to część z serii "Literatura w szpilkach" i myślałem, że będzie to jakaś miękocina, a było zupełnie inaczej. Nie wiem, może temu tak mi przypadła do gustu, bo jest we mnie więcej kobiecych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Mam problem z oceną tej książki. Trochę przygniótł mnie natłok postaci i krain w których znajdowali się główni bohaterowie, jak i ich przemiany, trochę się w tym gubiłem. Później zaczął się krystalizować główny wątek i było już lepiej. Autor zgrabnie podszedł do politycznych i społecznych problemów, trafnie ocenił, że jeżeli będzie "czegoś szczególnego" brakowało to wszystko trafi szlag. Ogólnie polecam, aczkolwiek nie wszystkim pewnie się spodoba.

Mam problem z oceną tej książki. Trochę przygniótł mnie natłok postaci i krain w których znajdowali się główni bohaterowie, jak i ich przemiany, trochę się w tym gubiłem. Później zaczął się krystalizować główny wątek i było już lepiej. Autor zgrabnie podszedł do politycznych i społecznych problemów, trafnie ocenił, że jeżeli będzie "czegoś szczególnego" brakowało to ...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nastawiałem się na poważne SF, a dostałem coś innego. Książka jest sarkastyczna, drwiąca, ale zarazem daje sporo do myślenia przez rozwijanie różnych hipotez. Ogólnie książka jest dość ciekawa i dobrze się ją czyta.

Nastawiałem się na poważne SF, a dostałem coś innego. Książka jest sarkastyczna, drwiąca, ale zarazem daje sporo do myślenia przez rozwijanie różnych hipotez. Ogólnie książka jest dość ciekawa i dobrze się ją czyta.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie ta książka, WOW :) Może to temu, że zdawałem fizykę na maturze ;) Zaczyna się bardzo mocno i obawiałem się, że jak tak będzie dalej to wymięknę, ale na szczęście było już normalniej. Co tu dużo pisać, książka bardzo wciąga i nie pozwala, żeby ją odkładać, jest jakaś magnetyczna i grawitacyjna ;) Tematyka jest dla mnie bardzo interesująca, główny bohater intrygujący, cała reszta aż tak bardzo mu nie ustępuje. Na pewno książka ta na długo zapadnie mi w pamięci.

PS Książkę prawie w całości przeczytałem na urlopie w Chorwacji w ciągu tygodnia.

Bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie ta książka, WOW :) Może to temu, że zdawałem fizykę na maturze ;) Zaczyna się bardzo mocno i obawiałem się, że jak tak będzie dalej to wymięknę, ale na szczęście było już normalniej. Co tu dużo pisać, książka bardzo wciąga i nie pozwala, żeby ją odkładać, jest jakaś magnetyczna i grawitacyjna ;) Tematyka jest dla mnie bardzo interesująca,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Po raz pierwszy książka jednego z moich ulubionych pisarzy nie przypadła mi do gustu :( Kurcze, nastawiłem się jak zwykle na ucztę, a tu klops. Według mnie w książce jest za dużo:
- polityków, Fergusona, Hannach i całego tego ustrojstwa,
- ekskluzywnych barów i restauracji,
- kaw i kanapek (wiem, że się czepiam, ale co mi tam),
- drogiego szampana i innych drinków, w poprzednich książkach Dillon pił tylko whisky i nie wymyślał,
- i zapomniałbym, drogich samolotów, co chwila latali gulfstreami i concordami.
Ogólnie boli mnie taka ekskluzywność wszystkiego, nie ma tu, albo jest bardzo mało prawdziwego szaroburego świata.
Jest Dillon, ale jest go za mało i nie ratuje sytuacji.
Jakoś doczytałem do końca, ale bez entuzjazmu, tym bardziej, że już w połowie książki człowiek spodziewał się jak się to wszystko skończy.
Dość marudzenia, liczę że kolejna przeczytana książka będzie lepsza.

