Nie jest to książka dla dorosłych i nie jako taką należy ją rozpatrywać. Osobiście przeczytałam ją mając może 12, może 13 lat i trafiła mi wtedy do serca, w tym czasie kiedy - jak typowa nastolatka - byłam głodna zaspokojenia wiedzy na temat miłości, związków, chłopaków i całego tego szaleństwa. Ta książka to zaspokoiła z nawiązką, ponieważ dała również nadzieję - jeśli tylko pozostaniemy sobą. Nie jest to lekcja moralności, lecz zgrabne i bardzo proste ukazanie prawdy, oczywiście na podstawie pojedynczego przykładu. Powinna ją przeczytać każda osoba będąca na rozstroju dróg, czytaj: w burzliwym okresie dojrzewania, zamiast słuchać rad zgorzkniałych dorosłych!
(Ocenę wystawiam teraz, w tamtym czasie pewnie byłaby to "rewelacyjna")

Nie jest to książka dla dorosłych i nie jako taką należy ją rozpatrywać. Osobiście przeczytałam ją mając może 12, może 13 lat i trafiła mi wtedy do serca, w tym czasie kiedy - jak typowa nastolatka - byłam głodna zaspokojenia wiedzy na temat miłości, związków, chłopaków i całego tego szaleństwa. Ta książka to zaspokoiła z nawiązką, ponieważ dała również nadzieję - jeśli...

Książka jest dla mnie rewelacyjna :)
Pamiętam jak lata temu dołączona była do gazety i chyba właśnie dlatego ją kupiłam i od samego początku mnie zachwyciła. Później czytałam ją przynajmniej dwa razy w roku więc znam ją na pamięć;)

Bardzo ją polecam tym typowym nastolatkom ;)

Książka jest dla mnie rewelacyjna :)
Pamiętam jak lata temu dołączona była do gazety i chyba właśnie dlatego ją kupiłam i od samego początku mnie zachwyciła. Później czytałam ją przynajmniej dwa razy w roku więc znam ją na pamięć;)

Bardzo ją polecam tym typowym nastolatkom ;)

Już lata temu kupiłam tą książkę, bo była dołączona do mojej ulubionej gazety w czasach gdy byłam 15latką. Bardzo mi się spodobała. Teraz niedawno do niej wróciłam i szczerze nie zachwyca. Ale to przecież książka dla nastolatków i wg mnie normalne jest to, że teraz już mi się nie podoba.

Już lata temu kupiłam tą książkę, bo była dołączona do mojej ulubionej gazety w czasach gdy byłam 15latką. Bardzo mi się spodobała. Teraz niedawno do niej wróciłam i szczerze nie zachwyca. Ale to przecież książka dla nastolatków i wg mnie normalne jest to, że teraz już mi się nie podoba.

przeczytałam tą książkę niedawno i powiem szczerze,że bardzo mnie wciągnęła. lekka,przyjemna coś dla mnie. ale jednak było dla mnie dziwne to,że robienie sobie makijażu to coś bardzo złego a picie alkoholu czy ćpanie to nic takiego... jednakże polecam ją każdemu kto chcę poczytać lekką książkę o miłości

przeczytałam tą książkę niedawno i powiem szczerze,że bardzo mnie wciągnęła. lekka,przyjemna coś dla mnie. ale jednak było dla mnie dziwne to,że robienie sobie makijażu to coś bardzo złego a picie alkoholu czy ćpanie to nic takiego... jednakże polecam ją każdemu kto chcę poczytać lekką książkę o miłości

Pamiętam, jak zobaczyłam ją w kiosku 5 lat temu i z miejsca ubzdurałam sobie, że muszę ją mieć :) Mój pośpiech nie był zbytnio wskazany, bo potem można było ją kupić za pół darmo, gdy wciąż dorzucali ją jako gratis do jakiejś gazety... Przeczytałam ją wtedy i wróciłam do niej teraz, w ramach weny na młodzieżówki i 'odgrzewane kotlety' ;)
Nie bardzo wiem, czemu ludzie tak po niej 'jeżdżą'. No ok, za parę rzeczy muszę się przyczepić: dwa błędy ortograficzne, kilka literówek, błędy logiczne (w stylu 'Tilde była jednak zbyt głodna, by mieć ochotę na cokolwiek, kiedy jednak zaczęła jeść, nabrała apetytu'...yyy, co?),zdziwiła mnie też norweska mentalność, jeśli tak mogę to ująć (czyli że niby nie ma nic złego w tym, że 14-latki piją alkohol i uprawiają seks). Bohaterowie dawali też sobą za łatwo manipulować. Nie zmienia to faktu, że całkiem dobrze rozumiałam ich rozterki. Pamiętam, jak to jest mieć 14 lat i być platonicznie zakochanym :) Plus za wątek z kotem :)

Pamiętam, jak zobaczyłam ją w kiosku 5 lat temu i z miejsca ubzdurałam sobie, że muszę ją mieć :) Mój pośpiech nie był zbytnio wskazany, bo potem można było ją kupić za pół darmo, gdy wciąż dorzucali ją jako gratis do jakiejś gazety... Przeczytałam ją wtedy i wróciłam do niej teraz, w ramach weny na młodzieżówki i 'odgrzewane kotlety' ;)
Nie bardzo wiem, czemu ludzie tak...

Po kilku stronach zrezygnowałam z czytania -_- Tematyka i talent pisarki mnie przeraził.

Po kilku stronach zrezygnowałam z czytania -_- Tematyka i talent pisarki mnie przeraził.

Przyjemy romans na nudy wieczór, albo podróż, ale nie wyraźna się niczym szczególnym. Czyta się przyjemnie, jednak... bez rewelacji.

Przyjemy romans na nudy wieczór, albo podróż, ale nie wyraźna się niczym szczególnym. Czyta się przyjemnie, jednak... bez rewelacji.

Typowy lekki romans dla młodzieży wypchany niewnoszącymi nic do kreacji bohaterów opisami czynności. Ale pewnie gdybym miała 12 lat to by mi się podobał ;).

Typowy lekki romans dla młodzieży wypchany niewnoszącymi nic do kreacji bohaterów opisami czynności. Ale pewnie gdybym miała 12 lat to by mi się podobał ;).

Typowe romansidło dla nastolatków. Nic specjalnego. Klasyczne opowiadanie o miłości.

Typowe romansidło dla nastolatków. Nic specjalnego. Klasyczne opowiadanie o miłości.

Na początku bardzo mi się podobała,ale na końcu denerwowało mnie opisywanie dwóch sytuacji z różnego punktu widzenia.Jednak kiedy skończyłam ją czytać,nie żałowałam,że to zrobiłam.

Na początku bardzo mi się podobała,ale na końcu denerwowało mnie opisywanie dwóch sytuacji z różnego punktu widzenia.Jednak kiedy skończyłam ją czytać,nie żałowałam,że to zrobiłam.