Od dłuższego czasu zabierałam się do tego, aby kupić sobie mangę z wydawnictwa Dango. Jakoś tak wyszło, że w empiku była owa manga, więc wypadło na tą. Pierwsze co rzuciło mi się w oczy to piękna okładka, która niby prosta, ale urocza. Poza tym ma świetny tytuł. Aż chce się zacząć czytać.


Manga opowiada o dwójce chłopaków: Taiseiu Fujimie i Keicie Okachimachim. Fujima jest postrzegany jako gwiazda. Od zawsze podziwiany i rozpieszczany, przez co staje się samolubnym chłopakiem, a jedynym utrapieniem w jego życiu staje się właśnie owy Okachimachi. Jest to jego kolega z czasów gimnazjalnych, ale ich drogi się wtedy rozeszły zostawiając między nimi nieporozumienie. Mijają trzy lata, a Keita przenosi się do liceum do którego uczęszcza Fujima. Jest to idealny moment, aby się na nim zemścić, ale chyba nie wszystko pójdzie po jego myśli.


Akcja już od początku bardzo wciąga. Od pierwszych stron poznajemy pierwszego bohatera, Fujimę. Polubiłam go od pierwszego wejrzenia. Niby był z niego niezły wyzyskiwacz i dzięki urodzie dążył do celu, bo wiedział, że nikt się jemu nie oprze, ale ja lubię takie postaci. Kiedy tylko go zobaczyłam przyszedł mi na myśl Oikawa z Haikyuu. Są do siebie tacy podobni z charakteru, że jest to aż porażające. Fujima mimo tego, że udaje takiego twardego i gruboskórnego, tak naprawdę po dłuższym poznaniu jest uroczy i wrażliwy.

Jeśli chodzi o Okachimaciego, jak można się domyślić, jest przeciwieństwem poprzedniej postaci. Nigdy się nie uśmiecha, ciągle zamyślony i sprawiający wrażenie, że ma wszystko gdzieś. Ale mimo to inteligentny, a jeśli już coś powie, to ma się wrażenie, że jest to w stu procentach szczere. I to właśnie przekonało mnie do tego bohatera - całkowita szczerość nawet w tematach, które nie zawsze są wygodne.

Wśród naszych postaci krążą również jedyni przyjaciele Fujimy - bliźniaki, które z wielką chęcią chcieli pomóc mu zemścić się na dawnym znajomym. Oni również pierwsi zobaczyli to uczucie, które pojawiło się między nimi. Pojawiają się dosyć często, ale nie na tyle, aby przysłonić główną parę. Są wspaniałym tłem historii.

Sam pomysł bardzo mi się podoba. Może nie jest mega oryginalny, ale nie jest to też powielanie schematów. Przeczytałam mangę parę razy i nadal jestem zachwycona. Jak tak dłużej się nad tym zastanowię, to nic bym w niej nie zmieniła. Po pierwszym zapoznaniu się z nią, kiedy tylko skończyłam czytać byłam wniebowzięta i aż żałowałam, że jest to tylko jednotomówka, bo chciałabym poznać ich dalsze losy. Wiadomo, że nie znajdziemy tutaj jakiś niespodziewanych zwrotów akcji, ale to nie znaczy, że autorka nie potrafi zaskoczyć. Jest to opowieść słodka, ale nie przesłodzona i to również przypadło mi do gustu. Do kreski też nie mogę się przyczepić, bo wspaniale komponuje się w historię. Znajdziemy tam wiele wesołych sytuacji, a mimika bohaterów i ich ogólne odwzorowanie jest bezbłędne, że aż nie mogłam się powstrzymać, aby się nie uśmiechnąć.

Na końcu, po pierwotnej historii, występuje dodatek, w którym Fujimę osoby z klasy przebierają za dziewczynę z okazji dni otwartych szkoły. Powód tego jest oczywisty, jest on piękniejszy niż jego znajome z klasy. Reszta tego dodatku jest raczej dla osób 18+.

Podsumowując, manga Chise Ogawy bardzo mi się podobała i na pewno wrócę do niej jeszcze nie raz. Urocza historia, piękna kreska autorki, zabawne momenty, ale również miejscami wzruszające. Jak dla mnie jest ona naprawdę warta przeczytania. To moje pierwsze zapoznanie się z pracą od wydawnictwa Dango i bez wątpienia nie ostatnia.

Od dłuższego czasu zabierałam się do tego, aby kupić sobie mangę z wydawnictwa Dango. Jakoś tak wyszło, że w empiku była owa manga, więc wypadło na tą. Pierwsze co rzuciło mi się w oczy to piękna okładka, która niby prosta, ale urocza. Poza tym ma świetny tytuł. Aż chce się zacząć czytać.


Manga opowiada o dwójce chłopaków: Taiseiu Fujimie i Keicie Okachimachim. Fujima...