Harley Quinn: Joker kocha Harley
- Kategoria:
- komiksy
- Cykl:
- Harley Quinn DC Rebirth (tom 2)
- Seria:
- Odrodzenie
- Tytuł oryginału:
- Harley Quinn: Joker Loves Harley
- Wydawnictwo:
- Egmont Polska
- Data wydania:
- 2018-05-23
- Data 1. wyd. pol.:
- 2018-05-23
- Liczba stron:
- 132
- Czas czytania
- 2 godz. 12 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328134058
- Tłumacz:
- Paulina Braiter-Ziemkiewicz
Drugi tom przygód lubianej superbohaterki w ramach kolekcji DC Odrodzenie.
Niełatwo być najbardziej ześwirowaną psychiatrą świata, ale Harley Quinn udaje się to całkiem nieźle. Teraz, gdy nasza mistrzyni mordu i melanżu ma przy sobie własną ekipę z Coney Island i przyjaciółkę Poison Ivy, wszystko układa się znakomicie. Życie jest piękne – czy to w kolonii nudystów, czy na torze wrotkarskim.
Ale czy oby nie jest zbyt piękne?
Zgadza się, krwawy Książę Zbrodni powrócił, korząc się przed Harley. Joker przysięga, że się zmienił i jest znów tym samym człowiekiem, w którym zakochała się dawno temu, gdy była jego lekarką, a on jej najniebezpieczniejszym pacjentem.
Czy Harley może zaufać swojemu byłemu? Czy porzuci wszystko, by dołączyć do niego w wojnie z normalnością? Jedno jest pewne: jeśli Pączuś znów zdradzi, ma przerąbane!
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 45
- 22
- 21
- 8
- 4
- 3
- 3
- 2
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Z każdym nowym tomem jestem coraz bardziej przekonany, że humor zawarty w tej serii nie jest dla mnie. Doceniam część żartów, ale jednak nie cieszy mnie widok nagich kobiecych/męskich atrybutów w komiksie. Zwyczajnie nie tego oczekuję, ale drugi tom przygód dawnej psycholożki mnie istotnie zaskoczył.
A mogło być lepiej, bo ewidentnie autorka chciała pójść w stronę homoseksualnej relacji pomiędzy Ivy a Harley i to było by coś świeżego. I zarazem uroczego, bo widać że Panie do siebie nie tylko co lgną, ale i pasują. Niemniej Harley wraca do miasta po wymarzonych wakacjach i się zaczyna.
Widząc okładkę westchnąłem. Znowu Joker, przecież całkiem niedawno był w którymś tomie z New 52. Czy duet Palmiotti/Conner naprawdę nie mają czegoś w zanadrzu? Mają dranie. Bo Joker się pojawia, a i owszem. Ratuje swojej ex życie i wydaje się być odmieniony. Chce powrotu dawnych czasów, kiedy szalał z Quinn po Gotham. Dziewczyna jednak ma na tą sytuację jednak inny pogląd.
I zaczyna się cały festiwal zaskoczeń, bo rozwinięcie tego wątku, jak i zakończenie jest naprawdę mocne. Okazuje się, że nie trzeba wrzucać wszędzie żartów, bo to taka seria przecież! Nie, Harley bryluje również w nieco bardziej dramatycznych motywach. i o wyższej ocenie zaważyły ostatnie sekwencje.
Mamy też bonusową historyjkę, o Mikołaju. A raczej jego braku w odpowiednim okresie, co zmusi Quinn w niecodzienną podróż, ale już sama fabuła nie porywa. Jest pełna smaczków, ale nie zawsze działają.
Kreska jest taka sama jak wcześniej. Detale, kolory, kształty robią wrażenie i stanową jasny punkt tego tytułu. Joker kocha Harley to tom nieco odmienny od tego co nam dotąd prezentowano, może dlatego jest tak odświeżający. Szkoda, tylko że jak się mówi A, to powinno i B, a autorzy nie pokusili się o rzeczywisty przełom w DC i nie zapodali nam takiej pary.
Z każdym nowym tomem jestem coraz bardziej przekonany, że humor zawarty w tej serii nie jest dla mnie. Doceniam część żartów, ale jednak nie cieszy mnie widok nagich kobiecych/męskich atrybutów w komiksie. Zwyczajnie nie tego oczekuję, ale drugi tom przygód dawnej psycholożki mnie istotnie zaskoczył.
więcej Pokaż mimo toA mogło być lepiej, bo ewidentnie autorka chciała pójść w stronę...
Ciężko mi jednoznacznie ocenić ten komiks, z jednej strony ciekawa, ładna, kolorowa kreska przeplata się z przygłupią fabułą, z drugiej strony zeszyty z Jokerem już takie głupie nie były i nawet mi się podobały.
Ciężko mi jednoznacznie ocenić ten komiks, z jednej strony ciekawa, ładna, kolorowa kreska przeplata się z przygłupią fabułą, z drugiej strony zeszyty z Jokerem już takie głupie nie były i nawet mi się podobały.
