MROCZNE ZWYCIĘZSTWO

Morderca zwany Holiday został złapany, ale Batman nadal nie może poradzić sobie z myślą, że pomylił się co do jego tożsamości. Miejsce Harveya Denta zajmuje nowa pani prokurator, która kryje w sobie pewną mroczną tajemnicę. I nagle koszmar zaczyna się na nowo. Choć Holiday siedzi już w więzieniu, ktoś zaczyna mordować ludzi w identyczny sposób, jak on. W święta. Do tego Holiday dzięki staraniom nowej prokurator wychodzi na wolność, a w Arkham dochodzi do ataku i wszyscy wrogowie Batmana wydostają się na wolność. Zaczyna się szalona gra w kotka i myszkę...

Oto kolejny Batman z listy 100 najlepszych komiksów wszech czasów. Kolejne dzieło spółki Loeb/Sale i bezpośrednia kontynuacja ich „Long Halloween”. Dzieło uznawane za jedno z najlepszych w ich karierze, lepsze od „Haunted Night” (wyd. polskie „Batman: Halloween”). I choć z tym ostatnim się nie zgodzę, „Dark Victory” należą się wszystkie te komplementy, którymi obsypują je i fani i krytycy.

In plus mamy tu mnóstwo rzeczy. Inteligenty, i znów unikający łatwych rozwiązań scenariusz, rewelacyjny klimat, sporo świetnych pomysłów, znakomita psychologię (Gordon rządzi pod tym względem). Rysunki u kolor są świetne, a momentami powalają na kolana. Mniej tu inspiracji Frankiem Millerem – przynajmniej w warstwie graficznej, bowiem komiks rozgrywa się w jego uniwersum Mrocznego Rycerza i bardziej do niego pasuje niż np. „All Star Batman & Robin” - ale poetyka grozy, surrealizm i niemiecki impresjonizm ery czarno-białego kina pozostały, co widać zwłaszcza w znakomitych retrospekcjach, czy scenach z mgłą.

In minus mamy natomiast pewną powtórkowość, która psuje nieco odbiór, ale to chyba jedyny mankament tego dzieła. Dzieła, nadmienię dłuższego niż poprzednik, liczącego niemal 400 stron czystego komiksu (w tym „Dark Victory Wizard 0” służący za prolog) plus dodatki w postaci szliców i wywiadu.

Całość zachwyca pod każdym względem i wart jest poznania. Nie tak, jak rewelacyjne „Long Halloween”, czy (to już jedynie moim prywatnym zdaniem wynikającym pewnie po części z sentymentu) „Batman: Halloween”, ale nadal wartym, bo to jeden z najlepszych komiksów o Nietoperzu, a wiele dobrych ta seria wypuściła na świat.

MROCZNE ZWYCIĘZSTWO

Morderca zwany Holiday został złapany, ale Batman nadal nie może poradzić sobie z myślą, że pomylił się co do jego tożsamości. Miejsce Harveya Denta zajmuje nowa pani prokurator, która kryje w sobie pewną mroczną tajemnicę. I nagle koszmar zaczyna się na nowo. Choć Holiday siedzi już w więzieniu, ktoś zaczyna mordować ludzi w identyczny sposób, jak on....