grulmlurg

Profil użytkownika: grulmlurg

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 6 lata temu
95
Przeczytanych
książek
143
Książek
w biblioteczce
6
Opinii
19
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Krzykliwe, na samiutkim skraju granicy dobrego smaku, z bykami językowymi i redaktorskimi (chyba nie zawsze zamierzonymi), chwilami zabawne, ale o wiele za rzadko, żeby zrównoważyć ogólną kakofonię taniego obrazoburstwa i wulgarności.

Moim zdaniem ma to sens jako coś w rodzaju wariackiego szkicownika, zbioru pomysłów i spostrzeżeń, które później Shuty rozwijał w bardziej przemyślanych i spójnych formach: pranie mózgu przez media, toksyczna mieszanka religii chrześcijańskiej i religii konsumpcji, groteskowy komentarz do zalewu tandety i fetyszyzacji samego aktu (ba! samej możliwości) kupowania. W sumie ta książka mogłaby spełniać nawet kryteria manifestu, gdyby nie była jego parodią.

Krzykliwe, na samiutkim skraju granicy dobrego smaku, z bykami językowymi i redaktorskimi (chyba nie zawsze zamierzonymi), chwilami zabawne, ale o wiele za rzadko, żeby zrównoważyć ogólną kakofonię taniego obrazoburstwa i wulgarności.

Moim zdaniem ma to sens jako coś w rodzaju wariackiego szkicownika, zbioru pomysłów i spostrzeżeń, które później Shuty rozwijał w bardziej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Mocna dawka pokręconej groteski. Coś jakby odjeżdżający w absurd Smarzowski, ale z innego punktu widzenia - to nie jest studium zła przez pryzmat dylematów moralnych i historii czy jakaś pogłębiona refleksja nad psychiką. Shuty bierze tych wszystkich stereotypowych Januszów i Staśków, i gotuje w telewizyjnej papce z wódą i parówkami po dwa złote za kilo. Nic dziwnego, że wychodzi mocne. Żeby pokazać, jak często żyjemy na pograniczu absurdu - z zabobonami, kompleksami, wścibstwem, odmóżdżającą telewizją - Shuty zawsze w pewnym momencie każe swoim bohaterom przekroczyć granicę. Czasem nieznacznie, czasem o kilometry - prawie zawsze bez powrotu. A potem raz robi się śmiesznie, raz strasznie, ale zawsze frapująco. Do tego krakowski koloryt i okazjonalne wypady na prowincję.

Książka warta polecenia, zwłaszcza jeśli ktoś chciałby szerzej poznać projekt literacki, który realizuje Shuty. Na pewno nie "ku pokrzepieniu" czegokolwiek w kontekście Polski i Polaków. Pobrzmiewa tu sporo motywów z kakofonicznego "Produktu polskiego" (choćby wątek wszechobecnego ohydnego żarcia), a kulminacja przychodzi w "Zwale", gdzie bohater zaczyna balansować między minipiekłem blokowiska z "Cukru w normie" a nie mniej upiornym światkiem swojej pracy. W powieści Shuty dokłada do tego mistrzowski, brawurowy język, który tutaj jeszcze nie wysuwa się tak mocno na pierwszy plan.

Mocna dawka pokręconej groteski. Coś jakby odjeżdżający w absurd Smarzowski, ale z innego punktu widzenia - to nie jest studium zła przez pryzmat dylematów moralnych i historii czy jakaś pogłębiona refleksja nad psychiką. Shuty bierze tych wszystkich stereotypowych Januszów i Staśków, i gotuje w telewizyjnej papce z wódą i parówkami po dwa złote za kilo. Nic dziwnego, że...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Frapująca, barwnie podana kolekcja zaczerpniętych z historii przykładów unaoczniających mechanizmy rządzące postępowaniem ludzi w czasie wojny - od królów i wielkich wodzów po utaplane w błocie i krwi mięso armatnie. Zasadnicze pytanie brzmi: czy wojną rządzą jakiekolwiek reguły, zasady? Kto tak naprawdę powinien o niej opowiadać i próbować ją wyjaśniać: sami żołnierze? Historycy? Literaci? A może psychiatrzy?
Stomma pokazuje, jak wzięcie w nawias rządzących społeczeństwem reguł na czas wojny wpływa na jej uczestników, a także na tych, którzy chcą wojnę już post factum opisywać. Odwołuje się do źródeł, ale nie uderza w nużący akademicki ton. Lektura dla każdego, kto ceni odrobinę refleksji pomieszaną z błyskotliwym piórem i popisami erudycji, a także dobry punkt wyjścia (dzięki obszernej bibliografii) do dalszego zgłębiania tematu. Minusem jest kilka potknięć redaktorskich, które utrudniają lekturę, choć nie psują ogólnej przyjemności z kontaktu z tą wciągającą książką.

Frapująca, barwnie podana kolekcja zaczerpniętych z historii przykładów unaoczniających mechanizmy rządzące postępowaniem ludzi w czasie wojny - od królów i wielkich wodzów po utaplane w błocie i krwi mięso armatnie. Zasadnicze pytanie brzmi: czy wojną rządzą jakiekolwiek reguły, zasady? Kto tak naprawdę powinien o niej opowiadać i próbować ją wyjaśniać: sami żołnierze?...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika grulmlurg

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [2]

B.S. Johnson
Ocena książek:
6,8 / 10
5 książek
1 cykl
Pisze książki z:
4 fanów
Jacques Le Goff
Ocena książek:
7,4 / 10
28 książek
0 cykli
Pisze książki z:
47 fanów
Thomas Mann Wyznania hochsztaplera Feliksa Krulla Zobacz więcej
Thomas Mann Wyznania hochsztaplera Feliksa Krulla Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
95
książek
Średnio w roku
przeczytane
6
książek
Opinie były
pomocne
19
razy
W sumie
wystawione
47
ocen ze średnią 7,0

Spędzone
na czytaniu
437
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
5
minut
W sumie
dodane
1
W sumie
dodane
7
książek [+ Dodaj]