Najnowsze artykuły
-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant1
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński2
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Biblioteczka
Filtry
Książki w biblioteczce
[8]
Generuj link
Zmień widok
Sortuj:
Wybrane półki [1]:
Średnia ocen:
6,9 / 10
136 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 572
Opinie: 21
Średnia ocen:
7,8 / 10
6 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 32
Opinie: 0
Przeczytała:
2012-09-22
2012-09-22
Średnia ocen:
7,2 / 10
345 ocen
Oceniła na:
10 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 1255
Opinie: 57
Średnia ocen:
6,4 / 10
412 ocen
Oceniła na:
6 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 675
Opinie: 18
Średnia ocen:
6,6 / 10
122 ocen
Oceniła na:
2 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 286
Opinie: 6
Przeczytała:
2012-08-21
2012-08-21
Średnia ocen:
6,0 / 10
292 ocen
Oceniła na:
7 / 10
Na półkach:
Zobacz opinię (1 plus)
Czytelnicy: 915
Opinie: 35
Zobacz opinię (1 plus)
Popieram
1
Przeczytała:
2012-12-05
2012-12-05
Średnia ocen:
7,4 / 10
194 ocen
Oceniła na:
6 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 513
Opinie: 34
Średnia ocen:
6,7 / 10
11 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 37
Opinie: 1
"No dobrze - powiedział Pete. - Przed tobą stoi grupa rebeliantów. Jesteś sam. Chcesz, żeby zrezygnowali z ataku. Co robisz? Powiedziałem, że nie wiem. Pete odparł, że odpowiedź leży w sferze psychiki, chodzi o posłużenie się estetyką wizualną, by zasugerować wrogowi niechęć do ataku. - Mógłbyś to wyjaśnić bardziej szczegółowo? - spytałem. - Dobra. Robisz tak. Chwytasz jednego z nich, wykłuwasz mu oczy, dźgasz go w szyję, krew tryska jak z fontanny - naprawdę mówię ci, jak z fontanny - i kierujesz tę krew na jego kumpli. Wymierzasz mu surową karę na oczach jego kolegów. - Dobra - powiedziałem. - Albo atakujesz płuca - ciągnął Pete. - Robisz olbrzymią ranę na klatce piersiowej. Wtedy masz przed sobą faceta, który próbuje za wszelką cenę nabrać powietrza i toczy krwawą pianę. Albo przejeżdżasz mu ostrym nożem po twarzy. Albo coś takiego, to jest bardzo sprytne. Wciskasz mu nóż pod obojczyk. Jak ci się uda, można zedrzeć większość tkanki z tej strony szyi. Oddzielasz mu pień mózgu od reszty karku. To nie wymaga wielu ruchów, jeśli chodzi o mechanikę. - Pete przerwał. - Widzisz, tak to jest - tworzę silny wizualny bodziec psychiczny, który zniechęca innych powstańców do walki."
"Jeśli znajdziesz się przy murze z poziomo ułożonych cegieł, nie stój pionowo - mówił zgromadzonym wokół siebie rekrutom Zielonych Beretów - Kiedy jesteś na drzewie, staraj się wyglądać jak drzewo. Na otwartych przestrzeniach zwiń się i udawaj kamień. Między budynkami wyglądaj jak kawałek rurociągu. Jeśli masz przejść wzdłuż białej ściany, przykryj się prześcieradłem. Trzymaj przed sobą kawałek materiału i wtedy idź. Wyobrażaj sobie czerń. To jest właśnie nicość."
"No dobrze - powiedział Pete. - Przed tobą stoi grupa rebeliantów. Jesteś sam. Chcesz, żeby zrezygnowali z ataku. Co robisz? Powiedziałem, że nie wiem. Pete odparł, że odpowiedź leży w sferze psychiki, chodzi o posłużenie się estetyką wizualną, by zasugerować wrogowi niechęć do ataku. - Mógłbyś to wyjaśnić bardziej szczegółowo? - spytałem. - Dobra. Robisz tak. Chwytasz...
więcej Pokaż mimo to