rozwińzwiń

Rozbitkowie czasu - część 1

Okładka książki Rozbitkowie czasu - część 1 Jean-Claude Forest, Paul Gillon
Okładka książki Rozbitkowie czasu - część 1
Jean-Claude ForestPaul Gillon Wydawnictwo: Scream Comics Cykl: Rozbitkowie czasu (tom 1) komiksy
284 str. 4 godz. 44 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Rozbitkowie czasu (tom 1)
Wydawnictwo:
Scream Comics
Data wydania:
2021-07-05
Data 1. wyd. pol.:
2021-07-05
Liczba stron:
284
Czas czytania
4 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366291812
Średnia ocen

6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki You are There Jean-Claude Forest, Jacques Tardi
Ocena 6,0
You are There Jean-Claude Forest,...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Donżon: Wydanie zbiorcze 3 Joann Sfar, Lewis Trondheim
Ocena 7,8
Donżon: Wydani... Joann Sfar, Lewis T...
Okładka książki Resident Alien - 2 - Obcy w Nowym Jorku Peter Hogan, Steve Parkhouse
Ocena 7,5
Resident Alien... Peter Hogan, Steve ...
Okładka książki Laowai. Wydanie zbiorcze Alcante, Xavier Besse, LF Bollée
Ocena 6,7
Laowai. Wydani... Alcante, Xavier Bes...
Okładka książki Horacio dAlba. Wydanie zbiorcze. Jérôme Le Gris, Nicolas Siner
Ocena 7,2
Horacio dAlba.... Jérôme Le Gris, Nic...
Okładka książki Conan z Cymerii - Tom 1 Pierre Alary, Vincent Brugeas, Mathieu Gabella, Anthony Jean, Jean David Morvan, Ronan Toulhoat
Ocena 7,5
Conan z Cymeri... Pierre Alary, Vince...
Okładka książki Bazyliszki Tom 1 Tobiasz Piątkowski, Wiesław Skupniewicz
Ocena 6,3
Bazyliszki Tom 1 Tobiasz Piątkowski,...
Okładka książki Alvar Mayor - Legendarne miasta Enrique Breccia, Carlos Trillo
Ocena 7,4
Alvar Mayor - ... Enrique Breccia, Ca...

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
35 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
3738
356

Na półkach: ,

No tak średnio bym powiedział. Sam świat przedstawiony jest całkiem ciekawy, ale słabo jest to napisane. Cały wątek miłosny polega na tym, że każda niewiasta ma mokro w majtach na widok głównego bohatera, a on żadnej nie odmawia. Poza tym rzeczy się dzieją. Dobry scenarzysta by to jakoś podbudował, ale nie, tutaj wszystko się dzieje z dupy. Nagle się okazuje, że ktoś jest kimś innym, ktoś, kto był martwy, jest żywy, a ktoś, kto był żywy, jest martwy. No fajnie.

Ciekawe nazwisko jednego z bohaterów: Zoltán Képregény. ;)

No tak średnio bym powiedział. Sam świat przedstawiony jest całkiem ciekawy, ale słabo jest to napisane. Cały wątek miłosny polega na tym, że każda niewiasta ma mokro w majtach na widok głównego bohatera, a on żadnej nie odmawia. Poza tym rzeczy się dzieją. Dobry scenarzysta by to jakoś podbudował, ale nie, tutaj wszystko się dzieje z dupy. Nagle się okazuje, że ktoś jest...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
259
6

Na półkach:

PONADCZASOWA TWÓRCZOŚĆ.
Grafika, fabuła, akcja, tempo, postacie, światy... Wszystko w tym komiksie jest moim zdaniem doskonałe. Wyobraźnia i talent autorów tego dzieła są niemierzalne. Nie mają żadnych ograniczeń. Czekałem na tą serię coś koło ćwierć wieku. Zastanawiałem się czy następne części będą tak dobre jak "Uśpiona Gwiazda". Po przeczytaniu całości oświadczam że warto było czekać. Wszystko tu chodzi jak w szwajcarskim zegarku. Wspaniała przygoda. Czysta przyjemność!

PONADCZASOWA TWÓRCZOŚĆ.
Grafika, fabuła, akcja, tempo, postacie, światy... Wszystko w tym komiksie jest moim zdaniem doskonałe. Wyobraźnia i talent autorów tego dzieła są niemierzalne. Nie mają żadnych ograniczeń. Czekałem na tą serię coś koło ćwierć wieku. Zastanawiałem się czy następne części będą tak dobre jak "Uśpiona Gwiazda". Po przeczytaniu całości oświadczam że...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1357
136

Na półkach: , ,

Paździerz nienadający się do czytania. Tworzenie problemów w jednym kadrze żeby go rozwiązać w następnym. Towarzyszka głównego, kartonowego bohatera strasznie irytująca. Ma ona do tego taką chcicę, że pcha się nieprzytomnemu do łóżka, chwilę wcześniej zarażając go jakimś kosmicznym super hivem podczas wysysania jadu z wewnętrznej części uda. Kto to pisał? Chyba 12-latek z permanentnym wzwodem...
W ogóle zbrodnią jest nazywanie tego sci-fi - takie banialuki mógłbym wybaczyć w Tytusie albo w Kajtku i Koko w kosmosie.
Ilustracje za to są spoko. Plusem, dla tych co nie mają gdzie na nie popatrzeć, będzie duża ilość kobiecych piersi obnażonych bez powodu (kostiumy z wycięciami na cyce) - nawet na ogromnych kosmicznych żabach (sic!).

