Jedyne takie miejsce
- Kategoria:
- literatura obyczajowa, romans
- Cykl:
- Jedyne takie miejsce (tom 1)
- Wydawnictwo:
- We need YA
- Data wydania:
- 2019-05-15
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-05-15
- Liczba stron:
- 360
- Czas czytania
- 6 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788366278141
Co pomyśli twój najlepszy przyjaciel z dzieciństwa, z którym łączą cię już tylko wspomnienia, gdy on nagle zjawia się po dziesięciu latach rozłąki, a ty stoisz przed domem z dwuletnim chłopcem przytulonym do nogi?
Lena, została samotną matką w wieku szesnastu lat i postanowiła nigdy nie wyjawiać prawdy o tym, kim jest ojciec jej synka. Zamknięta w sobie, odizolowana od rówieśników, poraniona przez wydarzenia z przeszłości każdego dnia uczy się być lepsza nie tylko dla siebie, ale przede wszystkim dla swojego dziecka.
Alan od urodzenia był skazany na sukces. Bogaci rodzice, najlepsze szkoły, luksusowe życie w wielkim mieście stanowiły jego codzienność. Spełniał swoje kolejne marzenia bez większego trudu. Wszystko posypało się jak domek z kart, gdy zakończył czteroletni związek z dziewczyną, nakrywając ją na zdradzie.
Czy Lena, mimo zadanych w przeszłości ran, dopuści do siebie choć odrobinę miłości? Czy Alan pozna jej tajemnicę i poradzi sobie z demonami, które zostawił w wielkim mieście? Czy sama chęć wystarczy, żeby wszystko się ułożyło? Czy dom pod lasem to jedyne takie miejsce, w którym wszyscy będą szczęśliwi?
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Szukając bezpiecznej przystani
Rudowłosa dziewczyna i ciemnowłosy chłopak wpatrują się w niebo, leżąc na trawie – gdy Wydawnictwo Czwarta Strona pokazało zdjęcie, które miało zdobić debiut wyłoniony na drodze konkursu, Klaudia Bianek wiedziała już w głębi duszy, jaka jest historia pary ze zdjęcia. Do tej pory bezimienni, dla niej stali się Leną i Alanem, przyjaciółmi z dzieciństwa, rozdzielonymi przez los i złączonymi ponownie na progu dorosłości. Gdy wydawnictwo ogłosiło wyniki konkursu na najlepszy debiut, para z okładki stała się Leną i Alanem dla wszystkich czytelników.
Okrzyknięty jako „najlepsza powieść roku” tytuł skupia się na losach nastoletniej Leny – dziewczyna wraz z babcią i synkiem mieszka na wsi w domu pod lasem, chroniąc się przed światem, który zdążył ją poważnie skrzywdzić. Młoda samotna matka spędza dni na zajmowaniu się domem i prowadzeniu spokojnego, prostego życia z bliskimi. Gdy do zaprzyjaźnionego sąsiada przyjeżdża z wizytą od dawna niewidziany wnuk, Lena natychmiast przenosi się wspomnieniami do lat beztroskiego dzieciństwa, które spędziła w towarzystwie Alana, swojego najlepszego przyjaciela. Teraz Alan jest przystojnym młodym mężczyzną, który zostawił za sobą w wielkim mieście złamane serce i problemy rodzinne. Szukając schronienia w domu, który niegdyś był dla niego bezpieczną przystanią, Alan próbuje stanąć na nogi. Dawna przyjaźń szybko odżywa, zaczynają dochodzić do głosu również inne silne uczucia. Jednak on pozostawił w wielkim mieście całe swoje dotychczasowe życie, do którego zamierza wrócić, ona z kolei boryka się z samotnym macierzyństwem i tajemnicami, z których zbudowała swoją skorupę. Czy jedno lato może zamienić się w całą przyszłość, a może na zawsze pozostanie tylko ostatnim wspólnym wspomnieniem?
