Au. Auć. Bolało. Lubię literaturę dziecięcą i nie oczekuję po niej zbyt wiele: sympatycznych postaci, spójnej fabuły, barwnej odskoczni od codzienności. Nie każda książka musi być wspaniała jak cykl o Bluebell Gatsby. Ale Enna... Tak, rozumiem ideę "suspension of disbelief", ale fabuła tej powieści absolutnie nie trzyma się kupy. Nie wiadomo, w jaki sposób zmiany w książkach przekładają się na rzeczywistość, nie ma tu żadnego logicznego związku. Natura magii jest niejasna, rola całego "Towarzystwo" nieokreślona, postacie tak płaskie, że ledwo można je rozróżnić. Nie mam pojęcia, dlaczego nikt bohaterce niczego nie tłumaczył. I jakim kluczem dobierane były cytaty, którymi posługiwała się babcia, bo na pewno można było uzyskać lepszą komunikację za pomocą innych fragmentów tekstów. Naprawdę, wiele fanfików ma więcej ładu i składu. Uwielbiam wydawnictwo Dwukropek, ale Enna nie jest ich najlepszą publikacją. Idę czekać na "Czorta z Zakopca" ;)

Au. Auć. Bolało. Lubię literaturę dziecięcą i nie oczekuję po niej zbyt wiele: sympatycznych postaci, spójnej fabuły, barwnej odskoczni od codzienności. Nie każda książka musi być wspaniała jak cykl o Bluebell Gatsby. Ale Enna... Tak, rozumiem ideę "suspension of disbelief", ale fabuła tej powieści absolutnie nie trzyma się kupy. Nie wiadomo, w jaki sposób zmiany w...

Z początku była nudna miałam przez nią zastój czytelniczy, potem się rozkręciła jednak jedna akcja dzieje się bardzo długo. Po prostu nudzi ci się jak cały czas ta sama akcja i nic nowego. Pamiętajcie to tylko moja opinia!

Z początku była nudna miałam przez nią zastój czytelniczy, potem się rozkręciła jednak jedna akcja dzieje się bardzo długo. Po prostu nudzi ci się jak cały czas ta sama akcja i nic nowego. Pamiętajcie to tylko moja opinia!

Do przeczytania tej książki zachęciła mnie piękna okładka, intrygujący tytuł i ciekawy opis. Niestety, srogo się rozczarowałam. Czekając na rozwój wydarzeń, dobrnęłam na siłę do połowy książki. Nie wciągnęła na tyle, by doczytać do końca; nie polubiłam też tytułowej bohaterki.

Jedyne, co mi się spodobało to, fakt, że mama Enny pracowała w księgarni i że akcja toczy się w teraźniejszym Londynie. Więc dziewczynka przebywa na Camden, udaje się do Hyde Parku, wędruje wzdłuż Serpentine Lake z przyjaciółkami, przygląda się posągowi Piortusia Pana, który jest magicznie zmieniony w coś innego. Dostaje magiczne wiadomości od Kapelusznika - człowieka w cylindrze, ale nie ma w tym za grosz intrygi. Nie czujemy też przerażenia w miejscu, kiedy bohaterka je opisuje - zamiast tego wypływa na twarz pobłażliwy uśmiech...

Nie polecam.

Do przeczytania tej książki zachęciła mnie piękna okładka, intrygujący tytuł i ciekawy opis. Niestety, srogo się rozczarowałam. Czekając na rozwój wydarzeń, dobrnęłam na siłę do połowy książki. Nie wciągnęła na tyle, by doczytać do końca; nie polubiłam też tytułowej bohaterki.

Jedyne, co mi się spodobało to, fakt, że mama Enny pracowała w księgarni i że akcja toczy się w...

Kupiłam tę książkę dla córki, ale postanowiłam ją przeczytać, ponieważ zaintrygował mnie pomysł.
No i pomysł to jest jedyne co autorce wyszło. Wykonanie jest tak tragiczne, że aż szkoda słów.
Mnie ta historia nie przekonała w najmniejszym stopniu, według mnie autorka nie umiała wytłumaczyć swojego pomysłu.
Zmiany w książkach powodują zmiany w świecie? No dobrze, ale jak, dlaczego? Strasznie to przypadkowe, i na takiej zasadzie można by było napisać cokolwiek. Nie znalazłam odpowiedzi, uzasadnienia, a na tym najbardziej mi zależało.
Duży chaos, mało wartościowych treści. Stracony czas.

