„Tajemniczy czarny kot” to książka, która mnie zaintrygowała. Jako miłośniczka kotów nie mogłam przejść obok niej objętnie!

Opowiada ona o tym jak traktowano koty na przestrzeni wielu lat w różnych miejscach. O niektórych rzeczach ciężko było mi czytać, bo mając w domu kota uważam, że powinniśmy zwierzakom (nie tylko kotom) okazywać jak najwięcej miłości, a tymczasem tutaj przeczytamy o ich paleniu lub zrzucaniu z wieży.

Znajdziemy tutaj również informacje o znanych osobach posiadających koty, ale i o legendach związanych z tymi zwierzętami. O tym, że rzekomo czarny kot przynosi pecha słyszał chyba każdy z nas, ale dla odmiany może być także talizmanem szczęścia. Okazuje się, że czarny kot może być symbolem różnych rzeczy, a historii z nim związanych jest naprawdę mnóstwo.

Książka jest wydana w mniejszym formacie niż standardowa książka, więc u mnie idealnie sprawdziła się w podróży. Treść jest przedstawiona w sposób przejrzysty, a wydanie tej książki zasługuje na uznanie, ponieważ twarda oprawa, mnóstwo grafik oraz cytatów, robią wrażenie.

„Tajemniczy czarny kot” to książka, która mnie zaintrygowała. Jako miłośniczka kotów nie mogłam przejść obok niej objętnie!

Opowiada ona o tym jak traktowano koty na przestrzeni wielu lat w różnych miejscach. O niektórych rzeczach ciężko było mi czytać, bo mając w domu kota uważam, że powinniśmy zwierzakom (nie tylko kotom) okazywać jak najwięcej miłości, a tymczasem tutaj...