rozwińzwiń

Basketful of Heads

Okładka książki Basketful of Heads Joe Hill
Okładka książki Basketful of Heads
Joe Hill Wydawnictwo: DC Comics Cykl: Hill House (tom 2) komiksy
184 str. 3 godz. 4 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Hill House (tom 2)
Tytuł oryginału:
Basketful of Heads
Wydawnictwo:
DC Comics
Data wydania:
2020-09-08
Data 1. wydania:
2020-09-08
Liczba stron:
184
Czas czytania
3 godz. 4 min.
Język:
angielski
ISBN:
9781779502791
Inne
Średnia ocen

8,0 8,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Gideon Falls. Tom 1: Czarna Stodoła Jeff Lemire, Andrea Sorrentino, Dave Stewart
Ocena 7,5
Gideon Falls. ... Jeff Lemire, Andrea...
Okładka książki Providence. Tom 2 Jacen Burrows, Alan Moore
Ocena 6,8
Providence. Tom 2 Jacen Burrows, Alan...
Okładka książki Batman: Biały Rycerz Matt Hollingsworth, Sean Murphy
Ocena 8,0
Batman: Biały ... Matt Hollingsworth,...
Okładka książki Opowieść podręcznej. Powieść graficzna Margaret Atwood, Renée Nault
Ocena 8,1
Opowieść podrę... Margaret Atwood, Re...
Okładka książki Batman - Metal: Mroczne dni Greg Capullo, Andy Kubert, Jim Lee, John Romita Jr., Scott Snyder, James Tynion IV
Ocena 7,1
Batman - Metal... Greg Capullo, Andy ...

Oceny

Średnia ocen
8,0 / 10
3 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
12
12

Na półkach:

Dobrze się to czytało, chociaż w żaden sposób nie zaskoczyło. Taki teen slasher trochę. Trochę film zemsty. Dobre ale bez rewelacji.

Dobrze się to czytało, chociaż w żaden sposób nie zaskoczyło. Taki teen slasher trochę. Trochę film zemsty. Dobre ale bez rewelacji.

Pokaż mimo to

avatar
135
130

Na półkach: ,

Ależ to była uczta!
Naprawdę niesamowity komiks. Idealne połączenie grozy, humoru, intrygi. Brutalny, autor bez ogródek rzuca w nas mięsem! A jednocześnie ukazuje całą gamę uczuć bohaterów, którzy swoją drogą są fantastycznie wykreowani. Historia łącznie z zakończeniem wciska w fotel, jest nieprzewidywalna i robi ten porządany efekt rozszerzenia źrenic z niedowierzania :D Ten komiks jest moim TOP 2 i nakierował mnie na to, czego chce od teraz doświadczać przy czytaniu komiksów :) biorę się za pozostałe dzieła Joe Hilla, szczególnie Locke & Key.
Polecam srogo!

Ależ to była uczta!
Naprawdę niesamowity komiks. Idealne połączenie grozy, humoru, intrygi. Brutalny, autor bez ogródek rzuca w nas mięsem! A jednocześnie ukazuje całą gamę uczuć bohaterów, którzy swoją drogą są fantastycznie wykreowani. Historia łącznie z zakończeniem wciska w fotel, jest nieprzewidywalna i robi ten porządany efekt rozszerzenia źrenic z niedowierzania :D...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1442
1179

Na półkach:

Uwielbiam Joe'go Hilla, więc trudno mi tutaj zachować obiektywizm, ale to naprawdę świeży, pomysłowy, zabawny kryminał z paranormalnym twistem - uroczo stylizowany na ramotkę z lat 80' - z błyskotliwymi dialogami i przesympatyczną główną bohaterką. Jasne, nie jest to nic ambitnego, ale w kategorii czysto rozrywkowych czytadeł - absolutna topka.

(Do oceny dodajcie w myślach plusik i serduszko)

https://www.instagram.com/polishpopkulture/

Uwielbiam Joe'go Hilla, więc trudno mi tutaj zachować obiektywizm, ale to naprawdę świeży, pomysłowy, zabawny kryminał z paranormalnym twistem - uroczo stylizowany na ramotkę z lat 80' - z błyskotliwymi dialogami i przesympatyczną główną bohaterką. Jasne, nie jest to nic ambitnego, ale w kategorii czysto rozrywkowych czytadeł - absolutna topka.