Paździerz nienadający się do czytania. Tworzenie problemów w jednym kadrze żeby go rozwiązać w następnym. Towarzyszka głównego, kartonowego bohatera strasznie irytująca. Ma ona do tego taką chcicę, że pcha się nieprzytomnemu do łóżka, chwilę wcześniej zarażając go jakimś kosmicznym super hivem podczas wysysania jadu z wewnętrznej części uda. Kto to pisał? Chyba 12-latek z...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1238
878

Na półkach:

Nakładem Wydawnictwa Scream Comics ukazała się właśnie znakomita, uznawana powszechnie za jedną z najlepszych odsłon europejskiego komiksu na polu science fiction, opowieść pt. "Rozbitkowie czasu. Część 1"! Poznajmy zatem tę monumentalną, gdyż liczącą blisko 300 stron, pozycję, jak i też emocje oraz wrażenia, jakie nam ona sobą niesie.

Ziemia, schyłek XX stulecia. Świat pogrąża się w przerażającej i wyniszczającej epidemii z kosmosu, która pochłania kolejne miliardy istnień. Jedyną nadzieją na ocalenie ludzkiego gatunku staje się kosmiczna misja z wysłaniem dwóch małych kapsuł - jednej z mężczyzną, drugiej z kobietą, które mają krążyć wokół Układu Słonecznego, po czym powrócić na Ziemię w czasie, gdy ta już będzie wolną od epidemii. Oto jednak wybrany do tej misji mężczyzna - Christopher, budzi się w XXX stuleciu na powierzchni naszej planety, która bynajmniej nie przypomina raju, a raczej koszmar z najgorszego horroru. Co więcej, budzi się bez swej towarzyszki obiecanego, nowego życia...

Tytuł ten wpisuje się swoich fabularnym, charakterem w nurt intelektualnego i ambitnego science fiction, gdzie to z jednej strony mamy moc akcji, przygody, walkę i kosmiczne wyprawy w nieznane..., ale z drugiej także niezwykle ważne spojrzenia na moralny aspekt tego, czym może być hibernacyjna podróż w czasie i związana z nią odpowiedzialność za przedłużenie istnienia ludzkiego rodzaju. I co ciekawe, każdy czytelnik - tak miłośnik akcji, jak i sympatyk bardziej intelektualnej rozrywki w fantastycznym, komiksowym anturażu, znajdzie tu dla siebie coś bardzo intrygującego.

Paul Gillon i Jean-Claude Forest - scenarzyści niniejszego komiksu, zaoferowali nam tutaj bardzo intrygującą, rozbudowaną na wiele wątków i pasjonującą historię. Najpierw mamy wprowadzenie w realia tego świata i okoliczności rozpoczęcia misji Chrisa, następnie jego dramatyczne przebudzenie na Ziemi odległej przyszłości, jak i wreszcie rozpoczęcie nowej, kosmicznej misji, której celem jest uratowanie kobiety dryfującej wciąż gdzieś w kapsule, ocalenie naszego świata i pokonanie nowego zagrożenia - Obcych, którzy chcą unicestwić ludzkość... I w mej ocenie jest to naprawdę barwna, trzymająca w napięciu i niezwykle klimatyczna, komiksowa space opera.

Ciekawie wypada obraz tego odległego świata przyszłości, jak i też postać Christophera. Co do miejsca akcji, to te zachwyca nas swoim mrocznym charakterem, przerażającą wizją wyniszczonej Ziemi przez kolejne epidemie, społeczne podziały i siły Obcych. To oczywiście także pomysłowe spojrzenie na zaawansowane technologie |(z androidami na czele),zmianę życia nielicznych ocalałych ludzi oraz obyczajowość tych nowych, jakże dziwnych czasów. Co zaś do postaci głównego bohatera, to oczywiście można zarzucić mu pewną jednowymiarowość na wzór super bohatera rodem z kina akcji, ale w niczym nie przeszkadza to nam, by w niego uwierzyć, obdarzyć sympatią i z ciekawością poznawać kolejne jego losy.

