Krv nie je voda

Okładka książki Krv nie je voda Dominik Dán
Okładka książki Krv nie je voda
Dominik Dán Wydawnictwo: Slovart Cykl: Richard Krauz (tom 21) kryminał, sensacja, thriller
304 str. 5 godz. 4 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Richard Krauz (tom 21)
Wydawnictwo:
Slovart
Data wydania:
2015-01-01
Data 1. wydania:
2015-01-01
Liczba stron:
304
Czas czytania
5 godz. 4 min.
Język:
słowacki
ISBN:
9788055614335
Średnia ocen

7,7 7,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,7 / 10
3 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
891
764

Na półkach:

Jak zwykle Dominik Da otwiera książkę łacińską sentencją, tym razem jest nią: „Tibi et igni” – Dla Ciebie i dla ognia – spal po przeczytaniu. Dzięki Dominikowi Danowi można przybliżyć sobie łacińskie idiomi. To bardzo intrygujące iż ten autor konsekwentnie otwiera książki łacińskimi powiedzeniami. Jednak łacińskie „Tibi et igni” ni jak się ma do tytułu: „Krew to nie woda”. Aby zrozumieć co autor ma na myśli przez ten tytuł musiałem przeczytać ostatnie kilka stron książki, bo dopiero po koniec powieści zrozumiałem znaczenie tego tytułu w konteksćie fabuły książki.
„Krv nie je voda” to 21 tom z serii o komisarzu Krauzie. Jednak akcja książki ma miejsce w roku 1992, patrząc na chronologię wydarzeń w serii akcja „Krv nie je voda’ zaczyna się krótko po wydarzeniach opisanych w „Czerwonym Kapitanie”. Ryszard Krauz, Ed Burger oraz ich zespół ledwo co zamknął sprawę „Czerwonego Kapitana” i otrząsnął się po ciężkim śledztwie, jednak mordercy Naszego Miasta nie próżnują, mordują dalej, Ryszard wraz z zespołem ma pełne ręce roboty. Ponieważ mamy drugą połowę roku 1992 wszystkie znaki na ziemii i niebie wskazują na to iż Republika Federalna Czechosłowacji z końcem roku przestanie istnieć, Czechy i Słowacja od początku roku 1993 zaczną istnieć jako dwa niepodległe państwa, Ryszard Krauz wraz z zespołem prowadzi tym razem śledztwo w ramach federalnej struktury i wąsko wpółpracuje, nie bez przeszkód z kolegami z Moraw.
Dominik Dan lubi porusza trudne tematy w swoich książkach. Często są to głębokie polityczne, czy społeczne sprawy. Tym razem tym trudnym, ważnym tematem poruszanym przez Dana jest nielegalny proceder angażowania młodych kobiet jako matki zastępcze. Ten wątek o tyle jest ciekawy, iż ten proceder funkcjonował już przed upadkiem komunizmu i aktywnie był wspierany przez aparat bezpieczeństwa i komunistyczną służbę zdrowia. Po upadku komunizmu całkowicie, płynnie przeszedł w czarną sferę kontrolowaną przez przestepczość zorganizowaną. Dość niszowy temat muszę przyznać, ale pokazuje jak w byłych państwach komunistycznych tajna policja płynnie przekształcała się w struktury mafijne działając czasem w dość nietypowych obszarach.
Jak zwykle Dominik Dan nie rozczarował mnie. Oprócz tematu społecznego, moralnego, poruszana jest aktualna sytuacja polityczna, amnestie udzielane przestępcom, rozpad Czechosłowcji na Czechy i Słowację. Jednym słowem to kolejna dobra książka i pewnie w najbliższym czasie sięgnę po nastepną.

Jak zwykle Dominik Da otwiera książkę łacińską sentencją, tym razem jest nią: „Tibi et igni” – Dla Ciebie i dla ognia – spal po przeczytaniu. Dzięki Dominikowi Danowi można przybliżyć sobie łacińskie idiomi. To bardzo intrygujące iż ten autor konsekwentnie otwiera książki łacińskimi powiedzeniami. Jednak łacińskie „Tibi et igni” ni jak się ma do tytułu: „Krew to nie woda”....

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    8
  • Przeczytane
    3
  • Cykle 👾
    1
  • Reszta
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Krv nie je voda


Podobne książki

Przeczytaj także