„- Wiesz, co teraz czuję? – zapytał cicho, a ja uniosłam głowę, patrząc mu w oczy. – Czuję, że właśnie teraz zaczyna się coś dobrego…”*
New Adult jest kategorią stworzoną w odpowiedzi na potrzeby czytelniczek, które już wyrosły z literatury młodzieżowej i bolączek nastoletnich bohaterów, ale nie mogły znaleźć wspólnego języka z dylematami dojrzalszych bohaterów literatury obyczajowej, którzy pozakładali rodziny, często mierzyli się z wyzwaniami życia w wieloletnim związku i wychowywaniem dzieci. New Adult wraz z bohaterami w studenckim wieku wkracza w dorosłość z odwagą: traktuje o cielesności, nie stroniąc od pikantniejszych scen, przepracowuje traumy i błędy z przeszłości oraz pochyla się nad planami na życie. „Jedyne takie miejsce” z pewnością wpisuje się w ten nurt, stawiając bohaterów na progu dorosłości i obarczając ich dylematami, które mogą zadecydować o przyszłości. „Newadultowa” jest przede wszystkim postać Leny, która jako nastolatka została samotną matką, na dodatek nieraz poturbowaną przez los. W porównaniu ze swoimi rówieśniczkami z tej półki, Lena nie zaczyna od nowa. Jako samotna matka skupia się na wychowywaniu syna i pomaganiu babci w zajmowaniu się domem. Obserwujemy dziewczynę, która żyje prosto i skromnie, niczym w bańce ukryta przed światem, powtarzając dzień za dniem. W baśniowej wersji byłaby Kopciuszkiem, który czeka na uwolnienie przez księcia; przepiękna, ale nieświadoma swojej urody, otoczona naturą, niewinna i wrażliwa, stanowi swoiste antidotum dla wielkomiejskiego „dworskiego” życia księcia. Jego zjawienie się burzy utworzoną rutynę i nadaje jej życiu dynamizm. Nowoczesna disneyowska baśniowość (że tak pozwolę to sobie określić) „Jedynego takiego miejsca” nie kończy się na kreacji głównej bohaterki. Można by dyskutować, na ile takie nawiązania były celowe a inspiracja świadoma, a na ile są one owocem interpretacji i skojarzeń, ale jest to zabieg, który niestety nastręcza też problemów. Dla czytelników szukających bardziej realistycznego podejścia do historii miłosnej problemem będą uproszczenia, pewne przemilczenia i schematy, obecne również w „Jedynym takim miejscu”. Bo chociaż nie mamy do czynienia ze złą wiedźmą, to jak najbardziej obecny jest podział dobro to piękno a zło to brzydota, w tym fizyczna, co szczególnie uwypuklono w jednej ze scen podczas wizyty u weterynarza. Nie da się ukryć, że historia jest nieskomplikowana i toczy się torem, który łatwo przewidzieć. Autorka stara się to nadrabiać, wykorzystując lubiany przez New Adult motyw spotkania po latach, połączony z przyjaźnią z dzieciństwa, która w okresie dorastania przekształca się w nowe uczucie i z ich pomocą skupia się na wykreowaniu relacji pełnej delikatności, ale i powoli odkrywanej pasji.
„To było chyba jedyne znane mi miejsce, gdzie stare zwyczaje nigdy się nie starzały, a tradycje nie ulegały przeterminowaniu”.*
Obecne w „Jedynym takim miejscu” są także silne wpływy polskiej powieści obyczajowej, w domyśle przeznaczonej dla starszych czytelniczek. Widać to chociażby w portrecie Alana, który często przechodzi z mentalności typowo „newadultowego” studenta, czerpiącego garściami z życia, chłopaka zupełnie zagubionego, do refleksji godnych mężczyzny o dziesięć czy nawet dwadzieścia lat starszego, który marzy o ustatkowaniu się i rodzinie. Postawa Alana i jego pragnienia zdecydowanie częściej spotykamy w dojrzalszej odsłonie gatunku, co splata się również z pewnym zachowaniem postaci drugoplanowych i epizodycznych, jeśli chodzi o miłość. W tradycyjnym New Adult kibicujący parze zazwyczaj widzą w nich po prostu dobraną parę, która ogniście flirtuje ze sobą, czuje ich przyciąganie, z kolei w obyczajówkach bliscy, korzystając z życiowego doświadczenia, wymieniają porozumiewawcze spojrzenia i pchają parę w swoje ramiona, wygłaszając sentencje o przeznaczeniu i miłości aż po grób - i mimo że nie stroni od fizyczności, „Jedynemu takiemu miejscu” mentalnie bliżej do tego drugiego podejścia.
