Bardzo ciekawa książka o tym w jaki sposób na przestrzeni wieków podejmowano kluczowe decyzje dla przyszłości świata. Podejmowano nieracjonalnie, przypadkowo, błędnie i prowadziło to bardzo złych następstw, z niektórymi z tych następstw musimy się zmagać do dzisiaj. Bardzo dobry jest rozdział o Traktacie Wersalskim, gdzie kluczową rolę pełnił prezydent Ameryki, Woodrow Wilson, i gdzie popełniono masę błędów. No ale powstała Polska, również dzięki temu że Ignacy Paderewski był dobrym znajomym Wilsona. Bo w czasie tego kongresu znajomości i siła perswazji znaczyły bardzo dużo. Z tego powodu wiele ugrali Włosi i Rumuni, a Węgrzy byli wielkimi przegranymi, i do dzisiaj się z tym nie pogodzili. Podobnie było na Kongresie Wiedeńskim w r. 1815, czy w czasie spotkania wielkiej trójki w Teheranie w r.1943. Z drugiej strony bardzo łatwo jest widzieć wszystkie błędy przodków siedząc w wygodnym fotelu, i wiedząc jak się potem dzieje potoczyły. A poza tym ludzie nie są racjonalnymi automatami, tylko istotami podlegającymi emocjom, nastrojom i uprzedzeniom. Tak że należy dalej oczekiwać piramidalnych błędów ze strony polityków (vide: agresja na Irak). Książka jest b.dobrze napisana, czyta się dosyć lekko, ale sporo w niej głebokich treści i interesujących ciekawostek. Można też ją potraktować jako historię ustrojów politycznych w ostatnich 500 latach chociaż nie jest to dzieło naukowe, brakuje przypisów. Rozdziały o rewolucji francuskiej, burżuazji i demokracji moim zdaniem odstają od reszty i mogłbyby być pominięte.

Bardzo ciekawa książka o tym w jaki sposób na przestrzeni wieków podejmowano kluczowe decyzje dla przyszłości świata. Podejmowano nieracjonalnie, przypadkowo, błędnie i prowadziło to bardzo złych następstw, z niektórymi z tych następstw musimy się zmagać do dzisiaj. Bardzo dobry jest rozdział o Traktacie Wersalskim, gdzie kluczową rolę pełnił prezydent Ameryki, Woodrow...