(Do oceny dodajcie w myślach...

więcej Pokaż mimo to

avatar
99
35

Na półkach:

Stonowane kolory rysunków przywołują nieco styl retro i dodają całości dodatkowego smaczku. "Scenariusz jest jak miód dla niedźwiedzia - soczysty, słodki i dodający energii". Dramatyczne napięcie sytuacji często zostaje przełamane zabawnym ujęciem lub tekstem. Przykład: Główna bohaterka unosi obcięta głowę aby wytrzeć zasmarkany nos ! Zarówno główna bohaterka jak i komiks są ostre jak brzytwa!

Stonowane kolory rysunków przywołują nieco styl retro i dodają całości dodatkowego smaczku. "Scenariusz jest jak miód dla niedźwiedzia - soczysty, słodki i dodający energii". Dramatyczne napięcie sytuacji często zostaje przełamane zabawnym ujęciem lub tekstem. Przykład: Główna bohaterka unosi obcięta głowę aby wytrzeć zasmarkany nos ! Zarówno główna bohaterka jak i komiks...

więcej Pokaż mimo to

avatar
61
28

Na półkach:

Kryminał fantasy bo motyw siekiery wikinga z jakimiś nordyckimi mocami

Kryminał fantasy bo motyw siekiery wikinga z jakimiś nordyckimi mocami

Pokaż mimo to

avatar
130
114

Na półkach:

Zajefajny komiks. Naprawde fajnie się czyta. Jest i kryminał i s-f. Jest krew jest żart... polecam z czystym sumieniem

Zajefajny komiks. Naprawde fajnie się czyta. Jest i kryminał i s-f. Jest krew jest żart... polecam z czystym sumieniem

Pokaż mimo to

avatar
1740
747

Na półkach: , , ,

Może i ma potencjał, ale mnie czytanie tej opowieści strasznie umęczyło :(


Wolę chyba klasyczne horrory o duchach, czy wampirach, etc.

Może i ma potencjał, ale mnie czytanie tej opowieści strasznie umęczyło :(


Wolę chyba klasyczne horrory o duchach, czy wampirach, etc.

Pokaż mimo to

avatar
934
259

Na półkach: , , ,

Joe Hill jest autorem, który jak mało kto, potrafi wzbudzić we mnie niesamowicie skrajne emocje. Z jednej strony zachwycił mnie chociażby genialnym "NOS4A2", z drugiej podniósł ciśnienie potworkiem jakim był "Strażak". Mimo wszystko, uważam go za świetnego pisarza i mimo pewnych wtop w jego twórczości, zawsze będę sięgał po jego nowe książki. Swego czasu pojawiła się również na naszym rynku seria komiksowa "Locke & Key", której jest scenarzystą. Oczywiście gapiostwo Mariusza sprawiło, że gdy zainteresowałem się zdobyciem wszystkich części, to ich ceny zaczęły osiągać wartość używanego auta... Brawo ja... Na moje szczęście, pojawiła się w Polsce kolejna seria historii graficznych, której Hill jest pomysłodawcą, a zarazem scenarzystą niektórych tomów. Mowa tu o cyklu "Hill House Comics", a otwierający je "Kosz Pełen Głów" to właśnie jedno z jego dzieł. I muszę przyznać, że jest on... Zapraszam do opinii.

June Branch, studentka, przyjeżdża do swojego chłopaka Liama, praktykanta w miejscowej policji, w odwiedziny. Pech chce, że w tym samym czasie dochodzi w okolicy, do ucieczki kilku niebezpiecznych więźniów. Liam wraz z June zostają oddelegowani do domu szeryfa, by wspierać jego rodzinę. Niestety, nocą dom zostaje zaatakowany przez zbiegów, a dla June rozpoczyna się krwawa batalia o ocalenie siebie i swojego chłopaka...

Przyznam się, że cały czas podczas lektury, z tyłu głowy siedział mi tytuł filmu "Ostatni Dom Po Lewej", a dokładnie jego remake z 2009 roku. W sumie obydwie historie bardzo się od siebie różnią, ale mają dwa wspólne motywy - przetrwanie i zemsta. W obydwu przypadkach mamy również ofiarę, w postaci młodej dziewczyny. I o ile w filmie zemsty dokonują osoby trzecie, tak w przypadku komiksu, to główna bohaterka bierze na siebie cały ciężar, pozostając w całkowitym osamotnieniu podczas swoich działań.