Po raz pierwszy książka jednego z moich ulubionych pisarzy nie przypadła mi do gustu :( Kurcze, nastawiłem się jak zwykle na ucztę, a tu klops. Według mnie w książce jest za dużo:
- polityków, Fergusona, Hannach i całego tego ustrojstwa,
- ekskluzywnych barów i restauracji,
- kaw i kanapek (wiem, że się czepiam, ale co mi tam),
- drogiego szampana i innych drinków, w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nastawiałem się na coś dobrego i dostałem coś dobrego :) Z książki można się dowiedzieć bardzo wielu interesujących informacji, jest też bardzo dużo wątków spekulacyjnych i prawdopodobnych, które są bardzo wciągające i każą połykać kolejne strony. Główni bohaterowie też niczego sobie, bałem się, że ona i on to będzie typowe "lovestory", ale na szczęście tak się nie stało. Postacie poboczne też są ciekawe. No co tu dużo pisać, bardzo dobra książka.

Nastawiałem się na coś dobrego i dostałem coś dobrego :) Z książki można się dowiedzieć bardzo wielu interesujących informacji, jest też bardzo dużo wątków spekulacyjnych i prawdopodobnych, które są bardzo wciągające i każą połykać kolejne strony. Główni bohaterowie też niczego sobie, bałem się, że ona i on to będzie typowe "lovestory", ale na szczęście tak się nie stało....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Dosyć niezwykła książka, na początku myślałem sobie co to za dziwoląg, ale potem jak już się trochę wciągnąłem to było całkiem dobrze. Na plus można zaliczyć dosyć nietypowego głównego bohatera, który mnie się spodobał, ogólnie postacie mu towarzyszące też są dosyć ciekawe i barwne.

Spodobało mi się czytanie pamiętników matki, to taka podróż od wczesnych lat młodzieńczych, ogólnie przekazanie tej historii w ten sposób uważam za bardzo trafiony pomysł, historia chwyta za serce i ukazuje ciekawą perspektywę jak można patrzeć na muzykę.

Podsumowując, dobra książka, fajna akcja w teraźniejszości, fajne powroty do przeszłości, jedynie te "kosmiczne" klimaty jakoś nie przypadły mi szczególnie do gustu, ale ogólnie bardzo polecam.

Dosyć niezwykła książka, na początku myślałem sobie co to za dziwoląg, ale potem jak już się trochę wciągnąłem to było całkiem dobrze. Na plus można zaliczyć dosyć nietypowego głównego bohatera, który mnie się spodobał, ogólnie postacie mu towarzyszące też są dosyć ciekawe i barwne.

Spodobało mi się czytanie pamiętników matki, to taka podróż od wczesnych lat...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Trzy całkiem różne opowiadania:

1.) Tajemny gość - jak dla mnie trochę nudne, pomysł taki sobie, nie było to też jakoś szałowo opowiedziane, przeczytać można, ale za bardzo w pamięć mi raczej nie zapadnie.

2.) Teby stu bram - to już jest smakowity kąsek, jak na Silverberga dość nietypowo bo tym razem przenosi nad do przeszłości, ale robi to tak zgrabnie i umiejętnie, że czytając książkę naprawdę czułem się jak w tym zalanym słońcem mieście. No i trochę się człowiek dowiedział jako to kiedyś było. Ogólnie polecam.

3.) Autostrada w mrok - też fajne, ale nie wiem czy aż tak dobre jak 2. Chociaż, tutaj mamy trochę inaczej temat ujęty i autor skupił się na głównym bohaterze i jego rozterkach na wielkie tematy. Raczej zapadnie mi w pamięć, a to chyba najlepiej świadczy o tym że to dobre opowiadanie jest :)

Trzy całkiem różne opowiadania:

1.) Tajemny gość - jak dla mnie trochę nudne, pomysł taki sobie, nie było to też jakoś szałowo opowiedziane, przeczytać można, ale za bardzo w pamięć mi raczej nie zapadnie.

