"Nie udało nam się zamontować przedniej szyby, więc ktoś przyniósł nam dwie pary gogli do spawania, w których musieliśmy pokonać kilka oesów. Na szczęście nie było aż tak zimno, poważnym problemem okazały się natomiast muszki".

Biografia Colina to moc anegdot, których największym źródłem był wyjątkowy talent rajdowca do ściągania na siebie kłopotów.
Trzon książki stanowi szczegółowy opis wszystkich sezonów w WRC (z pominięciem Citroena- rok wydania 2002). Mnóstwo tu ciekawostek dotyczących pracy zespołów i strony logistycznej Mistrzostw Świata, zabawne docinki w stosunku do rywali, "recenzje" najważniejszych tras.

Widać w tekście tę niespokojną, wybuchową naturę Colina- to zdecydowanie nie jest nudny ghostwriterski produkcyjniak napisany tylko dla kasy. Styl jest lekki a humor wszechobecny.

Książka jest opisem ostatniej epoki w której jeździło się bokami- dla wielu ostatniej ciekawej- u progu wprowadzania maszyn stworzonych do jeżdżenia na okrętkę.
Opowieść jest tym lepsza w odbiorze, że wzorowo przetłumaczona. Widać znajomość tematu, o czym świadczą choćby komentarze redaktorskie w jednym z ostatnich rozdziałów. To wcale nie jest częste w przypadku książek o sporcie a przecież znajomośc terminologii to dla odbioru wielu dyscyplin sprawa podstawowa. Rajdy mają swój język i na szczęście nie zauważyłem w "Autobiografii" choćby jednego błędu.

Całość dopełniają wysokiej jakości fotografie.

Książka jest cennym uzupełnienie filmów dokumentalnych i onboardów i lekturą obowiązkową dla fanów rajdów.

"Nie udało nam się zamontować przedniej szyby, więc ktoś przyniósł nam dwie pary gogli do spawania, w których musieliśmy pokonać kilka oesów. Na szczęście nie było aż tak zimno, poważnym problemem okazały się natomiast muszki".

Biografia Colina to moc anegdot, których największym źródłem był wyjątkowy talent rajdowca do ściągania na siebie kłopotów.
Trzon książki stanowi...