MAMUSIUUUU, narysuj mi konika...


W dobie internetu mamy większość rzeczy podanych jak na tacy. Żeby jednak znaleźć coś konkretnego trzeba się naszukać i odpowiednio te informacje zweryfikować... Trudne bywa oddzielanie tego co cenne, od tego co wydaje się być mniej wartościowe...
Lubimy żyć szybko, intensywnie, dzisiaj, choć najbardziej martwimy się o JUTRO. To chyba jest znak naszych czasów.
Sama często korzystam z internetu, z różnych kanałów, które rzeczywiście uczą, ze stron, które inspirują i pozwalają rozwijać pasje. Jednak jeśli mam wybór, to przyznam, że do rąk wolę wziąć książkę, bo z dziewczynami lubimy nie tylko czytać ale i tworzyć.

Szał twórczy ogarnia moje córki bardzo często, najbardziej lubię te momenty, kiedy siadają i same wyciągają kredki, ołówki czy farby a pomysły po prostu wychodzą im nawet uszami. Księżniczki, koniki, twarze, autoportrety i portrety siebie nawzajem, to ich specjalność. Cudowne jest to, ile z tego szczerej radości płynie.
"Jak rysować i malować zwierzęta, Praktyczne porady dla wszystkich młodych malarzy" Diany Craig, to książka doskonała na prezent, zwłaszcza kiedy widzimy, że dziecko lubi tworzyć. Naprawdę warto sprezentować mu tego typu pozycję.

Z poradnika dla malarzy dowiemy się wielu różnych pomocnych rzeczy, mianowicie poznamy różne techniki, które moje dziewczyny oczywiście na bieżąco wykorzystują. Trochę teorii a następnie gładkie przejście do sposobu wykorzystania wiedzy doskonale motywuje chyba każdego, kto lubi trzymać w ręku kredkę, ołówek czy pędzel.
Zdecydowanie książka na wagę złota dla małych twórców ale i dla rodziców, którzy na pytanie: mamusiu a namalujesz mi konika? odpowiedzą, że nie potrafią... Dzięki książce może nawet zechcą spróbować :)

MAMUSIUUUU, narysuj mi konika...


W dobie internetu mamy większość rzeczy podanych jak na tacy. Żeby jednak znaleźć coś konkretnego trzeba się naszukać i odpowiednio te informacje zweryfikować... Trudne bywa oddzielanie tego co cenne, od tego co wydaje się być mniej wartościowe...
Lubimy żyć szybko, intensywnie, dzisiaj, choć najbardziej martwimy się o JUTRO. To chyba jest...