Pięknie jawi się również ilustracyjna strona tej pozycji, o którą zadbał Paul Gillon. Otóż stworzył on tutaj bardzo malownicze, widowiskowe w swej postaci, pociągnięte lekką i płynną kreską oraz nad wyraz szczegółowe rysunki. Cechuje je klasyczne, ale naprawdę przyjemne dla oka kadrowanie, jak i też bogata w swej ofercie paleta kolorów, choć daje się wyraźnie zauważyć tu przewagę ciemniejszej, potęgującej efekt mroku, kolorystyki. I w mej ocenie jest to bardzo wysoka półka sztuki komiksowego ilustratorstwa, którą możemy podziwiać w pełniej krasie również za sprawą efektownego wydania tego komiksu.

Oprócz wielkiej przygody, wartkiej i pędzącej z zawrotną prędkością akcji oraz pomysłowych rozwiązań na polu fantastyki – roboty, podróże w kosmosie i pomiędzy wymiarami, spotkania z Obcymi gatunkami itd…, mamy tu także coś na wzór specyficznego romansu, a właściwie kilku romansów. W ich centrum znajduje się rzecz jasna sam Chris, do którego to – mówiąc kolokwialnie, lepią się wszystkie napotkanie kobiety…, ale to też ma swój urok specyficznej konwencji komiksu spod znaku fantastycznej przygody, co w mej ocenie daje tej opowieści wiele dobrego i intrygującego.

Nie powiem, że lektura tej pozycji upływa w błyskawicznym tempie, gdyż w przypadku blisko trzystu stronicowej opowieści tak być po prostu nie może. Jednakże jest to spotkanie bardzo przyjemne, wciągające nas w ten komiksowy świat i nacechowane wielkimi emocjami, gdy oto odkrywamy kolejne odpowiedzi na najważniejsze pytania i tak naprawdę poznajemy tę niezwykłą rzeczywistość. I jeśli chodzi o mnie, to bawiłam się tu doskonale, co zawsze warto wszakże docenić.

Rzecz całą reasumując – komiksowa opowieść pt. "Rozbitkowie czasu. Część 1", to pozycja interesująca, wykonana w świetnym stylu na polu budowania fabuły i tworzenia ilustracyjnej szaty, jak i też mająca sobą wiele do zaoferowania. Jeśli zatem lubicie klimaty science fiction i macie ochotę na pokaźną dawkę wielkiej przygody w kosmicznym anturażu, to sięgajcie po ten tytuł bez najmniejszego wahania. Polecam!

Nakładem Wydawnictwa Scream Comics ukazała się właśnie znakomita, uznawana powszechnie za jedną z najlepszych odsłon europejskiego komiksu na polu science fiction, opowieść pt. "Rozbitkowie czasu. Część 1"! Poznajmy zatem tę monumentalną, gdyż liczącą blisko 300 stron, pozycję, jak i też emocje oraz wrażenia, jakie nam ona sobą niesie.

Ziemia, schyłek XX stulecia. Świat...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
3157
16

Na półkach: ,

Kurcze niby klasyka gatunku, ale.... dawno nie czytałem tak naiwnej historii.
Przygody które przeżywają bohaterowie są strasznie nudne, a rozwiązania beznadziejnych sytuacji w których stawiani są główne postacie są tak banalne, trywialne jakby wymyślało je 10 letnie dziecko. A bohaterowie??? Płaskie postacie z głównym protagonistą na czele. Kobiety to jakieś idiotki kompletne. Zawód całkowity

Kurcze niby klasyka gatunku, ale.... dawno nie czytałem tak naiwnej historii.
Przygody które przeżywają bohaterowie są strasznie nudne, a rozwiązania beznadziejnych sytuacji w których stawiani są główne postacie są tak banalne, trywialne jakby wymyślało je 10 letnie dziecko. A bohaterowie??? Płaskie postacie z głównym protagonistą na czele. Kobiety to jakieś idiotki...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
266
38

Na półkach: , ,

Seria którą chciałem przeczytać w całości od dłuższego czasu (znałem jedynie 1 tom),niestety gdy miałem okazję zgłębić całość - zawiodłem się. Marna fabuła, płaskie postacie...

Seria którą chciałem przeczytać w całości od dłuższego czasu (znałem jedynie 1 tom),niestety gdy miałem okazję zgłębić całość - zawiodłem się. Marna fabuła, płaskie postacie...

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
93
1

Na półkach: ,

nudne do tego stopnia że nie dotrwałem do końca

nudne do tego stopnia że nie dotrwałem do końca

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    49
  • Chcę przeczytać
    29
  • Komiksy
    14
  • Posiadam
    10
  • Komiks
    4
  • Komiksy
    2
  • Science Fiction
    2
  • 4. Nieprzeczytane w całości
    2
  • 2023
    2
  • Komiks
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Rozbitkowie czasu - część 1


Podobne książki

Przeczytaj także