Jonah Hex: Garbate szczęście
- Kategoria:
- komiksy
- Cykl:
- Jonah Hex (tom 5)
- Tytuł oryginału:
- Jonah Hex, Vol. 5: Luck Runs Out
- Wydawnictwo:
- Egmont Polska
- Data wydania:
- 2017-09-27
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-09-27
- Liczba stron:
- 144
- Czas czytania
- 2 godz. 24 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328127104
- Tłumacz:
- Tomasz Kłoszewski
- Tagi:
- DC Comics western
Brutalne, barwne, makabryczne, dowcipne i chwilami wzruszające historie zebrane w tym tomie ukazują dalsze losy Jonaha Hexa, oszpeconego żołnierza konfederatów, który został łowcą nagród. Jego wędrówki po Dzikim Zachodzie stały się legendarne. Ludzie, których spotykał na swojej drodze, chcieli albo się z nim sprzymierzyć, albo pchnąć go nożem w plecy.
Pod koniec XIX wieku Ameryka była jeszcze młoda, a Hex przemierzał swój kraj wzdłuż i wszerz: od niebezpiecznych ulic Nowego Jorku, przez nawiedzone miejsca krwawych zabójstw, aż po śmiertelnie groźne pogranicze.
Scenarzyści Justin Gray i Jimmy Palmiotti pracowali razem z wybitnymi artystami: Jordim Bernetem i Russem Heathem, oraz z Rafą Garresem, Giuseppe Camuncolim i Johnem Higginsem. Wspólnie stworzyli cykl mocnych opowieści, które ożywiły legendę amerykańskiego westernu, a jednocześnie stały się hołdem dla gatunku i dla samej postaci największego antybohatera Dzikiego Zachodu.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 28
- 8
- 6
- 5
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Lubię sobie poczytać raz na jakiś czas komiks z Jonah Hexem. Nasz zabijaka, jest ciekawym typem, postaci tragicznej, która nie usprawiedliwia swoich czynów błahymi pobudkami. Gość zabija dla forsy, o czym mówi wprost, ale nie bierze każdej roboty i stara się działać w granicach prawa. Widać to szczególnie mocno w obecnym albumie. Z drugiej strony nigdy nie traktowałem tego westernu od DC Comics, jakoś poważnie. Ot ciekawa strzelanina, dość schematyczna, mająca swoje lepsze i gorsze momenty. Dotąd mnie prześladuje odcinek, w którym Hex mierzył się z tworami Tesli oraz Edisona. W moich oczach - porażka - choć rozdział miał kilka ciekawych momentów. Tym razem jest dużo lepiej, niemniej tytułowe "Garbate szczęście", będące ostatnią przygodą w tym zeszycie, jakoś mnie nie powaliło.
W sumie piąty tom od Egmontu zawiera sześć rozdziałów, stanowiących odrębne przygody. Jeśli miałbym z nich wszystkich wybrać najciekawszą dla siebie to zdecydowanie padłoby na "Zgładzić miasto". czemu? Bo jest tak okrutnie realistyczne. Pokazuje nam co jesteśmy zrobić dla zemsty, która nawet jeśli jest uzasadniona, popycha nas do monstrualnych czynów. Stajemy się wtedy dokładnie tym, kim byli nasi oprawcy, a co gorsza potrafi dać to nam radość. Odcinek zaczyna się wyjątkowo brutalnie i tak samo kończy, ale daje czytelnikowi do myślenia. Zwraca też uwagę na jeszcze jeden aspekt, a którym Hex mówi wprost. Gdyby zabijanie było takie proste, a aparat prawa działał bez zarzutu, to ludzie tacy jak szeryf nie potrzebowaliby ludzi takich jak Hex. Niestety życie nie daje nam prostych wyborów i osobnicy pokroju Hexa, zawsze będą potrzebni.
Dodatkowo są tu dwie inne ciekawe historyjki. Pierwsza już na samym starcie i nosi tytuł "Nazywam się nikt". Niby nic wyszukanego, ale czyta się ją wyjątkowo przyjemnie. Do tego jest świetnie, przynajmniej w moich oczach, narysowana. Finał, zajmujący całą stronę, również potrafi zapaść w pamięci i brzmi bardzo wymownie. Zresztą dzięki tej opowieści czytelnik, który dotąd nie zaznajomił się szczególnie jakoś z tą postacią, może poznać część jej przeszłości. Drugą opowieść zatytułowano "Cztery małe świnki, krwawy western". Jest to swoista parodia znanej baśni dla dzieci, w stylu gore. Właśnie dzięki temu oraz udanemu scenariuszowi, potrafi przykuć uwagę czytelnika i zapaść w pamięci. Nic więcej na ten temat nie napiszę, bo naprawdę warto samemu odkryć znaczenie tego tytułu.
