Nareszcie jeden z najbardziej znanych klasyków literatury nadrobiony! Zabrałem się kiedyś do czytania "Sto lat samotności" w gimnazjum i przyznam, że po 100 strona rzuciłem książkę w kąt. Wziąłem ją za nudną, a faktycznie była zbyt trudna na ten moment by dostrzec magię tej pozycji. Książka Marqueza jest czymś nietypowym. Nie jest łatwo znaleźć innych twórców, którzy piszą w podobny sposób (no, może Salman Rushdie). Historia rodziny Buendiów jest nietypowa i fascynująca. Brnąc przez drzewo genealogiczne czytelnik może nie trudno się zagubić, jednak nie zmienia to niczego. Wystarczy delektować się wspaniałym stylem. Realizm magiczny, który reprezentuje kolumbijski pisarz, jest niesamowity. Stworzenie w świecie literackim rzeczywistość tak realną i prawdziwą, lecz w której jest miejsce na mistycyzm, zabobony i klątwy. Można odnieść wrażenie, że fabuła toczy się od samych początków ludzkości aż do zagłady. Każda postać jest wykreowana w oryginalny sposób, jest na swój sposób wyjątkowa. Autor potrafił w genialny sposób przedstawić relacje w rodzinie Buendi. Ta książka ma w sobie wszystko - porusza kwestia polityczne, społeczne; do tego poziom literacki na bardzo wysokim poziomie; wciągająca fabuła i mistrzowsko wykreowane postacie. Jak siedzę na spokojnie i zastanawiam się nad tą książką to jestem nią jeszcze bardziej zachwycony niż jak byłem od razu po lekturze. Malutką wadą jest kilka lekko nużących momentów. Ogólnie i tak świetne! Coś innego w gąszczu tak podobnej literatury.

Nareszcie jeden z najbardziej znanych klasyków literatury nadrobiony! Zabrałem się kiedyś do czytania "Sto lat samotności" w gimnazjum i przyznam, że po 100 strona rzuciłem książkę w kąt. Wziąłem ją za nudną, a faktycznie była zbyt trudna na ten moment by dostrzec magię tej pozycji. Książka Marqueza jest czymś nietypowym. Nie jest łatwo znaleźć innych twórców, którzy piszą...