Falcon: Nadejście Falcona / Zwycięzcy i przegrani
Wydawnictwo: Hachette Polska Cykl: Superbohaterowie Marvela (tom 16) Seria: Superbohaterowie Marvela komiksy
176 str. 2 godz. 56 min.
- Kategoria:
- komiksy
- Cykl:
- Superbohaterowie Marvela (tom 16)
- Seria:
- Superbohaterowie Marvela
- Tytuł oryginału:
- Falcon
- Wydawnictwo:
- Hachette Polska
- Data wydania:
- 2017-08-02
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-08-02
- Liczba stron:
- 176
- Czas czytania
- 2 godz. 56 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328209565
- Tłumacz:
- Mateusz Batelt, Milena Zielińska
Sam Wilson był pierwszym afroamerykańskim superbohaterem na łamach komiksów Marvela i do dziś pozostaje herosem największego kalibru. Wychował się na ulicach Harlemu w Nowym Jorku, gdzie szybko został drobnym gangsterem. Przypadkowe spotkanie z Kapitanem Ameryką poprowadziło go jednak na drogę odkupienia i dziś Falcon zalicza się do najpotężniejszych bohaterów na Ziemi!
Poznajcie Falcona, skrzydlatego Avengera. Przed wami historia, w której Sam Wilson zadebiutował w Uniwersum Marvela, jak również znakomita miniseria z lat 80., która nie pozostawia żadnych wątpliwości: miejsce Falcona w panteonie najznakomitszych bohaterów Marvela jest bezpieczne!
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 38
- 21
- 19
- 6
- 4
- 3
- 2
- 2
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Jak wiecie, fanką starych komiksów nie jestem. Męczą mnie w nich za długie dialogi i przydługie opisy narratorów. Także rysunki w obecnych czasach nie wprowadzają w zachwyt. Mojego zdania o starych komiksach nie zmienił też „Falcon”, o którym dzisiaj mowa.
W liczącym 176 stron albumie poznajemy między innymi debiut bohatera w uniwersum Marvela. I to nie byle jaki debiut, bo liczący aż 3 zeszyty. Pomijając już typowe dla komiksów z lat sześćdziesiątych minusy (czyli wspomniane przedtem dialogi, opisy i rysunki) dostajemy nie najgorszą historię. Dowiadujemy się w niej, jak Sam Wilson przywdział strój Falcona, jaka w tym rola przypadła Kapitanowi Ameryce i co z tym wszystkim ma związek Red Scrull i kosmiczna kostka. Muszę Wam przyznać, że nawet zaciekawiła mnie ta historia. Myślę jednak, że byłoby inaczej, gdyby nie to, że pojawiają się w niej znane i lubiane przeze mnie postacie. Komiks intrygowałby mnie też o wiele mniej, gdyby nie ciekawy zabieg z postaciami Kapitana i Scrulla.
Za to o wiele gorzej wyszła główna historia, która lekko mówiąc mnie nie zaciekawiła. Wyszła strasznie... nijako. Ba, była na tyle nijaka, że po tygodniu już za dobrze jej nie pamiętałam. Co było w tym komiksie takie nijakie? Przede wszystkim rysunki. Typowe dla tamtych czasów, nic wyróżniającego się. Tak samo typowe były kolory. Chociaż może nie aż tak typowe, bo nawet mi się podobała kolorystyka stron. Ale jak wspomniałam, nie było to nic, co sprawiałoby w zachwyt.
Kolejna nijaka rzecz? Postacie. Żadna, kompletnie żadna nie miała głębi. No chyba że głębią nazywacie posiadanie stereotypowych cech. Bo dostajemy obrońce uciśnionych Falcona, kilku złych gości, którzy są źli, bo tak i oczywiście policjanta z krwi i kości. I pojawia się jeszcze ni gruszki, ni z pietruszki Electro, który jest przeciwnikiem Falcona. Dlaczego? Bo może.
Nijakie są też problemy przedstawione w komiksie. Dostajemy Harlem z lat siedemdziesiątych, więc liczyłam pokazanie trudności, które spotykały jego mieszkańców. I dostałam, ale były tak spłycone, że wolałabym żeby ich nie było.
Za to nie nijaka, a po prostu zła była fabuła. Zabierając się za komiks Marvela jestem przygotowana na kilka kuriozalnych zwrotów akcji, ale te w tym komiksie przerosły wszelkie moje oczekiwania. Najlepszym przykładem, który po latach wciąż siedzi mi w głowie jest Electro, flagowy przeciwnik Spider-Mana, który pojawia się znikąd i zostaje zagorzałym wrogiem Falcona. Co jak co, ale to dla mnie było za dużo.
Czy polecam? Mimo całkiem dobrego początku nie mogę Wam go polecić. I to nie tylko dlatego, że to komiks ze starych czasów, ale też dlatego, że nawet nie patrząc na to jest zwyczajnie słaby.