Pokaż mimo to„Harley Quinn: Umrzeć ze śmiechem” ewidentnie przypadł mi do gustu i nie było wątpliwości, że wcześniej lub później sięgnę po drugi tom przygód byłej dziewczyny Jokera.
„Joker kocha Harley” jak nietrudno się domyślić, skupia się na relacji głównej bohaterki z Panem J. Początek zeszytu to krótkie przedstawienie genezy związku obu postaci oraz ukazanie jak wielki strach po nim pozostał w głowie Quinn. Kolejne wydarzenie to ponowne pojawienie się Jokera w życiu naszej ulubienicy. Etap ten to mały „akt oskarżenia” wobec Jokera, Harley wylewa swoje bóle oraz obawy jakie pozostały w umyśle głównej bohaterki. Mamy tutaj obraz patologicznej miłości oraz walki Harley z samą sobą.
Jako dodatek autorzy zafundowali nam krótką historię, w której Quinn staje naprzeciw wyzwaniu ratowania Świąt Bożego Narodzenia. Cóż, tylko Harley może wniknąć w głąb umysłu Świętego Mikołaja i walczyć z jego demonami strachu.
Jak widzicie zeszyt „Joker kocha Harley” mocno skupia się na wewnętrznych problemach i obawach. Nie martwcie się jednak, każdy z problemów okraszony jest specyficznym humorem doskonale pasującym do głównej bohaterki. Co ważne, nie rozmywa on problemów z jakimi boryka się Harley, a jeszcze bardziej je podkreśla. Było to niełatwe zadanie, ponieważ zbyt duży nacisk na jeden z motywów „problemy H.-specyficzny humor” mógłby mocno rozmyć specyfikę przedstawionych problemów. Na szczęście autorzy poradzili sobie z tym wyzwaniem.
Również graficznie zeszyt stoi na wysokości zadania. Multum barw podkreślająca charakter głównej bohaterki idealnie komponuje się z mrokiem, oraz szarością obecną przy wspomnieniach Harley.
Ewidentnie widać, że Jimmy Palmiotti oraz Amanda Conner świetnie sobie radzą przy tworzeniu historii Harley Quinn, dobrze czują postać i wiedzą jak dopasować przebieg wydarzeń do jej charakteru. Dzięki temu dostajemy ciekawy zeszyt, pełny specyficznego humoru, a zarazem analizy problemów bohaterki. Ja przy czytaniu „Joker kocha Harley” bawiłem się świetnie i zapewne to nie koniec moich przygód z Harley Quinn.
„Harley Quinn: Umrzeć ze śmiechem” ewidentnie przypadł mi do gustu i nie było wątpliwości, że wcześniej lub później sięgnę po drugi tom przygód byłej dziewczyny Jokera.
więcej Pokaż mimo to„Joker kocha Harley” jak nietrudno się domyślić, skupia się na relacji głównej bohaterki z Panem J. Początek zeszytu to krótkie przedstawienie genezy związku obu postaci oraz ukazanie jak wielki strach po...
Poprzedni tom “Harley Quinn” był tym, w którym seria złapała lekką zadyszkę. Być może takie zdanie brzmi dziwnie, gdy uświadomimy sobie, że “Umrzeć ze śmiechem” to odsłona numer jeden, jednak warto pamiętać, że cykl ukazujący się w “Odrodzeniu” jest bezpośrednią kontynuacją tego z “Nowego DC Comics”, a run obecnych twórców trwa już naprawdę długo - “Joker kocha Harley” to de facto ósmy tom tej ekipy. Nic więc dziwnego, że w pewnym momencie może mieć miejsce pewien recycling pomysłów. Tym razem wrażenie powtórki z rozrywki nie jest na szczęście aż tak dojmujące.
Życie Harley na Conney Island nie należy do najspokojniejszych. Ba, jego intensywność sprawia, że nasza bohaterka potrzebuje chwili wytchnienia. Na długo wyczekiwany urlop na Bahamach zabiera Poison Ivy. Odpoczynek ma jednak to do siebie, że szybko się kończy. Obowiązki wzywają, a po powrocie do Nowego Jorku dr Quinzell będzie miała ręce pełne roboty, ponieważ na arenie wydarzeń pojawia się ktoś, kto powinien dawno temu zniknąć z jej życia. Pan J chce ponownie zdobyć serce Harley i wydaje się nawet, że wyciągnął wnioski ze swojego dawnego zachowania, bo teraz całym sobą prezentuje zupełnie inne podejście. Coś jednak w całej tej sytuacji nie gra, a bohaterka ma zamiar dowiedzieć się co to takiego i wykorzystać wszelkie dostępne środki by to osiągnąć.
Jedną z ważniejszych postaci w życiu panny Quinn jest bez wątpienia Joker. Książę zbrodni z Gotham City zawładnął umysłem bohaterki, gdy ta była jeszcze psychiatrą w Azylu Arkham i od tego czasu co jakiś czas próbuje ponownie wejść z nią w bliższe relacje. Harley jest jednak nieugięta, od czasu gdy Joker próbował ją zamordować trzyma się od byłego kochanka na dystans. Opisana w “Joker kocha Harley” sytuacja stanowi ciekawą wariację na temat łączącej obie postaci relacji. Conner i Palmiotti nie poszli po linii najmniejszego oporu, tylko twórczo podeszli do sprawy, co w efekcie dało opowieść całkiem zaskakującą i angażującą.