2.) Teby stu bram - to już jest smakowity kąsek, jak na Silverberga dość nietypowo bo tym razem przenosi nad do przeszłości, ale robi to tak zgrabnie i umiejętnie, że...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Kolejna książka tego autora i tak jak zwykła książka jest super. Kilka dobrych interesujących i wciągających opowiadań, wszystkie są super, ale Thomas Prorok wyrywa z butów, skąd Silverberg bierze pomysły ? Jak dla mnie bardzo dobra książka, bardzo polecam innym czytelnikom.

Kolejna książka tego autora i tak jak zwykła książka jest super. Kilka dobrych interesujących i wciągających opowiadań, wszystkie są super, ale Thomas Prorok wyrywa z butów, skąd Silverberg bierze pomysły ? Jak dla mnie bardzo dobra książka, bardzo polecam innym czytelnikom.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Można przeczytać, ale nie porywa, taka sobie książka sensacyjna. Obawiam się, że za kilka miesięcy już nie będę za bardzo pamiętał co się w niej działo. Aha książka znaleziona w altanie śmieciowej, no ale śmieciem bym je nie nazwał, aż taka zła nie była, no może mały + za kapitania Bullena i jego podejście do pasażerów ;) No i proszę jaka zgrabna opinia się zrobiła.

Można przeczytać, ale nie porywa, taka sobie książka sensacyjna. Obawiam się, że za kilka miesięcy już nie będę za bardzo pamiętał co się w niej działo. Aha książka znaleziona w altanie śmieciowej, no ale śmieciem bym je nie nazwał, aż taka zła nie była, no może mały + za kapitania Bullena i jego podejście do pasażerów ;) No i proszę jaka zgrabna opinia się zrobiła.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nic szczególnego mnie w tej książce nie urzekło, no może poza kilkoma błyskotliwymi wypowiedziami głównego bohatera.

Nic szczególnego mnie w tej książce nie urzekło, no może poza kilkoma błyskotliwymi wypowiedziami głównego bohatera.

Pokaż mimo to


Na półkach:

To w zasadzie mój pierwszy kryminał, książka od początku ciekawa i interesująca, kilka błyskotliwych wypowiedzi bohaterów wywołało uśmiech na moich ustach. Ogólnie wciągająca dobra książka, jak najbardziej polecam, aha książka zostawiona przez kogoś w altanie śmieciowej :)

To w zasadzie mój pierwszy kryminał, książka od początku ciekawa i interesująca, kilka błyskotliwych wypowiedzi bohaterów wywołało uśmiech na moich ustach. Ogólnie wciągająca dobra książka, jak najbardziej polecam, aha książka zostawiona przez kogoś w altanie śmieciowej :)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Czy ten Silverberg napisał jakąś słabą książkę ? To już, któraś z kolei jego pozycja, która mi się bardzo spodobała i przypadła do gustu. Wręcz nie mogłem się doczekać kiedy wreszcie siądę do pociągu i będę mógł się przenieść na inną planetę. W pewnym momencie pomyślałem nawet, że mogła by to być lektura szkolna :) Interesująca historia, ciekawy główny bohater ze swoją misją, tajemnice, koloryt różnych postaw ludzkich wobec tematu kolonizacji zamieszkałej przez inne istoty planety. Dla mnie rewelacja, gorąco polecam.

Czy ten Silverberg napisał jakąś słabą książkę ? To już, któraś z kolei jego pozycja, która mi się bardzo spodobała i przypadła do gustu. Wręcz nie mogłem się doczekać kiedy wreszcie siądę do pociągu i będę mógł się przenieść na inną planetę. W pewnym momencie pomyślałem nawet, że mogła by to być lektura szkolna :) Interesująca historia, ciekawy główny bohater ze swoją...

więcej Pokaż mimo to