Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Nadchodzi Armageddon.

Wszyscy mają umrzeć. WSZYSCY.

Zło było za złe, a Dobra było za mało. Krucha równowaga w Zmroku znowu została zachwiana. Tym razem nie da się jej w ogóle przywrócić, o ile to możliwe...

Na całym świecie zabrzmiało proroctwo: "Przelane nie na darmo, spalone nie na próżno. Nadszedł pierwszy czas, dwóch stanie w ciele i otworzą drzwi... Trzy ofiary za czwartym razem; pięć dni zostanie dla Innych, sześć dni zostanie dla ludzi. Dla tych którzy staną na drodze, nie zostanie nic. Szósty Patrol jest martwy. Piąta siła zniknęła. Czwarta nie zdążyła. Trzecia Siła nie wierzy, druga Siła się boi, pierwsza jest zmęczona".

Zostało pięć dni. To 120 godzin. W tym przypadku to bardzo mało czasu, a jest naprawdę wiele do zrobienia...

Czy Anton zdoła zrozumieć znaczenie proroctwa i zdążyć powstrzymać zagładę całego świata? Czy może tym razem to wszystko będzie ponad jego siły?

Nie tylko odpowiedzi na te pytania znajdziecie w "Szóstym Patrolu". Dowiecie się również nieznanych dotąd faktów z życia starych bohaterów, a rozwiązanie fabuły (choć częściowo przewidywalne przez tych, co "Patrole" znają od początku i dobrze je pamiętają) zaskoczy nie jednego na ostatnich kilkunastu stronach.


"Szósty Patrol" jest zdecydowanie lepszy od "Nowego Patrolu". Obowiązkowa pozycja dla fanów "Patroli". A jeśli innych nie przekonały poprzednie tomy, to nie ma się co łudzić, że "Szósty Patrol" wszystko naprawi. Ludzie się zmieniają, bohaterowie się zmieniają, ale styl Siergieja Łukjanienki pozostaje wciąż taki sam.

Jednak po przeczytaniu tej części nasuwa się refleksja: czy to już koniec całej serii?...

Zobaczymy.

Tymczasem zachęcam do zapoznania się z "Szóstym Patrolem". Niech Zmrok Wam sprzyja.

Nadchodzi Armageddon.

Wszyscy mają umrzeć. WSZYSCY.

Zło było za złe, a Dobra było za mało. Krucha równowaga w Zmroku znowu została zachwiana. Tym razem nie da się jej w ogóle przywrócić, o ile to możliwe...

Na całym świecie zabrzmiało proroctwo: "Przelane nie na darmo, spalone nie na próżno. Nadszedł pierwszy czas, dwóch stanie w ciele i otworzą drzwi... Trzy ofiary za...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nadchodzi Armageddon.

Wszyscy mają umrzeć. WSZYSCY.

Zło było za złe, a Dobra było za mało. Krucha równowaga w Zmroku znowu została zachwiana. Tym razem nie da się jej w ogóle przywrócić, o ile to możliwe...

Na całym świecie zabrzmiało proroctwo: "Przelane nie na darmo, spalone nie na próżno. Nadszedł pierwszy czas, dwóch stanie w ciele i otworzą drzwi... Trzy ofiary za czwartym razem; pięć dni zostanie dla Innych, sześć dni zostanie dla ludzi. Dla tych którzy staną na drodze, nie zostanie nic. Szósty Patrol jest martwy. Piąta siła zniknęła. Czwarta nie zdążyła. Trzecia Siła nie wierzy, druga Siła się boi, pierwsza jest zmęczona".

Zostało pięć dni. To 120 godzin. W tym przypadku to bardzo mało czasu, a jest naprawdę wiele do zrobienia...

Czy Anton zdoła zrozumieć znaczenie proroctwa i zdążyć powstrzymać zagładę całego świata? Czy może tym razem to wszystko będzie ponad jego siły?

Nie tylko odpowiedzi na te pytania znajdziecie w "Szóstym Patrolu". Dowiecie się również nieznanych dotąd faktów z życia starych bohaterów, a rozwiązanie fabuły (choć częściowo przewidywalne przez tych, co "Patrole" znają od początku i dobrze je pamiętają) zaskoczy nie jednego na ostatnich kilkunastu stronach.