Kupiłam tę książkę dla córki, ale postanowiłam ją przeczytać, ponieważ zaintrygował mnie pomysł.
No i pomysł to jest jedyne co autorce wyszło. Wykonanie jest tak tragiczne, że aż szkoda słów.
Mnie ta historia nie przekonała w najmniejszym stopniu, według mnie autorka nie umiała wytłumaczyć swojego pomysłu.
Zmiany w książkach powodują zmiany w świecie? No dobrze, ale jak,...

Enna i towarzystwo szmaragdowego atramentu to pozycja w której znajdziesz
🖋️ Rodzinną tajemnicę
🖋️ Magiczne umiejętności
🖋️ Babcię sypiącą cytatami jak z rękawa
🖋️ Mnóstwo przygód
🖋️ Możliwość zmiany historii
Książka ta jest niesamowicie wciągająca, bo razem z Enną staramy się odkryć tajemnicę towarzystwa zielonego atramentu, do którego zaproszenie bohaterka znajduje w starej książce. Okazuje się, że sama Enna posiada niezwykle umiejętności, które pomogą jej w walce o świat i historię.... A w jaki sposób? przeczytajcie sami. Książkę czyta się bardzo szybko i wręcz trudno się od niej oderwać. Myślę, że będzie ona świetnym prezentem z okazji Dnia dziecka dla nastolatków kochających czytać.

Enna i towarzystwo szmaragdowego atramentu to pozycja w której znajdziesz
🖋️ Rodzinną tajemnicę
🖋️ Magiczne umiejętności
🖋️ Babcię sypiącą cytatami jak z rękawa
🖋️ Mnóstwo przygód
🖋️ Możliwość zmiany historii
Książka ta jest niesamowicie wciągająca, bo razem z Enną staramy się odkryć tajemnicę towarzystwa zielonego atramentu, do którego zaproszenie bohaterka znajduje w...

Fajna książka. Krótkie rozdziały. Szybko się czyta. Polecam

Fajna książka. Krótkie rozdziały. Szybko się czyta. Polecam

Kiedy tylko Enna i Towarzystwo Szmaragdowego Atramentu pojawiła się w zapowiedziach, wiedziałam, że będę chciała się z nią zapoznać. No bo jak oprzeć się historii, w której książki są najważniejsze? Dodajmy do tego magię, niesamowite przygody i tajemniczą okładkę. No nie da się być obojętnym na to wszystko.

http://zapatrzonawksiazki.pl/index.php/2023/02/26/enna-i-towarzystwo-szmaragdowego-atramentu-kristin-perrin/

Kiedy tylko Enna i Towarzystwo Szmaragdowego Atramentu pojawiła się w zapowiedziach, wiedziałam, że będę chciała się z nią zapoznać. No bo jak oprzeć się historii, w której książki są najważniejsze? Dodajmy do tego magię, niesamowite przygody i tajemniczą okładkę. No nie da się być obojętnym na to...

Dwunastoletnia Enna to niezwykle rezolutna nastolatka, która dorasta wśród książek i baśniowych historii, ponieważ wraz z mamą i odrobinkę zwariowaną babcią prowadzi rodzinną księgarnię. Pewnego dnia w ręce Enny wpada podejrzane zaproszenie do "Towarzystwa Szmaragdowego Atramentu" i chociaż zaproszenie najwyraźniej nie jest kierowane do niej, dziewczyna postanawia dowiedzieć się co to za towarzystwo i przystępuje do pierwszej próby w tej dziwacznej rywalizacji...

Akcja toczy się tu niesamowicie szybko, a znalezienie niepozornego zaproszenia prowadzi Ennę do walki o historię świata, o przyjaciół, rodzinę i niezmienność opowieści zamkniętych w książkach.
"Enna Towarzystwo Szmaragdowego Atramentu" to pierwszy tom serii o przygodach dziewczyny i chociaż od początku ta baśniowa, magiczna historia wciągnęła mnie w wir przygody, to coś czuję, że był to zaledwie wstęp do kolejnych historii, tajemnic i jakiejś zdecydowanie większej ( i bardziej niebezpiecznej ) misji.

"Enna Towarzystwo Szmaragdowego Atramentu" to opowieść idealna dla rządnych przygód i tajemnic miłośników literatury oraz magii. Zagadka, którą Enna musi rozwikłać aby zniweczyć pewne nikczemne plany jest poprowadzona tak doskonale, że sama do samego końca nie miałam pojęcia jakie zakończenie czeka mnie na ostatnich stronach. Bardzo lubię takie przygody i chociaż książek o magii powstaje bardzo dużo, to ten temat chyba nigdy się nie znudzi i nie zostanie do końca wyczerpany.
W trakcie lektury czułam, że Kristen Perrin (autorka) tak samo jak ja kocha książki, ponieważ między stronami ukryła cytaty z wielu znanych dzieł literackich (znalazł się tu nawet polski akcent),a akcję całej przygody Enny umieściła w księgarni oraz w bibliotece.
Myślę, że jest to lektura obowiązkowa dla każdego miłośnika literatury i chociaż jest to książka kierowana do grupy wiekowej 12-16 lat, to myślę, że może ona porwać niejednego dorosłego czytelnika.
.