„Harley Quinn” od początku jest w zasadzie serią dosyć optymistyczną i pozytywną. Nie inaczej jest i w tym tomie. Przygody głównej bohaterki charakteryzuje lekkość i uniwersalność, bo mimo pewnej dozy kontrowersji jaką niesie ze sobą sama postać Quinn – jest ona w końcu antybohaterką, a jej niekonwencjonalny sposób rozwiązywania kolejnych problemów niekoniecznie jest zgodny ze społecznymi standardami, to posiada serce po właściwej stronie i w ostatecznym rozrachunku zazwyczaj postępuje właściwie (przynajmniej jeśli mowa o tej konkretnej interpretacji postaci).
Kolejne tomy perypetii Harley są zazwyczaj skonstruowane w ten sposób, że obok dłuższej, kilku zeszytowej historii, mamy też kilka mniejszych, w pewien sposób uzupełniających całość, lub zwyczajnie stojących obok głównej linii wydarzeń (te ostatnie to zazwyczaj numery okolicznościowe). Tak jest także w przypadku drugiego z „odrodzonych” tomów serii. Obok głównej, traktującej o Jokerze składowej, znajdziemy też krótsze segmenty, z czego jeden zajmuje się tematem wakacji głównej bohaterki. Pomysł wyjściowy jest ciekawy, bo Harley i Ivy wyjeżdżają do ośrodka dla naturystów, którego właścicielem jest stary znajomy, Sy Borgman. Całość jest leciutka i przyjemna, ale w oczy akurat najbardziej rzuca się tu sposób rysowania – zabawne jest wyłapywanie wszystkich sposobów maskowania przez rysownika piersi, pup czy miejsc intymnych kolejnych postaci. Drugi z tych zeszytów to okolicznościowa historyjka świąteczno-noworoczna, w której scenarzyści zastosowali wielokrotnie wykorzystywany przez siebie motyw przygód pod wpływem działania substancji psychoaktywnych/uderzenia w głowę/zjedzenia nieświeżego jedzenia (niepotrzebne skreślić). Ponownie jednak wyszli obronną ręką, bo opowiastka jest po prostu sympatyczna i czyta się ją z dużą doza przyjemności.
Rysunki nie odbiegają od standardu obecnego w cyklu od samego początku. Ponownie mamy do czynienia z pracami starych znajomych, takich jak Chad Hardin czy John Timms. Osobiście bardzo lubię styl tego pierwszego, więc nieco „smutłem”, gdy jego nazwisko zobaczyłem w liście płac ledwie jednego zeszytu. Jak się jednak okazało, prace pozostałych artystów nie pozwoliły tego faktu zbytnio roztrząsać, bo zwyczajnie stoją one na wysokim poziomie. Główną historię w tomie rysował tym razem John Timms, który zaprezentował się dynamicznie i kolorowo, chociaż miejscami, zwłaszcza w scenach akcji, nieco przesadził z przeładowaniem elementami, co sprawiło, że kadry bywają mało czytelne. To jednak mankament na dobrą sprawę marginalny, bo większość ilustracji jest po prostu dobra i miła dla oka.
„Joker kocha Harley” jest tomem, w którym Amanda Conner i Jimmy Palmiotti otrząsają się na szczęście z lekkiego marazmu i zastoju, który dotknął serię w poprzedniej jej odsłonie. Wydaje się, że zawarty tu humor jest mniej wymuszony i zabawniejszy niż wówczas, co przywróciło tytułowi jakże potrzebną lekkość. Jasne, „Harley Quinn” jest cyklem, którego nie można czytać ciągiem, wtedy bowiem wyraźnie widać jego mankamenty, jednak jeśli siądzie się do niego raz na jakiś czas, przyniesie dużo łatwo przyswajalnej zabawy. Tak właśnie jest w tym przypadku.
Recenzja do przeczytania także na moim blogu - https://zlapany.blogspot.com/2018/11/harley-quinn-odrodzenie-tom-2-joker.html
oraz na łamach serwisu Arena Horror - http://arenahorror.pl/ARENA_HORROR/komiksy/harley_quinn_joker_kocha_harley.HTML
Poprzedni tom “Harley Quinn” był tym, w którym seria złapała lekką zadyszkę. Być może takie zdanie brzmi dziwnie, gdy uświadomimy sobie, że “Umrzeć ze śmiechem” to odsłona numer jeden, jednak warto pamiętać, że cykl ukazujący się w “Odrodzeniu” jest bezpośrednią kontynuacją tego z “Nowego DC Comics”, a run obecnych twórców trwa już naprawdę długo - “Joker kocha Harley” to...
więcej Pokaż mimo todługo wyczekiwana, szybko przeczytana z dobrymi ilustracjami- (Bret Blevins) oraz scenariuszem
długo wyczekiwana, szybko przeczytana z dobrymi ilustracjami- (Bret Blevins) oraz scenariuszem
Pokaż mimo to