-
ArtykułyW drodze na ekrany: Agatha Christie, „Sprawiedliwość owiec” i detektywka Natalie PortmanEwa Cieślik1
-
ArtykułyKsiążki na Pride Month: poznaj tytuły, które warto czytać cały rokLubimyCzytać10
-
ArtykułyNiebiałym bohaterom mniej się wybacza – rozmowa z Sheeną Patel o „Jestem fanką”Anna Sierant2
-
Artykuły„Smak szczęścia”: w poszukiwaniu idealnego życiaSonia Miniewicz3
Biblioteczka
2021-10-18
2021-04-29
"Biała Jaskółka" Jacka Tarana, to przepiękna baśń, która przenosi dorosłego czytelnika do czasów dzieciństwa, a młodych wielbicieli książek, przygotowuje, na dorosłe życie.
Wydaje mi się, że właśnie takie książki powinny być w obecnych czasach lekturą, na którą poświęconych zostanie kilka dobrych lekcji języka polskiego.
Opowieść o losach Julii, dziewczynki, która jako niemowlę została porzucona przez matkę w oknie życia i wychowywała się w domu dziecka, to coś więcej niż zwyczajna historia o poszukiwaniu swoich korzeni i miejsca na ziemi. Przenosząc fabułę do baśniowego Arkalandu, autor zabiera nas w podróż, która pozwoli docenić najważniejsze wartości w życiu każdego człowieka. W metaforyczny sposób porusza również ważne obecnie problemy społeczne, z którymi zmaga się współczesny świat: uchodźcy, zmiany klimatu, brak tolerancji. Warto zaznaczyć, że nie jest to wyidealizowana, cukierkowa historia. Bohaterowie muszą podejmować czasami trudne decyzje, zdarzają się momenty smutne, ale z drugiej strony trafiamy też na dialogi, które rozbawią czytelnika do łez. Pozycja warta polecenia dla ksiazkoholikow w każdym wieku - trudne tematy przedstawione w przystępny sposób.
"Biała Jaskółka" Jacka Tarana, to przepiękna baśń, która przenosi dorosłego czytelnika do czasów dzieciństwa, a młodych wielbicieli książek, przygotowuje, na dorosłe życie.
Wydaje mi się, że właśnie takie książki powinny być w obecnych czasach lekturą, na którą poświęconych zostanie kilka dobrych lekcji języka polskiego.
Opowieść o losach Julii, dziewczynki, która jako...
"Szczęśliwy Los" mnie zachwycił, ale jego kontynuacja powaliła na kolana! I to w jak najbardziej pozytywnym znaczeniu 😁 Wszystko to, za co pokochałam tom pierwszy "Siedliska", dostałam także w drugiej części. Tym razem zamiast legend, dostajemy wgląd w staropolskie świętowanie Dziadów, od podszewki poznajemy "moc" szeptuchy, a ukoronowaniem tych wszystkich ciekawostek jest klątwa! I to nie byle jaka, bo trwająca już od siedmiu pokoleń!
Oczywiście autorka ponownie raczy nas ciekawym wątkiem kryminalnym, w którego rozwikłanie jak zwykle angażują się wszyscy mieszkańcy Babiboru Podlaskiego. A to właśnie mieszkańcy najpopularniejszej, chociaż nieistniejącej w rzeczywistości podlaskiej wsi, są tym elementem, za który ten cykl cenię najbardziej. Każdy z bohaterów jest inny, niepowtarzalny i naprawdę trudno mi wybrać jedną, ulubioną postać - wszyscy są niezbędni, do stworzenia tej niepowtarzalnej atmosfery. Dodatkowo, cały czas lokalna społeczność jest wzbogacana o nowych mieszkańców, więc jedno jest pewne - w kolejnych tomach, na pewno tez będzie się działo! A "Miłość i inne klątwy" polecam, jako świetną lekturę na coraz dłuższe, jesienne wieczory, uśmiech na twarzy gwarantowany 😁.
"Szczęśliwy Los" mnie zachwycił, ale jego kontynuacja powaliła na kolana! I to w jak najbardziej pozytywnym znaczeniu 😁 Wszystko to, za co pokochałam tom pierwszy "Siedliska", dostałam także w drugiej części. Tym razem zamiast legend, dostajemy wgląd w staropolskie świętowanie Dziadów, od podszewki poznajemy "moc" szeptuchy, a ukoronowaniem tych wszystkich ciekawostek jest...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to