Jak wiecie, fanką starych komiksów nie jestem. Męczą mnie w nich za długie dialogi i przydługie opisy narratorów. Także rysunki w obecnych czasach nie wprowadzają w zachwyt. Mojego zdania o starych komiksach nie zmienił też „Falcon”, o którym dzisiaj mowa.
więcej Pokaż mimo toW liczącym 176 stron albumie poznajemy między innymi debiut bohatera w uniwersum Marvela. I to nie byle jaki debiut, bo...
SOKÓŁ
6,5
Falcon: Nadejście Falcona, Zwycięzcy i Przegrani! - opowiadania z 1966 roku (debiut) i przełomu lat 1982/1983, autorstwa żywej legendy komiksów Marvela; Stana Lee oraz Amerykańskiego pisarza komiksów Jima Owsleya (m.in."Power Man").
+
W "Nadejściu Falcona", Sam Wilson debiutuje, jako archetyp afroamerykańskiego superbohatera, ale to opowiadanie ma czytelnikowi znacznie więcej do zaoferowania; Kapitan Ameryka i jego arcywróg Red Skull, wskutek działania Kosmicznej Kostki, zamieniają się ciałami, a Falcon pojawia się w samym środku konfliktu na "Wyspie Wygnańców" (Karaiby).
"Zwycięzcy i Przegrani!" odsłania codzienne oblicze Sama Wilsona: wyczerpująca praca w opiece społecznej, mieszkanie w trawionym walkami gangów Harlemie i przyjaźń z rozpitym sierżantem Francisem Torkiem, sprawiają, że tak scharakteryzowana postać wypada bardzo autentycznie.
-
Falcon to superbohater zaliczający się do tych w uniwersum Marvela, który debiutował na drugim planie u boku innego znamienitego herosa (np: Iron Man/Hawkeye, czy Power Man/Iron Fist),w tym przypadku jest to Kapitan Ameryka. Jednak w odróżnieniu od choćby Wolverine'a (debiut u boku Hulka),nie wyszedł z cienia i wciąż pozostaje postacią na dorobku, zależną od gwiazd Marvela (np. kostium wyposażony we wbudowane skrzydła podarował mu Czarna Pantera).
Niedostatki posiada również geneza: na niedostępnej, małej Wyspie Wygnańców, Kapitan Ameryka, w krótkim czasie zdołał przygotować zwyczajnego sokolnika z Harlemu do walki z oddziałem nazistów. Ponadto zwycięskie pojedynki z przeciwnikami są nieprzekonujące; w starciu z Sentinelem ratuje go oddany sokół Redwing, a Electro pokonuje na raty.
I jeszcze taki kwiatek: w opowiadaniu "Zwycięzcy i Przegrani!", alter ego Falcona, Sam Wilson, jest już powszechnienie znane. Po co, więc walczyć z przestępczością w przebraniu?
=
Falcon to postać mająca niedostatki, a zarazem ukuty z prostych środków superbohater, nie jest tak przerysowany jak inni herosi uniwersum Marvela. Zaawansowana technologicznie uprząż z mechanicznymi skrzydłami, telepatyczna więź z ptakami oraz szczere oddanie dla sprawy i przyjaciół. Tylko tyle i aż tyle.
A teraz ciekawostka:
Falcon, jak dotąd, pojawił się na srebrnym ekranie czterokrotnie:
- Captain America: The Winter Soldier reż. A. i J.Russo 2014r.,
- Avengers: Age of Ultron reż. J.Whedon 2015r.,
- Ant-Man reż. P.Reed 2015r.,
- Captain America: Civil War reż. A. i J.Russo 2016r.
A w główną rolę wcielił się Anthony Mackie (m.in. "8 Mile", "Million Dollar Baby", czy "The Hurt Locker").
SOKÓŁ
więcej Pokaż mimo to6,5
Falcon: Nadejście Falcona, Zwycięzcy i Przegrani! - opowiadania z 1966 roku (debiut) i przełomu lat 1982/1983, autorstwa żywej legendy komiksów Marvela; Stana Lee oraz Amerykańskiego pisarza komiksów Jima Owsleya (m.in."Power Man").
+
W "Nadejściu Falcona", Sam Wilson debiutuje, jako archetyp afroamerykańskiego superbohatera, ale to opowiadanie ma czytelnikowi...
Przeciętny tom. Origin Falcona bardzo "dziwny". Historia z Skullem, zamianą ciał z Kapitanem baaardzo ale to baaardzo dziwacznie wygląda w dzisiejszych czasach, nie wspominając o patosie Capa i głupocie Skulla i jego złodupców. No ale takie to były czasy dla komiksów :) Rysunki również słabo przeszły próbę czasu. Druga opowieść cechuje się dużo lepszą kreską, jednak znowu skupienie historii na wątkach rasowych zupełnie do mnie nie przemówiło. Dlatego tylko piątka
Przeciętny tom. Origin Falcona bardzo "dziwny". Historia z Skullem, zamianą ciał z Kapitanem baaardzo ale to baaardzo dziwacznie wygląda w dzisiejszych czasach, nie wspominając o patosie Capa i głupocie Skulla i jego złodupców. No ale takie to były czasy dla komiksów :) Rysunki również słabo przeszły próbę czasu. Druga opowieść cechuje się dużo lepszą kreską, jednak znowu...
więcej Pokaż mimo to