Wspomniane wpływy można dostrzec nie tylko w kreacji postaci, lecz także w całym świecie przedstawionym i klimacie. Wśród powieści obyczajowych popularny jest nurt, który objawia się w zamiłowaniu do opowieści o małych miasteczkach i wsiach, gdzie życie toczy się spokojnym torem, blisko natury i ukochanych osób, wypełnione małymi radościami. Często historię otwierają przenosiny głównej bohaterki do nowego miasteczka, podjęcie pracy w kawiarni albo cukierni, poznanie mieszkańców, ich radości i bolączki dnia codziennego, poszukiwanie miłość, a co za tym idzie – swojego miejsca na ziemi. W opozycji do małomiasteczkowego wytchnienia zestawia się życie w dużym mieście, gdzie króluje pośpiech, pobieżne relacje międzyludzkie i namnażające się problemy z pracą, gdzie trudno o zżycie właściwe dla małych społeczności. Lubiane są takie kojące elementy jak czas nieśpiesznie poświęcany na wspólne gotowanie, jedzenie i siedzenie przy stole wraz z bliskimi, na rozmowy, cieszenie się sobą, naturą i małym światem. Atmosfera spokoju i beztroski miesza się z melancholią oraz nostalgią, a wszystko po to, by czytelniczce zrobiło się lżej albo też cieplej na sercu. Można nazwać to balsamem dla duszy, można określić jako bańkę chroniącą od trudnej rzeczywistości. I tego również nie brakuje w „Jedynym takim miejscu”, w którym większość akcji rozgrywa się w bezpiecznej przystani bohaterów – dwóch domach stojących pod lasem, na obrzeżach miasteczka. W przypadku takich opowieści cała magia tkwi w kreowanej atmosferze, roztaczanym uroku, który ma za zadanie wkraść się prosto do serca.
„Jedyne takie miejsce” to urokliwa opowieść, przywodząca na myśl dzieciństwo i swojskie wakacje u babci na wsi. Rozgrzana słońcem wizyta na łonie natury, gdzie wszystko wydaje się prostsze. Debiut Klaudii Bianek to baśniowa, romantyczna i delikatna opowieść w nowoczesnym ujęciu, gdzie zamiast księżniczki i księcia mamy do czynienia z doświadczoną przez los dziewczyną ze wsi i przystojnym studentem z wielkiego miasta.
* cytaty pochodzą z książki „Jedyne takie miejsce” Klaudii Bianek
Natalia Karolak
Oceny
Książka na półkach
- 1 432
- 751
- 215
- 65
- 64
- 40
- 35
- 28
- 17
- 15
Opinia
"Jedyne takie miejsce" jest historią opowiadaną z perspektywy dwójki młodych bohaterów. Lenę "Lenkę" Michalska i Alana Roguckiego w dzieciństwie połączyła prawdziwa przyjaźń. Alan, który dawniej spędzał u dziadka na wsi całe wakacje, któregoś roku po prostu nie przyjeżdża, a czas płynie dalej. Dziesięć lat później ich drogi ponownie się schodzą, jednak oni nie są już beztroskimi dziećmi.
"Przecież jego nie dało się nie kochać. Jeśli coś w życiu przychodziło człowiekowi łatwo i naturalnie, to właśni kochanie Alana Roguckiego".
Lena jest osiemnastoletnią dziewczyną, która dwa lata wcześnie została samotną matką. Wychowała ją babcia, która po śmierci mamy przyjęła ją po tym, jak jej ojciec wymigał się od odpowiedzialności za córkę. Mieszka w skromnym, domowym gospodarstwie razem z babcią Teresą i synkiem Marcelem w Lasach Groszkowickich. Wiedzie dość proste, wiejskie życie, wyznaczane domowymi obowiązkami. Nieakceptowana przez rówieśników, zamknięta w sobie dziewczyna, pragnie jedynie zapomnieć o bolesnej przeszłości. Nikomu nie wyjawia tożsamości swojego dziecka, mając nadzieję, że z pomocą bliskich jej osób, uda jej się wychowywać syna najlepiej jak potrafi.
Alan jest chłopakiem z Warszawy, studentem na politechnice, pochodzącym z zamożnej rodziny, którego dotychczas poukładane, wielkomiejskie życie wywraca się do góry nogami, kiedy długoletnia dziewczyna zdradza go z jego najlepszym przyjacielem. Chcąc odetchnąć od przykrych wydarzeń z dala od stolicy, zjawia się ponownie w domu dziadka Tadka.