"Szósty Patrol" jest zdecydowanie lepszy od "Nowego Patrolu". Obowiązkowa pozycja dla fanów "Patroli". A jeśli innych nie przekonały poprzednie tomy, to nie ma się co łudzić, że "Szósty Patrol" wszystko naprawi. Ludzie się zmieniają, bohaterowie się zmieniają, ale styl Siergieja Łukjanienki pozostaje wciąż taki sam.

Jednak po przeczytaniu tej części nasuwa się refleksja: czy to już koniec całej serii?...

Zobaczymy.

Tymczasem zachęcam do zapoznania się z "Szóstym Patrolem". Niech Zmrok Wam sprzyja.

Nadchodzi Armageddon.

Wszyscy mają umrzeć. WSZYSCY.

Zło było za złe, a Dobra było za mało. Krucha równowaga w Zmroku znowu została zachwiana. Tym razem nie da się jej w ogóle przywrócić, o ile to możliwe...

Na całym świecie zabrzmiało proroctwo: "Przelane nie na darmo, spalone nie na próżno. Nadszedł pierwszy czas, dwóch stanie w ciele i otworzą drzwi... Trzy ofiary za...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Można powiedzieć, że to ostatnia część przygód Bourbon Kida. Można, bo to jedynie przypuszczenia. Autor jak zwykle pozostawia sobie wolne zakończenie, by móc w każdej chwili kontynuować serię i opisywać dalsze losy JD. W końcu nie wiemy, co się z nim tak naprawdę dzieje (i stanie).

Myślę, że w tej opinii warto podsumować cały cykl. Krótko i treściwie.

"Księga bez tytułu" zaciekawiła mnie dopiero od drugiej połowy, ale nie było to jakieś arcydzieło. Tak właściwie wzięłam się za drugi tom tylko dlatego, że kupiłam go razem z pierwszym. Mimo to z każdym następnym tomem człowiek coraz mocniej przywiązuje się do głównych bohaterów i zadaje sobie pytania - czy Dante i Kacy przeżyją? Co tym razem zrobi Bourbon Kid? Co stanie się z Beth? Czy ten zasrany tchórz Sanchez kiedykolwiek się zmieni? Albo raczej - kogo tym razem poczęstuje własnymi szczynami?

Seria przedstawia głównie przygody Bourbon Kida, Sancheza, Kacy i Dantego, okraszane ogromną ilością krwi i czarnym humorem. Ktoś, kto wytrwa do samego końca, zobaczy, jak bardzo każdy z nich się zmienił w trakcie cyklu. Poznajemy "ludzkie oblicze" sławietnego psychopaty Bourbon Kida, obserwujemy niesamowitą miłość Kacy i Dantego, a nawet ten cwaniak Sanchez nie okazuje się być tak egoistyczną i cwaną osobą, jaką był na początku...

A humor? Na początku budzi zdziwienie. Ale z każdą częścią jest coraz bardziej krwawy i czarny!

Podsumowując:
Gdy idziecie do nieznanego baru (a nawet i znanego), uważajcie na dwie rzeczy:
1) Na barmana, a konkretnie na to, co leje Wam do szklanki (bo może uraczyć Was porannymi szczynami)
2) Na gości pijących hektolitrami bourbona; nigdy nie wiadomo, co im strzeli do głowy (dosłownie i w przenośni)...

Pragnę jeszcze dodać serdeczne podziękowania dla użytkownika Dusia za przetłumaczenie ostatnich tomów!

A teraz...

"Barman, lej do pełna..."

Można powiedzieć, że to ostatnia część przygód Bourbon Kida. Można, bo to jedynie przypuszczenia. Autor jak zwykle pozostawia sobie wolne zakończenie, by móc w każdej chwili kontynuować serię i opisywać dalsze losy JD. W końcu nie wiemy, co się z nim tak naprawdę dzieje (i stanie).

Myślę, że w tej opinii warto podsumować cały cykl. Krótko i treściwie.

"Księga bez tytułu"...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

I tutaj od razu nie wiem, jaką wystawić ocenę. Dobrą albo bardzo dobrą. Ale, ale.