Dwunastoletnia Enna to niezwykle rezolutna nastolatka, która dorasta wśród książek i baśniowych historii, ponieważ wraz z mamą i odrobinkę zwariowaną babcią prowadzi rodzinną księgarnię. Pewnego dnia w ręce Enny wpada podejrzane zaproszenie do "Towarzystwa Szmaragdowego Atramentu" i chociaż zaproszenie najwyraźniej nie jest kierowane do niej, dziewczyna postanawia...

Literatura i magia od zawsze miały się ku sobie, bo czyż szeregi odrębnych słów złożonych w opowieść, która nie tylko oddziałuje na emocje czytelnika, ale potrafi go przenieść do innego świata nie jest magią samą w sobie? Może dlatego tajemnica najlepszych powieści jest tak nieuchwytna, bo nie chodzi w niej o sam warsztat, ale o umiejętność okraszenia go szczyptą tego nieuchwytnego czaru – słów utkanych z magii muz…

Kristen Perrin pisząc „Ennę. Towarzystwo Szmaragdowego Atramentu” musiała nieumyślnie (a może wcale nie?) skropić papier odrobiną tegoż tuszu, którego kleks rozlał się zielenią pomiędzy stronicami i słowami otulając całość dyskretną smugą szmaragdowej magicznej mgiełki. W niektórych miejscach magia wsiąkła tak mocno, że niemal wypływa z opowieści i oplata swoją aurą czytelnika. Jednak „Enna…” to przede wszystkim opowieść o miłości do literatury oraz odkrywaniu swojego przeznaczenia.

Enna przez przypadek odkrywa istnienie tajnego towarzystwa, które ma niecne zamiary wobec klasyki literatury i poprzez swoje działania zmienia nie tylko treści książek, ale także otaczający ich świat. I nie są to zmiany na lepsze… Dziewczyna podejmuje wyzwanie, jednak nie udaje jej się zostać członkinią Towarzystwa, lecz nie powstrzymuje to jej przed podjęciem walki o uratowanie literatury, świata i babci, na którą cała sytuacja ma dramatyczny wpływ.

Ta otulona okładką pulsującą zielenią powieść to fascynująca podróż do świata muz, magii i nastoletnich rozterek. Niezwykle dynamiczna, zaskakująca ilością zwrotów akcji, klucząca pomiędzy dobrem i złem rozpatrywanym po omacku, niekiedy błędnie, zmuszająca główną bohaterkę do podejmowania najważniejszych decyzji jej życia pod presją czasu i silnych emocji… Czy podejmie słuszne decyzje? Jakie będzie zakończenie? Będzie zaskoczeniem! Ale nie zdradzę Wam nawet odrobiny tajemnicy, aby pozostawić Wam przyjemność jej samodzielnego odkrywania.

Najpiękniejsze w tej powieści jest to, że… to dopiero początek serii, a więc jeszcze nie raz będzie okazja wybrać się do londyńskiej księgarni prowadzonej przez Ennę i jej mamę, a także spotkać tajemne bractwo, które ośmiela się pisać w książkach.

Literatura i magia od zawsze miały się ku sobie, bo czyż szeregi odrębnych słów złożonych w opowieść, która nie tylko oddziałuje na emocje czytelnika, ale potrafi go przenieść do innego świata nie jest magią samą w sobie? Może dlatego tajemnica najlepszych powieści jest tak nieuchwytna, bo nie chodzi w niej o sam warsztat, ale o umiejętność okraszenia go szczyptą tego...

Ileż w tym magii i miłości do książek! Uwielbiam książki o książkach, a jeszcze takie, w których klasyki nagle dostają drugie życie to cudo! Świetny zabieg z wykorzystaniem cytatów ze znanej literatury (inspirujące!). Świetna przygoda!

Ileż w tym magii i miłości do książek! Uwielbiam książki o książkach, a jeszcze takie, w których klasyki nagle dostają drugie życie to cudo! Świetny zabieg z wykorzystaniem cytatów ze znanej literatury (inspirujące!). Świetna przygoda!