Narwańcy, uwodziciele, samotnicy. Atlas tych, co fruwają, skaczą i nurkują
- Kategoria:
- literatura dziecięca
- Tytuł oryginału:
- Drôle d’encyclopédie
- Wydawnictwo:
- Dwie Siostry
- Data wydania:
- 2013-09-20
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-09-20
- Liczba stron:
- 216
- Czas czytania
- 3 godz. 36 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788364347009
- Tłumacz:
- Maciej Byliniak
- Tagi:
- Maciej Byliniak atlas zwierząt zwierzęta
Jedyny w swoim rodzaju obrazkowy atlas zwierząt. Ponad 600 gatunków z całego świata narysowanych z precyzją, polotem i poczuciem humoru i podzielonych na 40 zwariowanych kategorii. Są tu architekci, giganci, bystrzaki, narwańcy, nocne marki, skoczkowie, uwodziciele, samotnicy, truciciele, podróżnicy – i wiele, wiele innych. Razem tworzą tętniącą życiem i lśniącą wszystkimi kolorami tęczy panoramę niezwykłego bogactwa i różnorodności świata zwierząt.
Ilustracje autora.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
O zwierzętach po ludzku
Jedno z moich wspomnień z dzieciństwa dotyczy atlasów (wcale nie geograficznych, ani historycznych) i albumów o zwierzętach. Cyklicznie, w okolicach dnia wypłaty, mój tata przychodził do domu przynosząc stos książek – nowiutkich, prosto spod lady od zaprzyjaźnionego księgarza. Po ułożeniu książek na stole następował rytuał nabożnego oglądania, kartkowania i wąchania (dzieci) oraz podczytywania ciekawszych fragmentów (dorośli). Czego tam nie było: słowniki, leksykony, książki historyczne, albumy różnego rodzaju, czasem książki dla dzieci i wreszcie atlasy. Zdarzały się, owszem, atlasy historyczne czy geograficzne (rzadko), ale najczęściej były to atlasy roślin lub zwierząt albo jednych i drugich razem.
Dzieci zafascynowane przeglądały grube tomy, oglądając czarno-białe najczęściej fotografie i pomijając obszerne informacje małym drukiem. Z dzisiejszego punktu widzenia nie były one powalające estetycznie, przeważała w nich treść nad formą i oprawą graficzną oraz – przede wszystkim – były skierowane do starszych czytelników. Nie przeszkadzało to jednak młodym umysłom, spragnionym wiedzy o tajemniczym świecie flory i fauny, w odkryciach, na miarę ich ówczesnych możliwości, oczywiście.
Dziś te same dzieci, kilkakrotnie starsze i cięższe, znacznie wyższe oraz zdecydowanie bogatsze w doświadczenia czytelnicze, wciąż wracają do tamtych starych książek, dziwiąc się ich przaśności z jednej strony, a z drugiej uważając, że dopiero teraz rozumieją treść tam zawartą. Z radością, ale i zazdrością myślą o swoich dzieciach, które będą miały znacznie większy wybór rozmaitych książek o zwierzętach, w tym fantastyczny album „Narwańcy, uwodziciele, samotnicy”. Pomysł na tę książkę był tak prosty, że aż genialny – wyważenie proporcji (forma a treść) zgodnie z potrzebami i możliwościami młodych czytelników, a nawet oglądaczy oraz subiektywna klasyfikacja zwierząt i ich wybór według wyobraźni autorki. Otrzymaliśmy dzięki temu książkę mądrą, dobrze zilustrowaną, nieprzeładowaną trudnymi treściami (większość kartek zawiera tylko ilustracje zwierząt i ich nazwy) oraz niezwykle pomysłową i humorystyczną. Zwierzęta są nie pogrupowane według przedziwnych kryteriów: kolorów, wielkości, temperamentu, umiejętności czy oryginalności, dzięki czemu mamy możliwość ujrzeć obok siebie tak różne stworzenia, jak owady, gady, ryby, gady czy ptaki, co zupełnie nie zgrzyta i otwiera nowe możliwości w umyśle małego badacza świata. Ogromnym plusem jest ujęcie w niej zwierząt, które wyginęły - niektóre kilka lat temu zaledwie, wiedzieliście? - oraz gatunków zagrożonych. Doskonała to okazja do rozmowy o ekologii i odpowiedzialności ludzi za świat przyrody.
W szkole, już niedługo, nasz młody czytelnik pozna świat przyrody jako pogrupowany w różnych szufladkach z etykietami, później dowie się o systematyce organizmów, taksonomii, drzewie filogenetycznych i prawach genetyki. Na razie ma niepowtarzalną możliwość zachwycania się przyrodą ot tak, z powodów estetycznych, jej bogactwa i różnorodności, czy nawet dzięki ciekawości czy zaskoczeniu. Starszy zaś czytelnik (i oglądacz) tomu będzie miał okazję odłożenia na chwilę na bok swojej wiedzy biologicznej i radosnej twórczości w wymyślaniu wraz z dzieckiem własnych kryteriów podziału świata zwierząt. Pomysłowość autorki w tym zakresie, jak i w kwestii sposobu graficznego przedstawienia rozmaitych cech istot żywych jest bowiem nie tylko zabawna i wciągająca, ale i inspirująca do własnych poszukiwań. Można też pójść dalej i w podobny sposób próbować opisać znane dziecku osoby, dopuszczając możliwość zaliczenia jednej osoby do kilku grup.
W ten oto sposób dzięki jednemu tylko tomowi nie tylko ciekawie spędzimy z dzieckiem czas, poszerzymy jego i nasz własny zakres wiadomości ogólnych, ale również zagłębimy się w świat wyobraźni, ilustracji, biologii, matematyki (grupowanie), kreatywności a nawet dotkniemy kwestii z zakresu psychologii osobowości: temperamentu i poziom energii, a także psychologii społecznej: życie samotnicze i w stadzie, tolerancja i szanowanie różnorodności oraz kwestia umowności etykietek i ich wpływu na życie. I może być tych tematów do rozmowy i zastanowienia znacznie więcej, wystarczy otworzyć umysł i wyobraźnię. Książka ma bowiem ogromny potencjał i dlatego gorąco ją polecam.
Jowita Marzec