Mniej więcej przez pierwszą połowę książki nudziłam się niemiłosiernie. Ren przez cały czas usiłuje dobrać się do Calli i denerwowały mnie jego miłosne podboje. Reszta Cienia Nocy i Kary Nocy wydawała już się znacznie ciekawsza. Sama Calla jest osobą wojowniczą, z temperamentem, ale nie pozbawioną uczuć. Spodobała mi się, ponieważ sprzeciwiła się woli Opiekunów. Za najciekawsze postacie uważam Poszukiwaczy (grał ktoś może w Gothica II? Też tam byli ;)), choć pojawiali się epizodycznie. Shay również wydaje się fajnym chłopakiem. Tak naprawdę autorka dopiero nabiera tempa od drugiej połowy, nadaje książce akcji i ciekawości. Zaś końcówkę (tu mam na myśli jakieś 70-80 ostatnich stron) uważam za znakomitą i z chęcią kupię II tom, aby dowiedzieć się, co stało się z klanami i kim naprawdę są Poszukiwacze. I mam nadzieję, że autorka w drugim tomie doda więcej akcji i czymś mnie zaskoczy.
Dobry z plusem.

Ach, zapomniałam wspomnieć, że nasza polska okładka Cienia Nocy jest o wiele ładniejsza od oryginału ;)

I tutaj od razu nie wiem, jaką wystawić ocenę. Dobrą albo bardzo dobrą. Ale, ale.

Mniej więcej przez pierwszą połowę książki nudziłam się niemiłosiernie. Ren przez cały czas usiłuje dobrać się do Calli i denerwowały mnie jego miłosne podboje. Reszta Cienia Nocy i Kary Nocy wydawała już się znacznie ciekawsza. Sama Calla jest osobą wojowniczą, z temperamentem, ale nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jedna z ulubionych lektur mojego dzieciństwa :)

Jedna z ulubionych lektur mojego dzieciństwa :)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jedna z niewielu książek, przy których płakałam.

Jedna z niewielu książek, przy których płakałam.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Prosta, fajna książka dla młodzieży

Prosta, fajna książka dla młodzieży

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zanudziłam się.

Zanudziłam się.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jak dla mnie? Nuda. Zmarnowane pieniądze.

Jak dla mnie? Nuda. Zmarnowane pieniądze.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wystawiam maksa, ale to chyba głównie ze względu na to, że wprost uwielbiam Eraka :) świetna część :)

Wystawiam maksa, ale to chyba głównie ze względu na to, że wprost uwielbiam Eraka :) świetna część :)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Akcja jest, owszem, bardzo dobrze się czytało, też mogę polecić, ale jest jedno ale: jak to w drugich częściach często jest, autorka trochę "poleciała" i gdzieniegdzie przynudzała. Na szczęście zdarzało się to w miarę rzadko.

Akcja jest, owszem, bardzo dobrze się czytało, też mogę polecić, ale jest jedno ale: jak to w drugich częściach często jest, autorka trochę "poleciała" i gdzieniegdzie przynudzała. Na szczęście zdarzało się to w miarę rzadko.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Mnie się bardzo podobała. Fabuła dość prosta - mamy młodego chłopaka, któremu starszy brat zamordował rodziców i chce zdobyć władzę nad całym światem, mamy maga ognia Arontalę, który usiłuje zdobyć moc Obsydianowego Króla. Główny bohater wraz z przyjaciółmi rusza w bój, ucieka przed szpiegami, uczy się 'przywoływania dusz', panowania nad swoimi mocami. To tak krótko. Bardzo mi się podobało, polecam! Przyjemnie się czyta, nie zanudza :)

Mnie się bardzo podobała. Fabuła dość prosta - mamy młodego chłopaka, któremu starszy brat zamordował rodziców i chce zdobyć władzę nad całym światem, mamy maga ognia Arontalę, który usiłuje zdobyć moc Obsydianowego Króla. Główny bohater wraz z przyjaciółmi rusza w bój, ucieka przed szpiegami, uczy się 'przywoływania dusz', panowania nad swoimi mocami. To tak krótko. Bardzo...

więcej Pokaż mimo to