Joe Hill stworzył historię, która czerpie garściami z opowieści sensacyjnych, w których korupcja i układy grają główne skrzypce. Gdzie nikt tak naprawdę nie jest tym, za kogo się podaje, a wszystkie wyznawane wartości są tylko przykrywką, dla ukrycia swojego prawdziwego ja. W to wszystko pięknie wplata rasowy slasher, krwawy i brutalny. June za przeproszeniem "nie pier...i się w tańcu", tylko jedzie z koksem, torując sobie krwawy szpaler w walce o życie swoje i Liama. Oj tak, posoka leje się aż miło, szczególnie gdy na jaw zaczyna wychodzić coraz więcej tajemnic, skrywanych przez miejscowych. Ale żeby było jeszcze ciekawiej, Hill wprowadza mistyczną otoczkę, w postaci narzędzia zagłady, którym włada główna bohaterka. Artefaktu, który "zabija" w dosyć szczególny i wyrachowany sposób. Poza tym dużą siłą całej historii jest potężna dawka czarnego humoru. Szczególnie czuć go w scenach, gdy June zostaje sam na sam z tytułowym koszem. I mimo dramaturgii całej sytuacji w jakiej się znajduje, to te chwile potrafią wywołać pojawienie się banana na facjacie.

Graficznie komiks prezentuje wysoki poziom. Kadry Leomacsa przypominają mi stylowo prace Johna Romity Jr, z czasów serii "Daredevil: The Man Without Fear" (tak, tak, moja komiksowa wiedza zatrzymała się w czasach TM-SEMIC). Idealnie wpasowują się w fabułę stworzoną przez Joe Hilla. Kolory są fajnie przytłumione, dające bardzo ciekawy efekt retro.

Podsumowując, pierwszy tom "Hill House Comics" wciągnął mnie całkowicie, sprawiając, że chcę więcej. Micha mi się cieszy na samą myśl, że pozostałe części czekają grzecznie na półce. Jeżeli prezentują podobny poziom, to czuję, że będzie to zacna przygoda. Do usłyszenia!!!

Joe Hill jest autorem, który jak mało kto, potrafi wzbudzić we mnie niesamowicie skrajne emocje. Z jednej strony zachwycił mnie chociażby genialnym "NOS4A2", z drugiej podniósł ciśnienie potworkiem jakim był "Strażak". Mimo wszystko, uważam go za świetnego pisarza i mimo pewnych wtop w jego twórczości, zawsze będę sięgał po jego nowe książki. Swego czasu pojawiła się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
189
188

Na półkach: , , , , ,

Stephen King ma to do siebie, że wydał na ten świat wiele cudownie przerażających historii. W jego "bezpośredniej" zasłudze jest też to, że "dołożył się" do sprowadzenia na ten świat Joe Hilla. I syn wybitnie udowadnia, że niedaleko upadło jabłko od jabłoni. Cudowne Locke & Key i kilka innych opowieści sprawia, że młode pokolenie zaczyna wypierać to stare i z całym szacunkiem dla "Króla Horroru", ale powinien być dumny, że ktoś po nim przejmie schedę.

Ale. Ja tu pieję annały na temat synusia Kinga, a rzeczywistość nie jest tak kolorowa, bo "Kosz pełen głów" jest co prawda całkiem niezły, ale nie aż tak. Nie jest to też horror, a raczej swoista wariacja gatunkowa i ukłon dla twórczości lat. 80 XX wieku, co czuć. Mamy tu makabrę, slasher, elementy kryminalne, a całość podlano szczyptą humoru i ironii. Nie straszy. Owszem, ma klimat, ale nie taki, który niepokoi. Bardziej klimat tamtych lat. I sieczki.

