Co u pana słychać?
"...Wybrałem nie Paragwaj czy Boliwię nie tych, którzy uciekli, ukrywają się w dżunglach, którzy jeszcze siedzą w więzieniach lub odbyli karę. Wybrałem tych, którzy nie boja się niczego, którzy na zawsze uniknęli kary. Ich wolność, pewność siebie, dobrobyt i szczęście uznałem za WYZWANIE. Więc już na zawsze, do końca ich dni sądzony im jest sadzony spokój?..." Taki jest początek Krzysztofa Kąkolewskiego, który postanowił odwiedzić kilku byłych dygnitarzy hitlerowskich i zadać im jedno pytane, z których pierwsze brzmi: "CO U PANA SŁYCHAĆ?"
z noty Wydawcy
Czytelnik 1975
Dodaj do biblioteczki