Książka wprowadziła niezły chaos w mojej głowie i zrozumieniu podanych zdarzeń. Oj dzieje się. Pojawiają się nowe postacie , przedstawia życie po "Don Juanie ". Totalne zamieszanie :) Nie wiadomo o co chodzi...ale spokojnie trzeba to przeczytać, przebrnąć. Z perspektywy kolejnych przeczytanych po niej książek Castanedy , wszystko spina się w całość i zrozumienie. Było trudno zrozumieć ten "tłum" nowych wojowników, teraz po lekturze jest ok :)) Drugi krąg mocy - to drugi krąg wojowników, uczniów Don Juana, Castaneda nie jest sam, a na dodatek czeka go nie lada wyzwanie.... :)

Książka wprowadziła niezły chaos w mojej głowie i zrozumieniu podanych zdarzeń. Oj dzieje się. Pojawiają się nowe postacie , przedstawia życie po "Don Juanie ". Totalne zamieszanie :) Nie wiadomo o co chodzi...ale spokojnie trzeba to przeczytać, przebrnąć. Z perspektywy kolejnych przeczytanych po niej książek Castanedy , wszystko spina się w całość i zrozumienie. Było...

Książka zawiodła moje oczekiwania z powodu braku najbardziej fascynujących postaci, u których Castaneda w poprzednich częściach pobierał nauki. Jednak ilość inspirującej wiedzy w niej zawartej oraz wyjaśnienie wcześniej nietłumaczonych kwestii sprawiły, że koniec końców i tak była dla mnie niezwykle odkrywcza. Polecam całą serię.

Książka zawiodła moje oczekiwania z powodu braku najbardziej fascynujących postaci, u których Castaneda w poprzednich częściach pobierał nauki. Jednak ilość inspirującej wiedzy w niej zawartej oraz wyjaśnienie wcześniej nietłumaczonych kwestii sprawiły, że koniec końców i tak była dla mnie niezwykle odkrywcza. Polecam całą serię.

Czytało się w miarę przyjemnie, jednak to już zupełnie coś innego bez Don Juana. Bez jego nauk to nie to samo. Dla zabicia czasu warto. Najważniejsze tomy z kolekcji już mam.

Czytało się w miarę przyjemnie, jednak to już zupełnie coś innego bez Don Juana. Bez jego nauk to nie to samo. Dla zabicia czasu warto. Najważniejsze tomy z kolekcji już mam.

Czytając przed snem aż miałem halucynacje i omamy słuchowe jak po pejotlu.Zrozumienie świata czarowników nadal mnie przerasta.

Czytając przed snem aż miałem halucynacje i omamy słuchowe jak po pejotlu.Zrozumienie świata czarowników nadal mnie przerasta.