Główna bohaterka, June, przyjechała do swojego chłopaka, Liama, który kończy staż w policji w jakimś nadmorskim kurorcie w stanie Maine. A że akurat Maine sobie ukochał ojciec Hilla, więc wiadomo że nie może być normalnie. Najpierw pewna dziewczyna popełnia samobójstwo. Niby nie powiązane z niczym. Dalej. Końcówka wakacji i wspólne plany pary niespodziewanie przerywa ucieczka więźniów z transportu. Para trafia do posiadłości szeryfa, z który chłopak żyje w dobrej komitywie. Jednak traf chce, że tą miejscówkę też upatrzyli sobie przestępcy. Na miejscu chłopak June gdzieś znika, zaś młoda kobieta zostaje sam na sam z napastnikiem, a za ladą obok pstrzy się topór z opasłej kolekcji szeryfa, który wydaje się mieć hopla na punkcie artefaktów Wikingów...

Topór, który dla czytelnika zdaje się mienić dziwnym blaskiem...

I się zaczyna. Festiwal przetaczania krwi i troszkę gore. W tle wierzenia ludów Północnej Europy, które odgrywają w tym całym zamieszaniu pewną rolę i napędzają całą historię poprzez zapełnianie tytułowego kosza czyimiś głowami.

Trzeba przyznać, że akurat ten aspekt "trzyma" głównie przy fabule. Co za tym się kryje i co tu się jeszcze odwali? Jakim cudem te głowy...? Przejawiałem tą ciekawość. Zwrotów akcji ta historia ma zaskakująco wiele, tyle że część jest bardzo przewidywalna, co rozczarowuje, jeżeli bierzemy pod uwagę, kim jest autor.

Bo gdyby wyciąć ten folklor i zostawić samą intrygę, to została bym nam bardzo sztampowa sieczka, co prawda z bardzo charyzmatyczną główną bohaterką, ale z kilkoma głupotkami, które finalnie psują odbiór.

Leomacs oraz Strewart. Panowie odpowiadają za warstwę wizualną i trzeba przyznać, że ta się broni. Jest krwawo, jest soczyście. Jest szczegółowo, choć trzeba przyznać, że miejscami kreska wygląda na zbytnio uproszczoną. Za to okładki zmiatają czapki z głów.

Niezły początek obiecującej serii, ale tylko "tylko". I aż tyle. Rozumiem hype na tytuł, ale do mnie on zupełnie nie trafia. Brak tu horroru, jest troszeczkę grozy i dużo makabry. Jest ładnie prowadzona historia, ale zdecydowanie na schemacie i bez fajerwerków. Można polecić, ale jest zatrzęsienie lepszych komiksów na rynku.

Stephen King ma to do siebie, że wydał na ten świat wiele cudownie przerażających historii. W jego "bezpośredniej" zasłudze jest też to, że "dołożył się" do sprowadzenia na ten świat Joe Hilla. I syn wybitnie udowadnia, że niedaleko upadło jabłko od jabłoni. Cudowne Locke & Key i kilka innych opowieści sprawia, że młode pokolenie zaczyna wypierać to stare i z całym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
595
15

Na półkach:

Bardzo przyjemna historia z wartką akcją, a wszystko to utrzymane w klimacie grozy, a niekiedy groteski. Z ręką na sercu stwierdzam, że komiks nie jest jakimś arcydziełem, nic super ambitnego, ale historia wciąga i chce się ją poznać za jednym podejściem do lektury. Dobrze wykonane kadry podkreślają klimat lat 80' przedstawionych w komiksie, dobrze napisane postaci z super dobrze zakreślonymi emocjami na twarzach, a wszystko to pod pieczą samego Joego Hilla! Twarda oprawa, kredowy papier, trochę materiałów dodatkowych, 160 stron.

Bardzo przyjemna historia z wartką akcją, a wszystko to utrzymane w klimacie grozy, a niekiedy groteski. Z ręką na sercu stwierdzam, że komiks nie jest jakimś arcydziełem, nic super ambitnego, ale historia wciąga i chce się ją poznać za jednym podejściem do lektury. Dobrze wykonane kadry podkreślają klimat lat 80' przedstawionych w komiksie, dobrze napisane postaci z super...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    175
  • Chcę przeczytać
    106
  • Posiadam
    46
  • Komiksy
    17
  • 2021
    14
  • Komiks
    14
  • Ulubione
    6
  • 2022
    4
  • Komiksy 2021
    4
  • Komiksy
    4

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Basketful of Heads


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Thorgal Saga: Wendigo. Tom 02 Fred Duval, Corentin Rouge
Ocena 7,0
Thorgal Saga: ... Fred Duval, Corenti...

Przeczytaj także