Uwielbiam autorów pokolenia Simaka (Vogt, Heinlein, Kuttner). Tworzyli niesamowite podwaliny pod - poboczną wówczas - dziedzinę literatury. O ile trzymali się Ziemi (dosłownie). W momencie, gdy ruszali z historiami w kosmos, niestety ta literatura teraz jest bardzo naiwna. Niemniej Simak to klasyk i protagonista SF. Obowiązkowa lektura

Uwielbiam autorów pokolenia Simaka (Vogt, Heinlein, Kuttner). Tworzyli niesamowite podwaliny pod - poboczną wówczas - dziedzinę literatury. O ile trzymali się Ziemi (dosłownie). W momencie, gdy ruszali z historiami w kosmos, niestety ta literatura teraz jest bardzo naiwna. Niemniej Simak to klasyk i protagonista SF. Obowiązkowa lektura

Mamy tu wiele intrygujących wątków stopniowo się zazębiających, ale mamy też wiele przestojów gdzie akcja ciągnie się jak guma. Nie podoba mi się też wznowienie legalności pojedynków na śmierć i życie...
Mimo tego lektura była bardzo ciekawa i jej przeczytanie w 1 dzień nie stanowiło dla mnie większych problemów. Do połowy jest pasjonująca i nie można się od niej oderwać a problemy z przestojami piętrzą się szczególnie bliżej końca (za długie trudne egzystencjalne przemyślenia pseudofilozoficzne i opisy). Zakończenie oceniam neutralnie bo nie jest zachwycające, ale w sumie trochę mnie autor zaskoczył.
Moja pierwsza przygoda z Simakiem wypadła w sumie pomyślnie. Jego styl jest pełny głębokich przeżyć, fundamentalnych problemów, niejednoznacznych sytuacji, zaskakującej i intrygującej akcji. Może czasami aż za dużo. I to jest chyba jedyny problem z tą powieścią.

Mamy tu wiele intrygujących wątków stopniowo się zazębiających, ale mamy też wiele przestojów gdzie akcja ciągnie się jak guma. Nie podoba mi się też wznowienie legalności pojedynków na śmierć i życie...
Mimo tego lektura była bardzo ciekawa i jej przeczytanie w 1 dzień nie stanowiło dla mnie większych problemów. Do połowy jest pasjonująca i nie można się od niej oderwać a...

To nie jest ważna powieść, ani w ogóle, ani w twórczości Simaka, którą cenię i szanuję. Czytanie jej nie będzie stratą czasu, raczej wglądem w sam środek przeciętnej amerykańskiej sf.

To nie jest ważna powieść, ani w ogóle, ani w twórczości Simaka, którą cenię i szanuję. Czytanie jej nie będzie stratą czasu, raczej wglądem w sam środek przeciętnej amerykańskiej sf.

Wizja bardzo odległej przyszłości, podróże międzygwiezdne, podróże w czasie itp.
Niestety spodziewałem się czegoś więcej. Dużo pomysłów i wątków wymieszanych bez specjalnego polotu, tempo akcji dość ślamazarne.
Mimo wszystko da się czytać. Jest to moja pierwsza przeczytana książka Simaka i mam nadzieję, że kolejne będą choć trochę ciekawsze.

Wizja bardzo odległej przyszłości, podróże międzygwiezdne, podróże w czasie itp.
Niestety spodziewałem się czegoś więcej. Dużo pomysłów i wątków wymieszanych bez specjalnego polotu, tempo akcji dość ślamazarne.
Mimo wszystko da się czytać. Jest to moja pierwsza przeczytana książka Simaka i mam nadzieję, że kolejne będą choć trochę ciekawsze.