Główny bohater serii „Naruto” dosyć szybko zyskał sobie młodego fana, który usiłował go naśladować. Zabieg ten postanowiono w pewnym sensie powtórzyć w przypadku Boruto. Tutaj jednak ten wątek trochę bardziej rozbudowano.

Boruto musi ochraniać młodego syna władcy ognia. Chłopak początkowo strasznie denerwuje bohatera, ale szybko znajdują wspólny język, kiedy ten zaczyna interesować się sztukami. Jednakże na dzieciaka czyhają różne niebezpieczeństwa…

Historia przedstawiona w tym tomie jest bardzo typowa. Łatwo się domyślić jak rozwinie się relacja Boruto i Tento. Przy tym jednak scenarzyście dalej udaje się przemycić parę udanych scen humorystycznych czy wzruszających momentów.

W tym tomie debiutuje nowy antagonista czyli przywódca Gangu Borsuków. Jest to bardzo odpychająca osoba, a jego wygląd podkreśla jego zdolności. Na dodatek wydaje się skrywać pewną tajemnicą, która zapowiada się obiecująco.

W tym tomie zostaje też ujawniony inny sekret. Jednakże jest ona potraktowany bardziej jako dowcip. Mimo to może mieć poważne konsekwencje w kolejnych tomach.

Rysunki jak zawsze w tej serii są bardzo dynamiczne. Jednakże czasami wydawały mi się mało szczegółowe i pewna scena walki wyglądała dosyć chaotycznie.

Po raz kolejny w tej serii zostają wykorzystane sprawdzone chwyty, żeby opowiedzieć wciągającą historię. Jest tu trochę więcej oryginalnych elementów niż zazwyczaj, ale i tak jest to trochę powtórka z rozrywki. Za to kolejny tom zapowiada się ciekawie…

Główny bohater serii „Naruto” dosyć szybko zyskał sobie młodego fana, który usiłował go naśladować. Zabieg ten postanowiono w pewnym sensie powtórzyć w przypadku Boruto. Tutaj jednak ten wątek trochę bardziej rozbudowano.

Boruto musi ochraniać młodego syna władcy ognia. Chłopak początkowo strasznie denerwuje bohatera, ale szybko znajdują wspólny język, kiedy ten zaczyna...

NOWE POKOLENIE SHINOBI

„Naruto” to zdecydowanie jedna z najbardziej znanych mangowych serii i jeden z prawdziwych następców „Dragon Balla”. Przez piętnaście lat wydawania, zakończyła się na 72 tomach (700 rozdziałów!),i dodatkowym tomie, rozwijającym opowieść. Potem pałeczkę po Kishimoto przejęli inni twórcy, którzy zajęli się ukazywaniem nam przygód nowego pokolenia shinobi, rozwijając wątki które pozostawił w dodatkach niezakończone. I zrobili to po swojemu, a choć nad wszystkim czuwał ojciec „Naruto”, różnic między obiema seriami jest sporo. Mimo to „Boruto” to całkiem udana manga, skierowana do nieco młodszych odbiorców, a zarazem rozwijająca kultowy cykl.

http://ksiazkarniablog.blogspot.com/2022/04/boruto-1-11-masashi-kishimoto-mikio.html

NOWE POKOLENIE SHINOBI

„Naruto” to zdecydowanie jedna z najbardziej znanych mangowych serii i jeden z prawdziwych następców „Dragon Balla”. Przez piętnaście lat wydawania, zakończyła się na 72 tomach (700 rozdziałów!),i dodatkowym tomie, rozwijającym opowieść. Potem pałeczkę po Kishimoto przejęli inni twórcy, którzy zajęli się ukazywaniem nam przygód nowego pokolenia...

Ten tom zaczyna się spokojnym rozdziałem, w którym Boruto zostaje zatrudniony jako ochroniarz bogatego dziecka. Nigdy bym się nie spodziewał że ten wątek rozpocznie kolejny i to ciekawie się zapowiadający. Koniec tomu przedstawia nam nową organizację. I co z tym wszystkim może mieć wspólnego Ao - postać, którą poznaliśmy w Naruto w trakcie spotkania Pięciu Kage? Przyznam, że dostałem gęsiej skórki. :D

Ten tom zaczyna się spokojnym rozdziałem, w którym Boruto zostaje zatrudniony jako ochroniarz bogatego dziecka. Nigdy bym się nie spodziewał że ten wątek rozpocznie kolejny i to ciekawie się zapowiadający. Koniec tomu przedstawia nam nową organizację. I co z tym wszystkim może mieć wspólnego Ao - postać, którą poznaliśmy w Naruto w trakcie spotkania Pięciu Kage? Przyznam,...