Książka otwierająca nową perspektywę postrzegania Chrystusa - Boga. To nowatorskie dzieło jest dość odważne. Były jednak w książce zbyt trudne stwierdzenia, z którymi ciężko się zgodzić. Ogólnie cieszę się, że poszerzyłem swój horyzont czytając tę książkę, ale ogólnie też zalecam innym czytającym ostrożność.

Książka otwierająca nową perspektywę postrzegania Chrystusa - Boga. To nowatorskie dzieło jest dość odważne. Były jednak w książce zbyt trudne stwierdzenia, z którymi ciężko się zgodzić. Ogólnie cieszę się, że poszerzyłem swój horyzont czytając tę książkę, ale ogólnie też zalecam innym czytającym ostrożność.

Mam w tym roku szczęście do rewolucyjnych lektur - w tym pozytywnym znaczeniu. To kolejna pozycja, która zmieniła mój światopogląd, otworzyła w głowie nowe pytania, nazwała pewne "palące" w mojej głowie kwestie. Dzięki Richardowi Rorhowi zrobiłam kolejny krok w głąb.

Zdaje sobie sprawę, że nie jest to książka dla każdego. Ona wymaga pewnego rodzaju otwarcia, spojrzenia szerzej. Gdybym sięgnęła po nią 2 lata temu pomyślałabym: "herezje". Obecnie uważam: "kwintesecja zdrowego życia duchowego".

Pozwolę sobie na kilka złotych myśli:

"Kim jestem"...A może by tak usunąć słowo: "kim" i pozostawić tylko JESTEM....

Zrozum i zauważ, że we mnie, w Tobie, w innych ludziach - bez względu na wyznanie i narodowość - a także w roślinach zwierzętach i rzeczach materialnych (!) jest obecny CHRYSTUS. On przenika wszystko. Otwórz się na Jego obfitość [...]
Nie zrozumiesz siebie jeżeli nie przyjmiesz, że mieszka w Tobie Chrystus, który doskonale zna Twoje mocne i słabe strony, który działa łagodząco jak kompres, nie ocenia, nie oskarża (!),nie wymaga (1),tylko po prostu jest i kocha. Jak to zrozumiesz, to sam zechcesz być taki jak On - dobry, łagodzący, empatyczny towarzysz, który się nie narzuca, ale zawsze wysłucha, utuli i pozwoli iść dalej...

...I wiele, wiele innych treści, które przytulam, biorę dla siebie i staram się wdrażać w życie. JESTEM, bo TY PANIE JESTEŚ. Dopóki oddycham, jestem na tym świecie i mogę iść dlaej, z Tobą, mimo wszystko, pomimo lęków i niedoskonałości.

Mam w tym roku szczęście do rewolucyjnych lektur - w tym pozytywnym znaczeniu. To kolejna pozycja, która zmieniła mój światopogląd, otworzyła w głowie nowe pytania, nazwała pewne "palące" w mojej głowie kwestie. Dzięki Richardowi Rorhowi zrobiłam kolejny krok w głąb.

Zdaje sobie sprawę, że nie jest to książka dla każdego. Ona wymaga pewnego rodzaju otwarcia, spojrzenia...

Dobrze się czyta. Ciekawe niebanalne spojrzenie na chrześcijaństwo.

Dobrze się czyta. Ciekawe niebanalne spojrzenie na chrześcijaństwo.

Przeczytałam z zaciekawieniem, ale aby "przetrawić "zaprezentowane tu treści, będę musiała przeczytać ją jeszcze nie raz i nie dwa...ponieważ jest to pierwsza książka tego autora, z którą się zapoznałam, i jest tu( jak dla mnie) dużo nowych pojęć( m.in. uniwersalny Chrystus- tytuł tejże książki),o których słyszę po raz pierwszy.
Z pewnością też sięgnę po inne pozycje tego autora.

Przeczytałam z zaciekawieniem, ale aby "przetrawić "zaprezentowane tu treści, będę musiała przeczytać ją jeszcze nie raz i nie dwa...ponieważ jest to pierwsza książka tego autora, z którą się zapoznałam, i jest tu( jak dla mnie) dużo nowych pojęć( m.in. uniwersalny Chrystus- tytuł tejże książki),o których słyszę po raz pierwszy.
Z pewnością też sięgnę po inne pozycje...

Podsumowanie i pogłębienie wielu myśli wyrażonych w poprzednich książkach Rohra.

Podsumowanie i pogłębienie wielu myśli wyrażonych w poprzednich książkach Rohra.

Piękna, dobra , mądra książka, można czerpać garściami cytaty i przemyslenia. Chrystus jest wsród nas , i o tym mówi Rohr

Piękna, dobra , mądra książka, można czerpać garściami cytaty i przemyslenia. Chrystus jest wsród nas , i o tym mówi Rohr

Moim zdaniem przepiękna książka - dzięki niej ponownie się nawróciłem (będąc po lekturach kilku książek Rohra, ale ta pozycja było punktem nad "i")! Można powiedzieć, że ta książka to takie podsumowane myśli teologicznej Rohra. Książka wywarła na mnie duży wpływ na postrzeganie siebie, innych ludzi, wszystkiego oraz Boga z Miłością (przez duże "M") :) .

Moim zdaniem przepiękna książka - dzięki niej ponownie się nawróciłem (będąc po lekturach kilku książek Rohra, ale ta pozycja było punktem nad "i")! Można powiedzieć, że ta książka to takie podsumowane myśli teologicznej Rohra. Książka wywarła na mnie duży wpływ na postrzeganie siebie, innych ludzi, wszystkiego oraz Boga z Miłością (przez duże "M") :) .