Choć tych dwoje młodych ludzi zmienił upływ czasu, są na innym etapie życia, różnią ich wcześniejsze doświadczenia i spojrzenie na przyszłość, ponowna bliskość sprawia, że odżywają się dziecięce wspomnienia. Alan na nowo chce zostać "wakacyjnym przyjacielem" Leny, nie osądza jej, zyskuje zaufanie jej synka. Wkrótce udaje mu się zburzyć jej mury, ale przychodzi moment, kiedy oboje muszą stawić czoła pytaniu: czy między nimi może istnieć przyjaźń? Rodzące się między nimi uczucie wykracza bowiem poza czysto platoniczną relację...
Książka ta już od początku zachwyciła mnie swoim klimatem. Autorka zabiera nas do trochę innego świata, oddalonego od miejskiego zgiełku. Za pośrednictwem Leny ukazuje nam prostotę wiejskiego życia skromnej dziewczyny, która wstaje codziennie co świt, aby pomagać babci w pracach gospodarskich. Zajmuje ją też opieka nad synkiem, którego bardzo kocha. To nie jest dziewczyna, która spogląda w ekran telefonu i robi sobie selfie. Choć w jej domu się nie przelewa, bardzo się stara, aby jej dziecku niczego nie brakowało. Opisana relacja Leny i Marcela jest tak ciepła i słodka, że nie sposób się nie uśmiechnąć w trakcie czytania. Chłopiec jest nieufny wobec obcych, ale Alanowi z czasem udało się skraść jego miłość i przyjaźń. Problemem było jednak to, czy chłopak byłby w stanie zostać z nimi na zawsze...
Spodobał mi się bardzo sposób w jaki pokierowana została odnawiająca się więź pomiędzy Alanem i Lenką. Ich przyjaźń w wieku dorosłym rodziła się stopniowo. Oboje na nowo się poznawali.Połączył ich jeden wspólny cel, który jeszcze bardziej ich do siebie zbliżył. I choć na pierwszy rzut oka byli jak ogień i woda, bo różniło ich tak wiele, wspólnie spędzone chwile i moment rozstania odcisnęły na nich dobitne piętno. Alan był dzieckiem, kiedy ojciec przejął kontrolę na tym z kim ma się zadawać i do jakiej szkoły chodzić. Rodzice owładnięci rządzą kultem pieniądza nie dawali mu miłości, jakiej potrzebował. Jego ojciec był chłodnym człowiekiem z którym nie łączyło go nic prócz więzów krwi. Alan bardzo tęsknił nie tylko za dziadkiem z którym przez wiele lat się nie widział, ale też za jedynym takim miejscem, w którym się czuł naprawdę szczęśliwy.
Jako czytelnicy mamy okazję dokładnie śledzić jak na naszych oczach między dwójką narratorów powieści kwitnie prawdzie, szczere uczucie. Lena i Alan nie robią niczego szczególnego, obserwujemy ich wspólnie spędzane letnie dni, a jednocześnie jest w ich relacji coś takiego magicznego. Oboje od początku starają się zbudować coś stałego, zachowują się odpowiedzialnie i dojrzale jak na swój wiek, nie chcąc skrzywdzić uczuć bezbronnego dziecka.
Akcja powieść nie pędzi na łeb na szyję. Nie mamy tu burzliwych kłótni, rozstań i powrotów, czy nieadekwatnych reakcji bohaterów, których szczerze nie lubię. W książce dobrze zostały rozłożone akcenty. Historia jest spójna, wiarygodna, swojska, a zarazem autorce udało się przemycić trochę hollywoodzkiego klimatu, który na myśl przywołały mi ekranizacje książek Nikolasa Sparksa (przywołane w dobrym kontekście oczywiście, bo bardzo je lubię). Dużą rolę w fabule odgrywa wątek ujawnienia tożsamości ojca Marcela. Choć miałam swoje podejrzenia, okazały się ona zupełnie nietrafione i ten zwrot akcji oceniam jak najbardziej na plus. Książka wywołała u mnie szereg skrajnych emocji, od radości po smutek, za co pochwała autorce, że trafiła w moje czułe struny. Nie ma nic gorszego w fabule książki niż wewnętrzna pustka i brak zaangażowania w czytaną historię. To jest opowieść w którą mocno "weszłam" i pochłonąłem z przyjemnością.
