Historia żółtej ciżemki

Okładka książki Historia żółtej ciżemki
Antonina Domańska Wydawnictwo: Greg literatura dziecięca
176 str. 2 godz. 56 min.
Kategoria:
literatura dziecięca
Wydawnictwo:
Greg
Data wydania:
2010-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1948-08-20
Liczba stron:
176
Czas czytania
2 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788373272033
Tagi:
żółta ciżemka Kraków kościół
Średnia ocen

                5,9 5,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,9 / 10
899 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1029
417

Na półkach: , , , , ,

Historia średniowiecznej Polski jakoś nigdy mnie nie ciekawiła. Kiedy moich kolegów fascynowały turnieje rycerskie oraz uczty na zamku, ja marzyłam, aby przenieść się materiałem do moich ukochanych czasów zaborów. Był jednak jedno zagadnienie z tego okresu, które przypadło mi do gustu – to Kraków, który w późnym średniowieczu był stolicą Polski.
Bez wątpienia przyczyniła do tego się lektura „Historia żółtej ciżemki” napisana przez Antoninę Domańską, którą po raz pierwszy miałam okazję przeczytać w piątej klasie szkoły podstawowej. Ostatnio ponownie po nią sięgnęłam, głównie za sprawą zbliżającej się szkolnej wycieczki do rodu Kraka. Dobrze by było opowiedzieć dzieciakom w jaki sposób powstał słynny ołtarz Wita Stworza, choćby to miała być tylko legenda.
Wawrzuś to utalentowany syn chłopskiej rodziny ze wsi Poręba. Chłopiec potrafi z kawałka drewna wyrzeźbić prawdziwe cuda. Pewnego dnia, zajęty struganiem jaszczurki, spuszcza z oka ojcowe krowy, które idą w pole parafialnego księdza proboszcza i niszczą mu zboże. Przerażony czekającą go karą ośmiolatek ucieka w las, gdzie gubi drogę powrotną do domu. Po długich poszukiwaniach chłopiec trafia do nieznanej mu wsi, gdzie jest świadkiem włamania do kościoła. Dzięki zaalarmowaniu jej mieszkańców, złoczyńcę udaje się złapać. Niestety, rano okazuje się, że uciekł on z więzienia. Wcześniej jednak powiedział Wawrzusiowi, że jeszcze kiedyś się spotkają. Chłopiec zostaje przygarnięty przez wędrowną rodzinę wijów, która uczy go różnych sztuczek. Mały czuje się jednak u nich nieszczęśliwy. Udaje mu się od nich uciec pewnej nocy, kiedy po raz kolejny zmieniali miejsce swojego pobytu. Ludzie kierują ośmiolatka do wsi Poręba, która znajduje się obok Krakowa. Tym sposobem chłopiec trafia do stolicy kraju. Poznaje tam nie tylko niejakiego Stanka, ale i „Pielgrzyma”, który chciał ukraść rzeczy z kościoła. Uciekając przed oprawcą Wawrzek rozłącza się z opiekuńczym Stankiem. Tak trafia do opactwa benedyktynów. Śpiącego chłopca znajduje brat Szymon, który nie tylko przenocował chłopca i dał mu ubranie, ale i znalazł opiekuna w postaci Jana
Długosza. Ten dostrzega talent rzeźbiarski chłopskiego dziecka i oddaje go pod naukę Wita Stworza. W warsztacie mistrza maluch nie tylko poznaje Stanka, z którym jakiś czas wcześniej spotkał się u bram Krakowa, ale i nabiera fachu. Pomaga również w powstaniu ołtarza, który ma zawisnąć w Kościele św. Anny. W między czasie stwarza figurki do szopki. Któregoś styczniowego wieczoru, oglądając jasełka, Wawrzek dostrzega Jaśka, przyjaciela jeszcze z czasów, kiedy mieszkał w Porębie. Niestety, przyłapuje go na kradzieży i czyni mu wyrzuty. A jednocześnie spotyka złodzieja, który go prześladuje. Jakiś czas później chłopiec wraz ze świtą jedzie do Lwowa, gdzie na łożu śmierci znajduje się król Kazimierz. Wawrzuś pokazuje mu swoje dzieła, a król w zamian ofiarowuje mu wymarzone żółte ciżemki. Niebawem władca umiera podczas Mszy świętej. Po powrocie ze Lwowa Wawrzek spotyka się z Jaśkiem, który zaprasza go do siebie. Niestety, jego opiekunem okazuje się spotkany niegdyś przez rzeźbiarza złodziej, który zamyka chłopca w piwnicy. Przeczuwając niebezpieczeństwo, nastolatek wzywa przyjaciela po pomoc, który dzięki swojemu sprytowi wykrada Czarnemu Rafałowi klucze i uwalnia Wawrzka. Jednocześnie chłopcy zamykają złoczyńcę w domu i biegną po pomoc do miasta. Dzięki ich odwadze Rafała spotkał sprawiedliwy wyrok. Mija pięć lat. Wawrzek z Jaśkiem ponownie się spotykają. Jasiek proponuje przyjacielowi wyprawę do rodzinnej wsi. Tam młodzieniec poznaje swojego najmłodszego braciszka, Jędrka, który tak samo jak on niegdyś, kocha rzeźbić w drewnie. Jednocześnie zaprasza szczęśliwych rodziców do Krakowa na odsłonięcie ołtarza, który pomagał rzeźbić, które będzie miało miejsce 15 sierpnia 1489 roku. W tym dniu dochodzi do osobistego dramatu Wawrzka – gubi ciżemkę, którą dostał niegdyś od króla Kazimierza.
Co mi się podobało w książce? Przede wszystkim dialogi wiejskiej ludności, która napisana była średniowieczną gwarą. Nie była jednak trudna do zrozumienia przez przeciętnego czytelnika. Bardzo dużo dowiadujemy się z niej o życiu w średniowiecznym Krakowie, jak wyglądały domy i rozrywki tamtejszego ludu. Z opisów nie wyłania się zabiedzone, rozmodlone średniowieczne miasto, ale tętniący życiem gród. Ujmujące są opisy powstawania Ołtarza Mariackiego oraz szczegółowe opisy figurek wyrzeźbionych przez Wawrzka. Wzruszyłam się czytając scenę przywitania po dwunastu latach nieobecności osiemnastoletniego Wawrzyńca z rodziną oraz tą, w której wymarzona ciżemka wpada przez przypadek za ołtarz. A jednocześnie dostrzegam motyw wędrowny – ubogie, ale utalentowane chłopskie dziecko, którego talentu nikt w domu nie dostrzega, a które dzięki swojemu samozaparciu i dobrej woli zupełnie obcych osób dochodzi bardzo wysoko. Takie zakończenia aż chce się czytać!

Historia średniowiecznej Polski jakoś nigdy mnie nie ciekawiła. Kiedy moich kolegów fascynowały turnieje rycerskie oraz uczty na zamku, ja marzyłam, aby przenieść się materiałem do moich ukochanych czasów zaborów. Był jednak jedno zagadnienie z tego okresu, które przypadło mi do gustu – to Kraków, który w późnym średniowieczu był stolicą Polski.
Bez wątpienia przyczyniła...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 585
  • Posiadam
    331
  • Chcę przeczytać
    242
  • Dzieciństwo
    39
  • Lektury
    32
  • Ulubione
    24
  • Dla dzieci
    17
  • Literatura polska
    15
  • Z dzieciństwa
    14
  • Dla dzieci i młodzieży
    13

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Historia żółtej ciżemki


Podobne książki

Przeczytaj także