Warto na koniec jeszcze wspomnieć o "Star Man". Niby kolejna historyjka o zemście, ale ciekawie napisana, z interesującym obrazem antagonisty i osoby wymierzającej sprawiedliwość. Tymczasem tytułowe "Garbate szczęście" oraz ie wspomniany wcześniej "Powrót do Czarciej łapy", jakoś nie wzbudziły mojego zainteresowanie. Ot przygodny jakich Hex miał już sporo i niczym szczególnym się nie wyróżniały. Mimo wszystko album jako całość określam mianem "Dobry", zatem warto na niego wydać te kilkadziesiąt złotych, szczególnie jeśli lubi się tytułowego bohatera.
Lubię sobie poczytać raz na jakiś czas komiks z Jonah Hexem. Nasz zabijaka, jest ciekawym typem, postaci tragicznej, która nie usprawiedliwia swoich czynów błahymi pobudkami. Gość zabija dla forsy, o czym mówi wprost, ale nie bierze każdej roboty i stara się działać w granicach prawa. Widać to szczególnie mocno w obecnym albumie. Z drugiej strony nigdy nie traktowałem tego...
więcej Pokaż mimo toUlubiony antybohater z wydawnictwa DC Comics nie ma lekko za Odrą. Słaba sprzedaż - tylko przez to, że nie dorasta stopą popularności do zamaskowanych mścicieli, ale na rynku brakuje brudnych, soczystych westernów, gdzie sprawiedliwość jest słowem bezużytecznym, używanym nagminnie, wykorzystywanym w fatalnie nieprzemyślanym kontekście. Jonah Hex, to łowca nagród z pokręconym, zwichniętym kodeksem moralnym - mruk, dla którego kasa i gorzała jest wystarczającym towarzystwem. Nie lubi gadać, woli załatwiać sprawy bez użycia języka, no chyba że macie na myśli język ołowiu czy cyngla...
Seria liczy sobie (obecnie) sześć tomów. Skończyłem piąty i muszę przyznać, że Hex zalicza spadek (bynajmniej nie ze schodów, nie z balkonu, ani w ilości poległych),chociaż tom drugi uważam za najsłabszy, to ,,Początki'', czyli tom trzeci ustawił (postawił) mur na tyle wysoko, iż autorzy nie potrafią go przeskoczyć?, więc mam obawy, że najlepszy zbiór mam za plecami. Ale bez obaw, to wciąż Jonah Hex! Dużo strzelanin, konfliktów społecznych oraz drobnego humoru. Z tych sześciu historii opublikowanych w ,,Garbatym szczęściu'' warte uwagi są dwie, może trzy pozycje. W pamięć zachodzi utrata klaczy, szaleństwo Indian czy historyjka o czterech małych świnkach, gdzie okrucieństwo przekracza dopuszczalne normy, a odludzie stało się zacną kryjówką, by spełniać mroczne fantazje, by upodlić mizoginów. Natomiast rzekoma religijność niekoniecznie sprawi, że jesteś ,,człowiekiem''. To, co mi się nie podoba, jest m.in. pewna powtarzalność cyklu, która działa na zasadzie - Hex ma zlecenie, więc pędzi i załatwia sprawę, Hex w największych tarapatach, i tak przeżyje, bo nikt go nie uszkodzi - dostanie po oszpeconej twarzy, ale żeby musiał przejść na rehabilitację, to raczej mało prawdopodobne. W kilku miejscach miałem problem z oprawą wizualną, ponieważ była mało czytelna (dotyczy to piątej historii o tytule ,,Powrót do czarciej łapy'', podczas bijatyk zastanawiasz się, kto, jak kogo położył na ziemię, nagromadzenie kadrów nie pomogło, a rozproszyło). Może nie jest to nic wyjątkowego, ale wciąż czytam z głębokim zainteresowaniem, jakość mniejsza, ale satysfakcja nie uległa pogorszeniu. Mam ochotę na więcej, nawet jeśli ,,Początki'' były najlepsze, to kolejne tomy potrafią kilka razy zyskać sympatię. I jakiekolwiek nie przeżyłby przygody, to uwielbiam Jonaha, bo pod tą diaboliczną maską kryje się człowiek, który jeszcze nie zrezygnował ze swojego stylu życia.
Ulubiony antybohater z wydawnictwa DC Comics nie ma lekko za Odrą. Słaba sprzedaż - tylko przez to, że nie dorasta stopą popularności do zamaskowanych mścicieli, ale na rynku brakuje brudnych, soczystych westernów, gdzie sprawiedliwość jest słowem bezużytecznym, używanym nagminnie, wykorzystywanym w fatalnie nieprzemyślanym kontekście. Jonah Hex, to łowca nagród z...
więcej Pokaż mimo to