"Jedyne takie miejsce" to powieść, w której znajdziecie prawdziwych, dobrze wykreowanych bohaterów. Zarówno Alan,tak Lena to postaci "z ulicy". Jestem przekonana, że każdy z nas zna taką Lenkę i Alana co pozwoliło mi jeszcze moniej się z nimi zżyć. Lenkę polubiłam od razu, gdyż bardzo podobają mi się szczere bohaterki, które nikogo nie udają. Ona była sobą - zagubioną dziewczyną, bardzo dotkliwie skrzywdzoną przez życie; marzącą o wielkiej miłości, akceptacji i miłości dla jej syna, jednocześnie nie użalającą się nad sobą. Alan z kolei nie jest schematycznym bogatym chłopakiem, to nie kolejny łamiący serca badboy do którego wzdychają dziewczyny. To zwykły, uczciwy i wrażliwy chłopak z sąsiedztwa z którymi kobiety chcą założyć rodzinę i także zyskał moją sympatię. Wykazuje się cierpliwością w stosunku Leny i dorosłym podejściem. Nie boi się przejąc odpowiedzialności za życie swoje, Leny, i jej synka. Jednocześnie jednak uważam, że czasami za bardzo się miotał, mógł zachować się inaczej, gdy prawda o ojcostwie Marcela wyszła na jaw. Mógł po prostu podjąć męska decyzję już wcześniej i nie pozwolić sobą sterować. Bardzo polubiłam również postaci pani Teresy i pana Tadka, którzy zostali stworzeni z niezwykłą prawdziwością. To ciepli, kochający dziadkowie, których każdy chciałby mieć. Mogą uwagę przykuła także postać Antka - właściciela kawiarni w Groszkowicach, Mam nadzieję, że się nie mylę i autorka planuje poświęcić nową powieść temu bohaterowi, bo ja jestem jak najbardziej za.
To książka pomimo oczywistego wątku romansowego opowiada o tęsknocie i ulotności. Porusza też bardzo ważne tematy takie jak bullying, nastoletnie rodzicielstwo, nadmierna kontrola rodzicó nad dziećmi, samobójstwo, czy śmierć najbliższych. Były momenty, które niezwykle mnie poruszyły, wzruszyły, a nawet doprowadziły do łez. Wspominanie wspólnie spędzanych wakacji przez Alana i Lenę u mnie samej wywołało poczucie tęsknoty za tymi beztroskimi czasami, kiedy nie liczyło się brudne ubranie, czy zdarte kolano.Jednocześnie pisarce udało się uniknąć sztucznego patosu.
"Kochałam Lenę swoim dziecięcym sercem. Przez kolejne lata mogłem o tym zapomnieć, wyprzeć, porzucić. Tyle, że skoro potrafiła wzbudzić we mnie uczucia kiedyś, to oczywistym było, że mogła zrobić to po raz drugi".
Do gustu jak najbardziej przypadł mi styl autorki. Klaudia Bianek ma lekkie pióro, nie zanudza opisami, nie rozpisuje się zbędnie o rozterkach wewnętrznych bohaterów,przez co książkę czyta się bardzo szybko. Jednocześnie choć to książka z gatunku New Adult daleko jej do "After". To książka, która nie potrzebuje wplatanych wulgaryzmów, czy szczegółowych opisów scen łóżkowych. Język narracji jest momentami poetycki, który bardzo mi się spodobał.
Powieść Klaudii Bianek o dobry debiut. Autorka potrafiła stworzyć wciągającą i przekonującą historię, osadzoną w naszych polskich realiach. Nie uniknęła schematów, ale zrobiła z nich użytek i ani przez moment nie miałam wrażenie, że to co czytam "już kiedyś było".
"Jedyne takie miejsce" to ciepła, wzruszająca opowieść o przyjaźni, miłości, odpowiedzialności za swoje czyny oraz tęsknocie i poszukiwaniu szczęścia. Klaudia Bianek zabierze was do spokojniejszego świata, gdzieś po środku niczego, gdzie Lena i Janek mają swoje "jedyne takie miejsce" , które uczynili swoją bezpieczną przystanią.
Jeśli chcecie wejść do tego świata, szczerze wam tę książką polecam, a na pewno nie będziecie żałować.
Autor: Pola
Czytaj na: www.czytamytu.blogspot.com
"Jedyne takie miejsce" jest historią opowiadaną z perspektywy dwójki młodych bohaterów. Lenę "Lenkę" Michalska i Alana Roguckiego w dzieciństwie połączyła prawdziwa przyjaźń. Alan, który dawniej spędzał u dziadka na wsi całe wakacje, któregoś roku po prostu nie przyjeżdża, a czas płynie dalej. Dziesięć lat później ich drogi ponownie się schodzą, jednak oni nie są już...
więcej Pokaż mimo to